Administracja
Sulfur, Adirael, Aurora

Wydarzenia
Zadania kwartalne
Konkurs na fanfick (do 26.06)
Klan Potępienia — Dzień Gniewu (do 22.06)
Obrazek
20°C | CIEPŁO

Lato nieśmiało zagląda w progi Wilczej Krainy. Ciepłe, pełne słonecznego blasku dni tylko czasemi urozmaicane są drobnym deszczykiem.
Forum w trakcie przebudowy! Zapraszamy na nasz {Discord} po więcej informacji.

Bory Łowieckie

To pulsujące życiem serce lasów, pełne bogatych gęstwin i dzikiej przyrody. Drzewa obficie obwieszone owocami oraz dzika fauna stwarzają raj dla myśliwych i zbieraczy. Ta zielona oaza, otoczona mitami i legendami, jest skarbem w samym centrum krainy.
Awatar użytkownika
Neffrea
Inkwizytor
<b>Inkwizytor</b>
Posty: 266
Płeć: Samica
Ciąża: Nie
Siła: 55 (25+30)
Zręczność: 55 (25+30)
Czujność: 5
Wiedza: 30
Życie: 89 (20.06)
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 39
Profesje: Rzemieślnik [2]
Tytuł: Kapłanka Svahrice

Bory Łowieckie

Post autor: Neffrea »

Skinęła płytko mordą, gdy Fella podzieliła się z nią informacją. Ach, więc bizon. Potężna zwierzyna, a więc należało być ostrożnym. Chwilę potem ujrzała jakieś zbiorowisko przy Kreonie — podejrzewała więc, iż Szefu coś znalazł. Zmieniła odrobinę kierunek biegu, coby przyjrzeć się znalezisku, a potem pognała za resztą.
Wkrótce błękitnym oczom ukazała się zwierzyna, której szukali. Aż chciałoby się oblizać mordę na widok tego byczka. Przechyliła lekko łeb, przyjrzała się zebranym. Czy ktoś z nich zamierzał się połasić na róg? Nie ustalili wcześniej; teraz też nieszczególnie był na to czas. Oto bowiem przyszło do działania. Nadała ciału pęd, gnając za Kreonem oraz Żyletą, dopiero przy samej mecie (a więc ciele bizona) uskakując na bok, tak, coby atak wymierzyć na nieco bardziej przednie partie stworzenia. Zamierzała uwiesić się "ramienia" kopytnego, wybijając się mocno z zadnich łap. W locie sięgnęła po sztylet, który chciała wbić jak najmocniej i jak najgłębiej. Lubiła się wspomagać Żądełkiem. Nieźle nadawał się do rozszarpywania tkanek nieprzyjaciół (lub zwierzyny łownej).

wojownik —> zwiadowca —> skrytobójca —> wyznawca —> piewca —> inkwizytor —> wielki inkwizytor —> inkwizytor

mutacje

Obrazek
zastrzegam postać Shiloh
EQ

Awatar użytkownika
Ivaroth
Adept
Klan Cienia
<b>Adept</b><br>Klan Cienia
Posty: 94
Rodzice: Lilith X Nathellion
Płeć: Samiec
Ciąża: Nie dotyczy
Siła: 15
Zręczność: 10
Czujność: 5
Wiedza: 0
Życie: 59
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 88

Bory Łowieckie

Post autor: Ivaroth »

Przechodząc bliżej drugiego samczyka, usłyszał jego słowa, więc na niego łypnął.
Coś ty. Mój na pewno był większy — mruknął, bo przecież nie mógł pozwolić, by drugi szczeniak miał tutaj ostatnie słowo. Nie dodał nic więcej, tylko skierował zaraz swoje kroki w stronę śladów, które uprzednio odnalazł wilk z mackami. Zbliżył się do tropu, obejrzał go i obwąchał, by poznać zapach ich celu. Przyda mu się na przyszłość. Przecież kiedyś w końcu dorośnie i wówczas być może sam będzie tropił podobną zwierzynę.
Podążył za dorosłymi, trzymając się nieco z boku, aż ci nie dotarli wreszcie na miejsce. Wówczas wbił spojrzenie w ich ogromną ofiarę, obrzucając bizona badawczym spojrzeniem. Wielki rogacz prezentował się całkiem imponująco. Ivarothowi przeszło przez myśl, że naprawdę chętnie zobaczy, jak coś tak wielkiego umiera.
Przystanął w sumie całkiem niedaleko od czarno — białego, ustawiając się tak, by móc wszystko widzieć jak najlepiej. Wyciągnął z zaciekawieniem szyję, gdy dorośli ruszyli. Wbijał w nich uważne spojrzenie, prawie nie mrugając. Zdecydowanie nie chciałby, żeby umknął mu moment, gdy po raz pierwszy poleje się krew.
. 𝕴𝖛𝖆𝖗𝖔𝖙𝖍
✘✗✗✘✗✗✘
•❅────✧෴෴෴✧─────❅•
Obrazek
STAN
ZAPACH
EKWIPUNEK
● Szczupły, ale nie wychudzony.
● Sierść w nieładzie, krótka i szorstka, za wyjątkiem zmierzwionej grzywki na głowie i dłuższych kosmyków na karku.
● Powoli gojące się już, lecz wciąż widoczne rozcięcie na czole, częściowo zakryte przez grzywkę.
● Nie pierwszej nowości przybrudzona torba u boku, skradziona jakiemuś nieuważnemu gościowi karczmy jeszcze w czasach szczenięcych.
Ledwie wyczuwalne nutki nie najświeższej zwierzęcej krwi i stęchlizny.
● bransoletka z koralikami przypominającymi surowce klanowe (na łapie)
● kamyk (schowany w torbie)
● niewielki róg zawieszony na rzemieniu (na szyi)
•❅────✧෴෴෴✧─────❅•
✘✗✗✘✗✗✘

Karta postaci
Awatar użytkownika
Lavid
Niewolnik
<b>Niewolnik</b>
Posty: 41
Płeć: Samiec
Ciąża: Nie dotyczy
Siła: 10
Zręczność: 15
Czujność: 15
Wiedza: 15
Życie: 68
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 3 (75 wydane)

Bory Łowieckie

Post autor: Lavid »

Bez słowa trzymał się z tyłu, a gdy po grupie rozniosła się wiadomość o znalezieniu tropu skorygował trasę między zaroślami tak, by w miarę sprawnie nadrobić dystans jaki pozostał mu do reszty. Przynajmniej nie musieli szukać zbyt daleko, oszczędzając im nieco czasu, którego i tak zleci sporo na próbach powalenia bizona i ubicia go. Przy jeleniu było tak samo i niewiele było trzeba, by wziął kogoś na rogi, o czym niemal przekonał się na własnej skórze. Zaatakował prawy bok zwierzęcia, planując kąsać w okolicy przedniej nogi, tak by naruszyć jak najwięcej mięśni i ścięgien. Z takimi obrażeniami, szarże i próby ucieczki były znacznie utrudnione.
Awatar użytkownika
Fella
Wojownik
<b>Wojownik</b>
Posty: 227
Płeć: Samica
Ciąża: Nie
Siła: 35 (5+30) [52]
Zręczność: 55 (15+30+10) [67]
Czujność: 40 (10+30) [60]
Wiedza: 40
Życie: 87 [150]
Energia: 30
Punkty Doświadczenia: 11 (315 wydane)
Profesje: Uzdrowiciel [3]
Tytuł: Kapłanka Merkumere

