Administracja
Sulfur, Adirael, Aurora

Wydarzenia
Wolvityka (konkurs)
Zadania kwartalne
(KN) Grupowy ryt
(KC) Tropienie bestii
Obrazek
13°C | POCHMURNIE

Dni stają się coraz krótsze i chłodniejsze, co dodatkowo jest potęgowane przez szare chmury gęsto pokrywające niebo, z których niekiedy sączy się drobny deszcz.
Forum w trakcie przebudowy! Zapraszamy na nasz {Discord} po więcej informacji.

Spokojna Rzeka

Region obfitujący w spokój i naturalne piękno. Leniwe rzeki meandrują przez tereny pełne kwitnących łąk, tworząc oazy spokoju dla podróżników i miejscowej fauny. Lustrzane jeziora i łagodne wzgórza zapraszają do wypoczynku oraz pieszych wędrówek, oferując malownicze widoki i bliskość natury. To idealne miejsce dla tych, którzy pragną oderwać się od zgiełku codzienności i zanurzyć w łono natury.
W Łaskawych Niwach obowiązuje całkowity zakaz porywania.
Awatar użytkownika
Misaki
Samica Alfa
Klan Ognia
<b>Samica Alfa</b><br>Klan Ognia
Posty: 427
Płeć: Samica
Siła: 75 (15+60)
Zręczność: 80 (10+60+10)
Czujność: 65 (5+60)
Wiedza: 30
Życie: 69
Energia: 70
Punkty Doświadczenia: 502
Profesje: Podróżnik [1], Tropiciel [1]

Spokojna Rzeka

Post autor: Misaki »

— Ruszajmy. — Zawołała do Neran'a prowadząc go prosto do KN.

/zt.
Obrazek
MISAKI
════════ ⋆★⋆ ════════
  MERVEILLE
════════ ⋆★⋆ ════════
KO • WOJOWNIK • STRAŻNIK • DEMON — CARNIVEAN
DD- CARNIVEAN — PŁOMIEŃ MONACYT. SAMICA ALFA (KO)
• ───────────────── • ───────────────── •
PARTNER: NYRAG.
• ───────────────── • ───────────────── •
KARTA POSTACI MISY
  ᓚᘏᗢ EKWIPUNEK:
SKÓRZANA TORBA Z SKÓRY BIZONA, A W NIEJ:
Amulet Kozicy | Notatnik od Atheris'a | Czerwone piórko Mavi Alov'a
| Żeliwne pazury | I INNE W KP.
Obrazek
ZAPACH: KWIATY: STORCZYKI, ŻAR.  。゚•┈꒰ა ♡ ໒꒱┈• 。゚
Obrazek
Awatar użytkownika
Sovillo
Adept
Klan Ognia
<b>Adept</b><br>Klan Ognia
Posty: 89
Rodzice: Promień Jutrzenki & Vaelcarth
Płeć: Samiec
Siła: 10
Zręczność: 5
Czujność: 5
Wiedza: 10
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 18

Spokojna Rzeka

Post autor: Sovillo »

Lestat pisze: Wilk spojrzał z dezaprobatą kiedy powiedział inne powitanie. Ojciec coś wspominał o innych klanach. Aczkolwiek nie wiedział że salve to powitanie ognia.
— z jakiego jesteś klanu skoro witasz się inaczej niż ja? — mruknął ale raczej z zaciekawieniem. Musiał połączyć kropki.
— tak ! Patrz- pokazał swój piękny dzbanuszek z papają
Uniósł brwi, słysząc pytanie, i aż przekrzywił lekko głowę, jakby Lestat właśnie powiedział coś niezrozumiałego.
— Z Klanu Ognia — Odparł z dumą, prostując się od razu tak, jakby samo wypowiedzenie tych słów przydawało mu wzrostu.
— U nas mówi się „Salve” ! — Dodał z entuzjazmem, jakby każdy to przecież powinien wiedzieć.
Zamilkł na chwilę, gdy jego wzrok padł na dzbanek Lestata. Przysunął się ostrożnie, nie chcąc wylać swojej własnej lemoniady, i zmrużył oczy, próbując rozszyfrować zawartość naczynia.
— A co to? — Spytał zaintrygowany, pochylając się z nosem niemal przy samym brzegu. — To wygląda jak... jak owoc. — Dodał rezolutnie. Nigdy wcześniej nie widział papai.
— Ej, słuchaj! — Zniżył głos jak do największego sekretu. — A może zrobimy tak: ja ci dam trochę mojej, a ty mi trochę swojej? Żeby każdy mógł spróbować czegoś nowego! — Zaproponował z entuzjazmem, jakby właśnie wymyślił sposób na zakończenie wszelkich światowych konfliktów.
.
Obrazek

