Administracja
Sulfur, Adirael, Aurora

Wydarzenia
Zadania kwartalne
Konkurs na fanfick (do 26.06)
Klan Potępienia — Dzień Gniewu (do 22.06)
Obrazek
20°C | CIEPŁO

Lato nieśmiało zagląda w progi Wilczej Krainy. Ciepłe, pełne słonecznego blasku dni tylko czasemi urozmaicane są drobnym deszczykiem.
Forum w trakcie przebudowy! Zapraszamy na nasz {Discord} po więcej informacji.

Prastara Dzicz

To pulsujące życiem serce lasów, pełne bogatych gęstwin i dzikiej przyrody. Drzewa obficie obwieszone owocami oraz dzika fauna stwarzają raj dla myśliwych i zbieraczy. Ta zielona oaza, otoczona mitami i legendami, jest skarbem w samym centrum krainy.
Awatar użytkownika
Elisabeth
Samica Alfa
Klan Potępienia
<b>Samica Alfa</b><br>Klan Potępienia
Posty: 168
Rodzice: Daymar x Sasha
Płeć: Samica
Ciąża: Nie
Siła: 5+60 (65)
Zręczność: 7+60 (67)
Czujność: 14+60 (74)
Wiedza: 40
Życie: 66
Energia: 60 (09.06)
Punkty Doświadczenia: 613
Profesje: Uzdrowiciel [3], Sangwinista [2]

Prastara Dzicz

Post autor: Elisabeth »

Tropiła.

/Potem dorzucę dłuższego//
Shame ~*~ Queen ~*~ Ravnos
Obrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Lithia
Adept
Klan Potępienia
<b>Adept</b><br>Klan Potępienia
Posty: 152
Rodzice: Alex x Eres.
Płeć: Samica
Siła: 5
Zręczność: 10
Czujność: 5
Wiedza: 10
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 17

Prastara Dzicz

Post autor: Lithia »

Wciąż tropiła...

/Nie chcę wypaść.
𝓛𝓲𝓽𝓱𝓲𝓪
ᴊᴇꜱᴛᴇꜱ́ ɢᴌᴜᴘᴄᴇᴍ, ᴋᴛᴏ́ʀʏ ᴛᴡᴏʀᴢʏ ɴɪᴇᴡᴏʟɴɪᴋᴏ́ᴡ ᴅᴏ ᴡʏᴋᴏɴʏᴡᴀɴɪᴀ ᴛᴡᴏᴊᴇᴊ ʙʀᴜᴅɴᴇᴊ ʀᴏʙᴏᴛʏ.
ᴛᴄʜᴏ́ʀᴢ ɪ ɴɪᴇᴋᴏᴍᴘᴇᴛᴇɴᴛɴʏ, ɴɪᴇᴢᴅᴏʟɴʏ ᴅᴏ ꜱᴀᴍᴏᴅᴢɪᴇʟɴᴇɢᴏ ᴅᴢɪᴀᴌᴀɴɪᴀ. ɴɪᴇ ᴊᴇꜱᴛᴇꜱ́ᴄɪᴇ
ɢᴏᴅɴɪ ɴᴀᴊɴɪᴢ̇ꜱᴢʏᴄʜ ᴏᴛᴄʜᴌᴀɴɪ ᴘɪᴇᴋᴌᴀ!

ZAPACH
Moce UM.
Obrazek ◇◈❖❖◈◇

ᴛᴏ ᴊᴇꜱᴛ ᴘɪᴇ̨ᴋɴᴀ ɴᴏᴄ.
ᴛᴏ ᴘʀᴀᴡɪᴇ ꜱᴘʀᴀᴡɪᴀ,
ᴢ̇ᴇ ​​ᴍᴀᴍ ᴏᴄʜᴏᴛᴇ̨
ᴡʏᴊꜱ́ᴄ́ ɴᴀ ᴅʀɪɴᴋᴀ.

◇◈❖❖◈◇

KARTA POSTACI
Awatar użytkownika
Elisabeth
Samica Alfa
Klan Potępienia
<b>Samica Alfa</b><br>Klan Potępienia
Posty: 168
Rodzice: Daymar x Sasha
Płeć: Samica
Ciąża: Nie
Siła: 5+60 (65)
Zręczność: 7+60 (67)
Czujność: 14+60 (74)
Wiedza: 40
Życie: 66
Energia: 60 (09.06)
Punkty Doświadczenia: 613
Profesje: Uzdrowiciel [3], Sangwinista [2]

Prastara Dzicz

Post autor: Elisabeth »

Poruszyła uchem, obracając głowę w kierunku Sekkiego. Może nie mówił głośno, ale czuły słuch wadery w takich chwilach się przydawał. Czasami zdradzał nawet, jak wyczulony był to u wilczycy zmysł. Podeszła do synów, węsząc wokół miejsca, które wskazał jeden z nich. Trop był świeży, a jego kierunek pokrywał się z miejscem, nad którym krążyła już kopia.
— Rusz się — rzuciła do Rhetta i pobiegła przodem. Skinęła też głową Ariesme, aby i ona dołączyła w pierwszym ataku. Tęczowooka wypadła tuż przed stadem, które zaalarmowane podniosło głowy, a rozpoznając drapieżnika, spłoszyło się i zaczęło uciekać w las. W jej kierunku za to ruszył samiec, który chciał bronić stada. Pochylił łeb, chcą stratować wilczycę. Odskoczyła w ostatniej chwili, ale i tak została draśnięta w bok przez róg, kiedy bizon zarzucił łbem.

