Strona 3 z 4
N’ukhi – Najwyższy Szczyt w Wilczej Krainie
: 21 cze 2025, 23:18
autor: Nazuna
Nazuna uśmiechnęła się delikatnie, choć w jej spojrzeniu nadal była niepewność.
— Ja... ja... ja... myślałam, że już jesteśmy razem, gdy... gdy... — Zawahała się, ale jej głos był pełen emocji, drżał lekko. — Gdy powiedziałeś to... — Zamilkła na moment, patrząc mu w oczy. Potem, jakby odważając się na więcej, wsunęła się znów bliżej niego, przyciągana uczuciem silniejszym niż wątpliwości.
— Gdy pytałeś, czy... będę damą twojego serca... — Wyszeptała cicho, z nostalgią i czułością, pozwalając pyskiem musnąć jego pysk, jakby chcąc upewnić się, że naprawdę jest przy nim.
Averill
N’ukhi – Najwyższy Szczyt w Wilczej Krainie
: 22 cze 2025, 0:29
autor: Averill
— ja też... po prostu...jak wspomniałaś o Sikhanirze to myślałem...że chciałabyś jednak do niego wrócić... i ...wiesz — jęknął — wybacz, czasem bywam głupi jak mój pancerz — objął ją łapą i wsunął swój pysk w jej futro.
-przepraszam, po prostu zawsze druga osoba jest dla mnie ważniejsza — dodał po chwili
N’ukhi – Najwyższy Szczyt w Wilczej Krainie
: 22 cze 2025, 0:43
autor: Nazuna
Nazuna wtuliła się mocniej w jego bok, jakby chcąc rozwiać wszystkie jego wątpliwości.
— Jest ważny, ale to przyjaciel... — Wyszeptała cicho. — Nie czuję do niego mięty, moje serce nie przyspiesza na jego widok... Tak jak przy Tobie. — Zamilkła na chwilę, a po jej poliku spłynęła łezka — ciepła, prawdziwa, cicha.
— Nie przepraszaj też... — Dodała, obracając pysk tak, by móc spojrzeć mu w oczy. — Jesteś dla mnie ważny. Naprawdę. Nie tylko dzisiaj... nie tylko chwilowo. Mam nadzieję, że... na zawsze. — Po prostu...
Averill
N’ukhi – Najwyższy Szczyt w Wilczej Krainie
: 22 cze 2025, 13:58
autor: Averill
Wziął głęboki wdech.
— to oficjalnie jesteśmy razem — odparł a pysk rozszerzył się od ucha do ucha. — od teraz będę na wieki Twoim rycerzem — uśmiechnął się szeroko. Pierwsze małe nieporozumienie za nimi. Oby tak dalej.
N’ukhi – Najwyższy Szczyt w Wilczej Krainie
: 22 cze 2025, 15:54
autor: Nazuna
Nazuna zachichotała melodyjnie, aż jej uszy poruszyły się rytmicznie.
— To co, jemy i pijemy dalej? — Rzuciła wesoło, rozglądając się po kocyku. — Bo jeszcze wszystko wystygnie, a szkoda byłoby marnować TAKĄ ucztę! — Klasnęła w łapki!
Sięgnęła po kolejny owoc, kątem oka zerkając na Averilla z rozbawieniem.
— Rycerzu... pilnuj, żeby mi się nic nie rozlało! — Dodała z udawanym tonem damy z wyższych sfer, po czym wybuchła śmiechem.
Averill
N’ukhi – Najwyższy Szczyt w Wilczej Krainie
: 22 cze 2025, 18:40
autor: Averill
— oczywiście ! — siegnął po kawałek mięsa konsumując powoli niczym szlachcic. W sumie rycerze zazwyczaj bywali z tych 'wyższych ' sfer.
— dobrze będę pilnował — zaśmiał się spoglądając na nią.
N’ukhi – Najwyższy Szczyt w Wilczej Krainie
: 22 cze 2025, 18:47
autor: Nazuna
Nazuna również się posilała, z apetytem i lekkim rozbawieniem na pysku, gdy zerkała na eleganckie maniery Averilla.
— Lubisz alkohol? — Zapytała nagle, zupełnie zmieniając temat, choć w jej oczach czaiła się ciekawość.
Przełknęła kęs i dodała ciszej, już poważniej...
— Czy chciałbyś, żebym... poszła do twojego Klanu? — Wypowiedziała to z lekką nieśmiałością, spuszczając wzrok, a beżowe futerko na jej pysku nabrało różowego rumieńca. — Nie wiem, czy to miałoby sens… ale jeśli... jeśli miałbyś być tam obok mnie… to może tak. — Znała Klan Ognia... Odeszła... ale...
