Administracja
Sulfur, Adirael, Aurora

Wydarzenia
Zadania kwartalne
Konkurs na fanfick (do 26.06)
Klan Potępienia — Dzień Gniewu (do 22.06)
Obrazek
20°C | CIEPŁO

Lato nieśmiało zagląda w progi Wilczej Krainy. Ciepłe, pełne słonecznego blasku dni tylko czasemi urozmaicane są drobnym deszczykiem.
Forum w trakcie przebudowy! Zapraszamy na nasz {Discord} po więcej informacji.

Wodopój

To pulsujące życiem serce lasów, pełne bogatych gęstwin i dzikiej przyrody. Drzewa obficie obwieszone owocami oraz dzika fauna stwarzają raj dla myśliwych i zbieraczy. Ta zielona oaza, otoczona mitami i legendami, jest skarbem w samym centrum krainy.
Awatar użytkownika
Neffrea
Inkwizytor
<b>Inkwizytor</b>
Posty: 266
Płeć: Samica
Ciąża: Nie
Siła: 55 (25+30)
Zręczność: 55 (25+30)
Czujność: 5
Wiedza: 30
Życie: 89 (20.06)
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 39
Profesje: Rzemieślnik [2]
Tytuł: Kapłanka Svahrice

Wodopój

Post autor: Neffrea »

No, tak. Otępiałe zmysły. Pomyśleć, że jako Wielka Inkwizytorka była wrażliwsza na wszystko to, co dzisiaj jej umykało. Wciąż, gdzieś tam pod skórą, mocno ją to uwierało. Zraniona duma, uraz na samoocenie, poczucie niedocenienia — cholera wie. Cokolwiek by to nie było, było dość upierdliwe i przeszkadzające. Schowała się w zaroślach, próbując wypatrzeć Viltis w jej kryjówce. Widziała, gdzie czarna się chowała, zatem miała nieco ułatwione zadanie.

Odczekała chwilę. A że nie była nad wyraz cierpliwa — chwila ta dłużyła jej się niemiłosiernie. Minuty zdawały się rozwlekać w godziny, co było oczywiście czystą bzdurą. Dopiero gdy gałęzie, za którymi ukryła się różowłosa, poruszyły się delikatnie, uznała, że to jakiś sygnał. No, albo zwiadowczyni wraz z różowymi włosami nabawiła się też wesz albo innych owsików. Jak się okazało — miała rację. Ułamek chwili późnej Viltis wystrzeliła z kryjówki, pędząc w kierunku kuca. Trafiła im się co prawda sztuka ranna i osłabiona — ale na szczęście konie miały cztery kopyta, więc trójka nadal była z całą pewnością nienaruszona. A co za tym idzie — zdatna do użytku. Zwilżyła nos, mknąc niczym strzała w stronę zamieszania. Ominęła wierzgające chaotycznie kopyta, ruszając trochę z boku stworzenia. Wyskoczyła, w locie dobywając sztylet. Żądło pięknie weszło w udo kuca, więc wbiła je najmocniej jak dała radę i szarpnęła. Obrzydliwa rana rozlała się po całym tylnym rejonie ofiary. Nie poprzestała na tym, raz po raz raniąc zwierzynę.
Kuc klęknął, nie mając już siły walczyć.

wojownik —> zwiadowca —> skrytobójca —> wyznawca —> piewca —> inkwizytor —> wielki inkwizytor —> inkwizytor

mutacje

Obrazek
zastrzegam postać Shiloh
EQ

Awatar użytkownika
Viltis
Zwiadowca
<b>Zwiadowca</b>
Posty: 55
Płeć: Samica
Ciąża: Nie
Siła: 25
Zręczność: 20 (10 + 10)
Czujność: 25 (15 + 10)
Wiedza: 0
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 14

Wodopój

Post autor: Viltis »