Ariesme Rhett Sekki Sekkai Lithia
Shame ~*~ Queen ~*~ Ravnos
Obrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Ariesme
Nekromanta
<b>Nekromanta</b>
Posty: 111
Rodzice: Aaralyn x Iorveth (biol. Mordred)
Płeć: Samica
Siła: 46 (14+2+30)
Zręczność: 65 (35+30)
Czujność: 40 (10+30)
Wiedza: 20
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 7 (435 wym.)
Przydomek: Aldo

Prastara Dzicz

Post autor: Ariesme »

Oho. Ruszyli. Zza drzew wynurzył się jej kościany sługus, dołączając do wilczycy, która dołączyła do pierwszego ataku.

//Dłuższy post wieczorem

  • aldo ariesme
    sounds of someday

    Everything is way too loud
    Got tired of it all somehow
    I'm going places, new faces


    — karta postacirelacje —

    Hadn’t seen your face but I know thosе eyes
    You’re like a stranger that I recognize | ... |

    opis mocywyglądgaleria —

    Red eyes and a cold smile
    Dim lights at the shoreline
    You say that I am a runaway


    ✵ I just can't find the words to say ✵


    ekwipunek

    moce rangowe


Awatar użytkownika
Lithia
Adept
Klan Potępienia
<b>Adept</b><br>Klan Potępienia
Posty: 152
Rodzice: Alex x Eres.
Płeć: Samica
Siła: 5
Zręczność: 10
Czujność: 5
Wiedza: 10
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 17

Prastara Dzicz

Post autor: Lithia »

Dostrzegła bizona, atakującego Królową... OH NIE...

/Nie chcę wypaść.
𝓛𝓲𝓽𝓱𝓲𝓪
ᴊᴇꜱᴛᴇꜱ́ ɢᴌᴜᴘᴄᴇᴍ, ᴋᴛᴏ́ʀʏ ᴛᴡᴏʀᴢʏ ɴɪᴇᴡᴏʟɴɪᴋᴏ́ᴡ ᴅᴏ ᴡʏᴋᴏɴʏᴡᴀɴɪᴀ ᴛᴡᴏᴊᴇᴊ ʙʀᴜᴅɴᴇᴊ ʀᴏʙᴏᴛʏ.
ᴛᴄʜᴏ́ʀᴢ ɪ ɴɪᴇᴋᴏᴍᴘᴇᴛᴇɴᴛɴʏ, ɴɪᴇᴢᴅᴏʟɴʏ ᴅᴏ ꜱᴀᴍᴏᴅᴢɪᴇʟɴᴇɢᴏ ᴅᴢɪᴀᴌᴀɴɪᴀ. ɴɪᴇ ᴊᴇꜱᴛᴇꜱ́ᴄɪᴇ
ɢᴏᴅɴɪ ɴᴀᴊɴɪᴢ̇ꜱᴢʏᴄʜ ᴏᴛᴄʜᴌᴀɴɪ ᴘɪᴇᴋᴌᴀ!

ZAPACH
Moce UM.
Obrazek ◇◈❖❖◈◇

ᴛᴏ ᴊᴇꜱᴛ ᴘɪᴇ̨ᴋɴᴀ ɴᴏᴄ.
ᴛᴏ ᴘʀᴀᴡɪᴇ ꜱᴘʀᴀᴡɪᴀ,
ᴢ̇ᴇ ​​ᴍᴀᴍ ᴏᴄʜᴏᴛᴇ̨
ᴡʏᴊꜱ́ᴄ́ ɴᴀ ᴅʀɪɴᴋᴀ.

◇◈❖❖◈◇

KARTA POSTACI
Awatar użytkownika
Rhett
Lamia
<b>Lamia</b>
Posty: 48
Rodzice: Abaddon & Shivalith
Płeć: Samiec
Ciąża: Nie dotyczy
Siła: 44 [14+30]
Zręczność: 22
Czujność: 44 [14+30]
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 47
Przydomek: Noldo

Prastara Dzicz

Post autor: Rhett »

⠀⠀⠀⠀Bizon widząc odbiegająca resztę stada nie musiał się już powstrzymywać. I mimo iż liczba jego przeciwników wydawała się przetłaczająca, to musiał nie uznać ich za aż tak porażających, dostrzegając, że znaczną ich częścią były drobniejsze, młodsze wilki. To właśnie na najmłodszych ruszył z impetem, uznając ich za łatwiejszy cel niż dorosłe, żądne krwi osobniki.

⠀⠀⠀⠀Warknął coś pod nosem zirytowany, ale nic nie powiedział, ruszając naprzód za królową. Uskoczył na bok, unikając kolizji z jej umykającym od draśnięcia ciałem i skoczył do boku zwierzęcia, łapiąc w szczęki kawał twardej skóry. Szarpnął łbem, ale nie dlatego, żeby oderwać płat, a po to by odsunąć uwagę bizona od młodzieży, którą aż nazbyt się zainteresował.
Awatar użytkownika
Persefona
Adept
Klan Potępienia
<b>Adept</b><br>Klan Potępienia
Posty: 73
Rodzice: Eres x Alex
Płeć: Samica
Ciąża: Nie
Siła: 3
Zręczność: 8
Czujność: 12
Wiedza: 7
Życie: 95
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 42

Prastara Dzicz

Post autor: Persefona »