Averill
N’ukhi – Najwyższy Szczyt w Wilczej Krainie
: 22 cze 2025, 19:29
autor: Averill
— czemu nie, lubię — odparł — a ty? Spojrzał na nią.
— nie musisz, chyba że chcesz? Wtedy nic by nas nie rozdzieliło jeszcze bardziej nie? I mógłbym Cię bardziej chronić — odparł
N’ukhi – Najwyższy Szczyt w Wilczej Krainie
: 22 cze 2025, 20:26
autor: Nazuna
Nazuna skinęła pyskiem raz jeszcze, jakby dla podkreślenia własnej decyzji.
— Jeszcze dzisiaj spróbuję wpaść na waszą Alfę... — Powiedziała cicho, ale z wyczuwalną determinacją w głosie. — Może na Daenerys, a może na Misaki, kto wie... — Zrobię sobie to off-screenowo, spotkanie i przyjęcie przez Misaki.
Zamilkła na chwilę, wpatrując się w przestrzeń przed sobą, jakby próbowała sobie wyobrazić powrót na dawne ziemie.
— Dawno nie byłam na ziemiach Klanu Ognia... i trochę się boję. — Spojrzała na Averilla z lekkim napięciem w oczach. — Myślisz, że mnie przyjmą?
Chciała przecież początkowo iść do Natury... ale teraz, patrząc na Averilla, czuła w sercu pewność.
— Bo... ty jesteś dla mnie ważniejszy niż wszystko inne. — Polizała go po pyszczku.
Averill
N’ukhi – Najwyższy Szczyt w Wilczej Krainie
: 22 cze 2025, 20:30
autor: Saba
Tup tup tup tup tup tup tup tup tup...
Saba turlał się przez łąki i wzgórza, płynął przez rzeczki i jeziorka, pokonywał lasy i góry, tuptał po pionowych ścianach klifów, ale tylko wtedy, kiedy nikt go nie obserwował i wspominając Yoru, albo... kogo wtedy poznał — dotarł na N'ukhi!
Wyłonił się zaraz zza zadka Elaine (obecnie Nazuna) i na widok innych schował się w śniegu tuż pod nim. Czy efektywnie? Trudno powiedzieć! Ale zakradł się mocniej z zamiarem ugryzienia Elaine w Ogonek! Za końcówkę! Tak!
— Yaaaaay! — Haps ząbkami i trzymał, dyndając za jej tyłkiem.
N’ukhi – Najwyższy Szczyt w Wilczej Krainie
: 22 cze 2025, 20:35
autor: Averill
-czego się tu bać? oczywiście ! W klanie ognia raczej wszystkich przyjmujemy — machnął ogonem. Odwzajemnił lizanie kiedy nagle coś usłyszał uchem.
— saba ! — krzyknął ale zaśmiał się głośno.
— jedzonko? -zapytał
N’ukhi – Najwyższy Szczyt w Wilczej Krainie
: 22 cze 2025, 20:40
autor: Nazuna
Nazuna spojrzała na Sabe z lekkim rozbawieniem, choć jej ogonek nadal pulsował od zaskoczenia.
— Aaaaa! — Zareagowała odruchowo, kiedy poczuła znajome ząbki na końcówce ogona. Zaraz jednak pochyliła się, delikatnie odczepiła dyndającego wilczka i odstawiła go przed sobą, jakby kładła go na niewidzialnym piedestale.
Pomachała mu palcem przed nosem, z miną łagodnie karcącą.
— Ostrożnie, bo sobie zrobisz krzywdę. — Powiedziała pół-żartem, pół-poważnie, mrużąc lekko oczy, choć kąciki pyska drżały jej od śmiechu.
Zaraz potem zerknęła na Averilla i wróciła spojrzeniem do Saby.
— Wiesz… bo odeszłam, a teraz wracam. —Poowiedziała nieco ciszej. — Daenerys mówiła, że mogę wrócić… Ale… — Zawahała się przez moment — Ale to już nie to samo miejsce co kiedyś, nie? Tyle się zmieniło. — ...I ja też, nie dodawała, ale pomyślała.
N’ukhi – Najwyższy Szczyt w Wilczej Krainie
: 22 cze 2025, 20:44
autor: Saba
Niewidzialny piedestał! Yay! Taki jest najlepszy!
A gdy stracił kontakt z łapkami Nazuny, upadł na pupę i natychmiast zrobił barrrrrrrrdzo szybko dwa kułka wokół niej, nim usiadł już spokojniej naprzeciwko i przywitał, machając łapką.
— Saba Salve! Saba Wita! W domu fajnie! Saba czeka na Elaine! Pani Misiaki rządzi! I jest super! — Opowiadał dość głośno z nieśmiertelnym zacieszem na mordzie i ogonem merdającym z częstotliwością zdolną zdmuchnąć kartkę papieru.
