Administracja
Sulfur, Adirael, Aurora

Wydarzenia
Zadania kwartalne
Konkurs na fanfick (do 26.06)
Klan Potępienia — Dzień Gniewu (do 22.06)
Obrazek
20°C | CIEPŁO

Lato nieśmiało zagląda w progi Wilczej Krainy. Ciepłe, pełne słonecznego blasku dni tylko czasemi urozmaicane są drobnym deszczykiem.
Forum w trakcie przebudowy! Zapraszamy na nasz {Discord} po więcej informacji.

Prastara Dzicz

To pulsujące życiem serce lasów, pełne bogatych gęstwin i dzikiej przyrody. Drzewa obficie obwieszone owocami oraz dzika fauna stwarzają raj dla myśliwych i zbieraczy. Ta zielona oaza, otoczona mitami i legendami, jest skarbem w samym centrum krainy.
Awatar użytkownika
Żyleta
Dowódca Cieni
Neffendrel
<b>Dowódca Cieni</b><br>Neffendrel
Posty: 153
Rodzice: Summer Wine & Norion
Płeć: Samica
Ciąża: Nie
Siła: 50 (15 + 35)
Zręczność: 50 (15 + 35)
Czujność: 48 (13 + 35)
Wiedza: 25
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 15
Profesje: Uzdrowiciel [1]
Tytuł: Inkwizytorka / Kapłanka Merkumere

Prastara Dzicz

Post autor: Żyleta »

// polowanie na dorosłego bizona: rzut na wiek

Żyleta: s: 45 / zr: 45 / cz: 43
Myre: s: 20 / zr: 10 / cz: 20
Threthon: s: 25 / zr: 13 / cz: 12
Ammat: s: 20 / zr: 20 / cz: 5
Carvan: s: 15 / zr: 12 / cz: 10
Beliar: s: 122 / zr: 100 / cz: 65
Austre: s: 71 / zr: 35 / cz: 35

SUMA: s: 298 / zr: 215 / cz: 185
Bizon: s: 210 / zr: 145 / cz: 145
  • zbieractwo: róg bizona x1 /x (zadeklarujcie się jak macie ochotę)
  • obrażenia: rzucacie na disco !roll 3d30 (jeśli chcecie żebym rzuciła dla was to dajcie mi znać)
    — Żyl: -41hp
    — Austre -42hp
    — Rivai -51hp
    — Threthon -39hp
    — Akusei -48hp
    — Ammat -38hp
    — Myre -25hp
    — Carvan -46hp
    — Ivaroth -36hp

Świt w Prastarej Dziczy rozlał się mleczną mgłą, wijącą się niczym upiorne dłonie pośród potężnych pni drzew. Mróz trzymał mocno w swym uścisku, oszraniając gałęzie misterną koronką lodu i nadając ziemi złowrogi, twardy rezon, gdy przesuwały się po niej ciężkie łapy wilków. Oddechy myśliwych zamieniały się w białe obłoki, rozpływające się wśród surowego, leśnego powietrza, nasyconego chłodem i metaliczną wonią niedawnego opadu śniegu. Las był cichy, ale nie martwy. Każdy trzask zamarzniętego liścia pod łapą, każdy podmuch wiatru targający koronami drzew, zdawał się mieć swoje echo, odbijające się głucho między pniami. A cieniste wilki powoli napierające głębiej w leśną gęstwinę, zlewały się z otoczeniem niczym żywe cienie Chaosa.

Ucho Inkwizytorki zwróciło się w stronę z której dobiegł ją trzask czarnego ognia. Znała ten dźwięk, kiedyś był jej bardzo bliski. Wciąż był wdrukowany w matrycę jej wspomnień. Nie zdążyła nawet zastanowić się kogóż tym razem niesie im dar cienia, bo Beliar wyłonił się z cienistych jęzorów nad wyraz sprawnie.
— Ave, Beliarze. — Skinęła mu głową podobnie jak chwilkę później skinęła do Austre.
— Zdaje się, że możemy ruszać. Tropcie uważnie, gdzieś w sercu tej puszczy pojawia się stado bizonów. Jeśli Chaos da, może dziś dopisze nam pomyślność. — Powiedziała do zgromadzonych, po czym przeskoczyła w cieniach na przód grupy i wyznaczyła im kierunek zaczynając przedzierać się przez oszronione, leśne ostępy z nosem przytkniętym do ziemi.

Myre Carvan Ammat Threthon Ivaroth Rivai Akusei
Obrazek
well, what is this that I can't see, with ice cold hands taking hold of me
when god is gone and the devil takes hold, who will have mercy on your soul?

____________________________________________________________
karta postaci ekwipunek:moce rangowe
Kreon • you're lookin' crazy, you're lookin' wrong
it looks like we're gonna get along

zastrzeżone osiągnięciatowarzysze:
____________________________________________________________
no wealth, no ruin, no silver, no gold, nothing satisfies me, but your soul
well I am death, none can excel, I'll open the door to heaven or hell

Obrazek
Awatar użytkownika
Rivai
Adept
Klan Cienia
<b>Adept</b><br>Klan Cienia
Posty: 135
Rodzice: Lilith X Nathellion
Płeć: Samiec
Siła: 15
Zręczność: 5
Czujność: 5
Wiedza: 15
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 47

Prastara Dzicz

Post autor: Rivai »

  • obrażenia:
    — Rivai: -51hp
Ruszył ostrożnie za przewodniczką grupy, starając się stawiać łapy tak cicho, jak tylko potrafił — choć śnieg czasem zdradziecko skrzypiał pod jego ciężarem. Czuł napięcie w mięśniach, a serce biło mu nieco szybciej, jakby nie patrząc to było jego pierwsze polowanie. Był jeszcze młody, niedoświadczony, i choć chciał się wykazać, wciąż nie był pewien swoich umiejętności. Przesunął spojrzeniem za Żyletą, obserwując każdy jej ruch — sposób, w jaki sunęła przez las niemal bezszelestnie, z nosem blisko ziemi, skupiona i pewna siebie. Spróbował ją naśladować, przytulając się bardziej do ziemi i pilnując, by jego krok był lżejszy, ale napięcie i ekscytacja sprawiały, że czasem nieświadomie przyśpieszał.
Obrazek 𝗥 𝗜 𝗩 𝗔 𝗜
Ciemność nie pyta, nie osądza.
Przyjmuje tych, którzy nauczyli się w niej widzieć.

✘✗✘✗✘

ZAPACH \\ ŻELAZO, KREW.
WYGLĄD \\ Skrzydlaty, czarny z białym paskiem od szyi
aż po zadek. Niebieskie oczy. Nic szczególnego.

✘✗✘✗✘

ʟɪɢʜᴛ ᴍᴀʏ ɢᴜɪᴅᴇ, ʙᴜᴛ ᴅᴀʀᴋɴᴇꜱꜱ
ᴛᴇꜱᴛꜱ ᴛʜᴏꜱᴇ ᴡʜᴏ ᴅᴀʀᴇ ᴛᴏ ꜱᴛᴀɴᴅ ᴀʟᴏɴᴇ.


