Mozaika naturalnych krajobrazów, od wilgotnych, tropikalnych lasów przez ciepłe, urodzajne morza, aż po rozległe sawanny i spiekane słońcem pustynie. Słońce tu nieustannie praży, kształtując ekosystemy pełne życia oraz wymagające od ich mieszkańców wyjątkowej odporności.
Mozolna tułaczka po bezkresnej pustyni wydaje się nie mieć końca. Słońce niemiłosiernie praży, piaskowy pył wzbudzany przy każdym kroku sypie się do oczu, a z nieba leje się żar. Jeśli jednak jesteś wytrwałym wędrowcem i nie stracisz motywacji aż do tego momentu, Twoim oczom ukażą się niezliczone wydmy, stanowiące mimo wszystko miłą odmianę od idealnie równej i monotonnej pustyni. Nie stanowią one jednak końca wyczerpującej wędrówki, bowiem ciągną się aż po horyzont i nigdzie nie możesz dopatrzeć się ich kresu. A może po prostu chodzisz w kółko... W pewnej chwili Twoje oczy rozbłyskują nagłą iskierką nadziei, może jednak wydmy nie są tak puste i jałowe, jak mogłoby się wydawać? Zauważasz drewnianą chatkę w oddali, a tuż przed nią znajduje się nic innego, jak najprawdziwsza sadzawka... Odrobina wody w samym środku pustyni! Pełen nadziei biegniesz w jej kierunku, a kiedy jesteś już niemal u celu, chatka rozpływa się bezpowrotnie w powietrzu. Rozglądasz się zdezorientowany, lecz nie możesz jej nigdzie dostrzec... Tak, nie bez powodu to miejsce zwane jest Wydmami Ułudy. Zdołały już zwabić niejednego wędrowca, których omamiły wspaniałymi złudzeniami, doprowadzając w końcu do szaleństwa. Mówią, że czasami można spotkać tu ich dusze, wędrujące od wydmy do wydmy, od jednej iluzji do kolejnej, nie mogąc zaznać spokoju. A może to nie zjawy, a po prostu kolejna fatamorgana...
Wydmy mają jednak także i swoją jasną stronę. Wbrew pozorom nie ciągną się wcale nieskończenie daleko — ich drugi kraniec sięga aż do morza, gdzie porośnięty jest bujnymi roślinami i pokryty kamieniami. Szczeniaki uwielbiają się na nich bawić i odkopywać liczne muszelki. Jednak jeżeli nieopatrznie zawędrują zbyt daleko, mogą już nie powrócić... Czy okażesz się na tyle odważnym wędrowcem, by zapuścić się w te strony?