Bory Łowieckie

Post autor: Fella »

Leśny olbrzym z początku nie zauważył waszej obecności, ocierając barkiem o kolejne drzewo. Coś musiało go solidnie swędzieć, bo z korony niezbyt grubej brzózki posypał się śnieg, przyprószając futro i pewnie wilki która właśnie ruszyły do ataku. Pierwszy ruszył Kreon i gdyby nie reszta, przyszłoby mu się zbliżyć z ostrzegawczą szarżą w swoim kierunku, gdy bizon postąpił w jego stronę kilka szybki kroków, nadstawiając rogi.
Fella dopadła od drugiej strony, poniekąd wystawiając się na nieprzyjemne spotkanie z masywną racicą, która świsnęła obok jej łapy, gdy zaatakowane stworzenie próbowało bronić się przed podcięciem pachwiny. Polała się krew, jak i kulawizna. To jednak nie wystarczyło, by powalić tak rosłego przeciwnika.
Żyleta Mogła dołączyć do reszty ze spokojnym sumieniem, gdy zarówno Ivaroth, jaki Askari usiedli w bezpiecznej odległości, obserwując jedynie samo starcie.
Najwięcej zamętu wprowadził Mavi Alov, przypuszczając frontalny atak. Korzystając z magii czarnego ognia, mógł ominąć ryzyko zdeptania, nic sobie nie robiąc z prób kopnięć, wierzgania lub uderzenia szarpiącym się w góry i w dół łbem.
Jako jedna z ostatnich dopadła do niego Neffrea, raniąc równie skutecznie co pozostali. Osaczony z każdej strony bizon rozpoczął swoisty taniec ze śmiercią, co rusz obracając się w czyjąś stronę, by postraszyć rogami. Kopiąc i wierzgając. Właśnie w trakcie jednego z tych ruchów, inkwizytorka odczuła ciężar zdeptania, gdy racica trafiła wprost na jej lewą, tylną łapę, wciskając palce w śnieg i ziemię.
Lavid wykrakał sobie rychłe starcie z rogiem, gdy po którymś ugryzieniu, bizon okręcił się i uderzył łbem w bok niewolnika.
Kontakt na PW forum.

𝓕𝓮𝓵𝓵𝓪
𝙸𝚏 𝚢𝚘𝚞 𝚕𝚘𝚟𝚎 𝚜𝚘𝚖𝚎𝚋𝚘𝚍𝚢, 𝚕𝚎𝚝 𝚝𝚑𝚎𝚖 𝚐𝚘, 𝚏𝚘𝚛 𝚒𝚏
𝚝𝚑𝚎𝚢 𝚛𝚎𝚝𝚞𝚛𝚗, 𝚝𝚑𝚎𝚢 𝚠𝚎𝚛𝚎 𝚊𝚕𝚠𝚊𝚢𝚜 𝚢𝚘𝚞𝚛𝚜. 𝙸𝚏 𝚝𝚑𝚎𝚢
𝚍𝚘𝚗’𝚝, 𝚝𝚑𝚎𝚢 𝚗𝚎𝚟𝚎𝚛 𝚠𝚎𝚛𝚎.
•❅────✧❅✦❅✧─────❅•
ᴏᴅᴢɴᴀᴄᴢᴇɴɪᴀ:
2x ꜱᴋʀᴢʏᴅᴌᴀ ᴍᴇʀᴋᴜᴍᴇʀᴇ, 𝟣x ᴡʀᴢᴇᴄɪᴏɴᴀ ʟᴏᴛʜ, 𝟣x ʟᴀᴜʀ ʙᴇꜱᴛɪ.
•❅────✧❅✦❅✧─────❅•
𝙵𝚛𝚒𝚎𝚗­𝚍𝚜 𝚊𝚛𝚎 𝚊𝚗­𝚐𝚎𝚕𝚜 𝚠𝚑𝚘 𝚕𝚒𝚏𝚝 𝚞𝚜 𝚝𝚘 𝚘𝚞𝚛 𝚏𝚎𝚎𝚝
𝚠𝚑𝚎𝚗 𝚘𝚞𝚛 𝚠𝚒𝚗­𝚐𝚜 𝚑𝚊­𝚟𝚎 𝚝𝚛𝚘𝚞𝚋­𝚕𝚎 𝚛𝚎­𝚖𝚎𝚖­𝚋𝚎­𝚛𝚒𝚗𝚐 𝚑𝚘𝚠 𝚝𝚘 𝚏𝚕𝚢.
•❅────✧❅✦❅✧─────❅•
ʏᴏᴜ ᴄᴀɴɴᴏᴛ ᴘʟᴀɴ ᴛʜᴇ ᴍᴏꜱᴛ ʙᴇᴀᴜᴛɪꜰᴜʟ ᴍᴏᴍᴇɴᴛꜱ.
ᴛʜᴇʏ ᴡɪʟʟ ᴄᴏᴍᴇ ʙʏ ᴛʜᴇᴍꜱᴇʟᴠᴇꜱ.
❅✦❅ KARTA POSTACI ❅✦❅
Obrazek
Moce
Awatar użytkownika
Neffrea
Inkwizytor
<b>Inkwizytor</b>
Posty: 266
Płeć: Samica
Ciąża: Nie
Siła: 55 (25+30)
Zręczność: 55 (25+30)
Czujność: 5
Wiedza: 30
Życie: 89 (20.06)
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 39
Profesje: Rzemieślnik [2]
Tytuł: Kapłanka Svahrice

Bory Łowieckie

Post autor: Neffrea »

Uwieszona cielska tańczącego z wilkami próbowała nie zgubić rytmu oraz nie pomylić kroków. I o ile przez chwilę jej się to udawało, o tym nadszedł moment kryzysu, gdy kopyto niemal tonowego zwierzęcia natrafiło na jej łapę, zaiste łamiąc srogo palce. Dobrze, że za podłoże robił im śnieg — który chociaż odrobinę amortyzował siłę miażdżącej racicy. A mówią, że deptanie po palcach partnerów to zła maniera w tańcu. Widocznie bizon przespał tę lekcję.
Syknęła głośno, wyszarpując sztylet po to tylko, aby powiększyć ranę. Zaczęła, niczym w amoku, ciachać ramię, bark i kończynę potworzyska, dając upust czystemu wkurwieniu (i trochę odreagowując ból, który pewnie zaleje ją lada moment, kiedy adrenalina nieco odpuści — nie była głupia, chrzęst pękających kości nie był dźwiękiem, który napawał optymizmem). Raz po raz zadawała kopytnemu cierpienie, znacząc skórę i mięśnie raz po raz kolejnymi cięciami. A we furii dostawała prawdziwej mocy, niemalże jak pandemonium!
Jednocześnie, mądrzejsza o poprzednie doświadczenia, uwiesiła się cielskiem na osłabionym pewnie znacznie bizonie, być może jeszcze mocniej wybijając stworzenie z jakiegokolwiek poczucia równowagi. Chciała po prostu, aby poderwane wyżej kończyny były nieco bezpieczniejszymi.