ᴅᴀʀᴋɴᴇꜱꜱ ɪꜱ ɴᴏᴛ ᴍᴇʀᴇʟʏ ᴀɴ ᴀʙꜱᴇɴᴄᴇ
—ɪᴛ ɪꜱ ᴀ ᴄʜᴀʟʟᴇɴɢᴇ, ᴀ ᴛʀɪᴀʟ ᴏꜰ ꜱᴛʀᴇɴɢᴛʜ
ᴀɴᴅ ᴄʜᴀʀᴀᴄᴛᴇʀ. ɪɴ ᴛʜᴇ ʟɪɢʜᴛ, ᴛʜᴇ ᴘᴀᴛʜ ɪꜱ ᴄʟᴇᴀʀ,
ʙᴜᴛ ᴛʜᴇ ᴛʀᴜᴇ ᴛᴇꜱᴛ ʙᴇɢɪɴꜱ ᴡʜᴇʀᴇ ʙʀɪɢʜᴛɴᴇꜱꜱ ꜰᴀᴅᴇꜱ.

✗✘✗✘

KARTA POSTACI — INFORMACJE
Awatar użytkownika
Myre
Mistrz
Klan Cienia
<b>Mistrz</b><br>Klan Cienia
Posty: 109
Rodzice: Nutella i Navy Rain
Płeć: Samica
Ciąża: Nie
Siła: 20 (10+10)
Zręczność: 15
Czujność: 20
Wiedza: 40
Życie: 69
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 2 (540 wym.)
Profesje: Rzemieślnik [1]

Prastara Dzicz

Post autor: Myre »

Obrażenia -25hp

Dawno nie polowała i czuła przepływającą przez jej ciało ekscytację, która napędzała stęsknione za wysiłkiem mięśnie. Sama nie była pewna czy bardziej pociąga ją w tym momencie perspektywa walki z dużym i silnym przeciwnikiem, czy zanurzenia kłów w ciepłym, soczystym mięsie i skąpania pyska w posoce, której smak ukoi pragnienie. Zanim wyruszyła za Żyletą i młodym samcem, przywitała jeszcze wilki, które dołączyły po niej krótkim ave. Spodobało się jej, że na polowaniu pojawiło się sporo cienistych, a w tym również adepci, którzy mogli nauczyć się kilku przydatnych rzeczy; ceniła każdego, kto się angażował.
Nie spieszyła się, ale też nie ociągała, stawiając kroki lekko i zwinnie, zmrużonymi ślepiami śledziła przestrzeń przed sobą. Postawiła uszy, jednocześnie nasłuchując i co chwilę węszyła w powietrzu lub szukała śladów, które naprowadziłby ją na odpowiedni kierunek, liczbę osobników i być może nawet ich wiek. Biały kwarc, zawieszony na rzemyku na jej szyi, lekko kołysał się przy każdym kroku.

Fucking d y i n g in this perfect world
◄►
I am Death. Your Nemesis. I'll take your world apart.
https://i.imgur.com/FDU0vNo.png
Partner: I just loved the toxic in you . . .
Ważni: true friends stab you in the front C. R. S. B.
Forma: względnie dobra, Myre jest trochę poobijana,
rozerwane ucho wzdłuż zszyte dzięki pomocy Żylety.
Niegroźna rana na głowie. Brokat we włosach potargał wiatr.
Największe wartości: władza, siła, lojalność,
hedonizm, wiara i brokat


Obrazek HELL IS EMPTY AND ALL THE DEVILS ARE HERE Obrazek

Obrazek

▼ ▲ ▼ ▲ ▼ ▲  ▼ ▲ ▼ ▲ Obrazek Obrazek

I'm the reason that you suffer. Lie about me to your lover
I'm your pain and I'm your pleasure. I'm the ode to your disaster

Skąpani w dzikim mroku idziemy terror siać.

            
Awatar użytkownika
Akusei
Adept
Klan Cienia
<b>Adept</b><br>Klan Cienia
Posty: 76
Rodzice: Neffrea x Gressil
Płeć: Samiec
Ciąża: Nie dotyczy
Siła: 5
Zręczność: 2
Czujność: 3
Wiedza: 0
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 45

Prastara Dzicz

Post autor: Akusei »

Już jak tylko usłyszał hasło 'bizon' to ciężko było mu powstrzymać escytację. Nigdy nawet żadnego nie widział na żywo, więc wyobrażał sobie doprawdy epicką walkę ze zwierzem. Na ten moment jednak musiał zmusić swój mózg do skupienia. Naśladując starsze, bardziej doświadczone wilki, ruszył truchtem, nos trzymając nisko przy ziemi. Śnieg w tym przypadku był ich sprzymierzeńcem, bo śladów tak wielkiego zwierzęcia nie sposób przeoczyć. Musieli się tylko na jakieś natknąć. Sam zwinnie pokonywał niewielkie przeszkody w postaci walających się gałęzi, czy wystających kamieni. Trzymał się raczej z tyłu, bo na przodzie i tak nie byłoby z niego żadnego pożytku.

𝓐𝓴𝓾𝓼𝓮𝓲
· · ─ ·𖥸· ─ · ·
You walk along the edge of danger
And it will change you
Why would you let this voice set in your head?
It is meant to destroy you
You summon storms, you play with nature
Now watch it hurt you
Why would you want to shape the world in your hands?
You will never make it through
· · ─ ·𖥸· ─ · ·
Catch the fire burning out your soul
Just make it die or you will turn it all

﹌﹌﹌﹌﹌
posiadam Amulet Zapachu x1
KARTA POSTACI
Awatar użytkownika
Ivaroth
Adept
Klan Cienia
<b>Adept</b><br>Klan Cienia
Posty: 94
Rodzice: Lilith X Nathellion
Płeć: Samiec
Ciąża: Nie dotyczy
Siła: 15
Zręczność: 10
Czujność: 5
Wiedza: 0
Życie: 59
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 88

Prastara Dzicz

Post autor: Ivaroth »

/ obrażenia: — 36hp, rzut

Przez dłuższy moment tak siedział, witając się po kolei z pojawiającymi się w lesie wilkami. Beliarowi, który pojawił się znikąd poświęcił nieco więcej uwagi i oprócz powitania skłonił mu również nisko głową. Postarał się zapamiętać wszystkie nowe imiona. A skoro już się przedstawiali, to nie mógł być im dłużny.
Ivaroth — rzucił więc krótko. Przeszło mu przez myśl, że w sumie najwyższa pora, by dla większej liczby Cienistych stał się kimś więcej, niż bezimiennym gówniarzem włóczącym się gdzieś po kątach.
Skierował wzrok na Żyletę, gdy zabrała głos. Nastawił uszu, słysząc o bizonach, uśmiechając się przy tym w duchu. Gdy ostatni raz podobne polowanie obserwował, ofiarą również był ów rogaty zwierz. To dobrze. Pamiętał jeszcze jego zapach, wiedział więc, czego szukają.
Nie zwlekał więc, tylko ruszył się z miejsca, zniżając się ku ziemi. Ostatnio podpatrzył jak starsze wilki tropiły, teraz więc po prostu starał się je naśladować. Ustawił się szybko pod wiatr i starał się poruszać jak najciszej, zwracając przy tym uwagę na wszelkie zapachy, dźwięki i widoki.
. 𝕴𝖛𝖆𝖗𝖔𝖙𝖍
✘✗✗✘✗✗✘
•❅────✧෴෴෴✧─────❅•
Obrazek
STAN
ZAPACH
EKWIPUNEK
● Szczupły, ale nie wychudzony.
● Sierść w nieładzie, krótka i szorstka, za wyjątkiem zmierzwionej grzywki na głowie i dłuższych kosmyków na karku.
● Powoli gojące się już, lecz wciąż widoczne rozcięcie na czole, częściowo zakryte przez grzywkę.
● Nie pierwszej nowości przybrudzona torba u boku, skradziona jakiemuś nieuważnemu gościowi karczmy jeszcze w czasach szczenięcych.
Ledwie wyczuwalne nutki nie najświeższej zwierzęcej krwi i stęchlizny.
● bransoletka z koralikami przypominającymi surowce klanowe (na łapie)
● kamyk (schowany w torbie)
● niewielki róg zawieszony na rzemieniu (na szyi)
•❅────✧෴෴෴✧─────❅•
✘✗✗✘✗✗✘

