Administracja
• Sulfur, Adirael, Aurora
Wydarzenia
• Zadania kwartalne
• Konkurs na fanfick (do 26.06)
• Klan Potępienia — Dzień Gniewu (do 22.06)
• Sulfur, Adirael, Aurora
Wydarzenia
• Zadania kwartalne
• Konkurs na fanfick (do 26.06)
• Klan Potępienia — Dzień Gniewu (do 22.06)
![]() |
20°C | CIEPŁO Lato nieśmiało zagląda w progi Wilczej Krainy. Ciepłe, pełne słonecznego blasku dni tylko czasemi urozmaicane są drobnym deszczykiem. |
Forum w trakcie przebudowy! Zapraszamy na nasz {Discord} po więcej informacji.
Leśna Idylla
- Ammat
- Skrytobójca
- Posty: 794
- Płeć: Samiec
- Ciąża: Nie dotyczy
- Siła: 20 (20)
- Zręczność: 40 (20+20)
- Czujność: 35 (5+10+20)
- Wiedza: 20 (5+15)
- Życie: 90 (20.06)
- Energia: 70
- Punkty Doświadczenia: 15 (225)
- Profesje: Myśliwy [2]
Leśna Idylla
Leśna idylla wydawała się na pierwszy rzut oka idelalnym miejscem bo w końcu mak — to chwast. A gdzie rosną najczęściej chwasty? Tam gdzie zazwyczaj ich nie chcemy lub się nie spodziewamy toteż, pomyślał sobie że ruiny to idealne miejsce na chwasty. Krążył najpierw wokół. Nie znał się na kwiatach wiec trochę zgadywał jak mógłby wyglądać mak. Postanowil po prostu zrywać każdy czerwony kwiatek — bo to była cała wiedza na ten temat. W końcu jednak chyba znalazł to co potrzebował. Maki chwiały się nieopodal ruin, trochę go kusiło tam wejść ale niezbyt miał na to czas w tej chwili. Białas pomyślał że jeszcze tu wroci i zwiedzi te ruinki. Wyglądały naprawdę okazjonalnie. W każdym razie począł zbierać nasiona maku i sam mak bo jednak do końca nie był pewien co tam potrzeba. Wszystko chował do wora...( hehe a wór do jeziora ) który potem wylądował po prostu w jego torbie
𝙰𝙼𝙼𝙰𝚃
෴𓂃𓂃෴
𝕷𝖔𝖏𝖆𝖑𝖓𝖔𝖘́𝖈́ 𝖓𝖆𝖘𝖟𝖞𝖒 𝖕𝖗𝖆𝖜𝖊𝖒, 𝖘𝖎ł𝖆 𝖟𝖆𝖑𝖊𝖙𝖆̨,
𝖟𝖊𝖒𝖘𝖙𝖆 𝖕𝖗𝖟𝖞𝖏𝖊𝖒𝖓𝖔𝖘́𝖈𝖎𝖆̨, 𝖆 𝖟𝖆𝖇𝖆𝖜𝖆 𝖈𝖔𝖉𝖟𝖎𝖊𝖓𝖓𝖔𝖘́𝖈𝖎𝖆̨.
•❅────✧𒐤✧─────❅•
ɴɪᴇ ᴢɴᴏꜱᴢᴇ̨, ɢᴅʏ ᴅᴏ ᴄᴢᴇɢᴏꜱ́ ᴋᴛᴏꜱ́ ᴍɴɪᴇ ᴢᴍᴜꜱᴢᴀ,
ɴɪᴇ ᴢɴᴏꜱᴢᴇ̨, ɢᴅʏ ɴᴀ ʟɪᴛᴏꜱ́ᴄ́ ʙʀᴀᴄ́ ᴍɴɪᴇ ᴄʜᴄᴇ,
ɴɪᴇ ᴢɴᴏꜱᴢᴇ̨, ɢᴅʏ ᴢ ʙᴜᴛᴀᴍɪ ʟᴇᴢᴀ̨ ᴡ ᴅᴜꜱᴢᴇ̨,
ᴛʏᴍ ʙᴀʀᴅᴢɪᴇᴊ ɢᴅʏ ᴍɪ ɴᴀᴘʟᴜᴄ́ ᴡ ɴɪᴀ̨ ꜱᴛᴀʀᴀᴊᴀ̨ ꜱɪᴇ̨!
