Adminkami są:

Aurora, której jaja z tytanu klekoczą w gaciach jak chodzi.
Sulfur, pożeracz wszystkiego co jadalne.
Adirael, która nie lubi tropików.

Forum w trakcie przebudowy! Zapraszamy na nasz {Discord} po więcej informacji.

Lodowiec

Surowy, odosobniony region, rozciągający się między zmarzniętym morzem, a terenami Wietrznych. Jest to kraina, gdzie niemal nieustannie szaleje wiatr, tworząc nieprzyjazne, ale fascynujące warunki. Pustkowia te, rzadko odwiedzane przez ludzi, oferują surowe piękno i ciszę, przerywaną jedynie przez wyjący wiatr. Trudno dostępne i mało urodzajne ziemie kryją w sobie niezwykłą wytrzymałość i tajemnice, które czekają na odkrycie przez najodważniejszych poszukiwaczy przygód.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 407

Lodowiec

Post autor: Mistrz Gry »

Obrazek Tam gdzie ciche, skute wiecznym lodem Morze Północne, są też lodowce. Większość znajduje się na jego brzegach, schodząc do wody i w głąb lądu. Potężne bryły białego śniegu i lodu o gładkich ściankach, niedostępne dla większości zwierząt. Oświetlone przez słońce, stają się niemal niebieskie. Jeden z nich jest inny. W jego wnętrzu znajduje się mała grota, przez którą widać wiecznie zmarznięty teren okryty śniegiem. Jego brzegi są postrzępione, umożliwiają w miarę bezpieczną wędrówkę na sam szczyt, gdzie można się rozejrzeć po okolicy. Świetne miejsce, by w nocy obserwować wspaniałą zorzę polarną malującą niebo w fantazyjne barwy. by Sasuke
Awatar użytkownika
Rothive
Adept
Klan Cienia
<b>Adept</b><br>Klan Cienia
Posty: 35
Rodzice: Lilith x Nathellion
Płeć: Samica
Ciąża: Nie
Siła: 2
Zręczność: 6
Czujność: 2
Wiedza: 0
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 31

Lodowiec

Post autor: Rothive »

To był przepiękny wieczór. Na niebie próżno szukać chociażby jednej zbłąkanej chmurki. Dlatego tak dobrze parło się naszej bohaterce naprzód. Z zadartym łebkiem, oczkami wbitymi w gwiazdy i rozdziawionym lekko pyszczkiem szła i szła, aż dotarła w miejsce, w którym raczej znaleźć się nie chciała. A już na pewno nie nocą! Zimno, zadziornie szczypiące w policzki, przywołało młodą waderę do rzeczywistości. Potrząsnęła lekko łebkiem i omiotła spojrzenie. O cholera. Wszędzie był... lód!
Och — westchnęła cichutko. Była tak paskudnie daleko od domu!
Awatar użytkownika
Kalahtem
Adept
Klan Cienia
<b>Adept</b><br>Klan Cienia
Posty: 46
Rodzice: Żyleta & Kreon
Płeć: Samiec
Ciąża: Nie dotyczy
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 71

Lodowiec

Post autor: Kalahtem »

Śledził ją bo mógł. Może nie od samej granicy terytorium Klanu Cienia ale na pewno od dłuższego już czasu. Może trochę z ciekawości, może trochę z potrzeby kontroli, powód nie był w sumie istotny. Starał się jednak pozostać niewykrytym, a przynajmniej tak długo jak tylko było to możliwe. Trzymał się więc na dystans, a wciąż osadzający się na ziemi, drzewach i krzewach śnieg był mu — jakby nie patrzeć — wiernym sprzymierzeńcem. Nie rzucał się w oczy, zwłaszcza kiedy się nie ruszał, a zastygał w bezruchu, ciasno przy ziemi lub gdzieś między naturalnymi elementami scenerii za każdym razem gdy tylko coś zaniepokoiło Rothive i skłoniło ją do wstrzymania marszu i rozejrzenia się po okolicy. W miejscu, w którym się znaleźli miał nawet większe pole do popisu i mógł zakraść się bliżej. Prześlizgując się między skałami lodowca zmniejszył dzielący go od samicy dystans do absolutnego minimum, a potem ustawił się pod właściwym kątem w stosunku do stojącej tuż przed nią dość przejrzyście (choć nieco karykaturalnie) odbijającej jej oblicze lodowej ściany i wchodząc w kadr paskudnie wyszczerzył kły.
Obrazek
"𝔑𝔢𝔴𝔰 𝔣𝔩𝔞𝔰𝔥"
ℑ 𝔴𝔞𝔰 𝔠𝔯𝔢𝔞𝔱𝔢𝔡 𝔞𝔱 𝖙𝖍𝖊 𝖉𝖆𝖜𝖓 𝖔𝖋 𝖈𝖗𝖊𝖆𝖙𝖎𝖔𝖓. ℑ 𝔞𝔪 𝔱𝔢𝔪𝔭𝔱𝔞𝔱𝔦𝔬𝔫,
ℑ 𝔞𝔪 𝔱𝔥𝔢 𝔰𝔫𝔞𝔨𝔢 𝔦𝔫 𝔈𝔡𝔢𝔫. ℑ 𝔞𝔪 𝔱𝔥𝔢 𝔯𝔢𝔞𝔰𝔬𝔫 𝔣𝔬𝔯 𝔱𝔯𝔢𝔞𝔰𝔬𝔫,
𝔟𝔢𝔥𝔢𝔞𝔡𝔦𝔫𝔤 𝔞𝔩𝔩 𝔎𝔦𝔫𝔤𝔰. ℑ 𝔞𝔪 𝔰𝔦𝔫 𝔴𝔦𝔱𝔥 𝔫𝔬 𝔯𝔥𝔶𝔪𝔢 𝔬𝔯 𝔯𝔢𝔞𝔰𝔬𝔫,
𝔖𝔲𝔫 𝔬𝔣 𝔱𝔥𝔢 𝔪𝔬𝔯𝔫𝔦𝔫𝔤, 𝔏𝔲𝔠𝔦𝔣𝔢𝔯. 𝔄𝔫𝔱𝔦𝔠𝔥𝔯𝔦𝔰𝔱, 𝖋𝖆𝖙𝖍𝖊𝖗 𝖔𝖋 𝖑𝖎𝖊𝖘
𝔐𝔢𝔭𝔥𝔦𝔰𝔱𝔬𝔭𝔥𝔢𝔩𝔢𝔰, 𝔱𝔯𝔲𝔱𝔥 𝔦𝔫 𝔞 𝔟𝔩𝔢𝔫𝔡𝔢𝔯, 𝔡𝔢𝔠𝔢𝔦𝔱𝔣𝔲𝔩 𝔭𝔯𝔢𝔱𝔢𝔫𝔡𝔢𝔯,
𝔱𝔥𝔢 𝔟𝔞𝔫𝔦𝔰𝔥𝔢𝔡 𝔞𝔳𝔢𝔫𝔤𝔢𝔯, 𝔱𝔥𝔢 𝔯𝔦𝔤𝔥𝔱𝔢𝔬𝔲𝔰 𝔰𝔲𝔯𝔯𝔢𝔫𝔡𝔢𝔯...
𝔚𝔥𝔢𝔫 𝔰𝔱𝔞𝔫𝔡𝔦𝔫𝔤 𝔦𝔫 𝔣𝔯𝔬𝔫𝔱 𝔬𝔣 𝔪𝔶 𝔰𝔬𝔩𝔞𝔯 𝔢𝔠𝔩𝔦𝔭𝔰𝔢, 𝔪𝔶 𝔫𝔞𝔪𝔢 𝔦𝔱
𝔦𝔰 𝔰𝔱𝔦𝔱𝔠𝔥𝔢𝔡 𝔱𝔬 𝔶𝔬𝔲𝔯 𝔩𝔦𝔭𝔰 𝔰𝔬 𝔶𝔬𝔲 𝔰𝔢𝔢 ℑ 𝔴𝔬𝔫'𝔱 𝔟𝔬𝔴 𝔱𝔬 𝔱𝔥𝔢 𝔴𝔦𝔩𝔩
𝔬𝔣 𝖆 𝖒𝖔𝖗𝖙𝖆𝖑, 𝔣𝔢𝔢𝔟𝔩𝔢 𝔞𝔫𝔡 𝔫𝔬𝔯𝔪𝔞𝔩 . 𝔜𝔬𝔲 𝔴𝔞𝔫𝔫𝔞 𝔨𝔦𝔩𝔩 𝔪𝔢?
ℑ'𝔪 𝔢𝔱𝔢𝔯𝔫𝔞𝔩, 𝔦𝔪𝔪𝔬𝔯𝔱𝔞𝔩. ℑ 𝔩𝔦𝔳𝔢 𝔦𝔫 𝔢𝔳𝔢𝔯𝔶 𝔡𝔢𝔠𝔦𝔰𝔦𝔬𝔫 𝔱𝔥𝔞𝔱
𝔠𝔞𝔱𝔞𝔩𝔶𝔷𝔢𝔡 𝖈𝖍𝖆𝖔𝖘 𝔱𝔥𝔞𝔱 𝔠𝔞𝔲𝔰𝔢𝔰 𝔡𝔦𝔳𝔦𝔰𝔦𝔬𝔫. ℑ 𝔩𝔦𝔳𝔢 𝔦𝔫𝔰𝔦𝔡𝔢 𝔡𝔢𝔞𝔱𝔥,
𝔱𝔥𝔢 𝔟𝔢𝔤𝔦𝔫𝔫𝔦𝔫𝔤 𝔬𝔣 𝔢𝔫𝔡𝔰...
.............................. Obrazek .......Obrazek
I'm a systematic cause of panic bout to attack
Promise you ain't ever had a lover like that
.......................................... { ... }
• wypchany sokół z naderwaną głową
• zielony cukierek w kształcie fasoli, o smaku wymiocin [kalendarz adwentowy 2024]
• Tłuszcz foki [surowiec]
• Śnieżny Eliksir — po wypiciu wilk zaczyna wyglądać jakby był zrobiony ze śniegu (taki chodzący bałwanek). Efekt utrzymuje się do wypicia Eliksiru Odmienienia, odczarowania przez Postać Specjalną lub do nastania wiosny (tj. gdy skórka forum zmieni się na wiosenną). Eliksir można wypić tylko, gdy na forum trwa zima (ew. podczas wyprawy/eventu w jakiejś zimowej krainie, jeśli MG pozwoli) [Kalendarz adwentowy 2024]
• Eliksir Odmienienia — odwraca działanie Śnieżnego Eliksiru [Kalendarz adwentowy 2024]
• Lakier do pazurów — lakier, który sprawia, że pazury wilka świecą w ciemności. Efekt utrzymuje się do czasu pomalowania pazurów na inny kolor. Lakieru wystarczy na 3 nałożenia [0/3] [Kalendarz adwentowy 2024]
• Słodki, słodki cukierek — ten cukierek jest słodszy niż sam cukier. Jest tak słodki, że jego słodycz przechodzi na jedzącego, czyniąc go jakby bardziej uroczym i niewinnym, a jego głos wyższym i milszym [Kalendarz adwentowy 2024]
• Szczęśliwe Jabłko — jabłko napełnia cię szczęściem lub, jak kto woli, pewnością siebie. Zjedz je, gdy czeka cię jakaś ciężka próba!
Jabłko pozwala dwa razy rzucić kością (na dowolny rzut, jaki będzie na wolvie) i wybrać wynik, który będzie ci bardziej odpowiadał. Uwaga! Użycie jabłka deklarujemy przed wykonaniem rzutu, a nie dopiero, gdy nam pierwszy nie wejdzie. [Kalendarz adwentowy 2024]
• Łańcuch świetlików — żywe świetliki przyczepione miniaturowymi sznurkami do łańcucha. Nie wymagają karmienia, ale zdychają po miesiącu. Polecany dla tych, którzy lubią, gdy coś powoli umiera na ich oczach. Producent nie wymienia zużytego łańcucha na nowy.
Zużyte świetliki można wymienić na nowe (używając surowca świetliki) [Kalendarz adwentowy 2024]
• pluszowa Neffrea [Kalendarz adwentowy 2024]
Cieniste jajo-stworzenie — drugie jajo było najbardziej gładkie ze wszystkich trzech, jego skorupa była czarna, twarda i nieprzenikniona, a w centralnej części znajdowała się zielona pieczęć o kształcie sześcioramiennej gwiazdy otulonej wieńcem z glifów. W jej środku pulsował owalny klejnot który na przemian błyszczał i przygasał jakby w rytm uderzeń serca. W górnej części tego jaja znajdowało się zaś szeroko rozwarte oko o źrenicy tak pustej, jakby spoglądało w śmierć. [od mamci Żylety]
• czarne bombki z białymi chaosferami [Kalendarz adwentowy 2024]
Kościana laurka od Meduzy
• bransoletka, której koraliki przypominają miniatury składników klanowych. [papisiowa wyprawa]
Awatar użytkownika
Rothive
Adept
Klan Cienia
<b>Adept</b><br>Klan Cienia
Posty: 35
Rodzice: Lilith x Nathellion
Płeć: Samica
Ciąża: Nie
Siła: 2
Zręczność: 6
Czujność: 2
Wiedza: 0
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 31

