Administracja
• Sulfur, Adirael, Aurora
Wydarzenia
• Zadania kwartalne
• Konkurs na fanfick (wyniki)
• Sulfur, Adirael, Aurora
Wydarzenia
• Zadania kwartalne
• Konkurs na fanfick (wyniki)
![]() |
30°C | GORĄCO Słońce na stałe rozgościło się na niebie rozgrzewając ziemię do przyjemnych (dla jednych) lub nieznośnych (dla innych) temperatur. Łąki rozkwitły wielobarwnymi kwiatami, wśród których roi się od owadów. |
Forum w trakcie przebudowy! Zapraszamy na nasz {Discord} po więcej informacji.
Morze Północne
- Freya
- Zamieć
- Posty: 45
- Rodzice: Ramzes x Mystical.
- Płeć: Samica
- Siła: 5
- Zręczność: 15
- Czujność: 10
- Wiedza: 20
- Życie: 100
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 452
Morze Północne
— To ja tę wilczycę przyjmowałam do Klanu... Wtajemniczałam ją. Nie sądziłam, że tak głupio postąpi... — Naprawdę... nie było to nic, co wpływałoby na jej nastrój pozytywnie — tym bardziej, że jak wspomniała w myślach, czy też na głos — Atlanta była przyjaciółką jej siostry, Ebony. Która miała z kolei pecha w życiu... najwyraźniej nie tylko do przyjaciół, ale też partnerów, którzy chętnie podejmowali się udanych prób samobójczych. Oszaleć by można, gdy na to się spojrzy z własnej perspektywy, to znaczy — postawi na miejscu Wilkołaczki Ebs.
— Rozumiem to... Mnie też przyciągnęła Wiedza. — Zdobyła się na kolejny pół-uśmiech, mniejszy niż poprzedni, ale wciąż bardzo szczery. — Nieee... Nie jestem stąd, moi rodzice to byli Królowie Lasu, ale nie stąd. Z naprawdę daleka... Pierwszym moim Klanem był Klan Wiatru. — Przyznała szczerze... — Ale po fuzji, to już nie to... Nie czuję tego tak samo. — Niestety...
Karmelitta
— Rozumiem to... Mnie też przyciągnęła Wiedza. — Zdobyła się na kolejny pół-uśmiech, mniejszy niż poprzedni, ale wciąż bardzo szczery. — Nieee... Nie jestem stąd, moi rodzice to byli Królowie Lasu, ale nie stąd. Z naprawdę daleka... Pierwszym moim Klanem był Klan Wiatru. — Przyznała szczerze... — Ale po fuzji, to już nie to... Nie czuję tego tak samo. — Niestety...
Karmelitta
𝓕𝓻𝓮𝔂𝓪 — 𝓒𝓸́𝓻𝓪 𝓛𝓪𝓼𝓾
✩₊˚.⋆☾⋆⁺₊✧
ZAPACH: CZEKOLADA, OCONNELL.
✩₊˚.⋆☾⋆⁺₊✧
ᴍᴏᴢ̇ᴇꜱᴢ ʙʏᴄ́ ᴋꜱɪᴇ̨ᴢ̇ʏᴄᴇᴍ ɪ ɴᴀᴅᴀʟ ᴢᴀᴢᴅʀᴏꜱ́ᴄɪᴄ́ ɢᴡɪᴀᴢᴅᴏᴍ.
•❅────✧❅✦❅✧─────❅•
ᴛʀᴢʏ ʀᴢᴇᴄᴢʏ ɴɪᴇ ᴍᴏɢᴀ̨ ᴅᴌᴜɢᴏ ᴘᴏᴢᴏꜱᴛᴀᴡᴀᴄ́
ᴡ ᴜᴋʀʏᴄɪᴜ: ꜱᴌᴏɴ́ᴄᴇ, ᴋꜱɪᴇ̨ᴢ̇ʏᴄ ɪ ᴘʀᴀᴡᴅᴀ.
•❅────✧❅✦❅✧─────❅•
« Be fo mal, inflama en, amor, sin a ti.
Amor, vincit, omnia.
♥ OConnell. ♥
•❅────✧❅✦❅✧─────❅•
ᴍᴀᴊᴀ̨ᴄ ᴡᴏʟɴᴏꜱ́ᴄ́, ᴋᴡɪᴀᴛʏ, ᴋꜱɪᴀ̨ᴢ̇ᴋɪ ɪ ᴋꜱɪᴇ̨ᴢ̇ʏᴄ,
ᴋᴛᴏ́ᴢ̇ ɴɪᴇ ʙʏᴌʙʏ ᴡ ᴘᴇᴌɴɪ ꜱᴢᴄᴢᴇ̨ꜱ́ʟɪᴡʏ?
Zapach: Róże + deszcz.
KARTA POSTACI FREYI
- Karmelitta
- Zorza
- Posty: 100
- Płeć: Samica
- Ciąża: Nie
- Siła: 8
- Zręczność: 20 (10+10)
- Czujność: 17 (7+10)
- Wiedza: 30
- Życie: 85 (14.07)
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 37
Morze Północne
Wzruszyła barkami.
— Wprowadziłaś ją, przekazałaś podstawy. Reszta działa się już poza tobą, nie powinnaś się przejmować. Była dorosła, wiedziała, jakie są konsekwencje konkretnych zachowań — mówiła spokojnie, zupełnie, jakby wcale nie mówiła o śmierci Atlanty, a jedynie opisywała rozmówczyni, jaka wokół panuje pogoda. Cóż, nieważne, co by teraz zrobiły — czasu nie cofną; nie mają też wpływu na postępowanie innych wilków.
Uśmiechnęła się na powrót, gdy Freya przyznała, że jak najbardziej rozumie motywy różowej. Na wszelki wypadek Karmelitta nie wspomniała, że uwielbia nie tylko te "mądre" książki, ale też te mniej poważne, chociażby z baśniami dla szczeniaków.
— Och, więc przeżyłaś tą całą mityczną fuzję na własnej skórze? — zapaliła się odrobinę, niedyskretnie omiotła wejrzeniem rozmówczynię. Jak stara musiała być, że to pamięta? Dobrze się trzymala! Jeśli dla Novy czas był tak łaskawy, może powinna zainteresować się "tym drugim" szamanizmem? — Skąd w ogóle pomysł na fuzję? Wiesz, coś czytałam, ale informacje z pierwszej łapy są zdecydowanie więcej warte.
— Wprowadziłaś ją, przekazałaś podstawy. Reszta działa się już poza tobą, nie powinnaś się przejmować. Była dorosła, wiedziała, jakie są konsekwencje konkretnych zachowań — mówiła spokojnie, zupełnie, jakby wcale nie mówiła o śmierci Atlanty, a jedynie opisywała rozmówczyni, jaka wokół panuje pogoda. Cóż, nieważne, co by teraz zrobiły — czasu nie cofną; nie mają też wpływu na postępowanie innych wilków.
Uśmiechnęła się na powrót, gdy Freya przyznała, że jak najbardziej rozumie motywy różowej. Na wszelki wypadek Karmelitta nie wspomniała, że uwielbia nie tylko te "mądre" książki, ale też te mniej poważne, chociażby z baśniami dla szczeniaków.
