Adminkami są:

Aurora, której jaja z tytanu klekoczą w gaciach jak chodzi.
Sulfur, pożeracz wszystkiego co jadalne.
Adirael, która nie lubi tropików.

Forum w trakcie przebudowy! Zapraszamy na nasz {Discord} po więcej informacji.

Katakumby

Ziemie te zdają się być dotknięte jakimś spaczonym rodzajem magii. Niegyś żyła tu prężnie rozwijająca się osada. Teraz oprócz rozpadających się resztek zabudowań próżno szukać tu życia. Cała rozległa i monotonna równina nie wydaje już plonów, a bardziej zróżnicowane południowe krańce krainy to kamieniste pustynie i kaniony pozbawione wody, która kiedyś tu była, lecz odpłynęła w niebyt.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 407

Katakumby

Post autor: Mistrz Gry »

Obrazek Mroczne, tajemnicze miejsce, zawsze wypełnione dźwiękami skapującej wody, która dostaje się tu przez szczeliny w suficie. Prowadzi do niego duży otwór w ziemi, za którym znajdują się strome, kręte schodki. Po zejściu nimi na sam dół, oczom przybysza ukazuje się zaskakująco przestronne pomieszczenie i dwa równoległe rzędy kolejnych, choć już mniej stromych stopni, które oddziela od siebie ozdobny murek. Ów murek otacza niewielkie jeziorko z dnem pokrytym w całości wrzucanymi tu przez wilki monetami, wypełnione skapującą z sufitu wodą pochodzącą z podziemnego strumienia. To pomieszczenie jest wyjątkowo dobrze oświetlone i eleganckie jak na katakumby, lecz po przejściu pod jednym z łuków atmosfera stopniowo zagęszcza się, a z zacienionych kątów dochodzą tajemnicze odgłosy, które jednak momentalnie cichną, gdy tylko ktoś się do nich zbliży. Powietrze staje się cięższe i utrudniające oddychanie, a przy każdym kroku z ziemi unoszą się chmury kurzu, od dziesiątków lat przykrywającego ziemię coraz to grubszą warstwą. Na posadzce walają się kości, a na ścianach znajdują się niezliczone, pokryte warstwą kurzu czaszki. Lukrecja

Wróć do „Suche Bezdroża”