Lodowiec

Post autor: Rothive »

Nie zdawała sobie sprawy z ogona, który podążał za nią — niczym rasowy cień. Do jego zapachu zdążyła przywyknąć dawno temu, nie widziała w jego obecności niczego dziwnego i była doń tak przyzwyczajona, że chyba po prostu nie do końca rejestrowała, iż tak daleko od domu wcale nie powinna go czuć. Wpatrzona głównie w niebo nie dojrzałaby również Kalahtema nawet, gdyby szedł tuż obok niej. Czasami, istotnie, rozejrzała się — czy to w reakcji na jakiś dźwięk, może nawet skrzypienia śniegu pod łapami zielonookiego, czy zwyczajnie w ramach skontrolowania sytuacji, ale od pewnego czasu jej uwagę pożerało już tylko i wyłącznie nocne niebo. Było... Piękne! Siedząc w podziemiach nie miała okazji dotąd tak dobrze przyjrzeć się rozrzuconym po nieboskłonie konstelacjom. W pewnym momencie nawet wydawało się jej, że widzi spadającą gwiazdę — szybko jednak wyjaśniła sobie, że to przecież niemożliwe. Chociaż... Przecież za dnia gwiazd nie było, może tamta to jakaś spóźniona, która dopiero biegła na swoje miejsce pośród koleżanek? Skąd miała wiedzieć, jak działa niebo? Przecież tępy ojciec nigdy jej nie wyjaśnił, a niezainteresowaną nią nazbyt matka nie poświęcała jej za wiele uwagi. A przynajmniej nie tyle, by Roth czuła się usatysfakcjonowana, parszywa mała atencjuszka.
Podskoczyła, kiedy na lodowej ścianie, której się przyglądała, zamajaczyła jasna sylwetka. Postukała pazurem odbicie basiora, chyba nie do końca kojarząc, że wilczek znajduje się tak naprawdę za jej plecami, a nie przed jej pyskiem (o ile userka dobrze zrozumiała post poprzedniczki xD).
Jakżeś tam wlazł? — spytała absolutnie poważnie. Intelekt chyba odziedziczyła po ojcu. — Nie jest ci zimno?
Awatar użytkownika
Kalahtem
Adept
Klan Cienia
<b>Adept</b><br>Klan Cienia
Posty: 46
Rodzice: Żyleta & Kreon
Płeć: Samiec
Ciąża: Nie dotyczy
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 71

Lodowiec

Post autor: Kalahtem »