wojownik —> zwiadowca —> skrytobójca —> wyznawca —> piewca —> inkwizytor —> wielki inkwizytor —> inkwizytor

mutacje

Obrazek
zastrzegam postać Shiloh
EQ

Awatar użytkownika
Mavi Alov
Wilk Apokalipsy
Wojna
<b>Wilk Apokalipsy</b><br>Wojna
Posty: 91
Płeć: Samiec
Ciąża: Nie dotyczy
Siła: 90 (30 + 50 + 10AB)
Zręczność: 77 (27 + 50)
Czujność: 65 (15 + 50)
Wiedza: 5
Życie: 84 (10.04)
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 149

Bory Łowieckie

Post autor: Mavi Alov »

Po raz kolejny doświadczał tego, jak bardzo ograniczającym jest posiadanie materii. Zespolony z Czarnym Ogniem, zjednoczony w duchu prawdziwej potęgi, mógł swobodnie dopaść do szyi zwierzęcia. Co prawda przy takim natłoku skóry i tłuszczu odszukanie właściwego miejsca nie było proste, więc wgryzał się raz po raz w nadziei, iż utrafi wreszcie tętnicy, dosięgnie do niej. Wymierzenie ataku było utrudnione walką — chęć życia kopytnego na pewno zasługiwała na docenienie. Mimo, iż miał na sobie uwieszoną grupę wilków, nie zamierzał się poddać. Nie sprzedawał tanio skóry. A Malo był jednym z tych, którzy nie posiadali przy sobie broni, którą mógłby wykonać nieco bardziej precyzyjne cięcie. Nie potrzebował tego — a przynajmniej szczerze w to wierzył, a może nawet trochę sobie wmawiał.
W pierwszej chwili zwalczenie odruchu uskoku przed ciosem łba czy kopyt było trudne, bo instynkty próbowały kierować zachowaniem całego cielska Maviego. Wojna jednak dał radę je stłamsić, wygłuszyć, zepchnąć na dalszy plan, chociaż nie udało się to od razu, Kilka razy zrezygnował z gryzienia, umykając cenną głową w bok. Dopiero w chwili, kiedy kopyto bizona przeszyło go na wskroś, jednocześnie jednak nie natrafiając na opór żadnego z członków wilka, umysł białego dopuścił do siebie to, że był nietykalny. Przypominał może odrobinę jakąś marę czy wymysł niekoniecznie zdrowego umysłu — jednak była to cena, którą był w stanie zapłacić za wyjście z tego starcia bez większego szwanku. Kto wie, może trzeba będzie pomóc rannym, przetransportować ich bądź w jakikolwiek inny sposób użyć pełnej mocy, zamiast jechać tylko na oparach? Warto mieć choć jedną jednostkę, która będzie w pełni sprawna. Przynajmniej tak malowało się to w głowie naszego bohatera.

PRZEDSTAWIA SIĘ JAKO MALO,
od dawna nie używa imienia nadanego mu przy narodzinach

używam postaci Umei: char.
av
posiadane

Awatar użytkownika
Kreon
Wielki Inkwizytor
<b>Wielki Inkwizytor</b>
Posty: 205
Płeć: Samiec
Ciąża: Nie dotyczy
Siła: 60 [25+35]
Zręczność: 55 [20+35]
Czujność: 50 [15+35]
Życie: 81 (7.06)
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 159 [wym 150]
Tytuł: Kapłan Yuosphee

Bory Łowieckie

Post autor: Kreon »

jacy ci roślinożercy ostatnio agresywni...
Kiedy bizon rozpoczął szarżę, ataki pozostałych zaraz wybiły go z rytmu, więc Kreon miał trochę czasu na to, by odsunąć się z toru jego biegu. Zaraz dołączył do pozostałych, goniąc szalejącego zwierza i uwalniając znów moc chaosu, uderzając nią prosto w nieszczęsne zwierzę. Plugawa magia z pewnością sprawiała bizonowi trochę nieprzyjemności, ale z pewnością nie wystarczyła by go powalić, więc zaraz potem do ataku włączył się pysk pełen zębów. Udało mu się dorwać kłami miejsce w okolicach bizonowej pachwiny i szybkim szarpnięciem rozerwać tam skórę. Zapach krwi uderzył w nozdrza, adrenalina buzowała w żyłach, a... kopyto wierzgnęło i walnęło go w okolice klatki piersiowej przy ramieniu, na chwilę odbierając dech.
Wytracając tempo, przewrócił się i zaraz dźwignął ciężko, by niesiony wyłącznie krwawym szałem, próbować atakować zwierzę — znów i znów.
𝕶𝖗𝖊𝖔𝖓
Wielki Inkwizytor
Komenda główna policji KC


Moce
Tyrania Chaosu ⟡ 2/2 luty
wszyscy przeciwnicy obecni w temacie doznają tymczasowego znacznego spaczenia ciała.
Tracą 50 punktów energii, a ich zręczność na czas trwania mocy spada do 0.

Mutacje (passive)
Pancerny — zgrubiała skóra (— 1/4 obrażeń)
Uzbrojony — drugi rząd zębów (+ 1/4 dmg)

gryzienie: -7HP

Rodzina Źródło mocy, której nikt nie przejmie.
Żyleta, Królowa
"Jej mroczna obecność i nienaruszalna wierność towarzyszą mi w każdej chwili.
Żyleta, moja jedyna i niezastąpiona."

Meduza, Kalathem, Insomnia, Dalacori,
szczenięta apokalipsy (m. Żyleta)
— Krew z mojej krwi.