Kiedy kuc klęknął, mając widocznie dość walki na tę chwilę, postanowiła po prostu wykorzystać okazję. Raz jeszcze natarła, tym razem jednak ruszając szczękami prosto na szyję zwierzyny. Wgryzła się niedaleko linii szczęki (czy jakkolwiek się to u koni nazywa), wbijając zęby potężnie w delikatną tkankę. Kuc nawet nie próbował jej zrzucać. Chyba już pogodził się z losem i doskonale wiedział, że to jego ostatnie chwile. Spróbował jednak na nią spojrzeć przekrwionymi oczyma, może chciał wywołać w niej poczucie litości, ale hej, była drapieżnikiem. Dla niej to codzienność. Gaszenie życia w oczach innych zwierząt. Nawet w oczach tak wielkich i pięknych, jak te końskie.
Poprawiła chwyt, czując, jak pod naporem szczęki gruchocze krtań ofiary. Ogier zarzęził żałośnie, pewnie zalewając się krwią już nie tylko na zewnątrz, ale i tonąc w niej. Głowa majtnęła się raz jeszcze, a potem po prostu opadła ciężko na podłoże. Oddech już od dobrej chwili był coraz cichszy i trudniej wyczuwalny, ale teraz... klatka piersiowa uniosła się po raz ostatni.

POLOWANIE ZAKOŃCZONE SUKCESEM

* * *

Viltis oblizała mordę.
— My zabrać go na tereny klanu? Zjeść w spokoju — zaproponowała, szukajac spojrzeniem Neffrei.
Awatar użytkownika
Neffrea
Inkwizytor
<b>Inkwizytor</b>
Posty: 266
Płeć: Samica
Ciąża: Nie
Siła: 55 (25+30)
Zręczność: 55 (25+30)
Czujność: 5
Wiedza: 30
Życie: 89 (20.06)
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 39
Profesje: Rzemieślnik [2]
Tytuł: Kapłanka Svahrice

Wodopój

Post autor: Neffrea »

Koń padł, a ona uśmiechnęła się pod nosem, wyszarpując Żądełko po raz ostatni. Bardzo ostrożnie i uważnie oblizała ostrze z posoki.
Jasne. Ale skoro już mam go na widoku, to oddzielę kopyta — zadecydowała. A potem jak powiedziała, tak zrobiła. Oddzieliła za pomocą sztyletu dwa z kopyt, z których jedno podała samicy. — Trzymaj. Bywają przydatne — przyznała po prostu. Drugie schowała do wysłużonej torby.
Potem wzięła kuca na grzbiet. Ciężkie cholerstwo, ale... dadzą radę? Spojrzała na towarzyszkę. Może tamta miała wrażliwsze zmysły, ale za to Neffrea była z ich dwójki znacznie silniejsza. Nawet nie zorientowała się, kiedy podczas ciachania koniska zraniła się w łapę. Nie było to groźne rozcięcie, postanowiła więc się nim nie przejmować.


A potem ruszyły w stronę terenów klanowych.

/zt x2 + koń
zebrano: 1 x końskie kopyto

wojownik —> zwiadowca —> skrytobójca —> wyznawca —> piewca —> inkwizytor —> wielki inkwizytor —> inkwizytor

mutacje

Obrazek
zastrzegam postać Shiloh
EQ

Awatar użytkownika
Viltis
Zwiadowca
<b>Zwiadowca</b>
Posty: 55
Płeć: Samica
Ciąża: Nie
Siła: 25
Zręczność: 20 (10 + 10)
Czujność: 25 (15 + 10)
Wiedza: 0
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 14

Wodopój

Post autor: Viltis »

Zabrała drugie kopyto, a potem ruszyła za Neff. Pomogła jej oczywiście w transporcie truchła.

[zt]
[ zebrano: 1 x końskie kopyto ]
Awatar użytkownika
Kaimler
Upiór
Khamul
<b>Upiór</b><br>Khamul
Posty: 268
Rodzice: Aki i Vadus
Płeć: Samiec
Siła: 72 (22+50)
Zręczność: 90 (40+50)
Czujność: 64 (14+50)
Wiedza: 40
Życie: 68 (16.06)
Energia: 30 (16 30, 18 40)
Punkty Doświadczenia: 35 (1040 wym.)
Profesje: Iluzjonista [2], Tropiciel [3]
Przydomek: Aran

Wodopój

Post autor: Kaimler »

[zbieractwo, 2 x uszy sarny]
Sarna, młoda 1k6 = 1
Staty: 65 S,70 Z, C 0 — profesja obniża
Obrażenia 1k20 = 19 (87 — 19 = 68 PŻ po polo)