Niespodziewanie zauważyła jakieś potężne zwierzę pędzące prosto na Królową. Mimowolnie skuliła uszy, po czym odetchnęła z wyraźną ulgą, kiedy tęczowooka odskoczyła. Zamarła na chwilę, obserwując przez ten krótki moment sytuację, patrząc na rzucające się do walki wilki. Znów poczuła ten sam okropny lęk, który nękał ją podczas poprzednich łowów, tym mocniejszy, kiedy jego wielki łeb zwrócił się w jej stronę. Odruchowo odskoczyła, kiedy bizon skierował się w stronę młodszej części grupy, gdzieś w głębi duszy chciała zupełnie się wycofać i umknąć jak najdalej od szalejącego zwierza. Lecz wiedziała, że nie może. Nie mogła pozwolić sobie na kolejny publiczny pokaz słabości.
Zmusiła się więc do okrążenia zwierzyny, po czym, nie wchodząc dorosłym w drogę, postanowiła uwiesić się na jednej z tylnych nóg rogacza i kąsać go póki jej nie strąci. W duchu już przygotowywała się na ewentualny ból, gdy to nastąpi. Tym razem nie mogła się rozpłakać.
Persefona
——◆◆◆——
Obrazek
——◆◆◆——
STAN
ZAPACH
EKWIPUNEK
● Szczupła, niemalże chuda sylwetka.
● Sierść w kolorze rdzawej rudości, miękka, lecz stosunkowo krótka na całym ciele za wyjątkiem głowy i karku, gdzie wyrastają dłuższe pasma. Trochę rozczochrana.
● Rozcięcia na policzku i boku, obolałe żebra, liczne siniaki.
● Samotna, czarna róża wpięta we włosy.
● Nosi niewielką, czarną torbę wyszywaną w równie czarne róże, przytroczoną do boku.
Jej własna krew, wilgoć i zapach ziemi, ledwie wyczuwalna woń starych książek.
● trochę notatek (w torbie)
● pióro i kałamarz (w torbie)
——◆◆◆——
Karta postaci
Awatar użytkownika
Lithia
Adept
Klan Potępienia
<b>Adept</b><br>Klan Potępienia
Posty: 152
Rodzice: Alex x Eres.
Płeć: Samica
Siła: 5
Zręczność: 10
Czujność: 5
Wiedza: 10
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 17

Prastara Dzicz

Post autor: Lithia »

Lithia, ruda samica, dostrzegła, że jej siostra Persefona zaatakowała kończyny żubra. Zdecydowana pomóc stadu, ruszyła w ślady siostry, celując w te same słabe punkty. Jej puls skakał jak szalony, pędzony determinacją pokonania kopytnego, który miał stać się sowitym posiłkiem dla połowy Klanu Potepienia... Chciała ona dołożyć swoją cegiełkę.
Wiedziała, że tylko skoordynowany atak może dać im szansę na pokonanie potężnego przeciwnika. Z nadzieją, że inne wilki dołączą do ich wysiłków, skupiła się na precyzyjnych uderzeniach, starając się unikać potężnych nóg bizona.
Jej sierść lśniła soczyście rudym blaskiem, zaś oczy błyszczały szaloną determinacją... Była gotowa stawić czoła wyzwaniu i pokazać, że potrafi być wartościowym członkiem stada...
𝓛𝓲𝓽𝓱𝓲𝓪
ᴊᴇꜱᴛᴇꜱ́ ɢᴌᴜᴘᴄᴇᴍ, ᴋᴛᴏ́ʀʏ ᴛᴡᴏʀᴢʏ ɴɪᴇᴡᴏʟɴɪᴋᴏ́ᴡ ᴅᴏ ᴡʏᴋᴏɴʏᴡᴀɴɪᴀ ᴛᴡᴏᴊᴇᴊ ʙʀᴜᴅɴᴇᴊ ʀᴏʙᴏᴛʏ.
ᴛᴄʜᴏ́ʀᴢ ɪ ɴɪᴇᴋᴏᴍᴘᴇᴛᴇɴᴛɴʏ, ɴɪᴇᴢᴅᴏʟɴʏ ᴅᴏ ꜱᴀᴍᴏᴅᴢɪᴇʟɴᴇɢᴏ ᴅᴢɪᴀᴌᴀɴɪᴀ. ɴɪᴇ ᴊᴇꜱᴛᴇꜱ́ᴄɪᴇ
ɢᴏᴅɴɪ ɴᴀᴊɴɪᴢ̇ꜱᴢʏᴄʜ ᴏᴛᴄʜᴌᴀɴɪ ᴘɪᴇᴋᴌᴀ!

ZAPACH
Moce UM.
Obrazek ◇◈❖❖◈◇

ᴛᴏ ᴊᴇꜱᴛ ᴘɪᴇ̨ᴋɴᴀ ɴᴏᴄ.
ᴛᴏ ᴘʀᴀᴡɪᴇ ꜱᴘʀᴀᴡɪᴀ,
ᴢ̇ᴇ ​​ᴍᴀᴍ ᴏᴄʜᴏᴛᴇ̨
ᴡʏᴊꜱ́ᴄ́ ɴᴀ ᴅʀɪɴᴋᴀ.