— Och, więc przeżyłaś tą całą mityczną fuzję na własnej skórze? — zapaliła się odrobinę, niedyskretnie omiotła wejrzeniem rozmówczynię. Jak stara musiała być, że to pamięta? Dobrze się trzymala! Jeśli dla Novy czas był tak łaskawy, może powinna zainteresować się "tym drugim" szamanizmem? — Skąd w ogóle pomysł na fuzję? Wiesz, coś czytałam, ale informacje z pierwszej łapy są zdecydowanie więcej warte.
Do skryby
Do zdarzenia
- Freya
- Zamieć
- Posty: 45
- Rodzice: Ramzes x Mystical.
- Płeć: Samica
- Siła: 5
- Zręczność: 15
- Czujność: 10
- Wiedza: 20
- Życie: 100
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 452
Morze Północne
Zdecydowane, tak... ale... Wprowadzasz go, zapoznajesz z Klanem, w sumie lubisz — a Tu cyk. Takie coś. Nie rozumiała wzburzenia Atlanty, względem mianowania Sinistra drugim Dowódcą. Freya nie znała wilka osobiście, ale ufała Ithilowi. Ufała Alfie. Ufała Sulfurowi.
— Masz rację. — Nie ciągnęła już tematu. Był przykry, raniący na swój sposób... a na pewno przygnębiający.
— Tak. Niestety po złączeniu się Klanów, to nie było już to samo... Nie mogłam się poczuć wolna jak wiatr, już nigdy... — Westchnęła z żalem i smutkiem. — Połączenie, fuzja — to błąd. Nie byłam za tym, nigdy... ale większość głosów wygrała. I najdziwniejsze jest usilne wciągnięcie w to nieistniejącego od dawna Klanu Słońca, jakby na siłę. Las? zapewne na tym najbardziej skorzystał... — Cóż... nie jej o tym teraz myśleć...
— Ale w Klanie Księżyca czuję się jak w domu. — Tyle pozytywów z tego.
Karmelitta
— Masz rację. — Nie ciągnęła już tematu. Był przykry, raniący na swój sposób... a na pewno przygnębiający.
— Tak. Niestety po złączeniu się Klanów, to nie było już to samo... Nie mogłam się poczuć wolna jak wiatr, już nigdy... — Westchnęła z żalem i smutkiem. — Połączenie, fuzja — to błąd. Nie byłam za tym, nigdy... ale większość głosów wygrała. I najdziwniejsze jest usilne wciągnięcie w to nieistniejącego od dawna Klanu Słońca, jakby na siłę. Las? zapewne na tym najbardziej skorzystał... — Cóż... nie jej o tym teraz myśleć...
— Ale w Klanie Księżyca czuję się jak w domu. — Tyle pozytywów z tego.
Karmelitta
𝓕𝓻𝓮𝔂𝓪 — 𝓒𝓸́𝓻𝓪 𝓛𝓪𝓼𝓾
✩₊˚.⋆☾⋆⁺₊✧
ZAPACH: CZEKOLADA, OCONNELL.
✩₊˚.⋆☾⋆⁺₊✧
ᴍᴏᴢ̇ᴇꜱᴢ ʙʏᴄ́ ᴋꜱɪᴇ̨ᴢ̇ʏᴄᴇᴍ ɪ ɴᴀᴅᴀʟ ᴢᴀᴢᴅʀᴏꜱ́ᴄɪᴄ́ ɢᴡɪᴀᴢᴅᴏᴍ.
•❅────✧❅✦❅✧─────❅•
ᴛʀᴢʏ ʀᴢᴇᴄᴢʏ ɴɪᴇ ᴍᴏɢᴀ̨ ᴅᴌᴜɢᴏ ᴘᴏᴢᴏꜱᴛᴀᴡᴀᴄ́
ᴡ ᴜᴋʀʏᴄɪᴜ: ꜱᴌᴏɴ́ᴄᴇ, ᴋꜱɪᴇ̨ᴢ̇ʏᴄ ɪ ᴘʀᴀᴡᴅᴀ.
•❅────✧❅✦❅✧─────❅•
« Be fo mal, inflama en, amor, sin a ti.
Amor, vincit, omnia.
♥ OConnell. ♥
•❅────✧❅✦❅✧─────❅•
ᴍᴀᴊᴀ̨ᴄ ᴡᴏʟɴᴏꜱ́ᴄ́, ᴋᴡɪᴀᴛʏ, ᴋꜱɪᴀ̨ᴢ̇ᴋɪ ɪ ᴋꜱɪᴇ̨ᴢ̇ʏᴄ,
ᴋᴛᴏ́ᴢ̇ ɴɪᴇ ʙʏᴌʙʏ ᴡ ᴘᴇᴌɴɪ ꜱᴢᴄᴢᴇ̨ꜱ́ʟɪᴡʏ?
Zapach: Róże + deszcz.
KARTA POSTACI FREYI
- Karmelitta
- Zorza
- Posty: 100
- Płeć: Samica
- Ciąża: Nie
- Siła: 8
- Zręczność: 20 (10+10)
- Czujność: 17 (7+10)
- Wiedza: 30
- Życie: 85 (14.07)
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 37
Morze Północne
Karmelitta uznała temat Atlanty za wyczerpany. Finalnie nie dowiedziała się niczego nowego i wciąż nie wiedziała, za co Wilkołaczycy przyszło zapłacić tak wysoką cenę. Jednak, miedzy Ithilem a prawdą, czy miało to jeszcze jakieś znaczenie? To była przeszłość; pozostało jeno wyciągnąć jakieś lekcje, niepełnie — ale zawsze coś.
— Czemu myślisz, że las skorzystał najbardziej? — zainteresowała się. Przechyliła różowy łeb, przyglądając się z zaciekawieniem wilczycy. Och, to wyjaśniało skrzydła. — Czemu nie poczułaś się wolna? Jak rozumiem to było połączenie, a nie pożarcie Waitru na rzecz jakiegokolwiek innego klanu. Co się zmieniło?
Freya
— Czemu myślisz, że las skorzystał najbardziej? — zainteresowała się. Przechyliła różowy łeb, przyglądając się z zaciekawieniem wilczycy. Och, to wyjaśniało skrzydła. — Czemu nie poczułaś się wolna? Jak rozumiem to było połączenie, a nie pożarcie Waitru na rzecz jakiegokolwiek innego klanu. Co się zmieniło?
Freya
Do skryby
Do zdarzenia
- Freya
- Zamieć
- Posty: 45
- Rodzice: Ramzes x Mystical.
- Płeć: Samica
- Siła: 5
- Zręczność: 15
- Czujność: 10
- Wiedza: 20
- Życie: 100
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 452
Morze Północne
Cóż... Freya nie zawsze chętnie opowiadała o sobie — była na ogół dość skrytym stworzeniem, któremu — które zostało nieco sprostowane i ulepszone przez przyjaciółkę; Asurę...
Swoją drogą, ciekawe, gdzie jest? ciekawe co u niej? Oby dobrze...
— Bo było ich najwięcej... Słoneczni są ledwie odbudowani, a Wiatr? cóż... Też niedomagał, stąd moja myśl, że... Ahh.... wybacz, jeśli Cię tym urażam. Nie mam nic złego na myśli... — Zawstydziła się, zalewając pod czarnym futerkiem — swą ciemną skórę rumieńcem...
— Zniknęła nasza ptaszarnia... i niektóre tereny. Bardzo lubiłam obserwować ptaki w ptaszarni... — Ah... No szkoda... Freya zawiesiła ślepia na horyzoncie i westchnęła nieporadnie.