Musiał zaspokoić swoje potrzeby i przy okazji nie uszkodzić żadnego z członków klanu. Sił, którą dawał Cerber miała to do siebie, że mogła być przyczyną katastrofy, a wystarczyło do tego jedynie jedno źle wypowiedziane słowo. Zdecydował się więc ulotnić w gąszcz, gdzie liczył spotkać jakieś niczego nieświadome niewiniątko. Powielił się — moc w podpisie — by zwiększyć swoje szanse na wytropienie jakiejś zwierzyny. Kilka kopii od razu utworzyło szpaler przeczesując las. Sprężysty trucht wybijał prawie że wojskowy rytm. Upiór rozglądał się po ciemnym lesie, wytężając wzrok. Cofający się księżyc pomagał nieco, prześwietlając korony drzew. Gdyby nie on, byłoby całkowicie ciemno. Nozdrza poruszały mu się aktywnie, starając się wyczuć jakiś zapach.
*Poziom 3 tropiciel — obniża czujność do 0
karta postacichar zastrzeżony szczeniak
motyw Imotyw IImotyw III
Obrazek
moce
ekwipunek
——
—— Znaki szczególne
x naderwane prawe ucho po walce z wilkołakiem
x kikuty po obcięciu upiorzych skrzydeł
x wiele blizn; widoczna na pysku i nisko na podbrzuszu
x trop — zazwyczaj pachnie portową wilgocią, solą morską, rumem
x na szyi nosi wisior z niewielkim, otwieranym lusterkiem
Awatar użytkownika
Kaimler
Upiór
Khamul
<b>Upiór</b><br>Khamul
Posty: 268
Rodzice: Aki i Vadus
Płeć: Samiec
Siła: 72 (22+50)
Zręczność: 90 (40+50)
Czujność: 64 (14+50)
Wiedza: 40
Życie: 68 (16.06)
Energia: 30 (16 30, 18 40)
Punkty Doświadczenia: 35 (1040 wym.)
Profesje: Iluzjonista [2], Tropiciel [3]
Przydomek: Aran

Wodopój

Post autor: Kaimler »

Wszystkie kopie starały się poruszać jak najbardziej bezszelestnie, by nie dokładać sobie niepowodzenia. Z każdym krokiem stawał się coraz bardziej zniecierpliwiony, bo adrenalina w żyłach buzowała obijając się o cienkie ściany naczyń krwionośnych. Bardziej niż na wzroku musiał polegać na węchu i słuchu. Ten trzeci zmysł wychwycił ciche trzaśnięcie gałązek nieopodal. Egzemplarz, który znajdował się najbliżej obrócił łeb w tamtą stronę i niemalże od razu też skierował tam krok. Wilk mrużył ślepia, starając się dojrzeć sylwetkę zwierzęcia pomiędzy drzewami. Cóż za nieszczęśliwy przypadek, napotkać akurat dziś, podczas nocnego spaceru, oprawcę w humorze, w jakim akurat znajdował się Kaimler. Tylko czekał aż coś niewinnego wpadnie mu w łapska. Sam nadepnął cienką gałązkę, która cicho trzasnęła, ale to wystarczyło, żeby młodziutka sarna zerwała się do ucieczki, pozostawiając po sobie zapach strachu, który był wręcz podniecający. Ruszył za nią. Dwie kopie również, ale trzymały się nieco z tyłu, jakby wiedziały, że na takie stworzenie nie są potrzebne dodatkowe siły.
karta postacichar zastrzeżony szczeniak
motyw Imotyw IImotyw III
Obrazek
moce
ekwipunek
——
—— Znaki szczególne
x naderwane prawe ucho po walce z wilkołakiem
x kikuty po obcięciu upiorzych skrzydeł
x wiele blizn; widoczna na pysku i nisko na podbrzuszu
x trop — zazwyczaj pachnie portową wilgocią, solą morską, rumem
x na szyi nosi wisior z niewielkim, otwieranym lusterkiem
Awatar użytkownika
Kaimler
Upiór
Khamul
<b>Upiór</b><br>Khamul
Posty: 268
Rodzice: Aki i Vadus
Płeć: Samiec
Siła: 72 (22+50)
Zręczność: 90 (40+50)
Czujność: 64 (14+50)
Wiedza: 40
Życie: 68 (16.06)
Energia: 30 (16 30, 18 40)
Punkty Doświadczenia: 35 (1040 wym.)
Profesje: Iluzjonista [2], Tropiciel [3]
Przydomek: Aran