ᚲᛟᚲᚺᚨᛗᛗᛟᛃᚨᛗᚨᛗᛖᛚᛁᚾᚨᛚᛁᛖᛏᛟᛞᛟᛒᚱᚨᛞᚢᛈᚨᚾᚢᛗᛖᚢᚾᛟ
we are the broken ones, who chose to spark a flame
watch as ourfire rages, our hearts are never tame


Iskra Zenitu

we are the warriors, who learned tolove the pain
we come from different places but have the same name

ᚲᛚᚨᚾᛟᚷᚾᛟᚲᛟᚲᛊᚨᛚᛖᛊᛟᛃᚢᛊᛉᚲᛟᚲᚲᛊᛊᛁᛖᛈᚨᛚᚲᛖᛗᛟᚲᚾᛟᛊᛟᛗᛖᚦᛁᛜ
.
.
.
.
.
.
Awatar użytkownika
Lestat
Adept
Klan Potępienia
<b>Adept</b><br>Klan Potępienia
Posty: 174
Rodzice: Elisabeth x Kaimler
Płeć: Samiec
Siła: 3
Zręczność: 2
Czujność: 3
Wiedza: 2
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 10

Spokojna Rzeka

Post autor: Lestat »

— jestem za ! wymieńmy się — zamachał ogonem ignorując wieść że owy typ jest z Klanu ognia. Zresztą dobrze jest poznać wrog...znaczy nowych przyjaciół nie? Podał więc swój dzbanuszek wilkowi z klanu ognia
𝓛𝓮𝓼𝓽𝓪𝓽


°。 ⋆༺༻⋆。 °


O ja szczęśliwy!
Bowiem gdziekolwiek biegnę,
przykład hojnie daję,
dumnym wzorem święcę!


⋆⁺₊⋆ ━━━━⊱༒︎ • ༒︎⊰━━━━ ⋆⁺₊⋆


Gdziekolwiek biegnę, dobrą nowinę szerzę,
Potępiona familia rośnie i kwitnie,
wczoraj, dziś, jutro, na zawsze.
Moc prawa i żelaza, niech nigdy nie rdzewieje!


𓈒⠀𓂃⠀⠀˖⠀𓇬⠀˖⠀⠀𓂃⠀𓈒


Awatar użytkownika
Sovillo
Adept
Klan Ognia
<b>Adept</b><br>Klan Ognia
Posty: 89
Rodzice: Promień Jutrzenki & Vaelcarth
Płeć: Samiec
Siła: 10
Zręczność: 5
Czujność: 5
Wiedza: 10
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 18

Spokojna Rzeka

Post autor: Sovillo »

Przez krótką chwilę patrzył na naczynie z egzotycznym napojem, jakby nie był do końca pewien, czy to aby na pewno bezpieczne. Ale ciekawość szybko wygrała.
— Ale jak coś, to ty to tłumaczysz mojej mamie — Rzucił z błyskiem w oku, po czym z ogromnym namaszczeniem przekazał swój dzbanek z lemoniadą w łapki Lestata, jakby oddawał mu właśnie największy skarb świata.
Chwycił obcy dzbanuszek, pociągnął spory łyk… otworzył oczy szeroko.
— To jest... dobre. — Wykrztusił w końcu z rozbrajającą szczerością. Obrócił dzbanek w łapkach z zainteresowaniem. — Co to jest w ogóle? To chyba nie z naszego lasu? — Dopytał trochę strapiony, że może papaje rosły gdzieś w okolicy, a on nie wpadł na pomysł żeby dodać je do lemoniady.
.
Obrazek

ᚲᛟᚲᚺᚨᛗᛗᛟᛃᚨᛗᚨᛗᛖᛚᛁᚾᚨᛚᛁᛖᛏᛟᛞᛟᛒᚱᚨᛞᚢᛈᚨᚾᚢᛗᛖᚢᚾᛟ
we are the broken ones, who chose to spark a flame
watch as ourfire rages, our hearts are never tame