Na pytanie samicy objął się łapami, lekko pocierając własne ramiona, jednocześnie przywdziewając na pysk najbardziej żałosny grymas na jaki tylko było go stać. Pokazywał jej wszystko na migi, poruszając nawet ustami w sposób jakby faktycznie coś mówił. Z ruchu warg dało się nawet odczytać prosty komunikat, tudzież raczej... prośbę? A brzmiała ona: "Pomóż mi!" Doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że jeśli się odezwie — Rothive natychmiast namierzy źródło dźwięku i zorientuje się, że tak naprawdę stał za nią. Z drugiej strony... Kto wie? Może zbyt wielką pokładał w niej wiarę skoro jego odbicie w przejrzystej powierzchni lodowca zinterpretowała tak jak zinterpretowała..? Albo nie była szczególnie bystra albo zwyczajnie robiła go teraz w konia.
Obrazek
"𝔑𝔢𝔴𝔰 𝔣𝔩𝔞𝔰𝔥"
ℑ 𝔴𝔞𝔰 𝔠𝔯𝔢𝔞𝔱𝔢𝔡 𝔞𝔱 𝖙𝖍𝖊 𝖉𝖆𝖜𝖓 𝖔𝖋 𝖈𝖗𝖊𝖆𝖙𝖎𝖔𝖓. ℑ 𝔞𝔪 𝔱𝔢𝔪𝔭𝔱𝔞𝔱𝔦𝔬𝔫,
ℑ 𝔞𝔪 𝔱𝔥𝔢 𝔰𝔫𝔞𝔨𝔢 𝔦𝔫 𝔈𝔡𝔢𝔫. ℑ 𝔞𝔪 𝔱𝔥𝔢 𝔯𝔢𝔞𝔰𝔬𝔫 𝔣𝔬𝔯 𝔱𝔯𝔢𝔞𝔰𝔬𝔫,
𝔟𝔢𝔥𝔢𝔞𝔡𝔦𝔫𝔤 𝔞𝔩𝔩 𝔎𝔦𝔫𝔤𝔰. ℑ 𝔞𝔪 𝔰𝔦𝔫 𝔴𝔦𝔱𝔥 𝔫𝔬 𝔯𝔥𝔶𝔪𝔢 𝔬𝔯 𝔯𝔢𝔞𝔰𝔬𝔫,
𝔖𝔲𝔫 𝔬𝔣 𝔱𝔥𝔢 𝔪𝔬𝔯𝔫𝔦𝔫𝔤, 𝔏𝔲𝔠𝔦𝔣𝔢𝔯. 𝔄𝔫𝔱𝔦𝔠𝔥𝔯𝔦𝔰𝔱, 𝖋𝖆𝖙𝖍𝖊𝖗 𝖔𝖋 𝖑𝖎𝖊𝖘
𝔐𝔢𝔭𝔥𝔦𝔰𝔱𝔬𝔭𝔥𝔢𝔩𝔢𝔰, 𝔱𝔯𝔲𝔱𝔥 𝔦𝔫 𝔞 𝔟𝔩𝔢𝔫𝔡𝔢𝔯, 𝔡𝔢𝔠𝔢𝔦𝔱𝔣𝔲𝔩 𝔭𝔯𝔢𝔱𝔢𝔫𝔡𝔢𝔯,
𝔱𝔥𝔢 𝔟𝔞𝔫𝔦𝔰𝔥𝔢𝔡 𝔞𝔳𝔢𝔫𝔤𝔢𝔯, 𝔱𝔥𝔢 𝔯𝔦𝔤𝔥𝔱𝔢𝔬𝔲𝔰 𝔰𝔲𝔯𝔯𝔢𝔫𝔡𝔢𝔯...
𝔚𝔥𝔢𝔫 𝔰𝔱𝔞𝔫𝔡𝔦𝔫𝔤 𝔦𝔫 𝔣𝔯𝔬𝔫𝔱 𝔬𝔣 𝔪𝔶 𝔰𝔬𝔩𝔞𝔯 𝔢𝔠𝔩𝔦𝔭𝔰𝔢, 𝔪𝔶 𝔫𝔞𝔪𝔢 𝔦𝔱
𝔦𝔰 𝔰𝔱𝔦𝔱𝔠𝔥𝔢𝔡 𝔱𝔬 𝔶𝔬𝔲𝔯 𝔩𝔦𝔭𝔰 𝔰𝔬 𝔶𝔬𝔲 𝔰𝔢𝔢 ℑ 𝔴𝔬𝔫'𝔱 𝔟𝔬𝔴 𝔱𝔬 𝔱𝔥𝔢 𝔴𝔦𝔩𝔩
𝔬𝔣 𝖆 𝖒𝖔𝖗𝖙𝖆𝖑, 𝔣𝔢𝔢𝔟𝔩𝔢 𝔞𝔫𝔡 𝔫𝔬𝔯𝔪𝔞𝔩 . 𝔜𝔬𝔲 𝔴𝔞𝔫𝔫𝔞 𝔨𝔦𝔩𝔩 𝔪𝔢?
ℑ'𝔪 𝔢𝔱𝔢𝔯𝔫𝔞𝔩, 𝔦𝔪𝔪𝔬𝔯𝔱𝔞𝔩. ℑ 𝔩𝔦𝔳𝔢 𝔦𝔫 𝔢𝔳𝔢𝔯𝔶 𝔡𝔢𝔠𝔦𝔰𝔦𝔬𝔫 𝔱𝔥𝔞𝔱
𝔠𝔞𝔱𝔞𝔩𝔶𝔷𝔢𝔡 𝖈𝖍𝖆𝖔𝖘 𝔱𝔥𝔞𝔱 𝔠𝔞𝔲𝔰𝔢𝔰 𝔡𝔦𝔳𝔦𝔰𝔦𝔬𝔫. ℑ 𝔩𝔦𝔳𝔢 𝔦𝔫𝔰𝔦𝔡𝔢 𝔡𝔢𝔞𝔱𝔥,
𝔱𝔥𝔢 𝔟𝔢𝔤𝔦𝔫𝔫𝔦𝔫𝔤 𝔬𝔣 𝔢𝔫𝔡𝔰...
.............................. Obrazek .......Obrazek
I'm a systematic cause of panic bout to attack
Promise you ain't ever had a lover like that
.......................................... { ... }
• wypchany sokół z naderwaną głową
• zielony cukierek w kształcie fasoli, o smaku wymiocin [kalendarz adwentowy 2024]
• Tłuszcz foki [surowiec]
• Śnieżny Eliksir — po wypiciu wilk zaczyna wyglądać jakby był zrobiony ze śniegu (taki chodzący bałwanek). Efekt utrzymuje się do wypicia Eliksiru Odmienienia, odczarowania przez Postać Specjalną lub do nastania wiosny (tj. gdy skórka forum zmieni się na wiosenną). Eliksir można wypić tylko, gdy na forum trwa zima (ew. podczas wyprawy/eventu w jakiejś zimowej krainie, jeśli MG pozwoli) [Kalendarz adwentowy 2024]
• Eliksir Odmienienia — odwraca działanie Śnieżnego Eliksiru [Kalendarz adwentowy 2024]
• Lakier do pazurów — lakier, który sprawia, że pazury wilka świecą w ciemności. Efekt utrzymuje się do czasu pomalowania pazurów na inny kolor. Lakieru wystarczy na 3 nałożenia [0/3] [Kalendarz adwentowy 2024]
• Słodki, słodki cukierek — ten cukierek jest słodszy niż sam cukier. Jest tak słodki, że jego słodycz przechodzi na jedzącego, czyniąc go jakby bardziej uroczym i niewinnym, a jego głos wyższym i milszym [Kalendarz adwentowy 2024]
• Szczęśliwe Jabłko — jabłko napełnia cię szczęściem lub, jak kto woli, pewnością siebie. Zjedz je, gdy czeka cię jakaś ciężka próba!
Jabłko pozwala dwa razy rzucić kością (na dowolny rzut, jaki będzie na wolvie) i wybrać wynik, który będzie ci bardziej odpowiadał. Uwaga! Użycie jabłka deklarujemy przed wykonaniem rzutu, a nie dopiero, gdy nam pierwszy nie wejdzie. [Kalendarz adwentowy 2024]
• Łańcuch świetlików — żywe świetliki przyczepione miniaturowymi sznurkami do łańcucha. Nie wymagają karmienia, ale zdychają po miesiącu. Polecany dla tych, którzy lubią, gdy coś powoli umiera na ich oczach. Producent nie wymienia zużytego łańcucha na nowy.
Zużyte świetliki można wymienić na nowe (używając surowca świetliki) [Kalendarz adwentowy 2024]
• pluszowa Neffrea [Kalendarz adwentowy 2024]
Cieniste jajo-stworzenie — drugie jajo było najbardziej gładkie ze wszystkich trzech, jego skorupa była czarna, twarda i nieprzenikniona, a w centralnej części znajdowała się zielona pieczęć o kształcie sześcioramiennej gwiazdy otulonej wieńcem z glifów. W jej środku pulsował owalny klejnot który na przemian błyszczał i przygasał jakby w rytm uderzeń serca. W górnej części tego jaja znajdowało się zaś szeroko rozwarte oko o źrenicy tak pustej, jakby spoglądało w śmierć. [od mamci Żylety]
• czarne bombki z białymi chaosferami [Kalendarz adwentowy 2024]
Kościana laurka od Meduzy
• bransoletka, której koraliki przypominają miniatury składników klanowych. [papisiowa wyprawa]
Awatar użytkownika
Rothive
Adept
Klan Cienia
<b>Adept</b><br>Klan Cienia
Posty: 35
Rodzice: Lilith x Nathellion
Płeć: Samica
Ciąża: Nie
Siła: 2
Zręczność: 6
Czujność: 2
Wiedza: 0
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 31

Lodowiec

Post autor: Rothive »

Zmrużyła oczy, zmarszczyła czoło, pochyliła mordę w stronę lodowej ściany. Próbowała rozszyfrować, co mówił Kalahtem — i chociaż z czytania z ruchu warg była beznadziejna, to gesty, które wykonywał wilczek były zdecydowanie o wiele jaśniejsze i bardziej przejrzyste. Miała rację! Było mu tam zimno! Trudno się dziwić! Och, cały aż zbladł z tego zimna! Musiała go szybko wydostać! Zaczęła się rozglądać pospiesznie za czymś, czym mogłaby rozkruszyć lód. I wtedy jej spojrzenie natrafiła na klona adepta! Nieco niczym w kreskówce spoglądała raz na prawdziwego Kalafiora, raz na tego zamrożonego jak warzywka na obiadek w zamrażalniku, składając wszystko w całość.
Chujek jesteś, wiesz?! — warknęła w końcu, wbijając spojrzenie w Kalahtema. Tego prawdziwego. — Naprawdę pomyślałam, że coś ci grozi — rzuciła z wyrzutem, posyłając wilczkowi najgroźniejszą minę, na jaką było ją stać. Nawet włoski na karku zjeżyła ostrzegawczo. Niech sobie gówniarz nie myśli, że może sobie z niej debila robić!
Awatar użytkownika
Kalahtem
Adept
Klan Cienia
<b>Adept</b><br>Klan Cienia
Posty: 46
Rodzice: Żyleta & Kreon
Płeć: Samiec
Ciąża: Nie dotyczy
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 71

Lodowiec

Post autor: Kalahtem »

Kiedy zaczęła się rozglądać — wiedział już, że nie zdoła umknąć jej oczom chociaż i tak spróbował, dając krok w bok. Niestety nie wystarczyło. Zdemaskowany uśmiechnął się zgryźliwie pod nosem i ewidentnie dumny z siebie — usadził biały zadek na śniegu. Przekrzywił lekko pysk, przyglądając się z zainteresowaniem jeżącej się na podobieństwo szczotki samicy.
Wiem. — odparł, choć uznał to raczej za pytanie retoryczne. — Nie sądziłem jednak, że dasz się tak głupio nabrać. — dodał, wyraźnie ją prowokując i podżegając do bardziej emocjonalnej reakcji. Odsłonił też kły w jeszcze szerszym uśmiechu, dodatkowo się z niej naigrywając.