Karmelitta
Swoją drogą, ciekawe, gdzie jest? ciekawe co u niej? Oby dobrze...
— Bo było ich najwięcej... Słoneczni są ledwie odbudowani, a Wiatr? cóż... Też niedomagał, stąd moja myśl, że... Ahh.... wybacz, jeśli Cię tym urażam. Nie mam nic złego na myśli... — Zawstydziła się, zalewając pod czarnym futerkiem — swą ciemną skórę rumieńcem...
— Zniknęła nasza ptaszarnia... i niektóre tereny. Bardzo lubiłam obserwować ptaki w ptaszarni... — Ah... No szkoda... Freya zawiesiła ślepia na horyzoncie i westchnęła nieporadnie.
Karmelitta
𝓕𝓻𝓮𝔂𝓪 — 𝓒𝓸́𝓻𝓪 𝓛𝓪𝓼𝓾
✩₊˚.⋆☾⋆⁺₊✧
ZAPACH: CZEKOLADA, OCONNELL.
✩₊˚.⋆☾⋆⁺₊✧
ᴍᴏᴢ̇ᴇꜱᴢ ʙʏᴄ́ ᴋꜱɪᴇ̨ᴢ̇ʏᴄᴇᴍ ɪ ɴᴀᴅᴀʟ ᴢᴀᴢᴅʀᴏꜱ́ᴄɪᴄ́ ɢᴡɪᴀᴢᴅᴏᴍ.
•❅────✧❅✦❅✧─────❅•
ᴛʀᴢʏ ʀᴢᴇᴄᴢʏ ɴɪᴇ ᴍᴏɢᴀ̨ ᴅᴌᴜɢᴏ ᴘᴏᴢᴏꜱᴛᴀᴡᴀᴄ́
ᴡ ᴜᴋʀʏᴄɪᴜ: ꜱᴌᴏɴ́ᴄᴇ, ᴋꜱɪᴇ̨ᴢ̇ʏᴄ ɪ ᴘʀᴀᴡᴅᴀ.
•❅────✧❅✦❅✧─────❅•
« Be fo mal, inflama en, amor, sin a ti.
Amor, vincit, omnia.
♥ OConnell. ♥
•❅────✧❅✦❅✧─────❅•
ᴍᴀᴊᴀ̨ᴄ ᴡᴏʟɴᴏꜱ́ᴄ́, ᴋᴡɪᴀᴛʏ, ᴋꜱɪᴀ̨ᴢ̇ᴋɪ ɪ ᴋꜱɪᴇ̨ᴢ̇ʏᴄ,
ᴋᴛᴏ́ᴢ̇ ɴɪᴇ ʙʏᴌʙʏ ᴡ ᴘᴇᴌɴɪ ꜱᴢᴄᴢᴇ̨ꜱ́ʟɪᴡʏ?
Zapach: Róże + deszcz.
KARTA POSTACI FREYI
- Karmelitta
- Zorza
- Posty: 100
- Płeć: Samica
- Ciąża: Nie
- Siła: 8
- Zręczność: 20 (10+10)
- Czujność: 17 (7+10)
- Wiedza: 30
- Życie: 85 (14.07)
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 37
Morze Północne
Przechyliła łepetynę.
— Dlaczego miałabyś mnie urazić? Nie byłam nigdy ani leśną, ani wietrzną, ani słoneczną. Temat fuzji nigdy mnie nie dotknął, w odróżnieniu od ciebie. Nie mam powodu, aby czuć się urażoną — wyjaśniła spokojnie, dość melodyjnie. Naprawdę, nie widziała powodu, dlaczego miałaby czuć się w jakimkolwiek stopniu dotknięcia opiniami czarnolicej.
Zmarszczyła w zastanowieniu czoło.
— Moim zdaniem więc to Słoneczni skorzystali najbardziej, a Las — najmniej. To ci najsłabsi zyskali największą liczbę sprzymierzeńców, pomocników, łap do pracy i głów do myślenia — przedstawiła swój, jakże odmienny punkt widzenia. Oczywiście absolutnie nie sugerowała, który jest bardziej sensowny czy logiczny, a jedynie wymieniła się poglądami.
— Nie mogliście odbudować ptaszarni? Czemu z niej zrezygnowano? — spytała.
— Dlaczego miałabyś mnie urazić? Nie byłam nigdy ani leśną, ani wietrzną, ani słoneczną. Temat fuzji nigdy mnie nie dotknął, w odróżnieniu od ciebie. Nie mam powodu, aby czuć się urażoną — wyjaśniła spokojnie, dość melodyjnie. Naprawdę, nie widziała powodu, dlaczego miałaby czuć się w jakimkolwiek stopniu dotknięcia opiniami czarnolicej.
Zmarszczyła w zastanowieniu czoło.
— Moim zdaniem więc to Słoneczni skorzystali najbardziej, a Las — najmniej. To ci najsłabsi zyskali największą liczbę sprzymierzeńców, pomocników, łap do pracy i głów do myślenia — przedstawiła swój, jakże odmienny punkt widzenia. Oczywiście absolutnie nie sugerowała, który jest bardziej sensowny czy logiczny, a jedynie wymieniła się poglądami.
— Nie mogliście odbudować ptaszarni? Czemu z niej zrezygnowano? — spytała.
Do skryby
Do zdarzenia
- Freya
- Zamieć
- Posty: 45
- Rodzice: Ramzes x Mystical.
- Płeć: Samica
- Siła: 5
- Zręczność: 15
- Czujność: 10
- Wiedza: 20
- Życie: 100
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 452
Morze Północne
Skinęła jej pyszczkiem ucieszona... Cieszył ją dodatkowo fakt, ze Karmelitta była z Klanu Księżyca... a Freya czuła samotność, chętnie nawiązałaby z nią przyjaźń...
Ale jeszcze się nie ośmieliła przekroczyć tego progu.
— Nie wiem... — Zawstydziła się... — Nigdy nie pytałam... a w tamten czas wietrzni się prawie wykruszyli... — Chyba Aurora była wietrzną, prawda? Freya nie chciała paplać bzdur, wiec na moment zamilkła...
— Zostaniesz moją przyjaciółką? — Pytając o to, zaczęła szybko merdać ogonem... jakby ze stresu — jak kot.
Ale jeszcze się nie ośmieliła przekroczyć tego progu.
— Nie wiem... — Zawstydziła się... — Nigdy nie pytałam... a w tamten czas wietrzni się prawie wykruszyli... — Chyba Aurora była wietrzną, prawda? Freya nie chciała paplać bzdur, wiec na moment zamilkła...
— Zostaniesz moją przyjaciółką? — Pytając o to, zaczęła szybko merdać ogonem... jakby ze stresu — jak kot.
𝓕𝓻𝓮𝔂𝓪 — 𝓒𝓸́𝓻𝓪 𝓛𝓪𝓼𝓾
✩₊˚.⋆☾⋆⁺₊✧
ZAPACH: CZEKOLADA, OCONNELL.
✩₊˚.⋆☾⋆⁺₊✧
ᴍᴏᴢ̇ᴇꜱᴢ ʙʏᴄ́ ᴋꜱɪᴇ̨ᴢ̇ʏᴄᴇᴍ ɪ ɴᴀᴅᴀʟ ᴢᴀᴢᴅʀᴏꜱ́ᴄɪᴄ́ ɢᴡɪᴀᴢᴅᴏᴍ.