Iskra Zenitu

we are the warriors, who learned tolove the pain
we come from different places but have the same name

ᚲᛚᚨᚾᛟᚷᚾᛟᚲᛟᚲᛊᚨᛚᛖᛊᛟᛃᚢᛊᛉᚲᛟᚲᚲᛊᛊᛁᛖᛈᚨᛚᚲᛖᛗᛟᚲᚾᛟᛊᛟᛗᛖᚦᛁᛜ
.
.
.
.
.
.
Awatar użytkownika
Lestat
Adept
Klan Potępienia
<b>Adept</b><br>Klan Potępienia
Posty: 174
Rodzice: Elisabeth x Kaimler
Płeć: Samiec
Siła: 3
Zręczność: 2
Czujność: 3
Wiedza: 2
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 10

Spokojna Rzeka

Post autor: Lestat »

On był co prawda ubrany jak mały książę ale co tam. Wziął obcy dzbanuszek i wypił łyczek.
— twój też jest świetny -odparł — co w nim jest ? -zapytał z ciekawością.
— tam jest papaja...smoczy owoc i poziomki. Ale możliwe że jednak truskawki bo niezbyt je rozróżniam — dodał po chwili namysłu


Sovillo
𝓛𝓮𝓼𝓽𝓪𝓽


°。 ⋆༺༻⋆。 °


O ja szczęśliwy!
Bowiem gdziekolwiek biegnę,
przykład hojnie daję,
dumnym wzorem święcę!


⋆⁺₊⋆ ━━━━⊱༒︎ • ༒︎⊰━━━━ ⋆⁺₊⋆


Gdziekolwiek biegnę, dobrą nowinę szerzę,
Potępiona familia rośnie i kwitnie,
wczoraj, dziś, jutro, na zawsze.
Moc prawa i żelaza, niech nigdy nie rdzewieje!


𓈒⠀𓂃⠀⠀˖⠀𓇬⠀˖⠀⠀𓂃⠀𓈒


Awatar użytkownika
Sovillo
Adept
Klan Ognia
<b>Adept</b><br>Klan Ognia
Posty: 89
Rodzice: Promień Jutrzenki & Vaelcarth
Płeć: Samiec
Siła: 10
Zręczność: 5
Czujność: 5
Wiedza: 10
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 18

Spokojna Rzeka

Post autor: Sovillo »

Sovillo zerknął z satysfakcją na swój dzbanek, jakby właśnie dostał medal za smak.
— Miód, sok z brzozy, kwiatki… i sok z kaktusa — Odpowiedział z dumą. — Ale tylko trochę, bo był bardzo kwaśny i kłuł w język.— Uniósł łuk brwi, słysząc o papai i smoczym owocu.
— Papaja brzmi jak nazwa jakiegoś zwierzaka. A smoczy owoc… ale fajowa nazwa! Taki owoc, co zieje ogniem? — Zastanowił się chwilę, chciałby kiedyś zobaczyć jak wygląda przed dodaniem do lemoniady. Pociągnął jeszcze łyczek papajowego napoju, zamruczał z zadowoleniem i zerknął na Lestata.
— Trochę bardziej owocowa niż moja. Może jak zrobimy kiedyś jeden wielki dzbanek z obu, to będzie jeszcze lepsza. — Odstawiła naczynie popychając je w stronę właściciela.
.
Obrazek

ᚲᛟᚲᚺᚨᛗᛗᛟᛃᚨᛗᚨᛗᛖᛚᛁᚾᚨᛚᛁᛖᛏᛟᛞᛟᛒᚱᚨᛞᚢᛈᚨᚾᚢᛗᛖᚢᚾᛟ
we are the broken ones, who chose to spark a flame
watch as ourfire rages, our hearts are never tame


Iskra Zenitu

we are the warriors, who learned tolove the pain
we come from different places but have the same name

ᚲᛚᚨᚾᛟᚷᚾᛟᚲᛟᚲᛊᚨᛚᛖᛊᛟᛃᚢᛊᛉᚲᛟᚲᚲᛊᛊᛁᛖᛈᚨᛚᚲᛖᛗᛟᚲᚾᛟᛊᛟᛗᛖᚦᛁᛜ
.
.
.
.
.
.
Awatar użytkownika
Lestat
Adept
Klan Potępienia
<b>Adept</b><br>Klan Potępienia
Posty: 174
Rodzice: Elisabeth x Kaimler
Płeć: Samiec
Siła: 3
Zręczność: 2
Czujność: 3
Wiedza: 2
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 10

Spokojna Rzeka

Post autor: Lestat »

— może połączymy je teraz? tylko trzeba by było znaleźć jakiś spory dzbanek — odparł stawiając lemoniadę towarzysza. Ciekaw byl co się stanie jak zmieszają dwie lemoniady.
𝓛𝓮𝓼𝓽𝓪𝓽


°。 ⋆༺༻⋆。 °


O ja szczęśliwy!
Bowiem gdziekolwiek biegnę,
przykład hojnie daję,
dumnym wzorem święcę!


⋆⁺₊⋆ ━━━━⊱༒︎ • ༒︎⊰━━━━ ⋆⁺₊⋆


Gdziekolwiek biegnę, dobrą nowinę szerzę,
Potępiona familia rośnie i kwitnie,
wczoraj, dziś, jutro, na zawsze.
Moc prawa i żelaza, niech nigdy nie rdzewieje!


𓈒⠀𓂃⠀⠀˖⠀𓇬⠀˖⠀⠀𓂃⠀𓈒


Awatar użytkownika
Sovillo
Adept
Klan Ognia
<b>Adept</b><br>Klan Ognia
Posty: 89
Rodzice: Promień Jutrzenki & Vaelcarth
Płeć: Samiec
Siła: 10
Zręczność: 5
Czujność: 5
Wiedza: 10
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 18

Spokojna Rzeka

Post autor: Sovillo »

Zamrugał, spojrzał na swój dzbanek, potem na ten Lestata i jeszcze raz na swój, jakby próbował ocenić, czy to na pewno dobry pomysł.
— Hmm… może wybuchną — Powiedział pół serio, ale w jego oczach pojawił się błysk zaciekawienia. — Albo zrobią się supersmaczne! Takie, że po jednym łyku dostaje się turbo energii. Albo… kolor się zmieni i będą świecić w ciemności! — Zerknął wokół siebie, szukając jakiegoś większego naczynia.
— Tylko no właśnie… nie mamy większego dzbanka. — Spojrzał na swoje naczynie, jakby miał nadzieję, że nagle urośnie.
— Ale możemy wlać trochę do jednego i sprawdzić, co się stanie. Taki... eksperyment naukowy. — Zaproponował.
.
Obrazek

ᚲᛟᚲᚺᚨᛗᛗᛟᛃᚨᛗᚨᛗᛖᛚᛁᚾᚨᛚᛁᛖᛏᛟᛞᛟᛒᚱᚨᛞᚢᛈᚨᚾᚢᛗᛖᚢᚾᛟ
we are the broken ones, who chose to spark a flame
watch as ourfire rages, our hearts are never tame


Iskra Zenitu

we are the warriors, who learned tolove the pain
we come from different places but have the same name

ᚲᛚᚨᚾᛟᚷᚾᛟᚲᛟᚲᛊᚨᛚᛖᛊᛟᛃᚢᛊᛉᚲᛟᚲᚲᛊᛊᛁᛖᛈᚨᛚᚲᛖᛗᛟᚲᚾᛟᛊᛟᛗᛖᚦᛁᛜ
.
.
.
.
.
.
Awatar użytkownika
Lestat
Adept
Klan Potępienia
<b>Adept</b><br>Klan Potępienia
Posty: 174
Rodzice: Elisabeth x Kaimler
Płeć: Samiec
Siła: 3
Zręczność: 2
Czujność: 3
Wiedza: 2
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 10

Spokojna Rzeka

Post autor: Lestat »

— dobra. Dawaj — odparł krótko i właściwie czekał aż Sovillo zajmie się tym wynalazkiem. Byl ciekawy czy zmieni kolor? Czy będzie pyszne czy jednak odwrotnie? Ogon miał uniesiony w górze z ekscytacji szczenięcej.
𝓛𝓮𝓼𝓽𝓪𝓽


°。 ⋆༺༻⋆。 °


O ja szczęśliwy!
Bowiem gdziekolwiek biegnę,
przykład hojnie daję,
dumnym wzorem święcę!