ɴɪᴇ ᴢɴᴏꜱᴢᴇ̨ ᴍᴜᴄʜ, ᴄᴏ ᴢ̇ʏᴡɪᴀ̨ ꜱɪᴇ̨ ᴋʀᴡɪᴀ̨ ꜱ́ᴡɪᴇᴢ̇ᴀ̨,
ɴɪᴇ ᴢɴᴏꜱᴢᴇ̨ ᴘꜱᴏ́ᴡ, ᴄᴏ ꜱᴢᴀʀᴘɪᴀ̨ ᴍɪᴇ̨ꜱᴀ ꜱᴛʀᴢᴇ̨ᴘ!
ɴɪᴇ ᴢɴᴏꜱᴢᴇ̨ ᴛʏᴄʜ, ᴄᴏ ᴛᴇ̨ᴘᴏ ᴡ ꜱɪᴇʙɪᴇ ᴡɪᴇʀᴢᴀ̨,
ɢᴅʏ ɴᴀᴡᴇᴛ ᴊᴜᴢ̇ ɪᴄʜ ᴅᴌᴀᴡɪ ᴡᴌᴀꜱɴʏ ᴘᴇ̨ᴅ!
•❅────✧𒐤✧─────❅•
༝྾྾༝ KARTA POSTACI ༝྾྾༝ ❅────✧𒐤✧─────❅• Skryty Cios
Użyć: 2:2
Zatruta Broń
Użyć:2/2
Mutacje na stałe
pancerny: muskuły
Uzbrojony:Rogi
Posiada sztylet skrytobójcy :Szpon
GALERIA
Ekwipunek:
- Ammat
- Skrytobójca
- Posty: 794
- Płeć: Samiec
- Ciąża: Nie dotyczy
- Siła: 20 (20)
- Zręczność: 40 (20+20)
- Czujność: 35 (5+10+20)
- Wiedza: 20 (5+15)
- Życie: 90 (20.06)
- Energia: 70
- Punkty Doświadczenia: 15 (225)
- Profesje: Myśliwy [2]
Leśna Idylla
Strasznie kusiło go żeby wejść do ruin i gdy miał już odpowiednią ilość postanowił wejść jednak teraz. Rozglądał się dookoła ale na nic ciekawego nie natrafił. Kilka tańczących cieni w słońcu odbijających się od skał, a tak cisza i spokój. Sprawdził jeszcze torbę by nic mu nie wypadło i ruszył dalej. Zerknął jeszcze na listę./zzt
𝙰𝙼𝙼𝙰𝚃
෴𓂃𓂃෴
𝕷𝖔𝖏𝖆𝖑𝖓𝖔𝖘́𝖈́ 𝖓𝖆𝖘𝖟𝖞𝖒 𝖕𝖗𝖆𝖜𝖊𝖒, 𝖘𝖎ł𝖆 𝖟𝖆𝖑𝖊𝖙𝖆̨,
𝖟𝖊𝖒𝖘𝖙𝖆 𝖕𝖗𝖟𝖞𝖏𝖊𝖒𝖓𝖔𝖘́𝖈𝖎𝖆̨, 𝖆 𝖟𝖆𝖇𝖆𝖜𝖆 𝖈𝖔𝖉𝖟𝖎𝖊𝖓𝖓𝖔𝖘́𝖈𝖎𝖆̨.
•❅────✧𒐤✧─────❅•
ɴɪᴇ ᴢɴᴏꜱᴢᴇ̨, ɢᴅʏ ᴅᴏ ᴄᴢᴇɢᴏꜱ́ ᴋᴛᴏꜱ́ ᴍɴɪᴇ ᴢᴍᴜꜱᴢᴀ,
ɴɪᴇ ᴢɴᴏꜱᴢᴇ̨, ɢᴅʏ ɴᴀ ʟɪᴛᴏꜱ́ᴄ́ ʙʀᴀᴄ́ ᴍɴɪᴇ ᴄʜᴄᴇ,
ɴɪᴇ ᴢɴᴏꜱᴢᴇ̨, ɢᴅʏ ᴢ ʙᴜᴛᴀᴍɪ ʟᴇᴢᴀ̨ ᴡ ᴅᴜꜱᴢᴇ̨,
ᴛʏᴍ ʙᴀʀᴅᴢɪᴇᴊ ɢᴅʏ ᴍɪ ɴᴀᴘʟᴜᴄ́ ᴡ ɴɪᴀ̨ ꜱᴛᴀʀᴀᴊᴀ̨ ꜱɪᴇ̨!
ɴɪᴇ ᴢɴᴏꜱᴢᴇ̨ ᴍᴜᴄʜ, ᴄᴏ ᴢ̇ʏᴡɪᴀ̨ ꜱɪᴇ̨ ᴋʀᴡɪᴀ̨ ꜱ́ᴡɪᴇᴢ̇ᴀ̨,
ɴɪᴇ ᴢɴᴏꜱᴢᴇ̨ ᴘꜱᴏ́ᴡ, ᴄᴏ ꜱᴢᴀʀᴘɪᴀ̨ ᴍɪᴇ̨ꜱᴀ ꜱᴛʀᴢᴇ̨ᴘ!
ɴɪᴇ ᴢɴᴏꜱᴢᴇ̨ ᴛʏᴄʜ, ᴄᴏ ᴛᴇ̨ᴘᴏ ᴡ ꜱɪᴇʙɪᴇ ᴡɪᴇʀᴢᴀ̨,
ɢᴅʏ ɴᴀᴡᴇᴛ ᴊᴜᴢ̇ ɪᴄʜ ᴅᴌᴀᴡɪ ᴡᴌᴀꜱɴʏ ᴘᴇ̨ᴅ!
•❅────✧𒐤✧─────❅•
༝྾྾༝ KARTA POSTACI ༝྾྾༝ ❅────✧𒐤✧─────❅• Skryty Cios
Użyć: 2:2
Zatruta Broń
Użyć:2/2
Mutacje na stałe
pancerny: muskuły
Uzbrojony:Rogi
Posiada sztylet skrytobójcy :Szpon
GALERIA
Ekwipunek:
- Ezayra
- Ognik
- Posty: 106
- Rodzice: Ikke [NPC]
- Płeć: Samica
- Ciąża: Nie
- Siła: 5
- Zręczność: 30 (20+10)
- Czujność: 15 (5+10)
- Wiedza: 20
- Życie: 100
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 11
Leśna Idylla
Zbieractwo Quercus (liście dębu)
Ezayra wsunęła się pomiędzy omszałe pnie, unosząc nos ku wiatrowi. Zapach był znajomy — cierpki, suchy, pełen życia mimo swej szorstkości. Liście dębu. Ruszyła wolno, ostrożnie stąpając po miękkim poszyciu. Ruiny wokół wyglądały jak sny wyrzeźbione z kamienia — przeszłość zaklęta w ciszy. Zadrżała. Nie ze strachu. Z podziwu.
Ezayra wsunęła się pomiędzy omszałe pnie, unosząc nos ku wiatrowi. Zapach był znajomy — cierpki, suchy, pełen życia mimo swej szorstkości. Liście dębu. Ruszyła wolno, ostrożnie stąpając po miękkim poszyciu. Ruiny wokół wyglądały jak sny wyrzeźbione z kamienia — przeszłość zaklęta w ciszy. Zadrżała. Nie ze strachu. Z podziwu.
「 ✦ 𝙴𝚣𝚊𝚢𝚛𝚊 ✦ 」
──── ୨୧ ────
Here's to the crazy ones. The misfits. The rebels. The troublemakers.
The round pegs in the square holes. The ones who see things differently.
They're not fond of rules. And they have no respect for the status quo.
WYPOSAŻENIE:
⊂ torba przewieszona przez ramię, kremowy szalik na szyi,
znaleziony list, Quercus x3, miód, kropla życia ⊃
──── ୨୧ ────
MIŁOŚĆ: Kochać kogoś, to przede wszystkim pozwalać mu na to by był.
⊂ brak ⊃
You can quote them, disagree with them, glorify or vilify them. About
the only thing you can't do is ignore them. Because they change things.
They push the human race forward. And while some may see them as
the crazy ones, we see genius.
──── ୨୧ ────
KARTA POSTACI
꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷
──── ୨୧ ────
Here's to the crazy ones. The misfits. The rebels. The troublemakers.
The round pegs in the square holes. The ones who see things differently.
They're not fond of rules. And they have no respect for the status quo.
WYPOSAŻENIE:
⊂ torba przewieszona przez ramię, kremowy szalik na szyi,
znaleziony list, Quercus x3, miód, kropla życia ⊃
──── ୨୧ ────
MIŁOŚĆ: Kochać kogoś, to przede wszystkim pozwalać mu na to by był.
⊂ brak ⊃
You can quote them, disagree with them, glorify or vilify them. About
the only thing you can't do is ignore them. