Zmrużyła lekko ślepia, obserwując każdy ruch kolegi po fachu. Zakołysała nawet lekko ogonem, przywdziewając na pysk maskę niezadowolenia. W znacznej części udawanego, jak to z maskami wszak bywa. Pokręciła nawet głową oraz zacmokała krótko, dla nieco lepszego efektu.
— Powinnam się domyślić, że chodzi o interesy. Zaprosiłbyś mnie kiedyś tak po prostu na piwo czy nektar — rzuciła swobodnie, nienagannie odgrywając karcącą nutkę w tonie głosu. Zaraz jednak uśmiechnęła się delikatnie i łapą klepnęła torbę, tak, że zwoje zakołysały się lekko. — Masz wyczucie, właśnie miałam się zapoznać z nowymi recepturami — przyznała. Co prawda liczyła, iż nauczy się ich w zaciszu domowym, niemniej skoro zaszła potrzeba — równie dobrze mogła do zwojów zajrzeć tutaj, teraz. Kontrolnie zerknęła w stronę miejsca, gdzie jakiś czas temu pojawiły się cholerne wrota do piekieł. Na razie jednak nic ze skarpy nie wyłaziło, co przyjęła z ulgą.
— Co mu tu mamy... — rzuciła do siebie, rozwijając jeden z zapisanych zwojów. Jeśli Ammat zajrzałby jej przez ramię, dojrzałby jedynie niezrozumiałe szlaczki. Magia jednak pozwalała Neffrei zrozumieć treść zapisów. — Czujności, zgadza się? — upewniła się, wiodąc wejrzeniem po dziwnych znakach. — Końskie kopyto, liść czarnej paproci, mocny rzemień na którego wykonanie będę potrzebować kawałka skóry oraz tłuszczu foki, włosy ptasznika i nieco żywicy. Oraz coś w ramach zapłaty, dla stałego klienta: dowolny surowiec, który akurat będziesz miał na zbyciu — wzruszyła barkami. Raz jeszcze przyjrzała się zapisowi receptury, po czym zwinęła zwój. — Wszystko zrozumiałe?
wojownik —> zwiadowca —> skrytobójca —> wyznawca —> piewca —> inkwizytor —> wielki inkwizytor —> inkwizytor
mutacje
mutacje:
• Pancerny: wilk posiada modyfikację ciała usprawniającą obronę, np. łuski, kolce na ciele. Zmniejsza otrzymywane obrażenia o 1/4 — w przypadku Neffrei są tu ukryte pośród sierści twarde łuski
• Śmigły: wilk posiada modyfikację ciała, która usprawnia zręczność, np. dwa ogony, dodatkowe łapy. Zwiększa zręczność o 5 — nieco inna budowa łap, sprawiająca, iż biega znacznie szybciej niż przed mutowaniem oraz sprawniej "bierze zakręty". Łapy mają przy tym odrobinę wydłużone palce, bardziej chwytne — jednocześnie nie utrudniające wcale biegu.
• Nad fabularną nadal myślę!

zastrzegam postać Shiloh
EQ
ekwipunek:
• Tęczowy cukierek — za postacią pojawia się tęczowa wstęga, która będzie ciągnąć się za nim aż przez 5 dni od momentu użycia
• Żądło Skorpiusa — dwustronny kościany sztylet o ostrzach przypominających do złudzenia kolce jadowe Skorpiusa (czemu swoją drogą zawdzięcza swoją nazwę). Rękojeść stosunkowo krótka, prosta i bez zdobień, owinięta bawolą skórą.
• końskie kopyto x1
• jad kobry x1
• wilcza czaszka x1
• Esencja Cienia x1
• Ognista czerwona obroża, która na krótko podpala futro odbiorcy (za 30 pż) i jakiś przypadkowy obiekt w okolicy wilka. Do końca dnia wilk ma kolor spalony