Karta postaci
Awatar użytkownika
Threthon
Skrytobójca
<b>Skrytobójca</b>
Posty: 167
Rodzice: Tiave x Raim
Płeć: Samiec
Ciąża: Nie dotyczy
Siła: 10
Zręczność: 30 (10+20)
Czujność: 30 (10+20)
Wiedza: 23
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 25
Profesje: Tropiciel [1]

Prastara Dzicz

Post autor: Threthon »

Z całej grupy, która postanowiła się pojawić na polowaniu kojarzył dwa, może trzy wilki. Reszta była dla niego nieznajoma i w sumie w tym momencie stwierdził, że musiał częściej spotykać się z całym klanem. Nie żeby towarzystwo samego Asmo mu przeszkadzało, ale jednak warto było kojarzyć więcej pysków. Kiedy przyszła pora na tropienie to zajął miejsce po prawej stronie grupy, starając się wychwycić jakiś zapach, albo zobaczyć ślady na śniegu. Bizony małe nie były, więc jak jakieś będą w okolicy to z pewnością szybko je zauważą. Gorzej będzie jeśli to one pierwsze zobaczą ich. Dawno nie miał okazji polowania na tak duże zwierzę, więc liczył na dużą dozę zabawy i adrenaliny. Nie mógł się już doczekać tego, aż zanurzy kły w mięsie.
𝓣𝓱𝓻𝓮𝓽𝓱𝓸𝓷
Why would you let this voice set in your head?

⋆♱✮♱⋆
ZAPACH: Krew, Asmo.
𝚁𝙾𝙳𝚉𝙸𝙽𝙰: 𝚁𝚊𝚒𝚖𝚔𝚑𝚊𝚊𝚛𝚞𝚗 𝚡 𝚃𝚒𝚊𝚟𝚎.
𝙿𝙰𝚁𝚃𝙽𝙴𝚁: Asmodeus
Catch the fire burning out your soul
Just make it die or you will turn it all

To ashes and blood

⋆♱✮♱⋆
KARTA POSTACI x EKWIPUNEK

Obrazek
Awatar użytkownika
Beliar
Samiec Alfa
Klan Cienia
<b>Samiec Alfa</b><br>Klan Cienia
Posty: 153
Rodzice: Zara & Shellin
Płeć: Samiec
Ciąża: Nie dotyczy
Siła: 122 (52+60+10)
Zręczność: 100 (40+60)
Czujność: 65 (5+60)
Wiedza: 50
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 242
Profesje: Fanatyk [3], Myśliwy [1]
Tytuł: Kapłan Yuosphee / Wilk kC

Prastara Dzicz

Post autor: Beliar »

Wilkom, które schyliły przed nim pysk odpowiedział lekkim skinieniem. Najwięcej swej uwagi poświęcił jednak tym najmłodszym, sprawnie wychwytując ich w tłumie i z pewnością dobrze zapamiętując sobie ich twarze. Trudno było mu ocenić dla ilu z nich było to pierwsze polowanie w życiu ale to był akurat dobry znak. Świadczył przede wszystkim o wysokiej ambicji i całkiem dobrej kontroli emocji. Dopiero słowa Żylety sprawiły, że odwrócił pysk i całkiem lekkim (jak na wilka jego gabarytów) truchtem ruszył za grupą. Wraz z kolejnymi krokami spod jego łap coraz mocniej sypały się czarne iskry, które wkrótce silniejszą eksplozją objęły płomieniami najpierw wszystkie jego łapy, a potem resztę ciała, zamieniając wilka w półmaterialny, niewrażliwy na obrażenia twór. Na ogół nie używał ZCzO podczas polowania ale kiedy przeliczył wilki — liczba potencjalnych rannych przypadających na jednego uzdrowiciela, którego akurat mieli pod łapą była nieproporcjonalnie wręcz wysoka. Lepiej było nie dokładać Żylecie roboty. Zwolnił nieco kroku i pochylił pysk wychwytując unoszące się w okolicy wonie by poddać je potem w głowie wstępnej segregacji. Trop stada złapał stosunkowo szybko i choć nie należał on do najświeższych — na pewno stanowił swego rodzaju wskazówkę co do kierunku, w którym powinni się udać. Stado migrowało, co chwilę zmieniając miejsce żerowania, a to z pewnością nie ułatwiało wilkom roboty.

/ Zaklęcie Czarnego Ognia — wilk zmienia swą formę i staje się pół materialnym tworem z czarnych płomieni o kształtach przypominających wilcze. Wszelkie ataki przeciwko tej formie są nieskuteczne.
Brak obrażeń
_
https://i.imgur.com/6oPqY9o.png

Wojna to sport, a sport to zdrowie — skoki do gardła i rzuty ołowiem.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

my love: I'm the itching underneath your skin.
You can't stop me from creeping in. [ Atlanta ]
blood of my blood: Raihar, Nyks & Atraks {m. Atlanta}
Bjorn & Baldur {m. Mezris}
companion: Sasuke, Porija, Myre, Quoth

Szaleje wicher, burza grzmi, trzęsie się ziemia, wszędzie pełno krwi,
Wychodzą złoczyńcy, z ziemi i z nieba. Istni sadyści — taka ich potrzeba,
Słońce wygasło w ciemności burz, bezczeszczą zwłoki całkiem bez dusz.
Po horyzont spalona ziemia. Wilki żywcem płoną, światowa epidemia,
Czarny ogień niszczy i zabija. Bezbronnych istot kara nie omija.

Obrazek Obrazek Obrazek

Sulfur:
"Robak, pająk, wielki gnój, Kacuch Beliar to jest.."
Porija:
"I ej, Beliar miał brzydką mordę, a jej się podobał."
Sasuke:
"Wjechał na grzbiecie Beliara. W ramach podziękowania za przejażdżkę
upierdolił go w ucho. Lubił mu okazywać czułość, jako swojemu partnerowi.
Kiedyś ujebie mu cały łeb."

Sinister aka Gossip Girl:
"Beliar — Jednooki syn sławnej Zary, wywodzący się z Klanu Ognia.
Jego zawód? Zawód rodzicielski."