Rothive
Obrazek
"𝔑𝔢𝔴𝔰 𝔣𝔩𝔞𝔰𝔥"
ℑ 𝔴𝔞𝔰 𝔠𝔯𝔢𝔞𝔱𝔢𝔡 𝔞𝔱 𝖙𝖍𝖊 𝖉𝖆𝖜𝖓 𝖔𝖋 𝖈𝖗𝖊𝖆𝖙𝖎𝖔𝖓. ℑ 𝔞𝔪 𝔱𝔢𝔪𝔭𝔱𝔞𝔱𝔦𝔬𝔫,
ℑ 𝔞𝔪 𝔱𝔥𝔢 𝔰𝔫𝔞𝔨𝔢 𝔦𝔫 𝔈𝔡𝔢𝔫. ℑ 𝔞𝔪 𝔱𝔥𝔢 𝔯𝔢𝔞𝔰𝔬𝔫 𝔣𝔬𝔯 𝔱𝔯𝔢𝔞𝔰𝔬𝔫,
𝔟𝔢𝔥𝔢𝔞𝔡𝔦𝔫𝔤 𝔞𝔩𝔩 𝔎𝔦𝔫𝔤𝔰. ℑ 𝔞𝔪 𝔰𝔦𝔫 𝔴𝔦𝔱𝔥 𝔫𝔬 𝔯𝔥𝔶𝔪𝔢 𝔬𝔯 𝔯𝔢𝔞𝔰𝔬𝔫,
𝔖𝔲𝔫 𝔬𝔣 𝔱𝔥𝔢 𝔪𝔬𝔯𝔫𝔦𝔫𝔤, 𝔏𝔲𝔠𝔦𝔣𝔢𝔯. 𝔄𝔫𝔱𝔦𝔠𝔥𝔯𝔦𝔰𝔱, 𝖋𝖆𝖙𝖍𝖊𝖗 𝖔𝖋 𝖑𝖎𝖊𝖘
𝔐𝔢𝔭𝔥𝔦𝔰𝔱𝔬𝔭𝔥𝔢𝔩𝔢𝔰, 𝔱𝔯𝔲𝔱𝔥 𝔦𝔫 𝔞 𝔟𝔩𝔢𝔫𝔡𝔢𝔯, 𝔡𝔢𝔠𝔢𝔦𝔱𝔣𝔲𝔩 𝔭𝔯𝔢𝔱𝔢𝔫𝔡𝔢𝔯,
𝔱𝔥𝔢 𝔟𝔞𝔫𝔦𝔰𝔥𝔢𝔡 𝔞𝔳𝔢𝔫𝔤𝔢𝔯, 𝔱𝔥𝔢 𝔯𝔦𝔤𝔥𝔱𝔢𝔬𝔲𝔰 𝔰𝔲𝔯𝔯𝔢𝔫𝔡𝔢𝔯...
𝔚𝔥𝔢𝔫 𝔰𝔱𝔞𝔫𝔡𝔦𝔫𝔤 𝔦𝔫 𝔣𝔯𝔬𝔫𝔱 𝔬𝔣 𝔪𝔶 𝔰𝔬𝔩𝔞𝔯 𝔢𝔠𝔩𝔦𝔭𝔰𝔢, 𝔪𝔶 𝔫𝔞𝔪𝔢 𝔦𝔱
𝔦𝔰 𝔰𝔱𝔦𝔱𝔠𝔥𝔢𝔡 𝔱𝔬 𝔶𝔬𝔲𝔯 𝔩𝔦𝔭𝔰 𝔰𝔬 𝔶𝔬𝔲 𝔰𝔢𝔢 ℑ 𝔴𝔬𝔫'𝔱 𝔟𝔬𝔴 𝔱𝔬 𝔱𝔥𝔢 𝔴𝔦𝔩𝔩
𝔬𝔣 𝖆 𝖒𝖔𝖗𝖙𝖆𝖑, 𝔣𝔢𝔢𝔟𝔩𝔢 𝔞𝔫𝔡 𝔫𝔬𝔯𝔪𝔞𝔩 . 𝔜𝔬𝔲 𝔴𝔞𝔫𝔫𝔞 𝔨𝔦𝔩𝔩 𝔪𝔢?
ℑ'𝔪 𝔢𝔱𝔢𝔯𝔫𝔞𝔩, 𝔦𝔪𝔪𝔬𝔯𝔱𝔞𝔩. ℑ 𝔩𝔦𝔳𝔢 𝔦𝔫 𝔢𝔳𝔢𝔯𝔶 𝔡𝔢𝔠𝔦𝔰𝔦𝔬𝔫 𝔱𝔥𝔞𝔱
𝔠𝔞𝔱𝔞𝔩𝔶𝔷𝔢𝔡 𝖈𝖍𝖆𝖔𝖘 𝔱𝔥𝔞𝔱 𝔠𝔞𝔲𝔰𝔢𝔰 𝔡𝔦𝔳𝔦𝔰𝔦𝔬𝔫. ℑ 𝔩𝔦𝔳𝔢 𝔦𝔫𝔰𝔦𝔡𝔢 𝔡𝔢𝔞𝔱𝔥,
𝔱𝔥𝔢 𝔟𝔢𝔤𝔦𝔫𝔫𝔦𝔫𝔤 𝔬𝔣 𝔢𝔫𝔡𝔰...
.............................. Obrazek .......Obrazek
I'm a systematic cause of panic bout to attack
Promise you ain't ever had a lover like that
.......................................... { ... }
• wypchany sokół z naderwaną głową
• zielony cukierek w kształcie fasoli, o smaku wymiocin [kalendarz adwentowy 2024]
• Tłuszcz foki [surowiec]
• Śnieżny Eliksir — po wypiciu wilk zaczyna wyglądać jakby był zrobiony ze śniegu (taki chodzący bałwanek). Efekt utrzymuje się do wypicia Eliksiru Odmienienia, odczarowania przez Postać Specjalną lub do nastania wiosny (tj. gdy skórka forum zmieni się na wiosenną). Eliksir można wypić tylko, gdy na forum trwa zima (ew. podczas wyprawy/eventu w jakiejś zimowej krainie, jeśli MG pozwoli) [Kalendarz adwentowy 2024]
• Eliksir Odmienienia — odwraca działanie Śnieżnego Eliksiru [Kalendarz adwentowy 2024]
• Lakier do pazurów — lakier, który sprawia, że pazury wilka świecą w ciemności. Efekt utrzymuje się do czasu pomalowania pazurów na inny kolor. Lakieru wystarczy na 3 nałożenia [0/3] [Kalendarz adwentowy 2024]
• Słodki, słodki cukierek — ten cukierek jest słodszy niż sam cukier. Jest tak słodki, że jego słodycz przechodzi na jedzącego, czyniąc go jakby bardziej uroczym i niewinnym, a jego głos wyższym i milszym [Kalendarz adwentowy 2024]
• Szczęśliwe Jabłko — jabłko napełnia cię szczęściem lub, jak kto woli, pewnością siebie. Zjedz je, gdy czeka cię jakaś ciężka próba!
Jabłko pozwala dwa razy rzucić kością (na dowolny rzut, jaki będzie na wolvie) i wybrać wynik, który będzie ci bardziej odpowiadał. Uwaga! Użycie jabłka deklarujemy przed wykonaniem rzutu, a nie dopiero, gdy nam pierwszy nie wejdzie. [Kalendarz adwentowy 2024]
• Łańcuch świetlików — żywe świetliki przyczepione miniaturowymi sznurkami do łańcucha. Nie wymagają karmienia, ale zdychają po miesiącu. Polecany dla tych, którzy lubią, gdy coś powoli umiera na ich oczach. Producent nie wymienia zużytego łańcucha na nowy.
Zużyte świetliki można wymienić na nowe (używając surowca świetliki) [Kalendarz adwentowy 2024]
• pluszowa Neffrea [Kalendarz adwentowy 2024]
Cieniste jajo-stworzenie — drugie jajo było najbardziej gładkie ze wszystkich trzech, jego skorupa była czarna, twarda i nieprzenikniona, a w centralnej części znajdowała się zielona pieczęć o kształcie sześcioramiennej gwiazdy otulonej wieńcem z glifów. W jej środku pulsował owalny klejnot który na przemian błyszczał i przygasał jakby w rytm uderzeń serca. W górnej części tego jaja znajdowało się zaś szeroko rozwarte oko o źrenicy tak pustej, jakby spoglądało w śmierć. [od mamci Żylety]
• czarne bombki z białymi chaosferami [Kalendarz adwentowy 2024]
Kościana laurka od Meduzy
• bransoletka, której koraliki przypominają miniatury składników klanowych. [papisiowa wyprawa]
Awatar użytkownika
Rothive
Adept
Klan Cienia
<b>Adept</b><br>Klan Cienia
Posty: 35
Rodzice: Lilith x Nathellion
Płeć: Samica
Ciąża: Nie
Siła: 2
Zręczność: 6
Czujność: 2
Wiedza: 0
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 31

Lodowiec

Post autor: Rothive »