⋆⁺₊⋆ ━━━━⊱༒︎ • ༒︎⊰━━━━ ⋆⁺₊⋆


Gdziekolwiek biegnę, dobrą nowinę szerzę,
Potępiona familia rośnie i kwitnie,
wczoraj, dziś, jutro, na zawsze.
Moc prawa i żelaza, niech nigdy nie rdzewieje!


𓈒⠀𓂃⠀⠀˖⠀𓇬⠀˖⠀⠀𓂃⠀𓈒


Awatar użytkownika
Neffrea
Inkwizytor
<b>Inkwizytor</b>
Posty: 372
Płeć: Samica
Ciąża: Nie
Siła: 45 (25+20)
Zręczność: 45 (25+20)
Czujność: 25 (5+20)
Wiedza: 30
Życie: 69 (27.09)
Energia: 00 (21.09)
Punkty Doświadczenia: 91
Profesje: Rzemieślnik [2]
Tytuł: Kapłanka Svahrice

Spokojna Rzeka

Post autor: Neffrea »

/ inna czasoprzestrzeń

zbieractwo: quercus


Dęby to całkiem powszechne drzewa. Nie było zatem problemu, by na nie trafić... Zazwyczaj... Jakby nie spojrzeć, (nie)szczęście Neffrei polegało na tym, iż kiedy ich potrzebowała — wszystkie dęby wydawały się zniknąć, nie gubić liści i tak dalej. Ciekawe więc, jak wiele czasu dzisiaj zajmie jej odszukanie tego drzewa oraz znalezienie cennych liści?
Niespiesznie kroczyła wzdłuż rzeki, rozglądając się za dębami. Oczywiście szukała zarówno ich wysokich koron, jak i rozglądała się niżej, po pniach drzew. Póki co jednak nie trafiła na dęby, przez co zaczynała się powoli niecierpliwić. Jakby nie spojrzeć — to był już ostatni składnik i naprawdę chciała mieć to jak najszybciej z głowy.
Awatar użytkownika
Neffrea
Inkwizytor
<b>Inkwizytor</b>
Posty: 372
Płeć: Samica
Ciąża: Nie
Siła: 45 (25+20)
Zręczność: 45 (25+20)
Czujność: 25 (5+20)
Wiedza: 30
Życie: 69 (27.09)
Energia: 00 (21.09)
Punkty Doświadczenia: 91
Profesje: Rzemieślnik [2]
Tytuł: Kapłanka Svahrice

Spokojna Rzeka

Post autor: Neffrea »

Na jej szczęście dęby były raczej sporych rozmiarów drzewami. Co za tym idzie — prędzej czy później jakiś w oko musiał wpaść. Nie mogły się wiecznie ukrywać; mało było roślin tak rozległych i wysokich, by je skryć przed oczyma niestrudzonej poszukiwaczki. Dlatego musiało się jej poszczęścić. Uniosła oczy w porę, by zawiesić je na rozłożystych gałęziach. Świetnie. Ruszyła prędko w stronę drzewa, próbując zgarnąć jakieś ładne liście. Cóż, wiatr porywał je niemal na bieżąco, ale wcale nie chciało jej się wspinać za głupim liściem.
W końcu znalazła jakiś zalegający pośród traw, szybko go więc podniosła, nim jakis powiew jej go porwie. Mając już wszystko — ruszyła w stronę terenów Klanu Cienia.

/zt
/ zebrano: quercus x1

wojownik —> zwiadowca —> skrytobójca —> wyznawca —> piewca —> inkwizytor —> wielki inkwizytor —> inkwizytor

mutacje

Obrazek
zastrzegam postać Shiloh
EQ

Awatar użytkownika
Yvarrah
Wilkołak
Teurg
<b>Wilkołak</b><br>Teurg
Posty: 183
Rodzice: Sulfur x Iliyah
Płeć: Samiec
Ciąża: Nie dotyczy
Siła: 41 (11 + 30)
Zręczność: 43 (13 + 30)
Czujność: 46 (16 + 30)
Wiedza: 40
Życie: 63 (21.09)
Energia: 20 (21.09)
Punkty Doświadczenia: 17
Profesje: Alchemik [2]