Awatar użytkownika
Ammat
Skrytobójca
<b>Skrytobójca</b>
Posty: 794
Płeć: Samiec
Ciąża: Nie dotyczy
Siła: 20 (20)
Zręczność: 40 (20+20)
Czujność: 35 (5+10+20)
Wiedza: 20 (5+15)
Życie: 90 (20.06)
Energia: 70
Punkty Doświadczenia: 15 (225)
Profesje: Myśliwy [2]

Prastara Dzicz

Post autor: Ammat »

// jakbyś mogła za mnie rzucać xd?
zbieractwo : róg bizona

Schylił łeb przed alfą i innym którzy się przedstawili. Skinął głową by nie narobić hałasu. Szedł powoli i cicho. Grube futro chroniło przed sniegiem. Kochał polownia i w końcu się doczekał. Zresztą w brzuszku już też mu burczało. Nie mógł się doczekać pogoni i ataku. Kątem oka rozglądał się za Cait ale nigdzie jej nie dostrzegł. No cóż, były tu inne wilki. Nie bał się iść na pierwszy ogien toteż szedł gdzieś z przodu.

𝙰𝙼𝙼𝙰𝚃
෴𓂃𓂃෴

𝕷𝖔𝖏𝖆𝖑𝖓𝖔𝖘́𝖈́ 𝖓𝖆𝖘𝖟𝖞𝖒 𝖕𝖗𝖆𝖜𝖊𝖒, 𝖘𝖎ł𝖆 𝖟𝖆𝖑𝖊𝖙𝖆̨,
𝖟𝖊𝖒𝖘𝖙𝖆 𝖕𝖗𝖟𝖞𝖏𝖊𝖒𝖓𝖔𝖘́𝖈𝖎𝖆̨, 𝖆 𝖟𝖆𝖇𝖆𝖜𝖆 𝖈𝖔𝖉𝖟𝖎𝖊𝖓𝖓𝖔𝖘́𝖈𝖎𝖆̨.
•❅────✧𒐤✧─────❅•
ɴɪᴇ ᴢɴᴏꜱᴢᴇ̨, ɢᴅʏ ᴅᴏ ᴄᴢᴇɢᴏꜱ́ ᴋᴛᴏꜱ́ ᴍɴɪᴇ ᴢᴍᴜꜱᴢᴀ,
ɴɪᴇ ᴢɴᴏꜱᴢᴇ̨, ɢᴅʏ ɴᴀ ʟɪᴛᴏꜱ́ᴄ́ ʙʀᴀᴄ́ ᴍɴɪᴇ ᴄʜᴄᴇ,
ɴɪᴇ ᴢɴᴏꜱᴢᴇ̨, ɢᴅʏ ᴢ ʙᴜᴛᴀᴍɪ ʟᴇᴢᴀ̨ ᴡ ᴅᴜꜱᴢᴇ̨,
ᴛʏᴍ ʙᴀʀᴅᴢɪᴇᴊ ɢᴅʏ ᴍɪ ɴᴀᴘʟᴜᴄ́ ᴡ ɴɪᴀ̨ ꜱᴛᴀʀᴀᴊᴀ̨ ꜱɪᴇ̨!
ɴɪᴇ ᴢɴᴏꜱᴢᴇ̨ ᴍᴜᴄʜ, ᴄᴏ ᴢ̇ʏᴡɪᴀ̨ ꜱɪᴇ̨ ᴋʀᴡɪᴀ̨ ꜱ́ᴡɪᴇᴢ̇ᴀ̨,
ɴɪᴇ ᴢɴᴏꜱᴢᴇ̨ ᴘꜱᴏ́ᴡ, ᴄᴏ ꜱᴢᴀʀᴘɪᴀ̨ ᴍɪᴇ̨ꜱᴀ ꜱᴛʀᴢᴇ̨ᴘ!
ɴɪᴇ ᴢɴᴏꜱᴢᴇ̨ ᴛʏᴄʜ, ᴄᴏ ᴛᴇ̨ᴘᴏ ᴡ ꜱɪᴇʙɪᴇ ᴡɪᴇʀᴢᴀ̨,
ɢᴅʏ ɴᴀᴡᴇᴛ ᴊᴜᴢ̇ ɪᴄʜ ᴅᴌᴀᴡɪ ᴡᴌᴀꜱɴʏ ᴘᴇ̨ᴅ!
•❅────✧𒐤✧─────❅•
༝྾྾༝ KARTA POSTACI ༝྾྾༝
❅────✧𒐤✧─────❅• Skryty Cios
Użyć: 2:2
Zatruta Broń
Użyć:2/2
Mutacje na stałe
pancerny: muskuły
Uzbrojony:Rogi
Posiada sztylet skrytobójcy :Szpon
GALERIA
Ekwipunek:
Awatar użytkownika
Austre
Książę
Klan Cienia
<b>Książę</b><br>Klan Cienia
Posty: 46
Rodzice: NJH i Zelda
Płeć: Samiec
Ciąża: Nie dotyczy
Siła: 71 (41+30)
Zręczność: 35 (5+30)
Czujność: 35 (5+30)
Wiedza: 0
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 106 (15 wym.)

Prastara Dzicz

Post autor: Austre »

Austre ziewnął jeszcze raz i wstał. Dzięki chwilowej zbiórce miał w ogóle szansę zorientować się, z kim mu dzisiaj przyszło polować. Nie wszystkich znał, ale raczej wątpliwe, żeby miał pomylić wilka z ofiarą. Tyle dobrze, choć mina basiora podczas wymarszu nie wyglądała na specjalnie rozochoconą. Przyszedł, bo pewnie był głodny, ale to nie znaczyło, że wyspany — kto, wie, kiedy ostatnio spał, albo co robił ostatniej nocy. Szedł niespiesznie przy końcu grupy, rozglądając się na boki. Nie chciało mu się węszyć, strzygł jedynie uszami do akompaniamentu wzroku. Miał nadzieję, że rozchodzi senność, kiedy już trafią na jakiś konkretny trop, a potem i mięśnie, gdyby mieli szczęście przypuścić atak na coś większego. W międzyczasie gdy nie patrzył za zwierzyną, oglądał tyłek Myre, zastanawiając się nad czymś.
użyj wyobraźni

-killed before, a time to kill them all
passed down the righteous law
serve a justice that dwells in me
lifeless corpse as far as the eye can see-

-a justice rage for all to feel
with innocent cries and hatred squeals
the gore of evil seems to satisfy
when slain an maimed and pacified-


Posiadam Meritum i kieł dzika.
Awatar użytkownika
Żyleta
Dowódca Cieni
Neffendrel
<b>Dowódca Cieni</b><br>Neffendrel
Posty: 153
Rodzice: Summer Wine & Norion
Płeć: Samica
Ciąża: Nie
Siła: 50 (15 + 35)
Zręczność: 50 (15 + 35)
Czujność: 48 (13 + 35)
Wiedza: 25
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 15
Profesje: Uzdrowiciel [1]
Tytuł: Inkwizytorka / Kapłanka Merkumere

Prastara Dzicz

Post autor: Żyleta »

Wilczyca poruszała się po cichu i miękko, jej drobne łapy niemal bezszelestnie muskały zmarzniętą ściółkę. Mimo mroźnego poranka wydawała się być pełna energii. Każdy oddech zamieniał się w lekką mgiełkę ulatującą ku górze, a delikatne promienie słońca, przeciskające się między bezlistnymi gałęziami, odbijały się od jej płowego futra, nadając mu ciepłego, złocistego odcienia. Na moment zatrzymała się przy jednym z rozłożystych dębów, opuszkami delikatnie dotykając jego szorstkiej kory. Wzrok Żylety uważnie badał okolicę, uszy były nastawione, gotowe wyłapać najmniejszy szmer. Czuła, jak chłód nasyca powietrze, wyostrzając jej zmysły. Z zadowoleniem wciągnęła powietrze, rozpoznając świeże, zimowe aromaty lasu. Gdzieś w oddali dobiegały ciche pomruki strumyka, który jeszcze nie poddał się lodowym okowom zimy. Wciąż nie mieli jeszcze właściwego tropu, ale cierpliwość była kluczem. Ufała, że prędzej czy później las zdradzi im swoją tajemnicę. W końcu, bizonów nie dało się przeoczyć – ich zapach był zbyt intensywny, ich ślady zbyt wyraźne, by umknęły uwadze wilków. Kątem oka obserwowała jak radzą sobie najmłodsi w grupie, pilnowała by nie zostali zbyt daleko w tyle.

/ odświeżam sobie timer, bo nie zdążę wrzucić jutro przed 14
Obrazek
well, what is this that I can't see, with ice cold hands taking hold of me
when god is gone and the devil takes hold, who will have mercy on your soul?

____________________________________________________________
karta postaci ekwipunek:moce rangowe
Kreon • you're lookin' crazy, you're lookin' wrong
it looks like we're gonna get along

zastrzeżone osiągnięciatowarzysze:
____________________________________________________________
no wealth, no ruin, no silver, no gold, nothing satisfies me, but your soul
well I am death, none can excel, I'll open the door to heaven or hell

Obrazek
Awatar użytkownika
Rivai
Adept
Klan Cienia
<b>Adept</b><br>Klan Cienia
Posty: 135
Rodzice: Lilith X Nathellion
Płeć: Samiec
Siła: 15
Zręczność: 5
Czujność: 5
Wiedza: 15
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 47

Prastara Dzicz

Post autor: Rivai »

Rivai poruszał się kilka kroków za Żyletą, mniej skupiony na delikatnym stąpaniu, a bardziej na tym, by nie zaplątać się we własne myśli. Mróz lekko szczypał w nos, a zapach lasu był dziś ostry, niemal przeszywający – wilgotna kora, świerkowe igliwie, odległy ślad czegoś, co mogło być zwierzyną, ale równie dobrze mogło być złudzeniem. Zatrzymał się na moment, przyglądając się samicy, gdy dotykała kory dębu. Miała w tym jakiś spokój, niemal rytuał, którego sam nigdy nie rozumiał. Jego świat był mniej subtelny – trop był tropem, ślad śladem, a chłód po prostu kolejną przeszkodą do pokonania. Ale to nie znaczyło, że nie doceniał tej chwili ciszy. Przesunął spojrzeniem po reszcie grupy, oceniając ich tempo, zanim znów spojrzał na nią. Zaczął węszyć w powietrzu.
Czuję coś… ale jeszcze nie wiem, czy to trop, czy tylko mróz gra mi na nosie — dodał, potrząsając głową, jakby chciał odgonić niepewność.
Obrazek 𝗥 𝗜 𝗩 𝗔 𝗜
Ciemność nie pyta, nie osądza.
Przyjmuje tych, którzy nauczyli się w niej widzieć.

✘✗✘✗✘

ZAPACH \\ ŻELAZO, KREW.
WYGLĄD \\ Skrzydlaty, czarny z białym paskiem od szyi
aż po zadek. Niebieskie oczy. Nic szczególnego.

✘✗✘✗✘

ʟɪɢʜᴛ ᴍᴀʏ ɢᴜɪᴅᴇ, ʙᴜᴛ ᴅᴀʀᴋɴᴇꜱꜱ
ᴛᴇꜱᴛꜱ ᴛʜᴏꜱᴇ ᴡʜᴏ ᴅᴀʀᴇ ᴛᴏ ꜱᴛᴀɴᴅ ᴀʟᴏɴᴇ.


ᴅᴀʀᴋɴᴇꜱꜱ ɪꜱ ɴᴏᴛ ᴍᴇʀᴇʟʏ ᴀɴ ᴀʙꜱᴇɴᴄᴇ
—ɪᴛ ɪꜱ ᴀ ᴄʜᴀʟʟᴇɴɢᴇ, ᴀ ᴛʀɪᴀʟ ᴏꜰ ꜱᴛʀᴇɴɢᴛʜ
ᴀɴᴅ ᴄʜᴀʀᴀᴄᴛᴇʀ. ɪɴ ᴛʜᴇ ʟɪɢʜᴛ, ᴛʜᴇ ᴘᴀᴛʜ ɪꜱ ᴄʟᴇᴀʀ,
ʙᴜᴛ ᴛʜᴇ ᴛʀᴜᴇ ᴛᴇꜱᴛ ʙᴇɢɪɴꜱ ᴡʜᴇʀᴇ ʙʀɪɢʜᴛɴᴇꜱꜱ ꜰᴀᴅᴇꜱ.

✗✘✗✘

KARTA POSTACI — INFORMACJE
Awatar użytkownika
Ivaroth
Adept
Klan Cienia
<b>Adept</b><br>Klan Cienia
Posty: 94
Rodzice: Lilith X Nathellion
Płeć: Samiec
Ciąża: Nie dotyczy
Siła: 15
Zręczność: 10
Czujność: 5
Wiedza: 0
Życie: 59
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 88

Prastara Dzicz

Post autor: Ivaroth »

Szedł nieśpiesznie w pewnym oddaleniu od brata, skupiony na tym, co znajdowało się przed nim. Przywołał w myślach wspomnienie woni tamtego bizona i teraz uparcie starał się wyszukać wśród mieszaniny leśnych woni tej jednej, jakże charakterystycznej.
W pewnym momencie zatrzymał się na chwilę dłużej przy jakimś intensywnie pachnącym skrawku ośnieżonego terenu pokrytego tropem czegoś, co posiadało racice. Zabawił tam moment, uważnie obwąchując ślady i przyglądając się im z każdej strony. Coś mu nie pasowało. Wyglądały na stanowczo zbyt małe, by mogły należeć do bizona, zresztą sam zapach też mu nic nie mówił. Skrzywił się więc lekko i znów ruszył, szukając dalej.
Idąc tak nie mógł oprzeć się wrażeniu, że obserwują go inne pary oczu. Czuł, iż przynajmniej kilkoro z łowców rzuca ku niemu baczne spojrzenia, najpewniej oceniając, jak sobie radzi. I nagle przeszło mu przez myśl, że zwyczajnie musi się postarać. Nie mógł przecież wyjść na nieudacznika.
Albo jeszcze gorzej, na słabego.
W końcu słabi giną marnie.
. 𝕴𝖛𝖆𝖗𝖔𝖙𝖍
✘✗✗✘✗✗✘
•❅────✧෴෴෴✧─────❅•
Obrazek
STAN
ZAPACH
EKWIPUNEK
● Szczupły, ale nie wychudzony.
● Sierść w nieładzie, krótka i szorstka, za wyjątkiem zmierzwionej grzywki na głowie i dłuższych kosmyków na karku.
● Powoli gojące się już, lecz wciąż widoczne rozcięcie na czole, częściowo zakryte przez grzywkę.
● Nie pierwszej nowości przybrudzona torba u boku, skradziona jakiemuś nieuważnemu gościowi karczmy jeszcze w czasach szczenięcych.
Ledwie wyczuwalne nutki nie najświeższej zwierzęcej krwi i stęchlizny.
● bransoletka z koralikami przypominającymi surowce klanowe (na łapie)
● kamyk (schowany w torbie)
● niewielki róg zawieszony na rzemieniu (na szyi)
•❅────✧෴෴෴✧─────❅•
✘✗✗✘✗✗✘