Chciał emocjonalnej reakcji — to taką otrzymał. Warknęła przeciągle, jak stary jelcz, po czym wybiła się mocno z tylnych łapek. Chciała wykorzystać, że Kalahtem siedząc przeniósł środek ciężkości wyżej — a więc łatwiej byłoby go przewrócić (chociaż absolutnie nie nazwałaby tego w ten sposób, bo była na to za mało bystra). Rozczapierzyła przednie łapy, chcąc wywrócić samczyka na grzbiet tak, by przednimi kończynami znaleźć się po bokach jego ciała. O ile, rzecz jasna, jej się to uda. Wyglądała, jakby zamierzała go właśnie zamordować. W końcu jak mu wygryzie dziurę w szyi tutaj, na tym odludziu, to nikt się nawet nie zorientuje!
Rozchyliła mordę, coby jeszcze go sobie ugryźć. W ucho. Niezbyt mocno, bo jednak postanowiła go nie mordować, a raczej się z nim zwyczajnie pobawić. Kobiety bywają zmienne!
Awatar użytkownika
Kalahtem
Adept
Klan Cienia
<b>Adept</b><br>Klan Cienia
Posty: 46
Rodzice: Żyleta & Kreon
Płeć: Samiec
Ciąża: Nie dotyczy
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 71

Lodowiec

Post autor: Kalahtem »

Łatwo poszło. Tak łatwo, że nawet się na to nie przygotował. Zgodnie z zamierzeniami Rothive — uderzony przewrócił się na grzbiet i dał się uwięzić między przednimi łapami napastniczki. Już dyskretnie podwijał tylne łapy z zamiarem dość bolesnego skopania jej po brzuchu kiedy jej emocje dość szybko uległy zmianie, ponownie wytrącając go z kursu. Zastrzygł lekko ugryzionym uchem i popatrzył na nią z dołu.
To w sumie całkiem urocze, że chciałaś mnie stamtąd wyciągnąć. — ocenił po namyśle, spoglądając krótko w jej krwistoczerwone oczy. Podwiniętymi łapami może nie skopał jej podbrzusza ale uderzył nimi z impetem w jej kolana sprawiając, że jej łapy rozjechały się dość bezwładnie, a tylna część jej ciała wylądowała bezpośrednio na nim. Gwałtownie wybił też przednie łapy ku górze, zaciskając palce na miękkim futrze na jej piersi i mocno ją do siebie przyciągając. Uśmiechnął się przebiegle, by chwilę później wysunąć z paszczy mokry, blady jęzor i dość bezczelnie polizać ją po nosie.
Obrazek
"𝔑𝔢𝔴𝔰 𝔣𝔩𝔞𝔰𝔥"
ℑ 𝔴𝔞𝔰 𝔠𝔯𝔢𝔞𝔱𝔢𝔡 𝔞𝔱 𝖙𝖍𝖊 𝖉𝖆𝖜𝖓 𝖔𝖋 𝖈𝖗𝖊𝖆𝖙𝖎𝖔𝖓. ℑ 𝔞𝔪 𝔱𝔢𝔪𝔭𝔱𝔞𝔱𝔦𝔬𝔫,
ℑ 𝔞𝔪 𝔱𝔥𝔢 𝔰𝔫𝔞𝔨𝔢 𝔦𝔫 𝔈𝔡𝔢𝔫. ℑ 𝔞𝔪 𝔱𝔥𝔢 𝔯𝔢𝔞𝔰𝔬𝔫 𝔣𝔬𝔯 𝔱𝔯𝔢𝔞𝔰𝔬𝔫,
𝔟𝔢𝔥𝔢𝔞𝔡𝔦𝔫𝔤 𝔞𝔩𝔩 𝔎𝔦𝔫𝔤𝔰. ℑ 𝔞𝔪 𝔰𝔦𝔫 𝔴𝔦𝔱𝔥 𝔫𝔬 𝔯𝔥𝔶𝔪𝔢 𝔬𝔯 𝔯𝔢𝔞𝔰𝔬𝔫,
𝔖𝔲𝔫 𝔬𝔣 𝔱𝔥𝔢 𝔪𝔬𝔯𝔫𝔦𝔫𝔤, 𝔏𝔲𝔠𝔦𝔣𝔢𝔯. 𝔄𝔫𝔱𝔦𝔠𝔥𝔯𝔦𝔰𝔱, 𝖋𝖆𝖙𝖍𝖊𝖗 𝖔𝖋 𝖑𝖎𝖊𝖘
𝔐𝔢𝔭𝔥𝔦𝔰𝔱𝔬𝔭𝔥𝔢𝔩𝔢𝔰, 𝔱𝔯𝔲𝔱𝔥 𝔦𝔫 𝔞 𝔟𝔩𝔢𝔫𝔡𝔢𝔯, 𝔡𝔢𝔠𝔢𝔦𝔱𝔣𝔲𝔩 𝔭𝔯𝔢𝔱𝔢𝔫𝔡𝔢𝔯,
𝔱𝔥𝔢 𝔟𝔞𝔫𝔦𝔰𝔥𝔢𝔡 𝔞𝔳𝔢𝔫𝔤𝔢𝔯, 𝔱𝔥𝔢 𝔯𝔦𝔤𝔥𝔱𝔢𝔬𝔲𝔰 𝔰𝔲𝔯𝔯𝔢𝔫𝔡𝔢𝔯...
𝔚𝔥𝔢𝔫 𝔰𝔱𝔞𝔫𝔡𝔦𝔫𝔤 𝔦𝔫 𝔣𝔯𝔬𝔫𝔱 𝔬𝔣 𝔪𝔶 𝔰𝔬𝔩𝔞𝔯 𝔢𝔠𝔩𝔦𝔭𝔰𝔢, 𝔪𝔶 𝔫𝔞𝔪𝔢 𝔦𝔱
𝔦𝔰 𝔰𝔱𝔦𝔱𝔠𝔥𝔢𝔡 𝔱𝔬 𝔶𝔬𝔲𝔯 𝔩𝔦𝔭𝔰 𝔰𝔬 𝔶𝔬𝔲 𝔰𝔢𝔢 ℑ 𝔴𝔬𝔫'𝔱 𝔟𝔬𝔴 𝔱𝔬 𝔱𝔥𝔢 𝔴𝔦𝔩𝔩
𝔬𝔣 𝖆 𝖒𝖔𝖗𝖙𝖆𝖑, 𝔣𝔢𝔢𝔟𝔩𝔢 𝔞𝔫𝔡 𝔫𝔬𝔯𝔪𝔞𝔩 . 𝔜𝔬𝔲 𝔴𝔞𝔫𝔫𝔞 𝔨𝔦𝔩𝔩 𝔪𝔢?
ℑ'𝔪 𝔢𝔱𝔢𝔯𝔫𝔞𝔩, 𝔦𝔪𝔪𝔬𝔯𝔱𝔞𝔩. ℑ 𝔩𝔦𝔳𝔢 𝔦𝔫 𝔢𝔳𝔢𝔯𝔶 𝔡𝔢𝔠𝔦𝔰𝔦𝔬𝔫 𝔱𝔥𝔞𝔱
𝔠𝔞𝔱𝔞𝔩𝔶𝔷𝔢𝔡 𝖈𝖍𝖆𝖔𝖘 𝔱𝔥𝔞𝔱 𝔠𝔞𝔲𝔰𝔢𝔰 𝔡𝔦𝔳𝔦𝔰𝔦𝔬𝔫. ℑ 𝔩𝔦𝔳𝔢 𝔦𝔫𝔰𝔦𝔡𝔢 𝔡𝔢𝔞𝔱𝔥,
𝔱𝔥𝔢 𝔟𝔢𝔤𝔦𝔫𝔫𝔦𝔫𝔤 𝔬𝔣 𝔢𝔫𝔡𝔰...
.............................. Obrazek .......Obrazek
I'm a systematic cause of panic bout to attack
Promise you ain't ever had a lover like that
.......................................... { ... }
• wypchany sokół z naderwaną głową
• zielony cukierek w kształcie fasoli, o smaku wymiocin [kalendarz adwentowy 2024]
• Tłuszcz foki [surowiec]
• Śnieżny Eliksir — po wypiciu wilk zaczyna wyglądać jakby był zrobiony ze śniegu (taki chodzący bałwanek). Efekt utrzymuje się do wypicia Eliksiru Odmienienia, odczarowania przez Postać Specjalną lub do nastania wiosny (tj. gdy skórka forum zmieni się na wiosenną). Eliksir można wypić tylko, gdy na forum trwa zima (ew. podczas wyprawy/eventu w jakiejś zimowej krainie, jeśli MG pozwoli) [Kalendarz adwentowy 2024]
• Eliksir Odmienienia — odwraca działanie Śnieżnego Eliksiru [Kalendarz adwentowy 2024]
• Lakier do pazurów — lakier, który sprawia, że pazury wilka świecą w ciemności. Efekt utrzymuje się do czasu pomalowania pazurów na inny kolor. Lakieru wystarczy na 3 nałożenia [0/3] [Kalendarz adwentowy 2024]
• Słodki, słodki cukierek — ten cukierek jest słodszy niż sam cukier. Jest tak słodki, że jego słodycz przechodzi na jedzącego, czyniąc go jakby bardziej uroczym i niewinnym, a jego głos wyższym i milszym [Kalendarz adwentowy 2024]
• Szczęśliwe Jabłko — jabłko napełnia cię szczęściem lub, jak kto woli, pewnością siebie. Zjedz je, gdy czeka cię jakaś ciężka próba!
Jabłko pozwala dwa razy rzucić kością (na dowolny rzut, jaki będzie na wolvie) i wybrać wynik, który będzie ci bardziej odpowiadał. Uwaga! Użycie jabłka deklarujemy przed wykonaniem rzutu, a nie dopiero, gdy nam pierwszy nie wejdzie. [Kalendarz adwentowy 2024]
• Łańcuch świetlików — żywe świetliki przyczepione miniaturowymi sznurkami do łańcucha. Nie wymagają karmienia, ale zdychają po miesiącu. Polecany dla tych, którzy lubią, gdy coś powoli umiera na ich oczach. Producent nie wymienia zużytego łańcucha na nowy.
Zużyte świetliki można wymienić na nowe (używając surowca świetliki) [Kalendarz adwentowy 2024]
• pluszowa Neffrea [Kalendarz adwentowy 2024]
Cieniste jajo-stworzenie — drugie jajo było najbardziej gładkie ze wszystkich trzech, jego skorupa była czarna, twarda i nieprzenikniona, a w centralnej części znajdowała się zielona pieczęć o kształcie sześcioramiennej gwiazdy otulonej wieńcem z glifów. W jej środku pulsował owalny klejnot który na przemian błyszczał i przygasał jakby w rytm uderzeń serca. W górnej części tego jaja znajdowało się zaś szeroko rozwarte oko o źrenicy tak pustej, jakby spoglądało w śmierć. [od mamci Żylety]
• czarne bombki z białymi chaosferami [Kalendarz adwentowy 2024]
Kościana laurka od Meduzy
• bransoletka, której koraliki przypominają miniatury składników klanowych. [papisiowa wyprawa]
Awatar użytkownika
Rothive
Adept
Klan Cienia
<b>Adept</b><br>Klan Cienia
Posty: 35
Rodzice: Lilith x Nathellion
Płeć: Samica
Ciąża: Nie
Siła: 2
Zręczność: 6
Czujność: 2
Wiedza: 0
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 31