◇◈❖❖◈◇

KARTA POSTACI
Awatar użytkownika
Sekkai
Adept
Klan Potępienia
<b>Adept</b><br>Klan Potępienia
Posty: 36
Rodzice: Elisabeth & Kaimler
Płeć: Samiec
Ciąża: Nie dotyczy
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 68

Prastara Dzicz

Post autor: Sekkai »

Jego uwagę odciągnęło dopiero spostrzeżenie Sekkiego. Nie mógł wprawdzie zobaczyć tego co też tam wskazywał ale mógł schylić pysk i kontrolnie powęszyć w tamtym miejscu.
To znaczy, że idziemy we właściwym kierunku. — odparł skinąwszy bratu pyskiem, a potem ruszył naprzód kontynuując marsz. Tak, to był zdecydowanie jeden z najświeższych tropów, a z każdym kolejnym krokiem stawał się on coraz intensywniejszy. W pewnym momencie Sekkai obniżył nieco ciało, na lekko zgiętych łapach, pozostały dystans przemierzając w trybie ostrożnego skradania. Wtedy właśnie usłyszał jak matka (albo jedna z jej kopii) gwałtownie zrywa się do biegu. Nie zarejestrował momentu, w którym bizon pojawił się na ich drodze, za co już teraz pluł sobie w brodę bo stracił jedyny swój (jak sądził) atut w postaci ataku z zaskoczenia. Dźwignął pysk i postawił uszy próbując jakkolwiek zorientować się w sytuacji, a słysząc jak bizon naciera na szarżującą ku niemu Elisabeth — wyskoczył susem z leśnej gęstwiny i potrącił go barkiem w biodro chcąc wybić go nieco z rytmu. Odwinął się też raptownie i choć przez chwilę próbował jakoś wymierzyć atak — ostatecznie zakleszczył zębiska w dość losowym miejscu na jego tylnej nodze i szarpnął z warknięciem.
SEKKAI
The wind was sweet and smelled of home, the sea was rough and felt unknown,
escaping shores of lunacy, dawn light, twilight, infinitiy.
Obrazek! INFORMACJA FABULARNA !
Sekkai zawsze nosi na oczach czarną przepaskę!
(chyba, że w narracji zostało zaznaczone inaczej)

| KARTA POSTACI | THEME |
Sometimes I don't understand you.
Same road, just different direction,
same note but different vibration.
I've gotta admit, you're not all it seems.

[...]
Obrazek
EKWIPUNEK
MOCE
Awatar użytkownika
Ariesme
Nekromanta
<b>Nekromanta</b>
Posty: 111
Rodzice: Aaralyn x Iorveth (biol. Mordred)
Płeć: Samica
Siła: 46 (14+2+30)
Zręczność: 65 (35+30)
Czujność: 40 (10+30)
Wiedza: 20
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 7 (435 wym.)
Przydomek: Aldo

Prastara Dzicz

Post autor: Ariesme »

Ona również uskoczyła z drogi bizonowi, i zaatakowała od drugiego boku, przeciwnego Rhettowi. Wbiła się w twardą skórę, próbując wyrządzić jak najwięcej szkody. W tym samym czasie, zlepek kości składający się w poruszający szkielet wilka, którego Ariesme przytargała na polowanie ze sobą — a była to jej pierwsza próba ożywieńca — zaatakował bok szyi zwierzęcia. Poruszająca się szczęka przeorała skórę niepełnym uzębieniem.
Sama wilczyca odskoczyła zaraz, unikając kopnięcia, i tak samo pokierowała szkielet. Tyle tylko, że zauważywszy, jak bizon wydaje się skupiać na młodzikach, zmieniła taktykę. Sterowany niczym marionetka, kościej zaczął manewrować przed zwierzęciem, kłapiąc na nie tą przeoraną szczęką i klekocząc kośćmi, próbując skupić na sobie jego uwagę i tym samym przenieść na siebie całą presję ciążącą na adeptach.

//btw rzut na obrażenia: -49pż
Szkielet 50pż przejmie na siebie — zostanie mu 1pż, Ari nietknięta
link: klik

  • aldo ariesme
    sounds of someday

    Everything is way too loud
    Got tired of it all somehow
    I'm going places, new faces


    — karta postacirelacje —

    Hadn’t seen your face but I know thosе eyes
    You’re like a stranger that I recognize | ... |

    opis mocywyglądgaleria —

    Red eyes and a cold smile
    Dim lights at the shoreline
    You say that I am a runaway


    ✵ I just can't find the words to say ✵


    ekwipunek

    moce rangowe


Awatar użytkownika
Elisabeth
Samica Alfa
Klan Potępienia
<b>Samica Alfa</b><br>Klan Potępienia
Posty: 168
Rodzice: Daymar x Sasha
Płeć: Samica
Ciąża: Nie
Siła: 5+60 (65)
Zręczność: 7+60 (67)
Czujność: 14+60 (74)
Wiedza: 40
Życie: 66
Energia: 60 (09.06)
Punkty Doświadczenia: 613
Profesje: Uzdrowiciel [3], Sangwinista [2]

Prastara Dzicz

Post autor: Elisabeth »

Rozejrzała się dookoła, aby ocenić na szybko sytuację. Stado odbiegło, więc nie będzie przeszkadzało wilkom plącząc się pod łapami, pozostał tylko samiec, który stracił zainteresowanie waderą, a zamiast tego ruszył na adeptów, upatrując w nich najsłabsze ogniwo. Na pewno najmniej doświadczone, ale wcale nie mniej waleczne.
Ruszyła ponownie na bizona, przypuszczając kolejny atak. Odbiła się od ziemi, wykorzystując uderzenie powietrza skrzydłami do wyzszego wybicia się i wskoczyła na zwierzę, uczepiając się pazurami jego sierści. Zatopiła kły w jego szyi, kąsając miejsca, w których szarpiące tkankę zęby mogły narobić najwięcej szkód.
Shame ~*~ Queen ~*~ Ravnos
Obrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Lithia
Adept
Klan Potępienia
<b>Adept</b><br>Klan Potępienia
Posty: 152
Rodzice: Alex x Eres.
Płeć: Samica
Siła: 5
Zręczność: 10
Czujność: 5
Wiedza: 10
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 17