Karta postaci
Awatar użytkownika
Threthon
Skrytobójca
<b>Skrytobójca</b>
Posty: 167
Rodzice: Tiave x Raim
Płeć: Samiec
Ciąża: Nie dotyczy
Siła: 10
Zręczność: 30 (10+20)
Czujność: 30 (10+20)
Wiedza: 23
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 25
Profesje: Tropiciel [1]

Prastara Dzicz

Post autor: Threthon »

Jak złapał odpowiedni rytm to ciężko było go rozproszyć. Wciąż podążał za grupą, chcąc nie chcąc co jakiś czas zerkając na inne wilki. Jemu jeszcze nie udało się wyczuć niczego ciekawego, więc patrzył czy może ktoś już jakiś trop znalazł. Zauważył też, że jeden z adeptów się czymś zainteresował, ale po chwili to zainteresowanie stracił. Czyli jakiś fałszywy trop. Machnął ogonem i sam starał się coś znaleźć.
𝓣𝓱𝓻𝓮𝓽𝓱𝓸𝓷
Why would you let this voice set in your head?

⋆♱✮♱⋆
ZAPACH: Krew, Asmo.
𝚁𝙾𝙳𝚉𝙸𝙽𝙰: 𝚁𝚊𝚒𝚖𝚔𝚑𝚊𝚊𝚛𝚞𝚗 𝚡 𝚃𝚒𝚊𝚟𝚎.
𝙿𝙰𝚁𝚃𝙽𝙴𝚁: Asmodeus
Catch the fire burning out your soul
Just make it die or you will turn it all

To ashes and blood

⋆♱✮♱⋆
KARTA POSTACI x EKWIPUNEK

Obrazek
Awatar użytkownika
Akusei
Adept
Klan Cienia
<b>Adept</b><br>Klan Cienia
Posty: 76
Rodzice: Neffrea x Gressil
Płeć: Samiec
Ciąża: Nie dotyczy
Siła: 5
Zręczność: 2
Czujność: 3
Wiedza: 0
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 45

Prastara Dzicz

Post autor: Akusei »

Nie liczył na to, że od razu uda im się znaleźć stado, ale im dłużej szukali, tym bardziej czuł narastającą w nim frustrację. Był niecierpliwy, a to była jedna z okazji do nauczenia się tej cierpliwości. Jak będzie działał gwałtownie to niczego nie przyspieszy. Wręcz mógł jeszcze pogorszyć, a nie chciał psuć polowania. Dlatego wziął głębszy wdech i wrócił do węszenia.

𝓐𝓴𝓾𝓼𝓮𝓲
· · ─ ·𖥸· ─ · ·
You walk along the edge of danger
And it will change you
Why would you let this voice set in your head?
It is meant to destroy you
You summon storms, you play with nature
Now watch it hurt you
Why would you want to shape the world in your hands?
You will never make it through
· · ─ ·𖥸· ─ · ·
Catch the fire burning out your soul
Just make it die or you will turn it all

﹌﹌﹌﹌﹌
posiadam Amulet Zapachu x1
KARTA POSTACI
Awatar użytkownika
Carvan
Mistrz
Klan Cienia
<b>Mistrz</b><br>Klan Cienia
Posty: 138
Rodzice: Viita x Tunriel
Płeć: Samica
Ciąża: Nie
Siła: 15
Zręczność: 12
Czujność: 10
Wiedza: 30
Życie: 54
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 26 [Wymienione: 255]
Tytuł: Kapłanka Svahrice

Prastara Dzicz

Post autor: Carvan »

// jestem wielka to I mam wielki poslizg *badum tss*

Carvan ruszyła. Jak już podniosła see cielsko i rozpoczęła tropienie, tak wszystko inne zeszło na drugi albo czwarty plan, nieważne. WBREW pozorom, nawet z jej nosem znalezienie tropu w zimie nie należało do łatwych zadań. ALE że już swoje lata miała, technikę też miała. Gdy sunąć powoli przed siebie jej nos wywęszył trop konkretnej zwierzyny, warknęła pod nosem by dać Żylecie znać.
W sensie, warknęła pod nosem, tak, ale na tyle głośno by dać do zrozumienia ze coś znalazła.
  • _________________Obrazek
    ______________________________ C A R V A N ‹› v i t s a u s u u r r e
    _______________„Woj­ny zaczy­nają się, kiedy chcesz, ale nie kończą się, kiedy prosisz.”
    ________________I will not speak of your sin, there was a way out for him. The mirror
    ___________________________________________shows not, your values are all shot

    _______________p a r t n e r ‹› Coz a party ain't a party til youride all through it.
    _______________p o t o m s t w o ‹› Cudowne dzieci to zazwyczaj te o wybujałej wyobraźni.
    _________________________________________ A ja mam aż dwoje: Kezzai, Zevran [o. Kos]
    _______________p r z e d m i o t y ‹› posiadam złoty zegarek kieszonkowy, jedna Czara
    ________________________________.__Mocy, jeden Klejnot Żywiołów i amulet mędrców

    __________________________ m o c e ‹› a p a r y c j a ‹› r o d o w ó d

    _______________WELL TOUCH MY MOUTH AND HOLD MY TONGUE I'll never be your
    _______________chosen one, I'll be home, safe and tucked away, well you can't tempt
    _______________me if I don't see the day__________________________

    __________________________________ z a s t r z e ż o n e ‹›
    ____________________Obrazek Obrazek Obrazek
    ________________.____________________Obrazek.Obrazek.Obrazek.Obrazek
Awatar użytkownika
Beliar
Samiec Alfa
Klan Cienia
<b>Samiec Alfa</b><br>Klan Cienia
Posty: 153
Rodzice: Zara & Shellin
Płeć: Samiec
Ciąża: Nie dotyczy
Siła: 122 (52+60+10)
Zręczność: 100 (40+60)
Czujność: 65 (5+60)
Wiedza: 50
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 242
Profesje: Fanatyk [3], Myśliwy [1]
Tytuł: Kapłan Yuosphee / Wilk kC

Prastara Dzicz

Post autor: Beliar »

Idąc za starym tropem trochę kluczył po kole nim wreszcie udało mu się odgadnąć kierunek, w którym udało się stado. Z uwagi jednak że był to dość stary trop — miał pewne wątpliwości czy powinien za nim podążać. Uniósł na chwilę pysk znad śniegu i zerknął przelotnie po grupie tropiących, a widząc że żadne z nich nie wpadło na nic sensowniejszego — wznowił trucht podążając za tym co sam wyczuł chwilę temu. Lepszy wszak taki trop jak żaden. Po pokonaniu kilkudziesięciu metrów wpadł jednak na coś znacznie świeższego, a wówczas zatrzymał się raptownie i zwrócił na siebie uwagę grupy. Skinieniem pyska wskazał niewielką polanę rozpościerającą się za ścianą drzew, gdzie właśnie w spokoju pasło się stado. Zbliżył się znacznie ostrożniej do linii drzew ale nie zaatakował pierwszy. Możliwe, że chciał po prostu dać młodzieży pole do popisu.

