Czarny Dąb i okolice
: 22 sty 2025, 14:15
Równiny
Każdy z was dostrzegł ciemną istotę w innym momencie, zgodnie decydując udać się za nią. Nikt nie wiedział z czym dokładnie macie do czynienia, pozostając co najwyżej z domysłami snutymi w trakcie biegu. Prędko wyprowadzeni zostaliście poza granice Wilczej Krainy, a przed wami znalazła się rozległa równina. Dzięki sprzyjającej pogodzie przegapienie czarnej, zwiewnej postaci było naprawdę trudne. Przemieszczała się szybko, co rusz hacząc o krzewy lub większe głazy, wtedy ciemne pasma rozlewały się na boki, z czasem formując na nowo. Nie posiadała konkretnej formy, podatna na wszelkie powiewy wiatru. Niezmienną cechą były jedynie białe ślepia, stale wpatrujące w widoczny w oddali punkt — las.
Nawet jeśli dostrzegła ścigająca grupę, nie wchodziła z wami w interakcje, a może nawet próbowała wam uciec, celowo wybierając ścieżkę usianą licznymi przeszkodami. Był to moment, w którym mogliście podjąć się jakichś działań. Na prowadzenie wysunęli się @Gràineag, @Varjo oraz @Beliar. @Leirin i @Kaimler nie ustępowali im wiele, odrobine spowolnieni przez krzewy.

Nawet jeśli dostrzegła ścigająca grupę, nie wchodziła z wami w interakcje, a może nawet próbowała wam uciec, celowo wybierając ścieżkę usianą licznymi przeszkodami. Był to moment, w którym mogliście podjąć się jakichś działań. Na prowadzenie wysunęli się @Gràineag, @Varjo oraz @Beliar. @Leirin i @Kaimler nie ustępowali im wiele, odrobine spowolnieni przez krzewy.