Lodowiec

Post autor: Rothive »

NIeraz tarzała się z którymś z braci (najczęściej był to Ivaroth, ale jak mu wyrosły te dziwactwa na głowie to przestała, bo jakoś nie chciała skończyć jako szaszłyk!), niemniej dzisiaj było jakoś inaczej. Może dlatego, że wilczek zamiast faktycznie się z nią tarzać, to zaczął coś mówić... Coś miłego? Przechyliła zaskoczona pysk, podchwytując odważnie spojrzenie jadowicie zielonkawych oczu białaska. Urocze? EJ! ONA NIE CHCIAŁA BYĆ UROCZA! Już otworzyła pyszczek, żeby parsknąć i może nawet coś odpowiedzieć, ale nie zdążyła, bo nagle ją bezczelnie kopnął tak, że wylądowała tylną partią ciała tak jakoś... paskudnie... blisko... Zaskoczona zapomniała języka w mordzie, więc w ramach rewanżu dostała językiem Kalahtema. Samiec był taki jakiś... nie umiała tego sprecyzować, ale pewnie jako dorosła wadera nazwałaby go władczym, pewnym siebie, nawet jeśli był przy tym bezczelnym. Niemniej jak wskazuje popularność książek pokroju Haunting Adeline i innych rodzin Monet — dzisiaj młode dziewczyny wzdychają właśnie do takich typów.
Śmierdzi ci z pyska, jakbyś żywił się padliną — burknęła tylko w odpowiedzi po tej namiastce pocałunku, pierwszego w jej życiu zresztą, bo nie miała bladego pojęcia jak powinna się zachować. A nadal była na niego troszkę zła, zarówno za ten numer z nastraszeniem jej epoką lodowcową, jak i nazwanie jej zachowania UROCZYM! FUJKA!
A potem, targana chyba jakimś dzikim instynktem którego nie umiała nazwać, liznęła do w pyszczek. Jednocześnie jakoś tak się zawierciła tyłkiem w okolicy podbrzusza samca, bo upadła niekoniecznie super wygodnie! Fala jakichś paskudnych ciem o ogniowych skrzydełkach zawirowała w szaleńczym tańcu po jej brzuszku. Czy to niestrawność?
Awatar użytkownika
Kalahtem
Adept
Klan Cienia
<b>Adept</b><br>Klan Cienia
Posty: 46
Rodzice: Żyleta & Kreon
Płeć: Samiec
Ciąża: Nie dotyczy
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 71

Lodowiec

Post autor: Kalahtem »