•❅────✧❅✦❅✧─────❅•
ᴛʀᴢʏ ʀᴢᴇᴄᴢʏ ɴɪᴇ ᴍᴏɢᴀ̨ ᴅᴌᴜɢᴏ ᴘᴏᴢᴏꜱᴛᴀᴡᴀᴄ́
ᴡ ᴜᴋʀʏᴄɪᴜ: ꜱᴌᴏɴ́ᴄᴇ, ᴋꜱɪᴇ̨ᴢ̇ʏᴄ ɪ ᴘʀᴀᴡᴅᴀ.
•❅────✧❅✦❅✧─────❅•
« Be fo mal, inflama en, amor, sin a ti.
Amor, vincit, omnia.
♥ OConnell. ♥
•❅────✧❅✦❅✧─────❅•
ᴍᴀᴊᴀ̨ᴄ ᴡᴏʟɴᴏꜱ́ᴄ́, ᴋᴡɪᴀᴛʏ, ᴋꜱɪᴀ̨ᴢ̇ᴋɪ ɪ ᴋꜱɪᴇ̨ᴢ̇ʏᴄ,
ᴋᴛᴏ́ᴢ̇ ɴɪᴇ ʙʏᴌʙʏ ᴡ ᴘᴇᴌɴɪ ꜱᴢᴄᴢᴇ̨ꜱ́ʟɪᴡʏ?
Zapach: Róże + deszcz.
KARTA POSTACI FREYI
- Karmelitta
- Zorza
- Posty: 100
- Płeć: Samica
- Ciąża: Nie
- Siła: 8
- Zręczność: 20 (10+10)
- Czujność: 17 (7+10)
- Wiedza: 30
- Życie: 85 (14.07)
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 37
Morze Północne
Wysluchała opowieści nowej koleżanki z uwagą i zaciekawieniem. Nie rozumiała. Skoro się Wietrzni praktycznie wykruszyli, jak sama właśnie wspomniała, skąd az taka niechęć do fuzji, która na nowo dała możliwości istnienia jako klan? Czy to sama zasada, samo pragnienie nieograniczonej wolności oraz obawa przed jej utratą, czy same sprzeciwnienie się dla samego sprzeciwu? Nie miała pojęcia.
Może by o dopytała o to waderę, lecz ta zdążyła ją zaskoczyć swoim pytaniem. Nie spodziewala się go kompletnie. Dotąd przyjaciółkę miała jedną, nigdy jednak nie przeprowadzała z nią podobnej rozmowy. Z Morv się po prostu zaprzyjaźniła, bez pytań czy ustaleń. Przechyliła delikatnie głowę.
— Nie wiem, na ile to dobre... dla ciebie — zaśmiała się rozbawiona, acz w tym śmiechu drżała również jakąś subtelną nuta zakłopotania. — Moja pierwsza i ostatnia przyjaciółka zginęła tylko dlatego, że nie byłam jej w stanie pomóc.
To jedno z bardzo nielicznych wydarzeń, które- chociaż dawno już zakotwiczone w przeszłości- wciąż nie dawało różowej spokoju.
Freya
Może by o dopytała o to waderę, lecz ta zdążyła ją zaskoczyć swoim pytaniem. Nie spodziewala się go kompletnie. Dotąd przyjaciółkę miała jedną, nigdy jednak nie przeprowadzała z nią podobnej rozmowy. Z Morv się po prostu zaprzyjaźniła, bez pytań czy ustaleń. Przechyliła delikatnie głowę.
— Nie wiem, na ile to dobre... dla ciebie — zaśmiała się rozbawiona, acz w tym śmiechu drżała również jakąś subtelną nuta zakłopotania. — Moja pierwsza i ostatnia przyjaciółka zginęła tylko dlatego, że nie byłam jej w stanie pomóc.
To jedno z bardzo nielicznych wydarzeń, które- chociaż dawno już zakotwiczone w przeszłości- wciąż nie dawało różowej spokoju.
Freya
Do skryby
Do zdarzenia
- Freya
- Zamieć
- Posty: 45
- Rodzice: Ramzes x Mystical.
- Płeć: Samica
- Siła: 5
- Zręczność: 15
- Czujność: 10
- Wiedza: 20
- Życie: 100
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 452
Morze Północne
Oh... — Wiesz... moje nie giną, a znikają... Po prostu gdzieś sobie idą i nie wracają... ale nie sądzę, że umarły. — No... Zawsze jakieś wytłumaczenie, nie?
Z drugiej strony — czy obawiała się słów różowej damy?
— Karmelitto, ja nie zginę, nie zniknę... Siedze tylko głównie w swojej chatce, rzadko wychylając z niej nos... ale tam znajdziesz mnie najczęściej... — Wyjaśniła, może to jakoś pomoże wilczycom się dogadać na ten temat?
Z drugiej strony — czy obawiała się słów różowej damy?
— Karmelitto, ja nie zginę, nie zniknę... Siedze tylko głównie w swojej chatce, rzadko wychylając z niej nos... ale tam znajdziesz mnie najczęściej... — Wyjaśniła, może to jakoś pomoże wilczycom się dogadać na ten temat?
𝓕𝓻𝓮𝔂𝓪 — 𝓒𝓸́𝓻𝓪 𝓛𝓪𝓼𝓾
✩₊˚.⋆☾⋆⁺₊✧
ZAPACH: CZEKOLADA, OCONNELL.
✩₊˚.⋆☾⋆⁺₊✧
ᴍᴏᴢ̇ᴇꜱᴢ ʙʏᴄ́ ᴋꜱɪᴇ̨ᴢ̇ʏᴄᴇᴍ ɪ ɴᴀᴅᴀʟ ᴢᴀᴢᴅʀᴏꜱ́ᴄɪᴄ́ ɢᴡɪᴀᴢᴅᴏᴍ.
•❅────✧❅✦❅✧─────❅•
ᴛʀᴢʏ ʀᴢᴇᴄᴢʏ ɴɪᴇ ᴍᴏɢᴀ̨ ᴅᴌᴜɢᴏ ᴘᴏᴢᴏꜱᴛᴀᴡᴀᴄ́
ᴡ ᴜᴋʀʏᴄɪᴜ: ꜱᴌᴏɴ́ᴄᴇ, ᴋꜱɪᴇ̨ᴢ̇ʏᴄ ɪ ᴘʀᴀᴡᴅᴀ.
•❅────✧❅✦❅✧─────❅•
« Be fo mal, inflama en, amor, sin a ti.
Amor, vincit, omnia.
♥ OConnell. ♥
•❅────✧❅✦❅✧─────❅•
ᴍᴀᴊᴀ̨ᴄ ᴡᴏʟɴᴏꜱ́ᴄ́, ᴋᴡɪᴀᴛʏ, ᴋꜱɪᴀ̨ᴢ̇ᴋɪ ɪ ᴋꜱɪᴇ̨ᴢ̇ʏᴄ,
ᴋᴛᴏ́ᴢ̇ ɴɪᴇ ʙʏᴌʙʏ ᴡ ᴘᴇᴌɴɪ ꜱᴢᴄᴢᴇ̨ꜱ́ʟɪᴡʏ?
Zapach: Róże + deszcz.
KARTA POSTACI FREYI
- Karmelitta
- Zorza
- Posty: 100
- Płeć: Samica
- Ciąża: Nie
- Siła: 8
- Zręczność: 20 (10+10)
- Czujność: 17 (7+10)
- Wiedza: 30
- Życie: 85 (14.07)
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 37
Morze Północne
Uśmiechnęła się do rozmówczyni.