Ekwipunek:
mały szary kamyczek z białymi paskami ✦ szczęśliwe jabłko — napełnia cię szczęściem lub, jak kto woli, pewnością siebie. Zjedz je, gdy czeka cię jakaś ciężka próba! (reroll kości) ✦ esencja cienia

+ doś: 82 [ polowania ], 82 [ eventy ], 97 [ skarbiec KC ],
39 [ ND ], 9 [ wydobycia ]
Awatar użytkownika
Ivaroth
Adept
Klan Cienia
<b>Adept</b><br>Klan Cienia
Posty: 94
Rodzice: Lilith X Nathellion
Płeć: Samiec
Ciąża: Nie dotyczy
Siła: 15
Zręczność: 10
Czujność: 5
Wiedza: 0
Życie: 59
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 88

Bory Łowieckie

Post autor: Ivaroth »

Nie był na tyle głupi, by zbliżać się do tego wielkiego kudłatego zwierza, zwłaszcza gdy ów zaczął się bronić. Te uderzenia wielkimi rogami i twardymi racicami sprawiały wrażenie naprawdę bolesnych i raczej nie chciałby przekonać się na własnej skórze, jak bardzo. Choć trudno było mu usiedzieć w miejscu.
Dlatego też postąpił do przodu jeszcze kilka kroków i wsparł się przednimi łapami o jakiś wystający korzeń, wyciągając szyję, by móc lepiej widzieć. Obserwował potyczkę, starając się przy tym dokładnie obserwować, w jaki sposób dorośli atakowali zwierzynę i gdzie uderzali. W końcu nie wątpił, że kiedy trochę podrośnie, pewnie sam weźmie udział w takim polowaniu, a wówczas pasowałoby wiedzieć, co robić. Aby się zbyt mocno nie zbłaźnić, lecz także, żeby za bardzo od tej zwierzyny nie oberwać.
Nie mógł powstrzymać wpełzającego mu na pysk paskudnego uśmieszku, gdy wreszcie po ciele bizona popłynęła krew. Przez moment walczył z chęcią, by zbliżyć się jeszcze bardziej, żeby mieć lepszy widok, jak posoka spływa po futrze zwierzęcia, barwiąc śnieg, lecz ryzyko stratowania odwiodło go od tego pomysłu. Ograniczał się więc do obserwowania akcji z dziwnie wesołym wyrazem pyszczka i zagrzewania łowców do walki skrzekliwymi okrzykami.
No dalej, zabijcie go, wyrwijcie gnojowi flaki! — kibicował dorosłym kompletnie nie przejmując się tym, że tak naprawdę nikt nie zwracał na niego uwagi.
. 𝕴𝖛𝖆𝖗𝖔𝖙𝖍
✘✗✗✘✗✗✘
•❅────✧෴෴෴✧─────❅•
Obrazek
STAN
ZAPACH
EKWIPUNEK
● Szczupły, ale nie wychudzony.
● Sierść w nieładzie, krótka i szorstka, za wyjątkiem zmierzwionej grzywki na głowie i dłuższych kosmyków na karku.
● Powoli gojące się już, lecz wciąż widoczne rozcięcie na czole, częściowo zakryte przez grzywkę.
● Nie pierwszej nowości przybrudzona torba u boku, skradziona jakiemuś nieuważnemu gościowi karczmy jeszcze w czasach szczenięcych.
Ledwie wyczuwalne nutki nie najświeższej zwierzęcej krwi i stęchlizny.
● bransoletka z koralikami przypominającymi surowce klanowe (na łapie)
● kamyk (schowany w torbie)
● niewielki róg zawieszony na rzemieniu (na szyi)
•❅────✧෴෴෴✧─────❅•
✘✗✗✘✗✗✘

Karta postaci
Awatar użytkownika
Fella
Wojownik
<b>Wojownik</b>
Posty: 227
Płeć: Samica
Ciąża: Nie
Siła: 35 (5+30) [52]
Zręczność: 55 (15+30+10) [67]
Czujność: 40 (10+30) [60]
Wiedza: 40
Życie: 87 [150]
Energia: 30
Punkty Doświadczenia: 11 (315 wydane)
Profesje: Uzdrowiciel [3]
Tytuł: Kapłanka Merkumere

Bory Łowieckie

Post autor: Fella »

Przy tak bliskim starciu, była w stanie wyczuć kiedy zwierzę spinało się do kopnięcia i najpewniej dlatego, przy pierwszej tego próbie, zdołała uniknąć uderzenia racicy. Niewiele brakowało, by jej krawędź zahaczyła o łapę, pozostawiając po sobie ledwie wyczuwalny na skórze, podmuch zimnego powietrza. Było dobrze do pewnego momentu, gdy znalazła się między bizonem, a drzewem. Zaatakowany z drugiej strony rogacz natarł na nią cielskiem, w efekcie czego została przygnieciona do pnia. Nie zdążyła uciec w cień, w jednej chwili zostając pozbawiona oddechu, wraz z grzmotnięciem. Większość siły uderzenia zgarnęły barki i to po nich w głównej mierze rozniósł się ostry ból.
Zamroczyło ją i nawet gdy zrobiło się luźniej, po prostu zwaliła się w śnieg.

//-63PŻ
https://discord.com/channels/1328514757 ... 1160101989
Kontakt na PW forum.

𝓕𝓮𝓵𝓵𝓪
𝙸𝚏 𝚢𝚘𝚞 𝚕𝚘𝚟𝚎 𝚜𝚘𝚖𝚎𝚋𝚘𝚍𝚢, 𝚕𝚎𝚝 𝚝𝚑𝚎𝚖 𝚐𝚘, 𝚏𝚘𝚛 𝚒𝚏
𝚝𝚑𝚎𝚢 𝚛𝚎𝚝𝚞𝚛𝚗, 𝚝𝚑𝚎𝚢 𝚠𝚎𝚛𝚎 𝚊𝚕𝚠𝚊𝚢𝚜 𝚢𝚘𝚞𝚛𝚜. 𝙸𝚏 𝚝𝚑𝚎𝚢
𝚍𝚘𝚗’𝚝, 𝚝𝚑𝚎𝚢 𝚗𝚎𝚟𝚎𝚛 𝚠𝚎𝚛𝚎.
•❅────✧❅✦❅✧─────❅•
ᴏᴅᴢɴᴀᴄᴢᴇɴɪᴀ:
2x ꜱᴋʀᴢʏᴅᴌᴀ ᴍᴇʀᴋᴜᴍᴇʀᴇ, 𝟣x ᴡʀᴢᴇᴄɪᴏɴᴀ ʟᴏᴛʜ, 𝟣x ʟᴀᴜʀ ʙᴇꜱᴛɪ.
•❅────✧❅✦❅✧─────❅•
𝙵𝚛𝚒𝚎𝚗­𝚍𝚜 𝚊𝚛𝚎 𝚊𝚗­𝚐𝚎𝚕𝚜 𝚠𝚑𝚘 𝚕𝚒𝚏𝚝 𝚞𝚜 𝚝𝚘 𝚘𝚞𝚛 𝚏𝚎𝚎𝚝
𝚠𝚑𝚎𝚗 𝚘𝚞𝚛 𝚠𝚒𝚗­𝚐𝚜 𝚑𝚊­𝚟𝚎 𝚝𝚛𝚘𝚞𝚋­𝚕𝚎 𝚛𝚎­𝚖𝚎𝚖­𝚋𝚎­𝚛𝚒𝚗𝚐 𝚑𝚘𝚠 𝚝𝚘 𝚏𝚕𝚢.
•❅────✧❅✦❅✧─────❅•
ʏᴏᴜ ᴄᴀɴɴᴏᴛ ᴘʟᴀɴ ᴛʜᴇ ᴍᴏꜱᴛ ʙᴇᴀᴜᴛɪꜰᴜʟ ᴍᴏᴍᴇɴᴛꜱ.
ᴛʜᴇʏ ᴡɪʟʟ ᴄᴏᴍᴇ ʙʏ ᴛʜᴇᴍꜱᴇʟᴠᴇꜱ.
❅✦❅ KARTA POSTACI ❅✦❅
Obrazek
Moce
Awatar użytkownika
Lavid
Niewolnik
<b>Niewolnik</b>
Posty: 41
Płeć: Samiec
Ciąża: Nie dotyczy
Siła: 10
Zręczność: 15
Czujność: 15
Wiedza: 15
Życie: 68
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 3 (75 wydane)