Prastara Dzicz

Post autor: Lithia »

Ruda, z determinacją atakowała kończyny bizona, pozostawiając na nich widoczne rany. Choć była młodsza od niektórych członków stada, nie ustępowała im w odwadze...
W pewnym momencie, z precyzyjnym uderzeniem, uszkodziła ścięgno bizona, liczyła, że to przyspieszy jego 'pokonanie,. To z pewnością dało stadu przewagę, umożliwiając dalszy atak.
Lithia czuła satysfakcję z odniesionego sukcesu, ale wiedziała, że to dopiero początek. Z zaciekłością kontynuowała atak, starając się wykorzystać każdą okazję, by pomóc Klanowiczom w pokonaniu potężnego przeciwnika.
𝓛𝓲𝓽𝓱𝓲𝓪
ᴊᴇꜱᴛᴇꜱ́ ɢᴌᴜᴘᴄᴇᴍ, ᴋᴛᴏ́ʀʏ ᴛᴡᴏʀᴢʏ ɴɪᴇᴡᴏʟɴɪᴋᴏ́ᴡ ᴅᴏ ᴡʏᴋᴏɴʏᴡᴀɴɪᴀ ᴛᴡᴏᴊᴇᴊ ʙʀᴜᴅɴᴇᴊ ʀᴏʙᴏᴛʏ.
ᴛᴄʜᴏ́ʀᴢ ɪ ɴɪᴇᴋᴏᴍᴘᴇᴛᴇɴᴛɴʏ, ɴɪᴇᴢᴅᴏʟɴʏ ᴅᴏ ꜱᴀᴍᴏᴅᴢɪᴇʟɴᴇɢᴏ ᴅᴢɪᴀᴌᴀɴɪᴀ. ɴɪᴇ ᴊᴇꜱᴛᴇꜱ́ᴄɪᴇ
ɢᴏᴅɴɪ ɴᴀᴊɴɪᴢ̇ꜱᴢʏᴄʜ ᴏᴛᴄʜᴌᴀɴɪ ᴘɪᴇᴋᴌᴀ!

ZAPACH
Moce UM.
Obrazek ◇◈❖❖◈◇

ᴛᴏ ᴊᴇꜱᴛ ᴘɪᴇ̨ᴋɴᴀ ɴᴏᴄ.
ᴛᴏ ᴘʀᴀᴡɪᴇ ꜱᴘʀᴀᴡɪᴀ,
ᴢ̇ᴇ ​​ᴍᴀᴍ ᴏᴄʜᴏᴛᴇ̨
ᴡʏᴊꜱ́ᴄ́ ɴᴀ ᴅʀɪɴᴋᴀ.

◇◈❖❖◈◇

KARTA POSTACI
Awatar użytkownika
Rhett
Lamia
<b>Lamia</b>
Posty: 48
Rodzice: Abaddon & Shivalith
Płeć: Samiec
Ciąża: Nie dotyczy
Siła: 44 [14+30]
Zręczność: 22
Czujność: 44 [14+30]
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 47
Przydomek: Noldo

Prastara Dzicz

Post autor: Rhett »

Bizon mimo kolejnych ataków nie wyglądał wcale na mniej zdeterminowanego. Uczepione boków wilki działały mu mocno na nerwy, więc zaczął rzucać się w każdym kierunku, kopać w powietrze z nadzieją trafienia w czyjś bok lub pysk, zachowywał się jak dziki, nieposkromiony rumak. Puścił się biegiem w kierunku Sekkaia, być może robiąc to czystym przypadkiem a być może biorąc go za najsłabsze ogniwo. Z zamiarem staranowania młodzika uwił sobie sprytną drogę ucieczki, znikając chwilę później za zasłoną gęstych drzew.
Awatar użytkownika
Lithia
Adept
Klan Potępienia
<b>Adept</b><br>Klan Potępienia
Posty: 152
Rodzice: Alex x Eres.
Płeć: Samica
Siła: 5
Zręczność: 10
Czujność: 5
Wiedza: 10
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 17

Prastara Dzicz

Post autor: Lithia »

Wadera ruda nie ustawała w atakach na potężnego bizona, licząc, że w końcu podda się on ich determinacji. Jej sierść lśniła w blasku księżyca, a oczy błyszczały determinacją. Z każdym uderzeniem czuła, jak zbliżają się do celu...
Wiedziała, że tylko skoordynowany atak całego stada może dać im szansę na pokonanie tak potężnego przeciwnika. Z nadzieją, kontynuowała więc swój atak, starając się wykorzystać każdą okazję, by pomóc stadu w pokonaniu bizona.
Jej zmysły były wyostrzone, a serce biło przyspieszenie... Była gotowa stawić czoła wyzwaniu i pokazać, że potrafi być wartościowym członkiem stada.
𝓛𝓲𝓽𝓱𝓲𝓪
ᴊᴇꜱᴛᴇꜱ́ ɢᴌᴜᴘᴄᴇᴍ, ᴋᴛᴏ́ʀʏ ᴛᴡᴏʀᴢʏ ɴɪᴇᴡᴏʟɴɪᴋᴏ́ᴡ ᴅᴏ ᴡʏᴋᴏɴʏᴡᴀɴɪᴀ ᴛᴡᴏᴊᴇᴊ ʙʀᴜᴅɴᴇᴊ ʀᴏʙᴏᴛʏ.
ᴛᴄʜᴏ́ʀᴢ ɪ ɴɪᴇᴋᴏᴍᴘᴇᴛᴇɴᴛɴʏ, ɴɪᴇᴢᴅᴏʟɴʏ ᴅᴏ ꜱᴀᴍᴏᴅᴢɪᴇʟɴᴇɢᴏ ᴅᴢɪᴀᴌᴀɴɪᴀ. ɴɪᴇ ᴊᴇꜱᴛᴇꜱ́ᴄɪᴇ
ɢᴏᴅɴɪ ɴᴀᴊɴɪᴢ̇ꜱᴢʏᴄʜ ᴏᴛᴄʜᴌᴀɴɪ ᴘɪᴇᴋᴌᴀ!

