Grób Saviera
: 16 sty 2025, 0:33
Zjawiła się w czarnych płomieniach w miejscu, które wydawało się być najbardziej odpowiednie. Wykopała dół w którym złożyła pozostałe po Savierze kępki sierści wraz z garstką ziemi nasiąkniętą jego krwią. Przysypała dół ziemią i przykryła go płytą z czarnego marmuru. Posługując się swoją mizerykordią wyryła w marmurze jego imię. Z czarnego ognia stworzyła cienistą lilię, którą położyła na nagrobku. Wątpiła, by Savier potrzebował jej kwiatków w zaświatach, ale gdyby planował się tu kiedyś pojawić chciałaby dowiedzieć się o tym jak najszybciej.
Uniosła łeb wpatrując się w horyzont. — Niechaj Merkumere towarzyszy Ci w tej podróży doprowadzając przed sąd Chaosa, a Svahrice niech spojrzy na Ciebie łaskawym okiem pozwalając Ci dostąpić Ostatecznej Uczty. Bywaj, Savierze. — Wyszeptała.
Uniosła łeb wpatrując się w horyzont. — Niechaj Merkumere towarzyszy Ci w tej podróży doprowadzając przed sąd Chaosa, a Svahrice niech spojrzy na Ciebie łaskawym okiem pozwalając Ci dostąpić Ostatecznej Uczty. Bywaj, Savierze. — Wyszeptała.