Bory Łowieckie

Post autor: Lavid »

Gdy tylko musiał wycofywał się do tyłu, w miarę sprawnie unikając rogów lub racic. O ile z jednym rogaczem miał szczęście, tak bizon mimo swoich gabarytów zdołał go dopaść, co skomentował warknięciem i wycofaniem na chwili, by rzucić okiem na bok. Cholera by to... ledwie co był leczony i znowu przyjdzie mu do niego iść...
Do zwierzęcia doskoczył po raz kolejny, kąsając jego prawy bok. Kończyny były dość mocno oblegane, więc uważał by z nikim się nie zderzyć lub wleźć sobie wzajemnie w paradę. Wykorzystywał dobre momenty, by dołożyć kolejnej rany i nawet jeśli nie były one wielkie, z pewnością osłabiały ich ofiarę.

//-32 PŻ
https://discord.com/channels/1328514757 ... 5934468136
Awatar użytkownika
Askari
Adept
Klan Cienia
<b>Adept</b><br>Klan Cienia
Posty: 15
Rodzice: Fella x Dantalion
Płeć: Samiec
Ciąża: Nie dotyczy
Siła: 10
Zręczność: 5
Czujność: 5
Wiedza: 10
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 15

Bory Łowieckie

Post autor: Askari »

Przez cały czas dobierał miejsce obserwacji tak, by pozwalało mu ono dojrzeć jak najwięcej. Gdy jakieś krzewy mu przeszkadzały, omijał je z zachowaniem dystansu od miejsca walki. Oni również nie stali w miejscu, więc i on nie mógł, jeśli nic nie miało mu umknąć.
W duchu kibicował każdemu, ale tak najbardziej to rodzinie. Dziadek przypominał istną, czarną pochodnie uczepioną szyi bizona. Gorzej było przy drzewie, bo czarna wilczyca nie wstała ze śniegu. Przestąpił nerwowo z łapy na łapę, nie wiedząc co się stało. Kudłate cielsko wszystko mu zasłoniło.
Awatar użytkownika
Kreon
Wielki Inkwizytor
<b>Wielki Inkwizytor</b>
Posty: 205
Płeć: Samiec
Ciąża: Nie dotyczy
Siła: 60 [25+35]
Zręczność: 55 [20+35]
Czujność: 50 [15+35]
Życie: 81 (7.06)
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 159 [wym 150]
Tytuł: Kapłan Yuosphee

Bory Łowieckie

Post autor: Kreon »

//nie wiem jak z wymogiem ilości postów, bo nie mam siły już dzisiaj na szybko liczyć, ale na prośbę Fell, domykam polo za nią (bo ona już idzie spać). Jeśli komuś nie zaliczy to soraski :< po prostu za kilka minut kończy się tydzień, a tak to może uda się wcześniej i sprawniej zacząć w tym tygodniu teraz...

Pod atakiem gromady wilków, krwawiąc z wielu ran i starajac się kopytami i rogami dokonać jak najwięcej spustoszeń pośród atakujących, bizon wreszcie wyzionął ducha.

Neffrea Żyleta Fella Mavi Alov
𝕶𝖗𝖊𝖔𝖓
Wielki Inkwizytor
Komenda główna policji KC


Moce
Tyrania Chaosu ⟡ 2/2 luty
wszyscy przeciwnicy obecni w temacie doznają tymczasowego znacznego spaczenia ciała.
Tracą 50 punktów energii, a ich zręczność na czas trwania mocy spada do 0.

Mutacje (passive)
Pancerny — zgrubiała skóra (— 1/4 obrażeń)
Uzbrojony — drugi rząd zębów (+ 1/4 dmg)

gryzienie: -7HP

Rodzina Źródło mocy, której nikt nie przejmie.
Żyleta, Królowa
"Jej mroczna obecność i nienaruszalna wierność towarzyszą mi w każdej chwili.
Żyleta, moja jedyna i niezastąpiona."

Meduza, Kalathem, Insomnia, Dalacori,
szczenięta apokalipsy (m. Żyleta)
— Krew z mojej krwi.

Ekwipunek:
mały szary kamyczek z białymi paskami ✦ szczęśliwe jabłko — napełnia cię szczęściem lub, jak kto woli, pewnością siebie. Zjedz je, gdy czeka cię jakaś ciężka próba! (reroll kości) ✦ esencja cienia

+ doś: 82 [ polowania ], 82 [ eventy ], 97 [ skarbiec KC ],
39 [ ND ], 9 [ wydobycia ]
Awatar użytkownika
Żyleta
Dowódca Cieni
Neffendrel
<b>Dowódca Cieni</b><br>Neffendrel
Posty: 153
Rodzice: Summer Wine & Norion
Płeć: Samica
Ciąża: Nie
Siła: 50 (15 + 35)
Zręczność: 50 (15 + 35)
Czujność: 48 (13 + 35)
Wiedza: 25
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 15
Profesje: Uzdrowiciel [1]
Tytuł: Inkwizytorka / Kapłanka Merkumere

Bory Łowieckie

Post autor: Żyleta »

Widząc, że szczenięta trzymają rozsądną odległość od polujących dorosłych, wskoczyła między cienie i przemieszczając się pomiędzy cienistą materią wyskoczyła z cienia jednego z pędzących bizonów. Chciała sprawnie odbić się od ziemi i przystąpić do ataku, ale ostatnio była jakaś roztargniona, przyjmując materialną formę kątem oka złapała sylwetkę Kreona, który w tej właśnie sekundzie dostał kopniaka. Bezwiednie otworzyła pysk chcąc krzyknąć, obróciła się ku niemu i zamiast z gracją odskoczyć, wpadła na inną, uciekającą sztukę. Bizon przebiegł po niej nadeptując jej udo i przednią łapę, ale szczęśliwie omijając głowę i korpus. Zaklęła szpetnie i w ostatniej chwili schroniła się między cieniami umykając przed kolejną salwą rozpędzonych racic zmierzających w jej kierunku. Wyskoczyła zza pobliskiego drzewa, a rozbiegane, zielone spojrzenie usiłowało zlokalizować sylwetkę białego wilka. Był tam, biegł dalej za bizonem. Dźwignęła się ciężko na łapy, lecz kiedy spróbowała obciążyć przednią kończynę ta wygięła się pod nienaturalnym kątem. Oj. Chyba rozsądniej będzie odpuścić. Syknęła przez zaciśnięte zęby i oparła ciężko grzbiet o grubą korę drzewa obserwując dalszy przebieg polowania z boku. Wreszcie bizon padł, a ona mogła dokuśtykać do reszty stada.