Spokojna Rzeka

Post autor: Yvarrah »

/ zbieractwo: mysia czaszka


Idąc zgodnie z biegiem rzeki zastanawiał się, gdzie powinien szukać mysiej czaszki. Prędzej wiedziałby, jak złapać żywą sztukę — niemniej łapać mysz tylko po to, by odrąbać jej łeb, było jednak nieco zbyt brutalnym, by mieściło się w kategoriach "wchodzę w to!" Yvarraha. Zdecydowanie wolałby znaleźć jakiś niewielki szkielet i z niego pobrać surowiec, niż ukrócać życie w imię widzi-mi-się. Zakołysał lekko ogonem. Mysz też musi pić. Czy więc okolice rzeki nie były idealnym miejscem, by rozpocząć poszukiwania?
Ruszył w zarośla, nieco oddalając się od rzeki. Możliwe, że liczył na zapach padliny, a może na łut szczęścia — coś jednak sprawiło, że zdecydował się szukać wiatru w polu (a raczej zdechłej myszy w trawie).

Yvarrahowi często towarzyszy >> biała płomykówka << zwana Mirael,
która uwielbia siedzieć na jego barkach.


Ekwipunek

x Śmietankowy cukierek — po zjedzeniu postać robi się cała biała na okres 5 postów
(jeśli już jest biała, wtedy robi się jeszcze bielsza)
x Dzikie Remedium x1
x Ognisty Denar x1
x Perła Przeklętych x1
x Esencja Cienia x1
x Srebrne Złoto x1
x Skarb Włóczykija x1

TYM, KIM BĘDZIESZ JUTRO, STAJESZ SIĘ DZIŚ.
Awatar użytkownika
Yvarrah
Wilkołak
Teurg
<b>Wilkołak</b><br>Teurg
Posty: 183
Rodzice: Sulfur x Iliyah
Płeć: Samiec
Ciąża: Nie dotyczy
Siła: 41 (11 + 30)
Zręczność: 43 (13 + 30)
Czujność: 46 (16 + 30)
Wiedza: 40
Życie: 63 (21.09)
Energia: 20 (21.09)
Punkty Doświadczenia: 17
Profesje: Alchemik [2]

Spokojna Rzeka

Post autor: Yvarrah »

Z każdym kolejnym krokiem gęstwina stawała się... gęściejsza, po prostu. Coraz trudniej było stawiać kolejne kroki, coraz łatwiej było zaplątać się w jakąś roślinność. Siłą więc rzeczy wilkołak kroczył nieco wolniej, uważniej stawiając łapy, unikając tak wielu przeszkód, jak tylko było to możliwe. Co jakiś czas nosem przeczesywał ściółkę, bo raczej czaszki myszy nie spodziewał się znaleźć gdziekolwiek indziej, niźli na podłożu.
I tak po pokonaniu kilkudziesięciu metrów natrafił w końcu na niewielki szkielet, zalegający częściowo pod ziemią. Rozmiar nie pozostawał złudzeń (chociaż Yvo nie był do końca pewien, czy to na pewno mysz a nie jakiś inny malutki gryzoń). Nornicy to nie przypominało zdecydowanie, jednak... czy to byłby jedyny zwierzak, z którym mógłby pomylić mysz? W końcu nie pracował nazbyt często na szczątkach myszy...
Postanowił zaryzykować. Podniósł czaszkę i schował do torby, ostrożnie układając ją nieopodal muszelek i bursztynu, a potem ruszył w dalszą drogę.


/ zebrano: 1 x mysia czaszka
/ zt.

Yvarrahowi często towarzyszy >> biała płomykówka << zwana Mirael,
która uwielbia siedzieć na jego barkach.