ZAPACH
Moce UM.
Obrazek ◇◈❖❖◈◇

ᴛᴏ ᴊᴇꜱᴛ ᴘɪᴇ̨ᴋɴᴀ ɴᴏᴄ.
ᴛᴏ ᴘʀᴀᴡɪᴇ ꜱᴘʀᴀᴡɪᴀ,
ᴢ̇ᴇ ​​ᴍᴀᴍ ᴏᴄʜᴏᴛᴇ̨
ᴡʏᴊꜱ́ᴄ́ ɴᴀ ᴅʀɪɴᴋᴀ.

◇◈❖❖◈◇

KARTA POSTACI
Awatar użytkownika
Ariesme
Nekromanta
<b>Nekromanta</b>
Posty: 111
Rodzice: Aaralyn x Iorveth (biol. Mordred)
Płeć: Samica
Siła: 46 (14+2+30)
Zręczność: 65 (35+30)
Czujność: 40 (10+30)
Wiedza: 20
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 7 (435 wym.)
Przydomek: Aldo

Prastara Dzicz

Post autor: Ariesme »

Kościej wciąż krążył i próbował skupić na sobie uwagę zwierzęcia. Kiedy jednak Elisabeth wskoczyła mu na grzbiet, sługus Nekromantki wykorzystał moment, gdy bizon zarzucił łbem do góry. Skoczył mu do gardła, a choć stępione i niepełne uzębienie nie miało takiego przebicia jak to należące do żywego wilka, kościej przynajmniej nie musiał się hamować. W tym samym Ariesme ponownie zaatakowała bok zwierzęcia, celując w to samo miejsce, co poprzednio, żeby bardziej rozorać skórę.
Ożywieniec otrzymał potężny cios z główki i odrzuciło go do tyłu. On już jednak bólu nie czuł, i jakimś cudem, nawet się nie rozpadł, choć bardziej pomóc Potępionym już nie mógł. Aczkolwiek nie bardzo się to już liczyło, jako że zwierzę uciekło, a sama Ariesme zostało z niego zrzucona, choć udało się jej uniknąć obrażeń.

  • aldo ariesme
    sounds of someday

    Everything is way too loud
    Got tired of it all somehow
    I'm going places, new faces


    — karta postacirelacje —

    Hadn’t seen your face but I know thosе eyes
    You’re like a stranger that I recognize | ... |

    opis mocywyglądgaleria —

    Red eyes and a cold smile
    Dim lights at the shoreline
    You say that I am a runaway


    ✵ I just can't find the words to say ✵


    ekwipunek

    moce rangowe


Awatar użytkownika
Persefona
Adept
Klan Potępienia
<b>Adept</b><br>Klan Potępienia
Posty: 73
Rodzice: Eres x Alex
Płeć: Samica
Ciąża: Nie
Siła: 3
Zręczność: 8
Czujność: 12
Wiedza: 7
Życie: 95
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 42

Prastara Dzicz

Post autor: Persefona »

W pewnym momencie stało się to, czego się spodziewała — zwierzę wierzgnęło nogą, uwalniając ją uścisku jej szczęk, po czym kopnęło ją tak mocno, że straciła równowagę. Poślizgnęła się i upadła, lecz tym razem była już na to przygotowana — dlatego z pyska uciekło tylko jedno głuche jęknięcie. Pozbieranie się z ziemi również zajęło jej nieco krócej, niż ostatnio, choć wciąż walczyła z bólem — z tego powodu poruszała się dużo wolniej i znacznie bardziej koślawo, toteż nie dała już rady dogonić uciekającego bizona.
Nie potrafiła powstrzymać się przed skrzywieniem pyska, częściowo po prostu dlatego, że naruszone ostrą racicą ciało zwyczajnie bolało, lecz przede wszystkim dokuczało jej poczucie porażki. Gdzieś w głębi duszy pojawiła jej się myśl, iż być może to wszystko była jej wina. Może ona była tu słabym ogniwem i dlatego ten przeklęty bizon im umknął. Była skłonna uwierzyć w to o wiele szybciej, niż po prostu stwierdzić, że łowcy zwyczajnie mieli pecha.
Czy oznaczało to, iż właśnie przegrała coś więcej, niż zakład o beczkę rumu, tak jak na początku zasugerował to czarnofutry?
Persefona
——◆◆◆——
Obrazek
——◆◆◆——
STAN
ZAPACH
EKWIPUNEK
● Szczupła, niemalże chuda sylwetka.
● Sierść w kolorze rdzawej rudości, miękka, lecz stosunkowo krótka na całym ciele za wyjątkiem głowy i karku, gdzie wyrastają dłuższe pasma. Trochę rozczochrana.
● Rozcięcia na policzku i boku, obolałe żebra, liczne siniaki.
● Samotna, czarna róża wpięta we włosy.
● Nosi niewielką, czarną torbę wyszywaną w równie czarne róże, przytroczoną do boku.
Jej własna krew, wilgoć i zapach ziemi, ledwie wyczuwalna woń starych książek.
● trochę notatek (w torbie)
● pióro i kałamarz (w torbie)
——◆◆◆——
Karta postaci
Awatar użytkownika
Elisabeth
Samica Alfa
Klan Potępienia
<b>Samica Alfa</b><br>Klan Potępienia
Posty: 168
Rodzice: Daymar x Sasha
Płeć: Samica
Ciąża: Nie
Siła: 5+60 (65)
Zręczność: 7+60 (67)
Czujność: 14+60 (74)
Wiedza: 40
Życie: 66
Energia: 60 (09.06)
Punkty Doświadczenia: 613
Profesje: Uzdrowiciel [3], Sangwinista [2]