// -53pż
https://discord.com/channels/1328514757 ... 3846913057
Obrazek
well, what is this that I can't see, with ice cold hands taking hold of me
when god is gone and the devil takes hold, who will have mercy on your soul?

____________________________________________________________
karta postaci ekwipunek:moce rangowe
Kreon • you're lookin' crazy, you're lookin' wrong
it looks like we're gonna get along

zastrzeżone osiągnięciatowarzysze:
____________________________________________________________
no wealth, no ruin, no silver, no gold, nothing satisfies me, but your soul
well I am death, none can excel, I'll open the door to heaven or hell

Obrazek
Awatar użytkownika
Fella
Wojownik
<b>Wojownik</b>
Posty: 227
Płeć: Samica
Ciąża: Nie
Siła: 35 (5+30) [52]
Zręczność: 55 (15+30+10) [67]
Czujność: 40 (10+30) [60]
Wiedza: 40
Życie: 87 [150]
Energia: 30
Punkty Doświadczenia: 11 (315 wydane)
Profesje: Uzdrowiciel [3]
Tytuł: Kapłanka Merkumere

Bory Łowieckie

Post autor: Fella »

Zimno śniegu zadziałało po kilku chwilach, akurat by z poziomu podłoża zobaczyć jak reszta powala bizona i zwierzę w końcu nieruchomieje. Zaczęła podnosić się na łapy, sycząc przy tym pod nosem. Prawym barkiem oparła się o ziemię, odciążając lewą stronę która zdecydowanie ucierpiała bardziej. Rozpięła pasek od torby, by ta spadła na ziemię. Inaczej nic by z niej nie wyjęła, bo i zakres ruchu miała mocno ograniczony. Potrzebowała niewielką buteleczkę, której zawartość rychło zniknęła.
Dopiero po tym sprawdziła bark i żebra, a i nadal nie obyło się bez reakcji na ból. Dalej było jak ostatnio, gdy po ziemi rozpełzły się cieniste smugi i powoli otaczały poranione miejsca polujących. Łagodziły ból, stopniowo regenerując. Łącząc rozerwane tkanki, nastawiając złamania.

//Używam 3 poziomu profesji
Fella +50PŻ
Lavid + 32PŻ
Żyleta +50PŻ
Kreon +42PŻ
Neffrea +31PŻ
Kontakt na PW forum.

𝓕𝓮𝓵𝓵𝓪
𝙸𝚏 𝚢𝚘𝚞 𝚕𝚘𝚟𝚎 𝚜𝚘𝚖𝚎𝚋𝚘𝚍𝚢, 𝚕𝚎𝚝 𝚝𝚑𝚎𝚖 𝚐𝚘, 𝚏𝚘𝚛 𝚒𝚏
𝚝𝚑𝚎𝚢 𝚛𝚎𝚝𝚞𝚛𝚗, 𝚝𝚑𝚎𝚢 𝚠𝚎𝚛𝚎 𝚊𝚕𝚠𝚊𝚢𝚜 𝚢𝚘𝚞𝚛𝚜. 𝙸𝚏 𝚝𝚑𝚎𝚢
𝚍𝚘𝚗’𝚝, 𝚝𝚑𝚎𝚢 𝚗𝚎𝚟𝚎𝚛 𝚠𝚎𝚛𝚎.
•❅────✧❅✦❅✧─────❅•
ᴏᴅᴢɴᴀᴄᴢᴇɴɪᴀ:
2x ꜱᴋʀᴢʏᴅᴌᴀ ᴍᴇʀᴋᴜᴍᴇʀᴇ, 𝟣x ᴡʀᴢᴇᴄɪᴏɴᴀ ʟᴏᴛʜ, 𝟣x ʟᴀᴜʀ ʙᴇꜱᴛɪ.
•❅────✧❅✦❅✧─────❅•
𝙵𝚛𝚒𝚎𝚗­𝚍𝚜 𝚊𝚛𝚎 𝚊𝚗­𝚐𝚎𝚕𝚜 𝚠𝚑𝚘 𝚕𝚒𝚏𝚝 𝚞𝚜 𝚝𝚘 𝚘𝚞𝚛 𝚏𝚎𝚎𝚝
𝚠𝚑𝚎𝚗 𝚘𝚞𝚛 𝚠𝚒𝚗­𝚐𝚜 𝚑𝚊­𝚟𝚎 𝚝𝚛𝚘𝚞𝚋­𝚕𝚎 𝚛𝚎­𝚖𝚎𝚖­𝚋𝚎­𝚛𝚒𝚗𝚐 𝚑𝚘𝚠 𝚝𝚘 𝚏𝚕𝚢.
•❅────✧❅✦❅✧─────❅•
ʏᴏᴜ ᴄᴀɴɴᴏᴛ ᴘʟᴀɴ ᴛʜᴇ ᴍᴏꜱᴛ ʙᴇᴀᴜᴛɪꜰᴜʟ ᴍᴏᴍᴇɴᴛꜱ.
ᴛʜᴇʏ ᴡɪʟʟ ᴄᴏᴍᴇ ʙʏ ᴛʜᴇᴍꜱᴇʟᴠᴇꜱ.
❅✦❅ KARTA POSTACI ❅✦❅
Obrazek
Moce
Awatar użytkownika
Neffrea
Inkwizytor
<b>Inkwizytor</b>
Posty: 266
Płeć: Samica
Ciąża: Nie
Siła: 55 (25+30)
Zręczność: 55 (25+30)
Czujność: 5
Wiedza: 30
Życie: 89 (20.06)
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 39
Profesje: Rzemieślnik [2]
Tytuł: Kapłanka Svahrice

Bory Łowieckie

Post autor: Neffrea »

Bizon w końcu padł, a ona wraz z nim — asekurując się jak mogła, by nie zalec pod truchłem. Te bowiem sporo ważyło. Utykając na ranną łapę odsunęła się nieco, przysiadając w śniegu. Zanim na dobre zdążyła się chociażby zastanowić, gdzie szukać teraz leczenia, kiedy ujrzała dziwne smugi, które zaraz otuliły łapę kojącym cienistym kocykiem. Pozwoliła sobie głębiej odetchnąć, prawdopodobnie z czymś na kształt ulgi. Zwilżyła lekko nos, szukając spojrzeniem Felli.
Dzięki. Masz za to amulet — mruknęła po prostu, wzruszając barkami. Bo co więcej miała do zaoferowania?

wojownik —> zwiadowca —> skrytobójca —> wyznawca —> piewca —> inkwizytor —> wielki inkwizytor —> inkwizytor

mutacje

Obrazek
zastrzegam postać Shiloh
EQ

Awatar użytkownika
Mavi Alov
Wilk Apokalipsy
Wojna
<b>Wilk Apokalipsy</b><br>Wojna
Posty: 91
Płeć: Samiec
Ciąża: Nie dotyczy
Siła: 90 (30 + 50 + 10AB)
Zręczność: 77 (27 + 50)
Czujność: 65 (15 + 50)
Wiedza: 5
Życie: 84 (10.04)
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 149