Ekwipunek

x Śmietankowy cukierek — po zjedzeniu postać robi się cała biała na okres 5 postów
(jeśli już jest biała, wtedy robi się jeszcze bielsza)
x Dzikie Remedium x1
x Ognisty Denar x1
x Perła Przeklętych x1
x Esencja Cienia x1
x Srebrne Złoto x1
x Skarb Włóczykija x1

TYM, KIM BĘDZIESZ JUTRO, STAJESZ SIĘ DZIŚ.
Awatar użytkownika
Myrvain
Pustelnik
<b>Pustelnik</b>
Posty: 54
Płeć: Samiec
Siła: 15 (5 + 10)
Zręczność: 25 (5 + 20)
Czujność: 35 (15 + 20)
Wiedza: 25
Życie: 100
Energia: 60 / 02.10
Punkty Doświadczenia: 21
Profesje: Bajarz [1]

Spokojna Rzeka

Post autor: Myrvain »

Spragiony, wysuszony nos Myrvaina przywiódł go właśnie tutaj, do Spokojnej Rzeki. Pochylił się powoli ponad taflą, walcząc z niemocą owładniającą stare, wątłe ciało i próbującą ściągnąć je w dół, poddając się całkiem sile grawitacji. Wysunął ozór i zaczął chłeptać — spokojnie oraz powoli, wcale niełapczywie, chociaż pragnienie boleśnie wysuszało wszelkie śluzówki z każdą kolejną chwilą. Słabnął z każdą minutą, gasnął w oczach. Nie znalazł jednak żadnej wzmianki o roślinach przywracających młodość; nie znalazł takiej informacji w żadnej spośród wielu ksiąg, do których sięgał w ciągu swojego całkiem już długiego życia.
Po zaspokojeniu pragnienia uniósł się na drżących po wysiłku łapach i oddalił niespiesznie od brzegu, aby zalec zaraz w trawie. Tylko on i pożyczona z czytelni księga. Niewiele jej treści było już dla samca zagadką; raptem kilka ostatnich rozdziałów dzieliło go od tylnej okładki.
UMIEJĘTNOŚCI
Opatrunek — może wyleczyć własne rany za 20 PŻ, ale tylko poza walką, gdyż założenie opatrunków wymaga czasu.
Użyć: 2/miesiąc




EKWIPUNEK
• miód
Awatar użytkownika
Myrvain
Pustelnik
<b>Pustelnik</b>
Posty: 54
Płeć: Samiec
Siła: 15 (5 + 10)
Zręczność: 25 (5 + 20)
Czujność: 35 (15 + 20)
Wiedza: 25
Życie: 100
Energia: 60 / 02.10
Punkty Doświadczenia: 21
Profesje: Bajarz [1]

Spokojna Rzeka

Post autor: Myrvain »

Czyżby te wszelkie różnice, o których myślał już jakiś czas temu i które to myśli powracały nierzadko niczym bumerang (nieraz w najmniej odpowiednim momencie) wynikały z czegoś bardzo banalnego? Czy ta księga, podobnie jak sam Myrvain, może pochodzić z krainy odległej, gdzie panują całkiem inne zasady?
Natrafił w końcu na opowieść o tym, jak Wilki Żywiołów pozwoliły cząstce swojej magii spłynąć na mieszkańca nienazwanego świata, w którym rozgrywała się akcja mitów (a przynajmniej części z nich). Nabrał wilgotnego, rześkiego powietrza do płuc, by chwilę się nim podelektować nim finalnie wypuścił je z głośnym świstem — jakby pełnym tęsknoty, a może i żalu.

Dawno temu, w czasach, gdy lasy były młode, a rzeki nie znały jeszcze swoich biegów, zwykłe wilki biegały po świecie zwyczajnym, pozbawionym jakiejkolwiek magii. Ich sierść świeciła tylko w słońcu, a ich wycie odbijało się echem między drzewami, ale nie niosło nic poza samym sobą.
Pewnej wiosny w lesie zawitała susza. Rzeki wyschły, ziemia pękała, a rośliny zwiędły. Młode wilki nie mogły znaleźć pożywienia ani wody. Zrozpaczone stado wyło pod nocnym niebem, a echo ich tęsknego nawoływania dotarło do sześciu najpotężniejszych wilków świata – Światła, Cienia, Ognia, Wody, Wiatru i Ziemi. Do szcześciu Wilków Żywiołu.
Wilki Żywiołów zebrały się nad polaną, gdzie stado czekało w milczeniu. Każdy z nich emanował swoją mocą: Światło połyskiwało jak zorza, Cień falował w głębokiej czerni, Ogień trzaskał i tańczył w powietrzu, Woda spływała w delikatnych strugach, Wiatr wiał w pióropuszach liści, a Ziemia drżała pod łapami
.