Wodopój

Post autor: Kaimler »

Sarenka uciekała, ale mimo swojej zwinności niestety nie zdążyła umknąć wilkowi napędzanemu dziś jakby nieskończoną energią. Kaimler słyszał prawie że bicie jej serca, który pokrywał się z tempem jego pulsu. Kopie rozbiegły się na boki, zacieśniając krąg i zagradzając drogę ucieczki. Sarenka wystraszyła się, spłoszyła i starała odbić w stronę wolności, jednak każda jej próba napotykała paskudnie skrzywiony pysk i szaleńcze spojrzenie, które prawie że świeciło w ciemności ze względu na swoją jasną barwę. Odbiła się kopytami od żeber jednego wilka, starając się jakkolwiek obronić. Nic z tego. Kaimler jednym susem dopadł do tyłu jej ciała i objął łapami. Pazury wbiły się w delikatne ciało, skutecznie blokując każdy kolejny ruch. Desperackie próby ucieczki kończyły się niepowodzeniem. Paniczne ruchy przednich kopyt ryły ziemię, kiedy kły wilka wbijały się w mięśnie, które rozrywane na strzępy, tryskały krwią wprost do pyska. Dziś nie polował dla zaspokojenia głodu. Polował dla zaspokojenia swoich rządz, które trzymał na wodzy. Ciało sarny więc z ogromną przyjemnością było więc rozrywane na strzępy kawałek po kawałku, a ona dogorywała powoli, tracąc siły wraz z utratą krwi, która dziś również smakowała lepiej.
karta postacichar zastrzeżony szczeniak
motyw Imotyw IImotyw III
Obrazek
moce
ekwipunek
——
—— Znaki szczególne
x naderwane prawe ucho po walce z wilkołakiem
x kikuty po obcięciu upiorzych skrzydeł
x wiele blizn; widoczna na pysku i nisko na podbrzuszu
x trop — zazwyczaj pachnie portową wilgocią, solą morską, rumem
x na szyi nosi wisior z niewielkim, otwieranym lusterkiem
Awatar użytkownika
Kaimler
Upiór
Khamul
<b>Upiór</b><br>Khamul
Posty: 268
Rodzice: Aki i Vadus
Płeć: Samiec
Siła: 72 (22+50)
Zręczność: 90 (40+50)
Czujność: 64 (14+50)
Wiedza: 40
Życie: 68 (16.06)
Energia: 30 (16 30, 18 40)
Punkty Doświadczenia: 35 (1040 wym.)
Profesje: Iluzjonista [2], Tropiciel [3]
Przydomek: Aran

Wodopój

Post autor: Kaimler »

Czuł jak sarenka pod łapami przestawała się szarpać. Traciła krew i energię, którą pożerał jej strach i nieskoordynowane ruchy. Straciła życie bardzo szybko. Z dorosłym, doświadczonym wilkiem nie miała szans, nawet okryta płaszczem spokojnej, późno-wiosennej nocy. Kaimler wciąż jednak przytrzymywał martwe ciało, nie przestając odrywać kolejnych kawałków ciała. Tym razem padło na uszy. Dwurzędowe szczęki szarpnęły za jedno, a później za drugie ucho odrywając je od czaszki z charakterystycznym chrupnięciem chrząstek. Oblizał pysk i wstał znad ciała. Patrzył na nie z nieskrywaną dumą. Tego rodzaju sztuki dawno nie widział w swoim życiu i cieszył się, że znów to nastąpiło.
Zabrał ze sobą oboje uszu i zawrócił na klanowe tereny, częściowo zaspokojony. /zt
karta postacichar zastrzeżony szczeniak
motyw Imotyw IImotyw III
Obrazek
moce
ekwipunek
——
—— Znaki szczególne
x naderwane prawe ucho po walce z wilkołakiem
x kikuty po obcięciu upiorzych skrzydeł
x wiele blizn; widoczna na pysku i nisko na podbrzuszu
x trop — zazwyczaj pachnie portową wilgocią, solą morską, rumem
x na szyi nosi wisior z niewielkim, otwieranym lusterkiem
ODPOWIEDZ

Wróć do „Knieje Urodzaju”