— No to pozostaje nadzieja, że pewnego dnia wrócą. Albo wcale nie, może tam, dokąd trafiły, znalazły szczęście — rzuciła. Może nie brzmiało to jak standardowe pocieszenie, ale też Karmelitta nigdy dobrą pocieszycielką nie była. Bo jeśli przyjaciele czarnej trafili w miejsce, gdzie są bardziej szczęśliwe niż tutaj — czemu mieliby powracać? Ba, wręcz egoistycznym byłoby życzenie sobie ich powrotu w takiej sytuacji.
— Chętnie kiedyś cię odwiedzę. Chętnie cię lepiej poznam. A kto wie, może i przyjaźń przyjdzie z czasem. Bo wiesz, to nie są deklaracje, a raczej codzienne poczucie, że można na siebie liczyć i takie tam — co prawda nie była do konca pewna, co pod "takie tam" faktycznie mogło się kryć. Jako, że przyjaźni doświadczyła tylko raz, z całą pewnością każda kolejna relacja byłaby do niej porównywana. Karmelka pewnie nigdy nie skończy szufladkować znajomych na "przyjaciele" i "koledzy" na bazie tamtej relacji i zestawiania znajomości. Niezdrowo, ale inaczej nie umiała.
— Masz tam jakąś dobrą herbatę? — spytała jeszcze.
— No to pozostaje nadzieja, że pewnego dnia wrócą. Albo wcale nie, może tam, dokąd trafiły, znalazły szczęście — rzuciła. Może nie brzmiało to jak standardowe pocieszenie, ale też Karmelitta nigdy dobrą pocieszycielką nie była. Bo jeśli przyjaciele czarnej trafili w miejsce, gdzie są bardziej szczęśliwe niż tutaj — czemu mieliby powracać? Ba, wręcz egoistycznym byłoby życzenie sobie ich powrotu w takiej sytuacji.
— Chętnie kiedyś cię odwiedzę. Chętnie cię lepiej poznam. A kto wie, może i przyjaźń przyjdzie z czasem. Bo wiesz, to nie są deklaracje, a raczej codzienne poczucie, że można na siebie liczyć i takie tam — co prawda nie była do konca pewna, co pod "takie tam" faktycznie mogło się kryć. Jako, że przyjaźni doświadczyła tylko raz, z całą pewnością każda kolejna relacja byłaby do niej porównywana. Karmelka pewnie nigdy nie skończy szufladkować znajomych na "przyjaciele" i "koledzy" na bazie tamtej relacji i zestawiania znajomości. Niezdrowo, ale inaczej nie umiała.
— Masz tam jakąś dobrą herbatę? — spytała jeszcze.
Do skryby
Do zdarzenia
- Freya
- Zamieć
- Posty: 45
- Rodzice: Ramzes x Mystical.
- Płeć: Samica
- Siła: 5
- Zręczność: 15
- Czujność: 10
- Wiedza: 20
- Życie: 100
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 452
Morze Północne
Karmelitta miała rację, czarnulka jeno jej skinęła — podpinając się pod ową prawdę.
— Tak! Lubię gości... Lubię herbatki, mam mnóóóóóstwo zióóóółek. — Pochwaliła się i nawet pisnęła radośnie! Tak bardzo lubiła przyjęcia z przyjaciółmi...
Niestety najczęściej były to przyjęcia we dwójkę.
Ona i jej przyjaciółka...
Tęskniła bardzo za tamtymi czasami.
— Tak! Lubię gości... Lubię herbatki, mam mnóóóóóstwo zióóóółek. — Pochwaliła się i nawet pisnęła radośnie! Tak bardzo lubiła przyjęcia z przyjaciółmi...
Niestety najczęściej były to przyjęcia we dwójkę.
Ona i jej przyjaciółka...
Tęskniła bardzo za tamtymi czasami.
𝓕𝓻𝓮𝔂𝓪 — 𝓒𝓸́𝓻𝓪 𝓛𝓪𝓼𝓾
✩₊˚.⋆☾⋆⁺₊✧
ZAPACH: CZEKOLADA, OCONNELL.
✩₊˚.⋆☾⋆⁺₊✧
ᴍᴏᴢ̇ᴇꜱᴢ ʙʏᴄ́ ᴋꜱɪᴇ̨ᴢ̇ʏᴄᴇᴍ ɪ ɴᴀᴅᴀʟ ᴢᴀᴢᴅʀᴏꜱ́ᴄɪᴄ́ ɢᴡɪᴀᴢᴅᴏᴍ.
•❅────✧❅✦❅✧─────❅•
ᴛʀᴢʏ ʀᴢᴇᴄᴢʏ ɴɪᴇ ᴍᴏɢᴀ̨ ᴅᴌᴜɢᴏ ᴘᴏᴢᴏꜱᴛᴀᴡᴀᴄ́
ᴡ ᴜᴋʀʏᴄɪᴜ: ꜱᴌᴏɴ́ᴄᴇ, ᴋꜱɪᴇ̨ᴢ̇ʏᴄ ɪ ᴘʀᴀᴡᴅᴀ.
•❅────✧❅✦❅✧─────❅•
« Be fo mal, inflama en, amor, sin a ti.
Amor, vincit, omnia.
♥ OConnell. ♥
•❅────✧❅✦❅✧─────❅•
ᴍᴀᴊᴀ̨ᴄ ᴡᴏʟɴᴏꜱ́ᴄ́, ᴋᴡɪᴀᴛʏ, ᴋꜱɪᴀ̨ᴢ̇ᴋɪ ɪ ᴋꜱɪᴇ̨ᴢ̇ʏᴄ,
ᴋᴛᴏ́ᴢ̇ ɴɪᴇ ʙʏᴌʙʏ ᴡ ᴘᴇᴌɴɪ ꜱᴢᴄᴢᴇ̨ꜱ́ʟɪᴡʏ?
Zapach: Róże + deszcz.
KARTA POSTACI FREYI
- Karmelitta
- Zorza
- Posty: 100
- Płeć: Samica
- Ciąża: Nie
- Siła: 8
- Zręczność: 20 (10+10)
- Czujność: 17 (7+10)
- Wiedza: 30
- Życie: 85 (14.07)
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 37
Morze Północne
Skinęła głową, na znak, że akceptuje jej odpoiwedź. Zresztą... Co tu było do akceptowania? Przecież pytanie było proste i nie było na nie złych odpowiedzi. Uśmiechnęła się do czarnolicej.
— Super, prawdę mówiąc nie miałam jeszcze okazji próbować tutejszych specjałów. Masz jakieś ziółka czy inne zielsko, które, no wiesz, występuje na przykład tylko w tej krainie albo, jeszcze lepiej!, tylko na terenach Klanu Księżyca? — spytała wesoło, poprawiając torbę, bo od tego entuzjazmu poruszyła się dość gwałtownie, by skórzasta, wyraźnie już zniszczona zużyciem, torba ułożyła się w całkiem niewygodny dla Karmelki sposób.
Freya
— Super, prawdę mówiąc nie miałam jeszcze okazji próbować tutejszych specjałów. Masz jakieś ziółka czy inne zielsko, które, no wiesz, występuje na przykład tylko w tej krainie albo, jeszcze lepiej!, tylko na terenach Klanu Księżyca? — spytała wesoło, poprawiając torbę, bo od tego entuzjazmu poruszyła się dość gwałtownie, by skórzasta, wyraźnie już zniszczona zużyciem, torba ułożyła się w całkiem niewygodny dla Karmelki sposób.