Prastara Dzicz

Post autor: Elisabeth »

Przy którymś z mocniejszych szarpnięć bizona, kopia poczuła, że traci przyczepność pod pazurami i spada. Upadek nie był niebezpieczny, ale lądując, źle stanęła, wyginając ją pod dziwnym kątem. Nieprzyjemny prąd rozszedł się wzdłuż całej kończyny, docierając aż do kręgosłupa. Zachwiała się pod własnym ciężarem, a kiedy odzyskała równowagę, uniosła łapę, która promieniowała tępym bólem. Rozejrzała się za bizonem, akurat na czas, w którym ten zaczął szarżować na Sekkaia.
Najbliżej okazała się znajdować oryginalna postać wilczycy, która podążała na końcu za synami, a podczas ataku na bizona obserwowała całe zajście. Teraz była najbliżej, aby zareagować, zanim wilk zostanie całkowicie zadeptany. W kilku susach dobiegła do syna, chwytając zębami za jego kark i odskakując z nim w bok.
Shame ~*~ Queen ~*~ Ravnos
Obrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Ariesme
Nekromanta
<b>Nekromanta</b>
Posty: 111
Rodzice: Aaralyn x Iorveth (biol. Mordred)
Płeć: Samica
Siła: 46 (14+2+30)
Zręczność: 65 (35+30)
Czujność: 40 (10+30)
Wiedza: 20
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 7 (435 wym.)
Przydomek: Aldo

Prastara Dzicz

Post autor: Ariesme »

No dobra, damage control.
Kościej się rozpadł, jako że oberwał na tyle, by i trzymająca go magia się rozproszyła. Wilczyca rozejrzała się z wolna, patrząc, kto w jakim jest w stanie. Biorąc pod uwagę kopie ciotki nawet nie wiedziała, która jest tą właściwą, ale śmiała sądzić, że nie dałaby sobie w kaszę dmuchać i prawdopodobnie nic jej nie jest, a oberwał tylko klon. Najbliżej Nekromantki znajdowały się chyba dwie rude, Persefona i Lithia, do których podeszła i zniżyła głowę do ich poziomu.
— Wszystkie kości całe? — mruknęła, omiatając je obie wzrokiem. Na Persefonie skupiła się trochę bardziej, głównie dlatego, że dopatrzyła się skrzywionego wyrazu pyska.

  • aldo ariesme
    sounds of someday

    Everything is way too loud
    Got tired of it all somehow
    I'm going places, new faces


    — karta postacirelacje —

    Hadn’t seen your face but I know thosе eyes
    You’re like a stranger that I recognize | ... |

    opis mocywyglądgaleria —

    Red eyes and a cold smile
    Dim lights at the shoreline
    You say that I am a runaway


    ✵ I just can't find the words to say ✵


    ekwipunek

    moce rangowe


Awatar użytkownika
Lithia
Adept
Klan Potępienia
<b>Adept</b><br>Klan Potępienia
Posty: 152
Rodzice: Alex x Eres.
Płeć: Samica
Siła: 5
Zręczność: 10
Czujność: 5
Wiedza: 10
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 17

Prastara Dzicz

Post autor: Lithia »

Lithia na szczęście nie oberwała za mocno... Westchnęła jednak cicho, trochę zawiedziona łowami. Wzniosła błękitne spojrzenie na Ariesme, która ewidentnie przejęła się losem dwóch sióstr.
— Dziękuję, Aldo Ariasme, u mnie wszystko w porządku... — Lithia oberwała w niewielkim stopniu, na jej szczęśćie.
Zapewne miała fart, gdyż jej doświadczenie łowne nie było jakieś prze-ogromne, nie miała kiedy tego wytrenować, a chadzając samą — cóż, niewiele zwierząt było w zasięgu jej rudej łapiny...
𝓛𝓲𝓽𝓱𝓲𝓪
ᴊᴇꜱᴛᴇꜱ́ ɢᴌᴜᴘᴄᴇᴍ, ᴋᴛᴏ́ʀʏ ᴛᴡᴏʀᴢʏ ɴɪᴇᴡᴏʟɴɪᴋᴏ́ᴡ ᴅᴏ ᴡʏᴋᴏɴʏᴡᴀɴɪᴀ ᴛᴡᴏᴊᴇᴊ ʙʀᴜᴅɴᴇᴊ ʀᴏʙᴏᴛʏ.
ᴛᴄʜᴏ́ʀᴢ ɪ ɴɪᴇᴋᴏᴍᴘᴇᴛᴇɴᴛɴʏ, ɴɪᴇᴢᴅᴏʟɴʏ ᴅᴏ ꜱᴀᴍᴏᴅᴢɪᴇʟɴᴇɢᴏ ᴅᴢɪᴀᴌᴀɴɪᴀ. ɴɪᴇ ᴊᴇꜱᴛᴇꜱ́ᴄɪᴇ
ɢᴏᴅɴɪ ɴᴀᴊɴɪᴢ̇ꜱᴢʏᴄʜ ᴏᴛᴄʜᴌᴀɴɪ ᴘɪᴇᴋᴌᴀ!