Uwadze Myrvaina nie umknęło, iż zniknął "las", zwalniając miejsca "ziemii". Czyżby więc mit dotyczył całkiem innego świata? W końcu nikt nie powiedział, iż wszystkie historie dotyczyły tej samej rzeczywistości. Przekaz też mógł zostać zniekształcony, gdy opowieści przekazywane dalej i dalej zatracały pierwotne brzmienie, nim finalnie ktoś zdecydował się je spisać. Powrócił do lektury.

– Wasz świat potrzebuje równowagi – powiedziało Światło. – Nie możemy czynić wszystkiego sami. Musicie nauczyć się współdziałać z nami.
Wilki Żywiołów pochyliły się nad zwykłymi wilkami i dotknęły ich czołami. Każdy dotyk niósł moc: Światło dało zmysł przewidywania i widzenie prawdy, Cień nauczył skrytości i cierpliwości, Ogień rozpalił odwagę, Woda dodała łagodności i zdolność leczenia, Wiatr – szybkość i zwinność, a Ziemia – siłę i stabilność.
Gdy dotyk się zakończył, zwykłe wilki poczuły w sobie nowe życie. Ich sierść zaczęła mienić się delikatnym blaskiem lub przeciwnie — została owiana głębokim cieniem, a oczy zdawały się odbijać wszystkie kolory świata. Część z nich nauczyła się rozumieć rzeki, inna wiatr, jeszcze kolejna drzewo pod łapami; niektóre wilki nauczyły się rozpalać ogień samą myślą, a inne potrafiły poruszać powietrzem, niektóre uzyskały zdolność wpływania na roślinność, inne odkryły w sobie umiejętność poruszania wody samym szeptem lub trzęsły ziemią bez żadnego wysiłku. Tak oto one, zwyczajne szare wili, stały się częścią świata, który do tej pory obserwowały jedynie z daleka.
Niektóre jednostki jednak zostały szczególnie uwielbione przez Wilki Żywiołów. Kilkoro z nich, tych o sercach najczystszych, znających doskonale znaczenie równowagi oraz harmonii, zyskały dary płynące z serc wszystkich sześciu żywiołów.
I tak narodziły się pierwsze wilki magiczne, potomkowie Żywiołów. Od tej pory każde stado, które napotkało suszę, burzę czy ciemność, mogło liczyć na pomoc tych, którzy znali moc wszystkich żywiołów lub tych, których zdolności mogły okazać się w danej sytuacji najbardziej przydatne. A zwykłe wycie stało się pieśnią magii, niosącą równowagę po całym lesie.
W sercach pierwszych wilków dzierżących dary Żywiołów wyryła się jedna cenna nauka: wielka moc nie jest jedynie darem – to zaufanie i odpowiedzialność, którą można dzielić. Każdy, kto ją przyjmuje, staje się strażnikiem świata, a nie jego panem.

Uśmiechnął się mimowolnie. Czyż nie on kiedyś mianowany był strażnikiem? Odetchnął głęboko, myślą tęsknie wracając do domu.
UMIEJĘTNOŚCI
Opatrunek — może wyleczyć własne rany za 20 PŻ, ale tylko poza walką, gdyż założenie opatrunków wymaga czasu.
Użyć: 2/miesiąc




EKWIPUNEK
• miód
Awatar użytkownika
Myrvain
Pustelnik
<b>Pustelnik</b>
Posty: 54
Płeć: Samiec
Siła: 15 (5 + 10)
Zręczność: 25 (5 + 20)
Czujność: 35 (15 + 20)
Wiedza: 25
Życie: 100
Energia: 60 / 02.10
Punkty Doświadczenia: 21
Profesje: Bajarz [1]

Spokojna Rzeka

Post autor: Myrvain »

"No, nic" — przemknęło przez jego głowę chwilę potem. Czas zwrócić książkę.
Podniósł się nie bez trudu, ruszając ociężale w kierunku czytelni.

/zt.
UMIEJĘTNOŚCI
Opatrunek — może wyleczyć własne rany za 20 PŻ, ale tylko poza walką, gdyż założenie opatrunków wymaga czasu.
Użyć: 2/miesiąc




EKWIPUNEK
• miód
ODPOWIEDZ

Wróć do „Łaskawe Niwy”