Strona 2 z 2

Góra Pyłów

: 21 kwie 2025, 17:30
autor: Żyleta
To coś wystawało z popiołu jak szczyt zaginionej skały, ale wcale nie było kamieniem. W miarę jak odgarniała pył łapą, jej oczom ukazało się spore, owalne jajo, osnute cienką warstewką popiołu, który teraz powoli zsuwał się z jego powierzchni, ukazując delikatny, mlecznobiały połysk. Żyleta pochyliła się z lekkim niedowierzaniem, przyglądając mu się uważnie. Nie miała pojęcia, skąd w takim miejscu mogłoby się wziąć jajo. Wulkaniczna okolica, brak gniazd, brak jakiejkolwiek roślinności. Nic nie sugerowało, by cokolwiek żywego mogło się tu rozmnażać — a jednak przed nią leżał dowód na to, że natura bywała bardzo uparta.
Jej myśli na moment powędrowały ku przeszłości do Yesthera i Ciarrena, sokołów które niegdyś jej towarzyszyły w podróży po krainach. W duchu przeszła po łańcuchu wspomnień, który zakończył się obrazem dwóch puchatych kulek, które zawsze wyjątkowo hałaśliwie kłóciły się o miejsce najbliżej je boku. Ciekawe co kryło się w tym jaju?
Bez wahania pochwyciła jajo delikatnie zębami i delikatnym ruchem schowała w ekwipunku. Z lekkim mruknięciem skierowała się z powrotem w kierunku, z którego przyszła, ponawiając poszukiwania chatki.

/zt