/ Wiem, że Akusei miał znaleźć ale chyba nie widział rzutu, a chcę popchnąć akcję dalej. Piszę na szybko z telefonu bo potem się mogę nie wyrobić do tej 18:00 więc sorry za ewentualne błędy i brak sensu xD
_
https://i.imgur.com/6oPqY9o.png

Wojna to sport, a sport to zdrowie — skoki do gardła i rzuty ołowiem.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

my love: I'm the itching underneath your skin.
You can't stop me from creeping in. [ Atlanta ]
blood of my blood: Raihar, Nyks & Atraks {m. Atlanta}
Bjorn & Baldur {m. Mezris}
companion: Sasuke, Porija, Myre, Quoth

Szaleje wicher, burza grzmi, trzęsie się ziemia, wszędzie pełno krwi,
Wychodzą złoczyńcy, z ziemi i z nieba. Istni sadyści — taka ich potrzeba,
Słońce wygasło w ciemności burz, bezczeszczą zwłoki całkiem bez dusz.
Po horyzont spalona ziemia. Wilki żywcem płoną, światowa epidemia,
Czarny ogień niszczy i zabija. Bezbronnych istot kara nie omija.

Obrazek Obrazek Obrazek

Sulfur:
"Robak, pająk, wielki gnój, Kacuch Beliar to jest.."
Porija:
"I ej, Beliar miał brzydką mordę, a jej się podobał."
Sasuke:
"Wjechał na grzbiecie Beliara. W ramach podziękowania za przejażdżkę
upierdolił go w ucho. Lubił mu okazywać czułość, jako swojemu partnerowi.
Kiedyś ujebie mu cały łeb."

Sinister aka Gossip Girl:
"Beliar — Jednooki syn sławnej Zary, wywodzący się z Klanu Ognia.
Jego zawód? Zawód rodzicielski."

Awatar użytkownika
Myre
Mistrz
Klan Cienia
<b>Mistrz</b><br>Klan Cienia
Posty: 109
Rodzice: Nutella i Navy Rain
Płeć: Samica
Ciąża: Nie
Siła: 20 (10+10)
Zręczność: 15
Czujność: 20
Wiedza: 40
Życie: 69
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 2 (540 wym.)
Profesje: Rzemieślnik [1]

Prastara Dzicz

Post autor: Myre »

Nie odnalazła nic znaczącego, była więc uważna na ewentualne znaki innych członków klanu. Niektórzy byli bardzo młodzi i niedoświadczeni, ale charakterystyczny zapach czy wyraźne ślady zwierzyny nie były czymś, co łatwo można by było przeoczyć, szczególnie jeżeli tropiący byli skupieni na swoim zadaniu.
Poczuła na sobie czyjś wzrok, więc odwróciła na moment łeb, aby zamierzyć wzrokiem samca o zielonych oczach. Było w nim coś znajomego, ale nie miała zamiaru tego teraz weryfikować. Zmieniła trochę swoje położenie, przechodząc z ukosa bardziej na prawo, aby sprawdzić czy tam nie wyczuje czegoś konkretnego. Chwilę później Beliar dał znak, więc utkwiła spojrzenie w jego półmaterialnej formie i kiedy zbliżyła się, wbiła zęby w jego bok, a raczej w czarny ogień, który na chwilę objął jej pysk.
Odrobinę się wysunęła, obserwując stado bizonów, ale wcale nie miała zamiaru grzecznościowo zostawiać czegokolwiek młodym, którzy mogliby sobie średnio poradzić, ani starym, bo weryfikacja wieku w tej krainie była na pewnym etapie po prostu niemożliwa.
Chaos mi kazał — powiedziała tuż przed tym, jak wyrwała do przodu i ruszyła biegiem w stronę stada. Nie udowodnią jej kłamstwa.

Fucking d y i n g in this perfect world
◄►
I am Death. Your Nemesis. I'll take your world apart.
https://i.imgur.com/FDU0vNo.png
Partner: I just loved the toxic in you . . .
Ważni: true friends stab you in the front C. R. S. B.
Forma: względnie dobra, Myre jest trochę poobijana,
rozerwane ucho wzdłuż zszyte dzięki pomocy Żylety.
Niegroźna rana na głowie. Brokat we włosach potargał wiatr.
Największe wartości: władza, siła, lojalność,
hedonizm, wiara i brokat


Obrazek HELL IS EMPTY AND ALL THE DEVILS ARE HERE Obrazek

Obrazek

▼ ▲ ▼ ▲ ▼ ▲  ▼ ▲ ▼ ▲ Obrazek Obrazek

I'm the reason that you suffer. Lie about me to your lover
I'm your pain and I'm your pleasure. I'm the ode to your disaster

Skąpani w dzikim mroku idziemy terror siać.

            
Awatar użytkownika
Żyleta
Dowódca Cieni
Neffendrel
<b>Dowódca Cieni</b><br>Neffendrel
Posty: 153
Rodzice: Summer Wine & Norion
Płeć: Samica
Ciąża: Nie
Siła: 50 (15 + 35)
Zręczność: 50 (15 + 35)
Czujność: 48 (13 + 35)
Wiedza: 25
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 15
Profesje: Uzdrowiciel [1]
Tytuł: Inkwizytorka / Kapłanka Merkumere

Prastara Dzicz

Post autor: Żyleta »

/ Akusei oraz Beliar znaleźli trop

Śnieg był sypki i zbity w tych miejscach, gdzie wiatr zdołał już go rozmieść, ale wciąż na tyle głęboki, by ukryć wszelkie delikatniejsze ślady. Tropienie w takich warunkach wymagało wprawy, a przede wszystkim cierpliwości. Wiele ścieżek nakładało się na siebie, prowadząc w złudne kierunki, rozmywając się pod wpływem kolejnych podmuchów. To Beliar dostrzegł je pierwszy – wgniecenia w śniegu, jeszcze niewypełnione lodem, zbyt duże, by należały do jeleni i zbyt głębokie, by były pozostawione przez samotne zwierzę. Stado. Trop nie należał do najświeższych, ale wśród splątanej plątaniny odciśniętych kopyt krył się kierunek. Akusei, podążający nieco z boku, również natrafił na ślady, choć w pierwszej chwili były one mało widoczne – ot, ledwie naruszone podłoże, kępka futra falująca pomiędzy złamanymi, suchymi gałązkami. Za to gdy podszedł bliżej mógł wyczuć mocną, piżmową woń, której nie dało się pomylić z niczym innym. O ile ktoś miał wcześniej do czynienia z bizonem. Zajęło im chwilę nim dotarli do osłoniętej przez las polany, gdzie na tle białego pejzażu odcinały się ciemne sylwetki. Bizony. Zwierzęta pasły się spokojnie, obłoczki pary unosiły się z ich nozdrzy, a grube zimowe wciąż futra drżały od podmuchów wiatru. Nie były jeszcze świadome zagrożenia, choć starsze osobniki unosiły łby, wsłuchując się w odległe dźwięki lasu. Gdyby teraz umiejętnie się zakrad... iiiiii Myre ruszyła w ich kierunku. Bizony zareagowały instynktownie. Pierwszy uniósł łeb największy byk, wciągając gwałtownie powietrze, nim ryknął ostrzegawczo. W ułamku sekundy całe stado zamarło, a potem eksplodowało w chaosie. Kopyta rozorały śnieg, ciała rzuciły się w ruch, chmura białego puchu wzbiła się w powietrze. Polowanie się rozpoczęło.