Freya
Do skryby
Do zdarzenia
- Freya
- Zamieć
- Posty: 45
- Rodzice: Ramzes x Mystical.
- Płeć: Samica
- Siła: 5
- Zręczność: 15
- Czujność: 10
- Wiedza: 20
- Życie: 100
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 452
Morze Północne
Oh...
— Koło mojego domku jest taki magiczny las... wygląda zupełnie inaczej, stąd moje nazwanie go magicznym... i występują tam rodziny, których nie widziałam nigdzie indziej... zioła i owoce. — Zapewniała ją, a mówiła prawdę!
Freya to taki dobry wilczek, dobre serduszko, dobra duszyczka...
— Ale też trzeba uważać, bo żyją tam mięsożerne rośliny o hipnotycznych kolorach... i ogólnie różne dziwne zwierzęta, nie znam ich gatunków, mogłabym jedynie powymyślać im nazwy. — Na razie się zatrzymała ze swym wywodem, by Karmelitta nadążyła za jej paplanino-słowem.
— Koło mojego domku jest taki magiczny las... wygląda zupełnie inaczej, stąd moje nazwanie go magicznym... i występują tam rodziny, których nie widziałam nigdzie indziej... zioła i owoce. — Zapewniała ją, a mówiła prawdę!
Freya to taki dobry wilczek, dobre serduszko, dobra duszyczka...
— Ale też trzeba uważać, bo żyją tam mięsożerne rośliny o hipnotycznych kolorach... i ogólnie różne dziwne zwierzęta, nie znam ich gatunków, mogłabym jedynie powymyślać im nazwy. — Na razie się zatrzymała ze swym wywodem, by Karmelitta nadążyła za jej paplanino-słowem.
𝓕𝓻𝓮𝔂𝓪 — 𝓒𝓸́𝓻𝓪 𝓛𝓪𝓼𝓾
✩₊˚.⋆☾⋆⁺₊✧
ZAPACH: CZEKOLADA, OCONNELL.
✩₊˚.⋆☾⋆⁺₊✧
ᴍᴏᴢ̇ᴇꜱᴢ ʙʏᴄ́ ᴋꜱɪᴇ̨ᴢ̇ʏᴄᴇᴍ ɪ ɴᴀᴅᴀʟ ᴢᴀᴢᴅʀᴏꜱ́ᴄɪᴄ́ ɢᴡɪᴀᴢᴅᴏᴍ.
•❅────✧❅✦❅✧─────❅•
ᴛʀᴢʏ ʀᴢᴇᴄᴢʏ ɴɪᴇ ᴍᴏɢᴀ̨ ᴅᴌᴜɢᴏ ᴘᴏᴢᴏꜱᴛᴀᴡᴀᴄ́
ᴡ ᴜᴋʀʏᴄɪᴜ: ꜱᴌᴏɴ́ᴄᴇ, ᴋꜱɪᴇ̨ᴢ̇ʏᴄ ɪ ᴘʀᴀᴡᴅᴀ.
•❅────✧❅✦❅✧─────❅•
« Be fo mal, inflama en, amor, sin a ti.
Amor, vincit, omnia.
♥ OConnell. ♥
•❅────✧❅✦❅✧─────❅•
ᴍᴀᴊᴀ̨ᴄ ᴡᴏʟɴᴏꜱ́ᴄ́, ᴋᴡɪᴀᴛʏ, ᴋꜱɪᴀ̨ᴢ̇ᴋɪ ɪ ᴋꜱɪᴇ̨ᴢ̇ʏᴄ,
ᴋᴛᴏ́ᴢ̇ ɴɪᴇ ʙʏᴌʙʏ ᴡ ᴘᴇᴌɴɪ ꜱᴢᴄᴢᴇ̨ꜱ́ʟɪᴡʏ?
Zapach: Róże + deszcz.
KARTA POSTACI FREYI
- Karmelitta
- Zorza
- Posty: 100
- Płeć: Samica
- Ciąża: Nie
- Siła: 8
- Zręczność: 20 (10+10)
- Czujność: 17 (7+10)
- Wiedza: 30
- Życie: 85 (14.07)
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 37
Morze Północne
Zmarszczyła lekko nosek. Tak, Karmelitta w gruncie rzeczy też miała dobre serduszko. Dlatego słowa koleżanki odrobinę ją zaniepokoiły. W końcu nie życzyła jej nigdy źle.
— Jesteś pewna, że te zioła i owoce są na pewno jadalne? Wiesz, rośliny nie muszą być wcale mięsożernymi, by być niebezpieczne — zauważyła ostrożnie. Z pewnością nietrudno nażreć się czegoś szkodliwego, a potem zdychać w męczarniach. Zwłaszcza, jeśli to rośliny, których próżno szukać gdziekolwiek indziej... Zakołysała leniwie ogonem.
— Jakie było najdziwniejsze stworzenie, jakie spotkałaś? — zagaiła, zaintrygowana tematem nieznanych gatunków zwierząt. Może... przydałoby się je zbadać oraz wykonać jakiś atlas tychże?
Freya
— Jesteś pewna, że te zioła i owoce są na pewno jadalne? Wiesz, rośliny nie muszą być wcale mięsożernymi, by być niebezpieczne — zauważyła ostrożnie. Z pewnością nietrudno nażreć się czegoś szkodliwego, a potem zdychać w męczarniach. Zwłaszcza, jeśli to rośliny, których próżno szukać gdziekolwiek indziej... Zakołysała leniwie ogonem.
— Jakie było najdziwniejsze stworzenie, jakie spotkałaś? — zagaiła, zaintrygowana tematem nieznanych gatunków zwierząt. Może... przydałoby się je zbadać oraz wykonać jakiś atlas tychże?
Freya
Do skryby
Do zdarzenia
- Freya
- Zamieć
- Posty: 45
- Rodzice: Ramzes x Mystical.
- Płeć: Samica
- Siła: 5
- Zręczność: 15
- Czujność: 10
- Wiedza: 20
- Życie: 100
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 452
Morze Północne
Racja,. nie mniej...
— Mieszkam tam długo i z nich korzystałam... to stara chatka, były tam książki, które pozwoliły mi odróżnić jadalne owoce i zioła, od tych niejadalnych... nie wiem kto wcześniej ją zamieszkiwał... — Wzruszyła barkami zgodnie z prawdą!
— Jak to nazwać... Taki mały biały stworek, wytwarzający świetlisty blask wokół siebie... dość mały, płochliwy, ale przyjazny... Dawno go nie widziałam. Z wyglądu nie przypominał żadnego znanego nam zwierzęcia, więc ciężko mi to nazwać... Potrafił poruszać się na dwóch, jak i na czterech łapach i miał dość długi zwinny ogon... — Ciekawe, co z nim sie stało? — Karmiłam go przez pewien czas i dawałam pić, ale zniknął... jakby wyparował... — Wyjaśniła dalszą część zdarzeń, związaną z tą istotką.
Karmelitta
— Mieszkam tam długo i z nich korzystałam... to stara chatka, były tam książki, które pozwoliły mi odróżnić jadalne owoce i zioła, od tych niejadalnych... nie wiem kto wcześniej ją zamieszkiwał... — Wzruszyła barkami zgodnie z prawdą!