Bory Łowieckie

Post autor: Mavi Alov »

Omiótl szybko spojrzeniem ekipę, każdemu poświęcając chwilę. Dostrzegł, że — jak wnioskował — Żyleta pośród nich oberwała dość mocno, toteż podszedł niespiesznie ku niej, w międzyczasie rzucając w eter: "Wszyscy cali?". Chciał skontrolować stan zielonookiej, niemniej... ujrzał cienistą smugę, która pognała ku Neffendrel. Skinął więc leniwie głową (do niej? do siebie? Do kogokolwiek innego?) i — uznawszy, że lada moment jej rany zagoją się na tyle, by była w stanie normalnie funkcjonować — odsunął się o kilka kroków. Nie miał zamiaru sapać jej w kark, a jedynie sprawdzić, czy da sobie radę. Przeniósł spojrzenie na bizona, podchodząc powoli ku niemu.
Świetna robota — rzucił burkliwie, bo nawet w dawaniu pochwał był wyjątkowo słaby. Raz jeszcze omiótł wejrzeniem po zebranych, starając się każdemu poświęcić dokładnie tyle samo czasu. Na koniec dopiero przeniósł wejrzenie na Fellę i skłonił jej czerepem.
Dziękuję — powiedział spokojnie, mimo tego, że sam jako-tako leczenia nie potrzebował.
Mamy możliwość zebrania rogów lub ewentualnie skóry. Ktoś czegoś potrzebuje? Jeśli nie znajdzie się dwójka chętnych, surowce proponuję złożyć w skarbcu — powiedział, ponownie omiótłszy spojrzeniem zebranych. Jeśli komuś zależało na rzemieniu — lepiej byłoby mieć tego świadomość nim jak zwierzęta rzucą się do żarcia, niszcząc skórę.

Kreon Lavid

PRZEDSTAWIA SIĘ JAKO MALO,
od dawna nie używa imienia nadanego mu przy narodzinach

używam postaci Umei: char.
av
posiadane

Awatar użytkownika
Ivaroth
Adept
Klan Cienia
<b>Adept</b><br>Klan Cienia
Posty: 94
Rodzice: Lilith X Nathellion
Płeć: Samiec
Ciąża: Nie dotyczy
Siła: 15
Zręczność: 10
Czujność: 5
Wiedza: 0
Życie: 59
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 88

Bory Łowieckie

Post autor: Ivaroth »

Wielki zwierz jeszcze przez chwilę miotał się na wszystkie strony, broniąc się uparcie, by koniec końców runąć głucho na ziemię. I już się nie podniósł. Ivaroth wyciągnął szyję najbardziej jak tylko był w stanie, próbując podpatrzyć, jak dorośli go dobijają. Niestety, z tej odległości widział raczej niewiele. Tylko chaotyczną kotłowaninę, nic poza tym. Lekko zawiedziony, obserwował więc starsze wilki z daleka, póki nie cofnęły się one gdy bizon wreszcie wyzionął ducha.
Rozejrzał się krótko, początkowo niepewny jeszcze, czy może już podejść. Jego uwagę przykuły dziwne, cieniste smugi pełznące po ziemi w kierunku wilków, by po chwili dosięgnąć ich i zniknąć. Nie bardzo wiedział, co właśnie się działo i nie potrafił tego zrozumieć. Jednakże dorośli nie wydawali się z tego powodu zaniepokojeni (wręcz przeciwnie — chyba nawet się cieszyli), więc uznał, że również nie ma powodu do zmartwienia.
Wreszcie ruszył się z miejsca, zbliżając się lekkim truchtem w stronę martwego zwierza. Przemknął między dorosłymi, podchodząc bliżej truchła. Jednakże przystanął, zauważywszy rozlewającą się pod nim kałużę krwi. Pochylił się więc nad nią, obwąchując ją uważnie. Niby nie pierwszy raz widział krew (w końcu jego tendencja do włóczenia się samopas wiązała się często z drobnymi urazami, jak skaleczona o jakiś kamień poduszka łapy), jednakże pierwszy raz widział jej aż tyle. Niewiele myśląc wdepnął łapką w czerwoną kałużę.
. 𝕴𝖛𝖆𝖗𝖔𝖙𝖍
✘✗✗✘✗✗✘
•❅────✧෴෴෴✧─────❅•
Obrazek
STAN
ZAPACH
EKWIPUNEK
● Szczupły, ale nie wychudzony.
● Sierść w nieładzie, krótka i szorstka, za wyjątkiem zmierzwionej grzywki na głowie i dłuższych kosmyków na karku.
● Powoli gojące się już, lecz wciąż widoczne rozcięcie na czole, częściowo zakryte przez grzywkę.
● Nie pierwszej nowości przybrudzona torba u boku, skradziona jakiemuś nieuważnemu gościowi karczmy jeszcze w czasach szczenięcych.
Ledwie wyczuwalne nutki nie najświeższej zwierzęcej krwi i stęchlizny.
● bransoletka z koralikami przypominającymi surowce klanowe (na łapie)
● kamyk (schowany w torbie)
● niewielki róg zawieszony na rzemieniu (na szyi)
•❅────✧෴෴෴✧─────❅•
✘✗✗✘✗✗✘

Karta postaci
Awatar użytkownika
Fella
Wojownik
<b>Wojownik</b>
Posty: 227
Płeć: Samica
Ciąża: Nie
Siła: 35 (5+30) [52]
Zręczność: 55 (15+30+10) [67]
Czujność: 40 (10+30) [60]
Wiedza: 40
Życie: 87 [150]
Energia: 30
Punkty Doświadczenia: 11 (315 wydane)
Profesje: Uzdrowiciel [3]
Tytuł: Kapłanka Merkumere

Bory Łowieckie

Post autor: Fella »

Poruszyła kontrolnie barkiem, krzywiąc gdy był jeszcze bolesny i opuchnięty. Było lepiej, może nie idealnie, ale jednak lepiej więc mogła już sobie powoli wstać. Kulawizny nie ukryje, chociaż starała się. Pokiwała lekko pyskiem na słowa Neffrei, nie bardzo wiedząc jaki miałaby wybrać. Trochę dużo, jak za coś, co było jej klanowym obowiązkiem.
Wymusiła drobny uśmiech do Malo, ale po ostatniej rozmowie z jego synem nie wiedziała jak z nim rozmawiać. Przebiegła spojrzeniem po reszcie, nikt nie wyglądał na takiego, którego należało jeszcze leczyć. Była tu zresztą i Żyleta.
— Wezmę róg do skarbca. — Wymamrotała i jeśli nikt nie miał lepszego pomysłu, to wycięła jeden z nich. Po tym pożegnała się i pieszo ruszyła w stronę klanowych, woląc możliwe odwlec wejście do pustego zacisza. Po drodze poprosiła jeszcze syna, by wracał z nią lub dziadkiem, o ile ten nie miał nic przeciwko.//zt

[zbieractwo — 1x róg bizona]
Kontakt na PW forum.