N’ukhi – Najwyższy Szczyt w Wilczej Krainie
: 22 cze 2025, 21:09
autor: Averill
— elaine? — podniósł brew nieco niepewnie.
— super że wróciłaś — odparł do Nazuny — witaj w domu — uśmiechnął się szczerze, szeroko, poza tym humor saaby był tez zaraźliwy.
N’ukhi – Najwyższy Szczyt w Wilczej Krainie
: 22 cze 2025, 21:12
autor: Nazuna
Uśmiech nie schodził jej z pyska, gdy czochrała Sabę po głowie, zupełnie jakby miała do czynienia z nieokiełznanym szczeniakiem — i może w pewnym sensie tak właśnie było.
— Elaine to moje pierwsze imię, wybacz, że ci nie powiedziałam... — Rzuciła łagodnie do Averilla, z delikatnym zawstydzeniem. — Nazuna to... nowe imię, nowe ja. Ale wciąż ta sama wilczyca, której oddałeś serce. — Spojrzała na niego uważnie, tymi swoimi chłodnymi, ale przepełnionymi uczuciem oczami.
— Masz jakieś legowisko? — Znów zapytała cicho, może nawet z nieco nieśmiałą nutą.
— Bo wiesz... Odkąd byłam samotniczką, spałam gdzie popadnie. A teraz... chciałabym mieć miejsce. Może nawet... przy Tobie. — Dodała ciszej, z odrobiną nadziei w głosie.
N’ukhi – Najwyższy Szczyt w Wilczej Krainie
: 22 cze 2025, 21:15
autor: Averill
skinął głową.
— Dla mnie będziesz Nazuną — uśmiechnął się delikatnie — mam dom pod wulkanem, myślę że ci się spodoba ! — odezwał się z entuzjazmem. — przynajmniej mam taką nadzieję. nie ma co się martwić, nie wybuchnie od tysięcy lat jest nieczynny — wzruszył barkami.
N’ukhi – Najwyższy Szczyt w Wilczej Krainie
: 22 cze 2025, 21:16
autor: Saba
Pieszczoty Nazuny przyjął z nieopisaną wręcz ekscytacją, niczym wulkan podczas erupcji. Objawiało się to udawaną walką jego ząbków i mordki, goniącej łapę wilczycy, by ją złapać i wstrząsnąć z głosnym "grrr, grrr!", niczym znienawidzoną maskotką po całym pokoju. Coś tam po drodze do małych uszu docierało, ale co to miało niby znaczyć, kiedy tak intensywna akcja sie odgrywała? Ha!
N’ukhi – Najwyższy Szczyt w Wilczej Krainie
: 22 cze 2025, 21:24
autor: Nazuna
Zaśmiała się lekko, gdy Saba dokonywał dzikiego ataku na jej łapę, a potem udawał dzielnego wojownika w walce z niewidzialnym wrogiem. Pozwoliła mu — bo to przecież Saba. Tylko on potrafił tak rozładować powagę każdej sytuacji, nawet tej, w której serce pukało szybciej.
Odwróciła łebek do Averilla, miękko, z zainteresowaniem i ciepłem.
— Nie wybuchnie, na pewno nie! — Powtórzyła z szerokim uśmiechem, ale tym razem już bardziej w stronę ukochanego.
Jej ogon lekko falował w trawie, poruszany spokojem i radością.
— Opowiesz mi coś o swoich rodzicach? — Zapytała cicho, wplatając się łapą w jego. — O twojej mamie? O tacie? — Nie chciała naciskać, ale pragnęła znać każdy jego cień, każdą jasność. Tylko wtedy będzie mogła być naprawdę blisko.
N’ukhi – Najwyższy Szczyt w Wilczej Krainie
: 22 cze 2025, 21:27
autor: Saba
Haps! Złapał za nadgarstek, teraz nie puści, NIGDYYYYYYYYY! Chyba że szarpnie mocniej, ale wtedy może przypadkiem przeturlać się w dół zbocza góry. Ostatnio nawet wpadł na mur Twierdzy Horrorów, obecnie ruin Twierdzy... Hm, może Pan loczek wrócił? Kto wie?
N’ukhi – Najwyższy Szczyt w Wilczej Krainie
: 22 cze 2025, 21:39
autor: Averill
Obserwował jak Saba bawił się łapą Nazuny. Zachichotał bo było to urocze, on niestety nie miał swoich szczeniaków. Przeniósł wzrok na wilczycę
— moim ojcem był Szrama, a matka Fire Lilly ale dawno ich nie widziałem, nawet nie wiem czy jeszcze... żyją — odparł z westchnieniem — a twoi rodzice? — zapytał. Wlaściwie chciał wiedzieć o niej jak najwięcej. W końcu byli parą !