— Jak to nazwać... Taki mały biały stworek, wytwarzający świetlisty blask wokół siebie... dość mały, płochliwy, ale przyjazny... Dawno go nie widziałam. Z wyglądu nie przypominał żadnego znanego nam zwierzęcia, więc ciężko mi to nazwać... Potrafił poruszać się na dwóch, jak i na czterech łapach i miał dość długi zwinny ogon... — Ciekawe, co z nim sie stało? — Karmiłam go przez pewien czas i dawałam pić, ale zniknął... jakby wyparował... — Wyjaśniła dalszą część zdarzeń, związaną z tą istotką.
Karmelitta
𝓕𝓻𝓮𝔂𝓪 — 𝓒𝓸́𝓻𝓪 𝓛𝓪𝓼𝓾
✩₊˚.⋆☾⋆⁺₊✧
ZAPACH: CZEKOLADA, OCONNELL.
✩₊˚.⋆☾⋆⁺₊✧
ᴍᴏᴢ̇ᴇꜱᴢ ʙʏᴄ́ ᴋꜱɪᴇ̨ᴢ̇ʏᴄᴇᴍ ɪ ɴᴀᴅᴀʟ ᴢᴀᴢᴅʀᴏꜱ́ᴄɪᴄ́ ɢᴡɪᴀᴢᴅᴏᴍ.
•❅────✧❅✦❅✧─────❅•
ᴛʀᴢʏ ʀᴢᴇᴄᴢʏ ɴɪᴇ ᴍᴏɢᴀ̨ ᴅᴌᴜɢᴏ ᴘᴏᴢᴏꜱᴛᴀᴡᴀᴄ́
ᴡ ᴜᴋʀʏᴄɪᴜ: ꜱᴌᴏɴ́ᴄᴇ, ᴋꜱɪᴇ̨ᴢ̇ʏᴄ ɪ ᴘʀᴀᴡᴅᴀ.
•❅────✧❅✦❅✧─────❅•
« Be fo mal, inflama en, amor, sin a ti.
Amor, vincit, omnia.
♥ OConnell. ♥
•❅────✧❅✦❅✧─────❅•
ᴍᴀᴊᴀ̨ᴄ ᴡᴏʟɴᴏꜱ́ᴄ́, ᴋᴡɪᴀᴛʏ, ᴋꜱɪᴀ̨ᴢ̇ᴋɪ ɪ ᴋꜱɪᴇ̨ᴢ̇ʏᴄ,
ᴋᴛᴏ́ᴢ̇ ɴɪᴇ ʙʏᴌʙʏ ᴡ ᴘᴇᴌɴɪ ꜱᴢᴄᴢᴇ̨ꜱ́ʟɪᴡʏ?
Zapach: Róże + deszcz.
KARTA POSTACI FREYI
- Karmelitta
- Zorza
- Posty: 100
- Płeć: Samica
- Ciąża: Nie
- Siła: 8
- Zręczność: 20 (10+10)
- Czujność: 17 (7+10)
- Wiedza: 30
- Życie: 85 (14.07)
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 37
Morze Północne
Pokiwała łebkiem. Cóż, skoro spis tych roślin już istniał — nie było powodu, aby miała powielać... chociaż... może, na użytek innych wilków? O ile, oczywiście, Freya jej na to pozwoli. Temat ten mógł jednak poczekać, kwestia białego stworzonka wydawała się o wiele ciekawsza.
— Och, był wielkości zająca? Jeszcze mneijszy? Jak na niego wołałaś? — zasypała rozmówczynię pytaniami, przechylając lekko łebek. — Czy go karmiłaś? Brzmi naprawdę interesująco, może pewnego dnia pójdziemy go poszukać? Kto wie, może ma rodzinę i całą gromadkę młodych — dodała zamyślonym tonem. Zdecydowanie była tym typem, który chętnie by zwiedzał i szukał, a potem spisywał. Właśnie w tym momencie w jej głowie zrodził się pewnie pomysł, by ruszyć daleko poza tereny klanu, by zbadać dalekie kraje!
— Och, był wielkości zająca? Jeszcze mneijszy? Jak na niego wołałaś? — zasypała rozmówczynię pytaniami, przechylając lekko łebek. — Czy go karmiłaś? Brzmi naprawdę interesująco, może pewnego dnia pójdziemy go poszukać? Kto wie, może ma rodzinę i całą gromadkę młodych — dodała zamyślonym tonem. Zdecydowanie była tym typem, który chętnie by zwiedzał i szukał, a potem spisywał. Właśnie w tym momencie w jej głowie zrodził się pewnie pomysł, by ruszyć daleko poza tereny klanu, by zbadać dalekie kraje!
Do skryby
Do zdarzenia
- Freya
- Zamieć
- Posty: 45
- Rodzice: Ramzes x Mystical.
- Płeć: Samica
- Siła: 5
- Zręczność: 15
- Czujność: 10
- Wiedza: 20
- Życie: 100
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 452
Morze Północne
Nie wydawał się być rodzinnym stworkiem... ale... Karmelitta miała rację... — Nie rozmawiałam z nim, jedynie kontakt wzrokowy i podstawianie posiłków, raz nawet wziął z mojej łapy! — Uśmiechnęła się ciepło.
— Niestety nie jestem leśną, więc nie rozumiałam jego mowy, dźwięków... — Zwierzęta niektóre gesty, mimikę i takie tam mają wspólną — więc było dogadywanie się na tejże płaszczyźnie.
— Chętnie! ale będziemy chyba musiały zapuścić się głęboko w las... — No... nie widziała stworzonka długo, więc może naprawdę założyło rodzinę i Karmelka miała rację?
— Niestety nie jestem leśną, więc nie rozumiałam jego mowy, dźwięków... — Zwierzęta niektóre gesty, mimikę i takie tam mają wspólną — więc było dogadywanie się na tejże płaszczyźnie.
— Chętnie! ale będziemy chyba musiały zapuścić się głęboko w las... — No... nie widziała stworzonka długo, więc może naprawdę założyło rodzinę i Karmelka miała rację?
𝓕𝓻𝓮𝔂𝓪 — 𝓒𝓸́𝓻𝓪 𝓛𝓪𝓼𝓾
✩₊˚.⋆☾⋆⁺₊✧
ZAPACH: CZEKOLADA, OCONNELL.
✩₊˚.⋆☾⋆⁺₊✧
ᴍᴏᴢ̇ᴇꜱᴢ ʙʏᴄ́ ᴋꜱɪᴇ̨ᴢ̇ʏᴄᴇᴍ ɪ ɴᴀᴅᴀʟ ᴢᴀᴢᴅʀᴏꜱ́ᴄɪᴄ́ ɢᴡɪᴀᴢᴅᴏᴍ.
•❅────✧❅✦❅✧─────❅•
ᴛʀᴢʏ ʀᴢᴇᴄᴢʏ ɴɪᴇ ᴍᴏɢᴀ̨ ᴅᴌᴜɢᴏ ᴘᴏᴢᴏꜱᴛᴀᴡᴀᴄ́
ᴡ ᴜᴋʀʏᴄɪᴜ: ꜱᴌᴏɴ́ᴄᴇ, ᴋꜱɪᴇ̨ᴢ̇ʏᴄ ɪ ᴘʀᴀᴡᴅᴀ.
•❅────✧❅✦❅✧─────❅•
« Be fo mal, inflama en, amor, sin a ti.