𝓕𝓮𝓵𝓵𝓪
𝙸𝚏 𝚢𝚘𝚞 𝚕𝚘𝚟𝚎 𝚜𝚘𝚖𝚎𝚋𝚘𝚍𝚢, 𝚕𝚎𝚝 𝚝𝚑𝚎𝚖 𝚐𝚘, 𝚏𝚘𝚛 𝚒𝚏
𝚝𝚑𝚎𝚢 𝚛𝚎𝚝𝚞𝚛𝚗, 𝚝𝚑𝚎𝚢 𝚠𝚎𝚛𝚎 𝚊𝚕𝚠𝚊𝚢𝚜 𝚢𝚘𝚞𝚛𝚜. 𝙸𝚏 𝚝𝚑𝚎𝚢
𝚍𝚘𝚗’𝚝, 𝚝𝚑𝚎𝚢 𝚗𝚎𝚟𝚎𝚛 𝚠𝚎𝚛𝚎.
•❅────✧❅✦❅✧─────❅•
ᴏᴅᴢɴᴀᴄᴢᴇɴɪᴀ:
2x ꜱᴋʀᴢʏᴅᴌᴀ ᴍᴇʀᴋᴜᴍᴇʀᴇ, 𝟣x ᴡʀᴢᴇᴄɪᴏɴᴀ ʟᴏᴛʜ, 𝟣x ʟᴀᴜʀ ʙᴇꜱᴛɪ.
•❅────✧❅✦❅✧─────❅•
𝙵𝚛𝚒𝚎𝚗­𝚍𝚜 𝚊𝚛𝚎 𝚊𝚗­𝚐𝚎𝚕𝚜 𝚠𝚑𝚘 𝚕𝚒𝚏𝚝 𝚞𝚜 𝚝𝚘 𝚘𝚞𝚛 𝚏𝚎𝚎𝚝
𝚠𝚑𝚎𝚗 𝚘𝚞𝚛 𝚠𝚒𝚗­𝚐𝚜 𝚑𝚊­𝚟𝚎 𝚝𝚛𝚘𝚞𝚋­𝚕𝚎 𝚛𝚎­𝚖𝚎𝚖­𝚋𝚎­𝚛𝚒𝚗𝚐 𝚑𝚘𝚠 𝚝𝚘 𝚏𝚕𝚢.
•❅────✧❅✦❅✧─────❅•
ʏᴏᴜ ᴄᴀɴɴᴏᴛ ᴘʟᴀɴ ᴛʜᴇ ᴍᴏꜱᴛ ʙᴇᴀᴜᴛɪꜰᴜʟ ᴍᴏᴍᴇɴᴛꜱ.
ᴛʜᴇʏ ᴡɪʟʟ ᴄᴏᴍᴇ ʙʏ ᴛʜᴇᴍꜱᴇʟᴠᴇꜱ.
❅✦❅ KARTA POSTACI ❅✦❅
Obrazek
Moce
Awatar użytkownika
Żyleta
Dowódca Cieni
Neffendrel
<b>Dowódca Cieni</b><br>Neffendrel
Posty: 153
Rodzice: Summer Wine & Norion
Płeć: Samica
Ciąża: Nie
Siła: 50 (15 + 35)
Zręczność: 50 (15 + 35)
Czujność: 48 (13 + 35)
Wiedza: 25
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 15
Profesje: Uzdrowiciel [1]
Tytuł: Inkwizytorka / Kapłanka Merkumere

Bory Łowieckie

Post autor: Żyleta »

Podniosła głowę unosząc swoje zielony oczy w kierunku Malo, lecz zanim Wojna zdążył powiedzieć cokolwiek ubiegło go leczenie Felli. Nie potrzebowała żadnych słów by pojąć o co wilkowi chodziło. Skinęła do niego bez słowa dziękując za okazaną troskę. Nie zdążyła nawet dodać czy zrobić nic więcej, bo cienista smuga dogoniła ją i ogarnęła całe jej ciało w kojącym uścisku. Odetchnęła głębiej czując jak jej rany zaczynają się goić, a złamana w łapie kość zrastać.
— Wezmę rzemień, jeśli nikt nie ma nic przeciwko. — Powiedziała cicho, po czym odczekała moment zerkając na resztę cienistych. Skoro nikt nie zgłosił sprzeciwu to podeszła do ciała bizona odkrawając z niego za pomocą sztyletu pas skóry, który zaraz schowała.
Następnie pożegnała się z towarzystwem znikając w cieniach.

/zt
[zbieractwo — 1x skóra]
Obrazek
well, what is this that I can't see, with ice cold hands taking hold of me
when god is gone and the devil takes hold, who will have mercy on your soul?

____________________________________________________________
karta postaci ekwipunek:moce rangowe
Kreon • you're lookin' crazy, you're lookin' wrong
it looks like we're gonna get along

zastrzeżone osiągnięciatowarzysze:
____________________________________________________________
no wealth, no ruin, no silver, no gold, nothing satisfies me, but your soul
well I am death, none can excel, I'll open the door to heaven or hell

Obrazek
Awatar użytkownika
Ivaroth
Adept
Klan Cienia
<b>Adept</b><br>Klan Cienia
Posty: 94
Rodzice: Lilith X Nathellion
Płeć: Samiec
Ciąża: Nie dotyczy
Siła: 15
Zręczność: 10
Czujność: 5
Wiedza: 0
Życie: 59
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 88

Bory Łowieckie

Post autor: Ivaroth »

/zapomniałam, że tu jeszcze jestem x'd


Wyrwał kawał mięsiwa, zjadł go. Podlazł do łba martwego zwierza, przez moment zastanawiając się, czy nie wydłubać mu oka i sobie je zabrać. Ostatecznie jednak zrezygnował i odszedł w kierunku, z którego przybył.

/zt.
. 𝕴𝖛𝖆𝖗𝖔𝖙𝖍
✘✗✗✘✗✗✘
•❅────✧෴෴෴✧─────❅•
Obrazek
STAN
ZAPACH
EKWIPUNEK
● Szczupły, ale nie wychudzony.
● Sierść w nieładzie, krótka i szorstka, za wyjątkiem zmierzwionej grzywki na głowie i dłuższych kosmyków na karku.
● Powoli gojące się już, lecz wciąż widoczne rozcięcie na czole, częściowo zakryte przez grzywkę.
● Nie pierwszej nowości przybrudzona torba u boku, skradziona jakiemuś nieuważnemu gościowi karczmy jeszcze w czasach szczenięcych.
Ledwie wyczuwalne nutki nie najświeższej zwierzęcej krwi i stęchlizny.
● bransoletka z koralikami przypominającymi surowce klanowe (na łapie)
● kamyk (schowany w torbie)
● niewielki róg zawieszony na rzemieniu (na szyi)
•❅────✧෴෴෴✧─────❅•
✘✗✗✘✗✗✘

Karta postaci
ODPOWIEDZ

Wróć do „Knieje Urodzaju”