Wilczyca zastrzygła uchem w kierunku Rivaia.
— Bizony mają bardzo silną woń duszącego, gęstego piżma. Ciężko pomylić je z czymkolwiek innym. — Powiedziała do niego cicho, aby nie przeszkadzać reszcie w poszukiwaniach. Zatrzymała się na moment obok wilka i powęszyła w tym samym miejscu co on, lecz potem pokręciła tylko głową.
— Nie wydaje mi się. — Rzekła i ruszyła dalej przed siebie, wyznaczając ścieżkę przez skorupkę twardego, zamarzniętego śniegu. Postawiła uszy na sztorc i zatrzymała się w pół kroku gdy Carvan dała znać, że coś znalazła ale również to okazało się być jakimś starym śladem. Dopiero Beliar oraz młody, brązowy wilk, którego imienia nie kojarzyła odnaleźli świeży, odciśnięty w śniegu ślad stada.
Ruszyła więc za nimi, w bliskiej odległości, lecz pozwalając wpół-cienistemu samcowi prowadzić. Przypadła nisko na łapach kiedy jej oczy spoczęły na ciemnych, odcinających się od horyzontu sylwetkach. Obróciła się do najmłodszych członków polowania chcąc coś powiedzieć, ale w tym momencie usłyszała głos różowowłosej. I tyle ja widzieli.
— Bądźcie ostrożni. — Rzuciła więc tylko do trójki adeptów i nie mając więcej czasu do stracenia zniknęła między cieniami.
By za sekundę wyskoczyć z cienia Myre i zająć miejsce z drugiej flanki w pogoni. Odepchnęła się tylnymi łapami mocniej od mroźnego podłoża i rzuciła w przód chcąc odciąć jednego z osobników, a potem spróbować zagonić go z powrotem do wilków zanim wbiegnie między drzewa. Nauczona doświadczeniem z poprzedniego polowania na bizony juz nie rozglądała się na boki, ale jej uszy czujnie wyłapywały dźwięki z otoczenia. Miała nadzieję, ze zaraz gdzieś z boku usłyszy syk spalanych, czarnych iskier i Beliar pomoże im przełożyć bizona przez kolano.

Threthon Ivaroth Austre Ammat // chyba wszyscy :v
Obrazek
well, what is this that I can't see, with ice cold hands taking hold of me
when god is gone and the devil takes hold, who will have mercy on your soul?

____________________________________________________________
karta postaci ekwipunek:moce rangowe
Kreon • you're lookin' crazy, you're lookin' wrong
it looks like we're gonna get along

zastrzeżone osiągnięciatowarzysze:
____________________________________________________________
no wealth, no ruin, no silver, no gold, nothing satisfies me, but your soul
well I am death, none can excel, I'll open the door to heaven or hell

Obrazek
Awatar użytkownika
Akusei
Adept
Klan Cienia
<b>Adept</b><br>Klan Cienia
Posty: 76
Rodzice: Neffrea x Gressil
Płeć: Samiec
Ciąża: Nie dotyczy
Siła: 5
Zręczność: 2
Czujność: 3
Wiedza: 0
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 45

Prastara Dzicz

Post autor: Akusei »

Kiedy tak węszył to w pewnym momencie natknął się na duże ślady i kępkę futra. Nie śmierdziała jak nic co znał, ale tu akurat pomogło doświadczenie innych wilków. Beliar nakierował grupę na stado bizonów, a młody dopiero teraz zobaczył jakie te zwierzęta były duże. Położył po sobie uszy, ruszając w pościg. Starsze, bardziej doświadczone wilki wyskoczyły od razu do przodu, próbując odizolować pojedynczą sztukę. On mimo tego, że robił się gruby jak ojciec, wciąż był za mały, żeby takiemu bizonowi coś zrobić. Dlatego wolał poczekać, aż inni go złapią i trochę zmęczą, a wtedy on będzie mógł go trochę pogryźć. Plusem tego, że był z tyłu było to, że nie musiał brodzić w śniegu, bo ten został już rozdeptany przez zwierzęta.

𝓐𝓴𝓾𝓼𝓮𝓲
· · ─ ·𖥸· ─ · ·
You walk along the edge of danger
And it will change you
Why would you let this voice set in your head?
It is meant to destroy you
You summon storms, you play with nature
Now watch it hurt you
Why would you want to shape the world in your hands?
You will never make it through
· · ─ ·𖥸· ─ · ·
Catch the fire burning out your soul
Just make it die or you will turn it all

﹌﹌﹌﹌﹌
posiadam Amulet Zapachu x1
KARTA POSTACI
Awatar użytkownika
Threthon
Skrytobójca
<b>Skrytobójca</b>
Posty: 167
Rodzice: Tiave x Raim
Płeć: Samiec
Ciąża: Nie dotyczy
Siła: 10
Zręczność: 30 (10+20)
Czujność: 30 (10+20)
Wiedza: 23
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 25
Profesje: Tropiciel [1]

Prastara Dzicz

Post autor: Threthon »

Kiedy już udało im się znaleźć stado, powoli przygotował się do ataku. Nie udało im się podejść jakoś super blisko, ale w żaden sposób mu to nie przeszkadzało. Będzie więcej zabawy z łapaniem. Jako, że on nie miał żadnych bajeranckich umiejętności, musiał na własnych łapach przebijać się przez śnieg i gonić za bizonami. Skupił wzrok na tej sztuce, którą mieli oddzielić od innych. Zaszedł go tak, aby zgodnie z zamysłem Żylety — oddzielić go od innych. Aby bardziej go zachęcić do zmiany kierunku biegu, kłapnął kłami tuż przy jego boku. Jeśli to nie podziałało to próbował go w ten bok ugryźć, ryzykując przy tym kopnięcie, ale bez ryzyka nie ma zabawy, a on nie był ze szkła.
𝓣𝓱𝓻𝓮𝓽𝓱𝓸𝓷
Why would you let this voice set in your head?

⋆♱✮♱⋆
ZAPACH: Krew, Asmo.
𝚁𝙾𝙳𝚉𝙸𝙽𝙰: 𝚁𝚊𝚒𝚖𝚔𝚑𝚊𝚊𝚛𝚞𝚗 𝚡 𝚃𝚒𝚊𝚟𝚎.
𝙿𝙰𝚁𝚃𝙽𝙴𝚁: Asmodeus
Catch the fire burning out your soul
Just make it die or you will turn it all

To ashes and blood

⋆♱✮♱⋆
KARTA POSTACI x EKWIPUNEK

Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Knieje Urodzaju”