Amor, vincit, omnia.
♥ OConnell. ♥
•❅────✧❅✦❅✧─────❅•
ᴍᴀᴊᴀ̨ᴄ ᴡᴏʟɴᴏꜱ́ᴄ́, ᴋᴡɪᴀᴛʏ, ᴋꜱɪᴀ̨ᴢ̇ᴋɪ ɪ ᴋꜱɪᴇ̨ᴢ̇ʏᴄ,
ᴋᴛᴏ́ᴢ̇ ɴɪᴇ ʙʏᴌʙʏ ᴡ ᴘᴇᴌɴɪ ꜱᴢᴄᴢᴇ̨ꜱ́ʟɪᴡʏ?
Zapach: Róże + deszcz.
KARTA POSTACI FREYI
- Karmelitta
- Zorza
- Posty: 100
- Płeć: Samica
- Ciąża: Nie
- Siła: 8
- Zręczność: 20 (10+10)
- Czujność: 17 (7+10)
- Wiedza: 30
- Życie: 85 (14.07)
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 37
Morze Północne
Wysłuchała jej słów uważnie.
— Obawiam się, że nawet leśni by nie pomogli. Ich magia nie działa na terenach obcych klanów, a — jak zrozumiałam — ten baśniowy las i twoja chałupka znajdują się na terenie Księżycowych? — zauważyła. Cóż, jeśli chciałyby się ze stworem porozumieć — z całą pewnością potrzebowałyby dość potężnej perswazji, aby przekonać zwierzątko do wyjście na tereny nienależące do żadnej z watah.
— O ile, rzecz jasna, chcesz. Ja chętnie bym go poznała, zresztą... Lubię się uczyć. A potem swoją wiedzę spisywać, wiesz, dla innych. Pewnie dlatego interesuje mnie funkcja skryby — przyznała z uśmiechem.
Freya
— Obawiam się, że nawet leśni by nie pomogli. Ich magia nie działa na terenach obcych klanów, a — jak zrozumiałam — ten baśniowy las i twoja chałupka znajdują się na terenie Księżycowych? — zauważyła. Cóż, jeśli chciałyby się ze stworem porozumieć — z całą pewnością potrzebowałyby dość potężnej perswazji, aby przekonać zwierzątko do wyjście na tereny nienależące do żadnej z watah.
— O ile, rzecz jasna, chcesz. Ja chętnie bym go poznała, zresztą... Lubię się uczyć. A potem swoją wiedzę spisywać, wiesz, dla innych. Pewnie dlatego interesuje mnie funkcja skryby — przyznała z uśmiechem.
Freya
Do skryby
Do zdarzenia
- Freya
- Zamieć
- Posty: 45
- Rodzice: Ramzes x Mystical.
- Płeć: Samica
- Siła: 5
- Zręczność: 15
- Czujność: 10
- Wiedza: 20
- Życie: 100
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 452
Morze Północne
UHM!
Pokiwała główką... — Gdyby nam się udało go namówić na przejście na ziemie leśnych, to może by zadziałało... — W sumie istotka była dość płochliwa, więc to trudna gra...
A Freya nie chciała nikomu sprawiać przykrości, bólu, czy denerwować go... Zastanówmy się.
— Chcesz iść teraz do mojej chatki? — Zaproponowała. Wątpiła, że owy stworek tam był... ale kto wie? Zresztą, może chociaż z Karmelittą napiją się dobrej herbaty.
Pokiwała główką... — Gdyby nam się udało go namówić na przejście na ziemie leśnych, to może by zadziałało... — W sumie istotka była dość płochliwa, więc to trudna gra...
A Freya nie chciała nikomu sprawiać przykrości, bólu, czy denerwować go... Zastanówmy się.
— Chcesz iść teraz do mojej chatki? — Zaproponowała. Wątpiła, że owy stworek tam był... ale kto wie? Zresztą, może chociaż z Karmelittą napiją się dobrej herbaty.
𝓕𝓻𝓮𝔂𝓪 — 𝓒𝓸́𝓻𝓪 𝓛𝓪𝓼𝓾
✩₊˚.⋆☾⋆⁺₊✧
ZAPACH: CZEKOLADA, OCONNELL.
✩₊˚.⋆☾⋆⁺₊✧
ᴍᴏᴢ̇ᴇꜱᴢ ʙʏᴄ́ ᴋꜱɪᴇ̨ᴢ̇ʏᴄᴇᴍ ɪ ɴᴀᴅᴀʟ ᴢᴀᴢᴅʀᴏꜱ́ᴄɪᴄ́ ɢᴡɪᴀᴢᴅᴏᴍ.
•❅────✧❅✦❅✧─────❅•
ᴛʀᴢʏ ʀᴢᴇᴄᴢʏ ɴɪᴇ ᴍᴏɢᴀ̨ ᴅᴌᴜɢᴏ ᴘᴏᴢᴏꜱᴛᴀᴡᴀᴄ́
ᴡ ᴜᴋʀʏᴄɪᴜ: ꜱᴌᴏɴ́ᴄᴇ, ᴋꜱɪᴇ̨ᴢ̇ʏᴄ ɪ ᴘʀᴀᴡᴅᴀ.
•❅────✧❅✦❅✧─────❅•
« Be fo mal, inflama en, amor, sin a ti.
Amor, vincit, omnia.
♥ OConnell. ♥
•❅────✧❅✦❅✧─────❅•
ᴍᴀᴊᴀ̨ᴄ ᴡᴏʟɴᴏꜱ́ᴄ́, ᴋᴡɪᴀᴛʏ, ᴋꜱɪᴀ̨ᴢ̇ᴋɪ ɪ ᴋꜱɪᴇ̨ᴢ̇ʏᴄ,
ᴋᴛᴏ́ᴢ̇ ɴɪᴇ ʙʏᴌʙʏ ᴡ ᴘᴇᴌɴɪ ꜱᴢᴄᴢᴇ̨ꜱ́ʟɪᴡʏ?
Zapach: Róże + deszcz.
KARTA POSTACI FREYI
- Karmelitta
- Zorza
- Posty: 100
- Płeć: Samica
- Ciąża: Nie
- Siła: 8
- Zręczność: 20 (10+10)
- Czujność: 17 (7+10)
- Wiedza: 30
- Życie: 85 (14.07)
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 37
Morze Północne
Uśmiechnęła się zadziornie.
— A dostanę herbaty? Takiej, wiesz, egzotycznej — lecz nie trującej? — spytała wesoło, przemycając naprawdę drobną i naprawdę nieszkodliwą nutkę przyjacielskiej złośliwości do swojej wypowiedzi. Podniosła różowy zad (z trudem, bo trochę jednak przymarzł do podłoża), najwyraźniej gotowa do dalszej drogi. — Nawet, jeśli go nie spotkamy, chętnie zobaczę, jak mieszkasz — dodała.
Freya
— A dostanę herbaty? Takiej, wiesz, egzotycznej — lecz nie trującej? — spytała wesoło, przemycając naprawdę drobną i naprawdę nieszkodliwą nutkę przyjacielskiej złośliwości do swojej wypowiedzi. Podniosła różowy zad (z trudem, bo trochę jednak przymarzł do podłoża), najwyraźniej gotowa do dalszej drogi. — Nawet, jeśli go nie spotkamy, chętnie zobaczę, jak mieszkasz — dodała.
Freya
Do skryby
Do zdarzenia