ZAPACH
Moce UM.
Obrazek ◇◈❖❖◈◇

ᴛᴏ ᴊᴇꜱᴛ ᴘɪᴇ̨ᴋɴᴀ ɴᴏᴄ.
ᴛᴏ ᴘʀᴀᴡɪᴇ ꜱᴘʀᴀᴡɪᴀ,
ᴢ̇ᴇ ​​ᴍᴀᴍ ᴏᴄʜᴏᴛᴇ̨
ᴡʏᴊꜱ́ᴄ́ ɴᴀ ᴅʀɪɴᴋᴀ.

◇◈❖❖◈◇

KARTA POSTACI
Awatar użytkownika
Persefona
Adept
Klan Potępienia
<b>Adept</b><br>Klan Potępienia
Posty: 73
Rodzice: Eres x Alex
Płeć: Samica
Ciąża: Nie
Siła: 3
Zręczność: 8
Czujność: 12
Wiedza: 7
Życie: 95
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 42

Prastara Dzicz

Post autor: Persefona »

Przysiadła nieopodal siostry w milczeniu, walcząc z promieniującym z boku bólem i starając się zapanować nad tym okropnym poczuciem porażki, jakie się w niej rozbudziło kiedy tylko rogacz zniknął im w oczu. Niełatwo było powstrzymać nieprzyjemne domysły, że być może to wszystko właśnie przez nią, w taki, czy inny sposób. Może po prostu była zbyt słaba. Albo po prostu od urodzenia nieprzychylny jej los postanowił jej właśnie sprzedać kolejnego kopniaka i przy okazji dostało się i reszcie stadu.
Choć pogrążona była w raczej ponurych myślach, a każdy gwałtowny ruch wywoływał kolejną falę bólu, robiła wszystko, co w jej mocy, by się tylko nie rozpłakać. Nie mogła sobie znów na to pozwolić. Ostatnim razem okazała przy wszystkich swoją słabość, teraz musiała więc naprawić swój błąd, a nie go powtarzać. Zacisnęła więc szczęki, starając się zachować niewzruszoną minę. Choć nie do końca jej to wyszło, gdyż powstrzymanie się przed skrzywieniem pyska okazało się trudniejsze, niż przypuszczała. Lecz to nieważne.
Grunt, że po rudych policzkach nie popłynęły łzy. Osiągnęła przynajmniej ten mały, drobny sukces.
Wkrótce zbliżyła się do sióstr przedstawiona im wcześniej Ariesme. Przeniosła wzrok na skrzydlatą, gdy ta się odezwała.
Przez chwilę milczała, pozwalając Lithii mówić, kątem oka łypiąc przy tym na siostrę. Druga z rudych samiczek trzymała się znacznie lepiej od niej samej. Chyba oberwała dużo mniej. Cóż... Nie pierwszy raz, kiedy Persefona doszła do wniosku, że druga z rudych samiczek zwyczajnie ma więcej szczęścia. Albo też z jakiegoś powodu ona dostawała tych kopniaków od losu więcej, bo za nie obie. I szczerze powiedziawszy nie budziło w niej to nawet zazdrości, ani poczucia niesprawiedliwości. Jeśli tak miało być to niech tak będzie, byleby tylko miało to utrzymać siostrę u jej boku, byle nie przepadłaby bezpowrotnie, jak reszta jej rodziny.
Dziękuję za troskę, Aldo Ariesme — zaczęła, trochę niepewnie. — Chyba tak, ale... Nie jestem pewna — dodała po chwili, trochę jakby tym faktem zakłopotana. Odruchowo spróbowała się wykręcić tak, by mogła lepiej przyjrzeć się obolałemu bokowi. Może nawet trącić bolące i posiniaczone miejsce nosem, próbując być może wymacać cokolwiek pod skórą. Cóż... Nie dała rady tego zrobić, gdyż ledwie nieco się ruszyła, poczuła ostrzejszą falę bólu. Syknęła odruchowo, zaciskając zęby i szybko wracając do poprzedniej pozycji, w której bolało ją trochę mniej.
Persefona
——◆◆◆——
Obrazek
——◆◆◆——
STAN
ZAPACH
EKWIPUNEK
● Szczupła, niemalże chuda sylwetka.
● Sierść w kolorze rdzawej rudości, miękka, lecz stosunkowo krótka na całym ciele za wyjątkiem głowy i karku, gdzie wyrastają dłuższe pasma. Trochę rozczochrana.
● Rozcięcia na policzku i boku, obolałe żebra, liczne siniaki.
● Samotna, czarna róża wpięta we włosy.
● Nosi niewielką, czarną torbę wyszywaną w równie czarne róże, przytroczoną do boku.
Jej własna krew, wilgoć i zapach ziemi, ledwie wyczuwalna woń starych książek.
● trochę notatek (w torbie)
● pióro i kałamarz (w torbie)
——◆◆◆——
Karta postaci
ODPOWIEDZ

Wróć do „Knieje Urodzaju”