Poważnie? Śmierdziało mu z pyska padliną? To co jadł nie zawsze może było pierwszej świeżości ale z całą pewnością wciąż w terminie. Przez chwilę miał ochotę chuchnąć w eter i przekonać się o tym samemu ale nim zdołał uczynić cokolwiek — Rothive ku jego zaskoczeniu postanowiła odwzajemnić jego "pocałunek".
Nie sądziłem, że padlina może działać jak afrodyzjak. — ocenił krótko spoglądając na nią z dołu. Rozchylił nawet wargi mając zamiar rzucić jeszcze jedną, kąśliwą uwagą w stylu "Kręcą cię wyjątkowo obrzydliwe rzeczy, podoba mi się to" ale natychmiast zwarł je z powrotem czując jak jej szary tyłeczek, pewnie nie do końca świadomie ociera się przyjemnie o dość wrażliwą na dotyk okolicę jego podbrzusza. Kalahtem był młodym, dojrzewającym samcem, któremu w dodatku pstro było w głowie dlatego nawet najdrobniejsze gesty w sferze intymnej bardzo szybko emocjonowały go i pobudzały. Nie potrafił z tym walczyć i zasadniczo wcale nawet nie chciał. Po co zresztą bronić się przed czymś co w domyśle sprawiać ma nam przyjemność?
Poruszył się pod nią niespokojnie, lekko się o nią ocierając. Nie był pewien na ile jego koleżanka była świadoma tego co się właśnie między nimi działo ale... chyba nie miało to dla niego aż tak dużego znaczenia. Przecież ewidentnie sama wychodziła z inicjatywą! Dość instynktownie objął ją przednimi łapami w talii, pazurami prześlizgując się między pasmami szarego włosia i wczepiając je całkiem mocno w miękką skórę po obu stronach jej ciała. Wyciągnął też pysk ku górze, sięgając zębami do jej ucha, które z cichym, wibrującym pomrukiem lekko i zaczepnie zaraz pociągnął.
Obrazek
"𝔑𝔢𝔴𝔰 𝔣𝔩𝔞𝔰𝔥"
ℑ 𝔴𝔞𝔰 𝔠𝔯𝔢𝔞𝔱𝔢𝔡 𝔞𝔱 𝖙𝖍𝖊 𝖉𝖆𝖜𝖓 𝖔𝖋 𝖈𝖗𝖊𝖆𝖙𝖎𝖔𝖓. ℑ 𝔞𝔪 𝔱𝔢𝔪𝔭𝔱𝔞𝔱𝔦𝔬𝔫,
ℑ 𝔞𝔪 𝔱𝔥𝔢 𝔰𝔫𝔞𝔨𝔢 𝔦𝔫 𝔈𝔡𝔢𝔫. ℑ 𝔞𝔪 𝔱𝔥𝔢 𝔯𝔢𝔞𝔰𝔬𝔫 𝔣𝔬𝔯 𝔱𝔯𝔢𝔞𝔰𝔬𝔫,
𝔟𝔢𝔥𝔢𝔞𝔡𝔦𝔫𝔤 𝔞𝔩𝔩 𝔎𝔦𝔫𝔤𝔰. ℑ 𝔞𝔪 𝔰𝔦𝔫 𝔴𝔦𝔱𝔥 𝔫𝔬 𝔯𝔥𝔶𝔪𝔢 𝔬𝔯 𝔯𝔢𝔞𝔰𝔬𝔫,
𝔖𝔲𝔫 𝔬𝔣 𝔱𝔥𝔢 𝔪𝔬𝔯𝔫𝔦𝔫𝔤, 𝔏𝔲𝔠𝔦𝔣𝔢𝔯. 𝔄𝔫𝔱𝔦𝔠𝔥𝔯𝔦𝔰𝔱, 𝖋𝖆𝖙𝖍𝖊𝖗 𝖔𝖋 𝖑𝖎𝖊𝖘
𝔐𝔢𝔭𝔥𝔦𝔰𝔱𝔬𝔭𝔥𝔢𝔩𝔢𝔰, 𝔱𝔯𝔲𝔱𝔥 𝔦𝔫 𝔞 𝔟𝔩𝔢𝔫𝔡𝔢𝔯, 𝔡𝔢𝔠𝔢𝔦𝔱𝔣𝔲𝔩 𝔭𝔯𝔢𝔱𝔢𝔫𝔡𝔢𝔯,
𝔱𝔥𝔢 𝔟𝔞𝔫𝔦𝔰𝔥𝔢𝔡 𝔞𝔳𝔢𝔫𝔤𝔢𝔯, 𝔱𝔥𝔢 𝔯𝔦𝔤𝔥𝔱𝔢𝔬𝔲𝔰 𝔰𝔲𝔯𝔯𝔢𝔫𝔡𝔢𝔯...
𝔚𝔥𝔢𝔫 𝔰𝔱𝔞𝔫𝔡𝔦𝔫𝔤 𝔦𝔫 𝔣𝔯𝔬𝔫𝔱 𝔬𝔣 𝔪𝔶 𝔰𝔬𝔩𝔞𝔯 𝔢𝔠𝔩𝔦𝔭𝔰𝔢, 𝔪𝔶 𝔫𝔞𝔪𝔢 𝔦𝔱
𝔦𝔰 𝔰𝔱𝔦𝔱𝔠𝔥𝔢𝔡 𝔱𝔬 𝔶𝔬𝔲𝔯 𝔩𝔦𝔭𝔰 𝔰𝔬 𝔶𝔬𝔲 𝔰𝔢𝔢 ℑ 𝔴𝔬𝔫'𝔱 𝔟𝔬𝔴 𝔱𝔬 𝔱𝔥𝔢 𝔴𝔦𝔩𝔩
𝔬𝔣 𝖆 𝖒𝖔𝖗𝖙𝖆𝖑, 𝔣𝔢𝔢𝔟𝔩𝔢 𝔞𝔫𝔡 𝔫𝔬𝔯𝔪𝔞𝔩 . 𝔜𝔬𝔲 𝔴𝔞𝔫𝔫𝔞 𝔨𝔦𝔩𝔩 𝔪𝔢?
ℑ'𝔪 𝔢𝔱𝔢𝔯𝔫𝔞𝔩, 𝔦𝔪𝔪𝔬𝔯𝔱𝔞𝔩. ℑ 𝔩𝔦𝔳𝔢 𝔦𝔫 𝔢𝔳𝔢𝔯𝔶 𝔡𝔢𝔠𝔦𝔰𝔦𝔬𝔫 𝔱𝔥𝔞𝔱
𝔠𝔞𝔱𝔞𝔩𝔶𝔷𝔢𝔡 𝖈𝖍𝖆𝖔𝖘 𝔱𝔥𝔞𝔱 𝔠𝔞𝔲𝔰𝔢𝔰 𝔡𝔦𝔳𝔦𝔰𝔦𝔬𝔫. ℑ 𝔩𝔦𝔳𝔢 𝔦𝔫𝔰𝔦𝔡𝔢 𝔡𝔢𝔞𝔱𝔥,
𝔱𝔥𝔢 𝔟𝔢𝔤𝔦𝔫𝔫𝔦𝔫𝔤 𝔬𝔣 𝔢𝔫𝔡𝔰...
.............................. Obrazek .......Obrazek
I'm a systematic cause of panic bout to attack
Promise you ain't ever had a lover like that
.......................................... { ... }
• wypchany sokół z naderwaną głową
• zielony cukierek w kształcie fasoli, o smaku wymiocin [kalendarz adwentowy 2024]
• Tłuszcz foki [surowiec]
• Śnieżny Eliksir — po wypiciu wilk zaczyna wyglądać jakby był zrobiony ze śniegu (taki chodzący bałwanek). Efekt utrzymuje się do wypicia Eliksiru Odmienienia, odczarowania przez Postać Specjalną lub do nastania wiosny (tj. gdy skórka forum zmieni się na wiosenną). Eliksir można wypić tylko, gdy na forum trwa zima (ew. podczas wyprawy/eventu w jakiejś zimowej krainie, jeśli MG pozwoli) [Kalendarz adwentowy 2024]
• Eliksir Odmienienia — odwraca działanie Śnieżnego Eliksiru [Kalendarz adwentowy 2024]
• Lakier do pazurów — lakier, który sprawia, że pazury wilka świecą w ciemności. Efekt utrzymuje się do czasu pomalowania pazurów na inny kolor. Lakieru wystarczy na 3 nałożenia [0/3] [Kalendarz adwentowy 2024]
• Słodki, słodki cukierek — ten cukierek jest słodszy niż sam cukier. Jest tak słodki, że jego słodycz przechodzi na jedzącego, czyniąc go jakby bardziej uroczym i niewinnym, a jego głos wyższym i milszym [Kalendarz adwentowy 2024]
• Szczęśliwe Jabłko — jabłko napełnia cię szczęściem lub, jak kto woli, pewnością siebie. Zjedz je, gdy czeka cię jakaś ciężka próba!
Jabłko pozwala dwa razy rzucić kością (na dowolny rzut, jaki będzie na wolvie) i wybrać wynik, który będzie ci bardziej odpowiadał. Uwaga! Użycie jabłka deklarujemy przed wykonaniem rzutu, a nie dopiero, gdy nam pierwszy nie wejdzie. [Kalendarz adwentowy 2024]
• Łańcuch świetlików — żywe świetliki przyczepione miniaturowymi sznurkami do łańcucha. Nie wymagają karmienia, ale zdychają po miesiącu. Polecany dla tych, którzy lubią, gdy coś powoli umiera na ich oczach. Producent nie wymienia zużytego łańcucha na nowy.
Zużyte świetliki można wymienić na nowe (używając surowca świetliki) [Kalendarz adwentowy 2024]
• pluszowa Neffrea [Kalendarz adwentowy 2024]
Cieniste jajo-stworzenie — drugie jajo było najbardziej gładkie ze wszystkich trzech, jego skorupa była czarna, twarda i nieprzenikniona, a w centralnej części znajdowała się zielona pieczęć o kształcie sześcioramiennej gwiazdy otulonej wieńcem z glifów. W jej środku pulsował owalny klejnot który na przemian błyszczał i przygasał jakby w rytm uderzeń serca. W górnej części tego jaja znajdowało się zaś szeroko rozwarte oko o źrenicy tak pustej, jakby spoglądało w śmierć. [od mamci Żylety]
• czarne bombki z białymi chaosferami [Kalendarz adwentowy 2024]
Kościana laurka od Meduzy
• bransoletka, której koraliki przypominają miniatury składników klanowych. [papisiowa wyprawa]
Awatar użytkownika
Rothive
Adept
Klan Cienia
<b>Adept</b><br>Klan Cienia
Posty: 35
Rodzice: Lilith x Nathellion
Płeć: Samica
Ciąża: Nie
Siła: 2
Zręczność: 6
Czujność: 2
Wiedza: 0
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 31

Lodowiec

Post autor: Rothive »

Na jego słowa odruchowo przyklepała jedną z przednich łapek grzywkę, odsuwając się odrobinę od basiora (przestała go całować, o!), na moment tracąc równowagę i prawie przewracając się na białego również przednią częścią ciała.
To pewnie wilgoć nastroszyła mi włosy! — zaprotestowała. O przepraszam, żadnego afrodyzjaka nie chciała, a już na pewno nie takiego, który byłby wywołany padliną czy samym jej smrodem! Dyskretnie powąchała jakiś kosmyk, który akurat się napatoczył. Nie, nie walił. Na szczęście. Bo cholera wie, może ten zapach jest jakiś zaraźliwy? Cóż, w pewnym momencie chyba sama uwierzyła, iż Kalahtem faktycznie śmierdzi gnijącym mięsem.
Zanim jednak na dobre zawąchała się w swojej fryzurze samiec ją objął, aż drgnęła na całym ciele. Nie, nie była nijak świadomą, co się właśnie mięzy nimi działo. Wiedziała jednak, że... było to z jakiegoś powodu całkiem miłe, przyjemne. Zamruczała krótko, kiedy zęby wilka dziabnęły ją w ucho. A potem potrzepała lekko łebkiem, rozchyliła powieki i prawdopodobnie znów nieco odsunęła głowę, tak, coby spojrzeć mu poważnie w ślepia.
Wygodnie ci? — spytała, lekko kołysząc ogonem. — Bo chyba jakiś kijek się między nas wdarł — powiedziała zezłoszczona, przemieszczając się tak, by zaraz znaleźć się mordą bliżej podbrzusza samca. Przyjrzała się uważnie różowej świeczce, której na pewno wcześniej tam nie było! — Ej, to nie kijek! — zauważyła, łapką trącając przyrodzenie samca raz, drugi, trzeci. Zmarszczyła nos, niezadowolona. Nieważne, czym było to twardniejące coś, z całą pewnością nie chciało odpaść! — MASZ PASOŻYTA! Czekaj, zaraz go wyrwę! — zaoferowała.
Awatar użytkownika
Kalahtem
Adept
Klan Cienia
<b>Adept</b><br>Klan Cienia
Posty: 46
Rodzice: Żyleta & Kreon
Płeć: Samiec
Ciąża: Nie dotyczy
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 71

Lodowiec

Post autor: Kalahtem »

Dostrzegł jej skonfundowanie, nawet jeśli bardzo starała się je ukryć za dobrą miną. Wywalił zęby na wierzch w kąśliwym uśmiechu, by potem przekrzywić z zainteresowaniem białą mordę na bok i parsknąć kpiarsko pod nosem w reakcji na jej słowa.
Jestem prawie pewien, że to wcale nie przez wilgoć. — odparł, gotów nawet jej to udowodnić. Niestety nie bardzo w tej chwili mógł bo wyczuwszy jakąś nierówność pod sobą — postanowiła przemieścić się niżej, a tym samym ciało znalazło się nieco poza jego zasięgiem. Skupiła się jednak w zamian na jego przyrodzeniu to też nie czuł się wcale jakoś mocno tym zawiedziony. Gdy szturchnęła wiadome miejsce kilkukrotnie łapą — lekko się wyprężył. Choć nie był to może dotyk jakiego w tej chwili oczekiwał — już na tym etapie dawał znacznie większą satysfakcję niż dotychczasowa zabawa ze samym sobą.
Tak, tak... — przytaknął półprzytomnie, nawet nie wiedząc czemu właściwie. — Rób sobie z nim co tylko tam zech… Zaraz, co? — zreflektował się, rozchylając szerzej powieki. Jak to "wyrwie"? Chwila, chwila... Proszę o czas. Nie będzie żadnego wyrywania, ten robak mógł mu się jeszcze przydać. — To nie żaden pasożyt. — zmarszczył lekko nos. Z drugiej strony... Naszła go właśnie taka głupia refleksja, że skoro na myśl o pasożycie postanowiła natychmiast się go pozbyć to co jeśli powie jej, że... — Właściwie to... To taki lizak. — palnął, kiwając z przekonaniem głową.

Rothive
Obrazek
"𝔑𝔢𝔴𝔰 𝔣𝔩𝔞𝔰𝔥"
ℑ 𝔴𝔞𝔰 𝔠𝔯𝔢𝔞𝔱𝔢𝔡 𝔞𝔱 𝖙𝖍𝖊 𝖉𝖆𝖜𝖓 𝖔𝖋 𝖈𝖗𝖊𝖆𝖙𝖎𝖔𝖓. ℑ 𝔞𝔪 𝔱𝔢𝔪𝔭𝔱𝔞𝔱𝔦𝔬𝔫,
ℑ 𝔞𝔪 𝔱𝔥𝔢 𝔰𝔫𝔞𝔨𝔢 𝔦𝔫 𝔈𝔡𝔢𝔫. ℑ 𝔞𝔪 𝔱𝔥𝔢 𝔯𝔢𝔞𝔰𝔬𝔫 𝔣𝔬𝔯 𝔱𝔯𝔢𝔞𝔰𝔬𝔫,
𝔟𝔢𝔥𝔢𝔞𝔡𝔦𝔫𝔤 𝔞𝔩𝔩 𝔎𝔦𝔫𝔤𝔰. ℑ 𝔞𝔪 𝔰𝔦𝔫 𝔴𝔦𝔱𝔥 𝔫𝔬 𝔯𝔥𝔶𝔪𝔢 𝔬𝔯 𝔯𝔢𝔞𝔰𝔬𝔫,
𝔖𝔲𝔫 𝔬𝔣 𝔱𝔥𝔢 𝔪𝔬𝔯𝔫𝔦𝔫𝔤, 𝔏𝔲𝔠𝔦𝔣𝔢𝔯. 𝔄𝔫𝔱𝔦𝔠𝔥𝔯𝔦𝔰𝔱, 𝖋𝖆𝖙𝖍𝖊𝖗 𝖔𝖋 𝖑𝖎𝖊𝖘
𝔐𝔢𝔭𝔥𝔦𝔰𝔱𝔬𝔭𝔥𝔢𝔩𝔢𝔰, 𝔱𝔯𝔲𝔱𝔥 𝔦𝔫 𝔞 𝔟𝔩𝔢𝔫𝔡𝔢𝔯, 𝔡𝔢𝔠𝔢𝔦𝔱𝔣𝔲𝔩 𝔭𝔯𝔢𝔱𝔢𝔫𝔡𝔢𝔯,
𝔱𝔥𝔢 𝔟𝔞𝔫𝔦𝔰𝔥𝔢𝔡 𝔞𝔳𝔢𝔫𝔤𝔢𝔯, 𝔱𝔥𝔢 𝔯𝔦𝔤𝔥𝔱𝔢𝔬𝔲𝔰 𝔰𝔲𝔯𝔯𝔢𝔫𝔡𝔢𝔯...
𝔚𝔥𝔢𝔫 𝔰𝔱𝔞𝔫𝔡𝔦𝔫𝔤 𝔦𝔫 𝔣𝔯𝔬𝔫𝔱 𝔬𝔣 𝔪𝔶 𝔰𝔬𝔩𝔞𝔯 𝔢𝔠𝔩𝔦𝔭𝔰𝔢, 𝔪𝔶 𝔫𝔞𝔪𝔢 𝔦𝔱
𝔦𝔰 𝔰𝔱𝔦𝔱𝔠𝔥𝔢𝔡 𝔱𝔬 𝔶𝔬𝔲𝔯 𝔩𝔦𝔭𝔰 𝔰𝔬 𝔶𝔬𝔲 𝔰𝔢𝔢 ℑ 𝔴𝔬𝔫'𝔱 𝔟𝔬𝔴 𝔱𝔬 𝔱𝔥𝔢 𝔴𝔦𝔩𝔩
𝔬𝔣 𝖆 𝖒𝖔𝖗𝖙𝖆𝖑, 𝔣𝔢𝔢𝔟𝔩𝔢 𝔞𝔫𝔡 𝔫𝔬𝔯𝔪𝔞𝔩 . 𝔜𝔬𝔲 𝔴𝔞𝔫𝔫𝔞 𝔨𝔦𝔩𝔩 𝔪𝔢?
ℑ'𝔪 𝔢𝔱𝔢𝔯𝔫𝔞𝔩, 𝔦𝔪𝔪𝔬𝔯𝔱𝔞𝔩. ℑ 𝔩𝔦𝔳𝔢 𝔦𝔫 𝔢𝔳𝔢𝔯𝔶 𝔡𝔢𝔠𝔦𝔰𝔦𝔬𝔫 𝔱𝔥𝔞𝔱
𝔠𝔞𝔱𝔞𝔩𝔶𝔷𝔢𝔡 𝖈𝖍𝖆𝖔𝖘 𝔱𝔥𝔞𝔱 𝔠𝔞𝔲𝔰𝔢𝔰 𝔡𝔦𝔳𝔦𝔰𝔦𝔬𝔫. ℑ 𝔩𝔦𝔳𝔢 𝔦𝔫𝔰𝔦𝔡𝔢 𝔡𝔢𝔞𝔱𝔥,
𝔱𝔥𝔢 𝔟𝔢𝔤𝔦𝔫𝔫𝔦𝔫𝔤 𝔬𝔣 𝔢𝔫𝔡𝔰...
.............................. Obrazek .......Obrazek
I'm a systematic cause of panic bout to attack
Promise you ain't ever had a lover like that
.......................................... { ... }
• wypchany sokół z naderwaną głową
• zielony cukierek w kształcie fasoli, o smaku wymiocin [kalendarz adwentowy 2024]
• Tłuszcz foki [surowiec]
• Śnieżny Eliksir — po wypiciu wilk zaczyna wyglądać jakby był zrobiony ze śniegu (taki chodzący bałwanek). Efekt utrzymuje się do wypicia Eliksiru Odmienienia, odczarowania przez Postać Specjalną lub do nastania wiosny (tj. gdy skórka forum zmieni się na wiosenną). Eliksir można wypić tylko, gdy na forum trwa zima (ew. podczas wyprawy/eventu w jakiejś zimowej krainie, jeśli MG pozwoli) [Kalendarz adwentowy 2024]
• Eliksir Odmienienia — odwraca działanie Śnieżnego Eliksiru [Kalendarz adwentowy 2024]
• Lakier do pazurów — lakier, który sprawia, że pazury wilka świecą w ciemności. Efekt utrzymuje się do czasu pomalowania pazurów na inny kolor. Lakieru wystarczy na 3 nałożenia [0/3] [Kalendarz adwentowy 2024]
• Słodki, słodki cukierek — ten cukierek jest słodszy niż sam cukier. Jest tak słodki, że jego słodycz przechodzi na jedzącego, czyniąc go jakby bardziej uroczym i niewinnym, a jego głos wyższym i milszym [Kalendarz adwentowy 2024]
• Szczęśliwe Jabłko — jabłko napełnia cię szczęściem lub, jak kto woli, pewnością siebie. Zjedz je, gdy czeka cię jakaś ciężka próba!
Jabłko pozwala dwa razy rzucić kością (na dowolny rzut, jaki będzie na wolvie) i wybrać wynik, który będzie ci bardziej odpowiadał. Uwaga! Użycie jabłka deklarujemy przed wykonaniem rzutu, a nie dopiero, gdy nam pierwszy nie wejdzie. [Kalendarz adwentowy 2024]
• Łańcuch świetlików — żywe świetliki przyczepione miniaturowymi sznurkami do łańcucha. Nie wymagają karmienia, ale zdychają po miesiącu. Polecany dla tych, którzy lubią, gdy coś powoli umiera na ich oczach. Producent nie wymienia zużytego łańcucha na nowy.
Zużyte świetliki można wymienić na nowe (używając surowca świetliki) [Kalendarz adwentowy 2024]
• pluszowa Neffrea [Kalendarz adwentowy 2024]
Cieniste jajo-stworzenie — drugie jajo było najbardziej gładkie ze wszystkich trzech, jego skorupa była czarna, twarda i nieprzenikniona, a w centralnej części znajdowała się zielona pieczęć o kształcie sześcioramiennej gwiazdy otulonej wieńcem z glifów. W jej środku pulsował owalny klejnot który na przemian błyszczał i przygasał jakby w rytm uderzeń serca. W górnej części tego jaja znajdowało się zaś szeroko rozwarte oko o źrenicy tak pustej, jakby spoglądało w śmierć. [od mamci Żylety]
• czarne bombki z białymi chaosferami [Kalendarz adwentowy 2024]
Kościana laurka od Meduzy
• bransoletka, której koraliki przypominają miniatury składników klanowych. [papisiowa wyprawa]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wyjąca Północ”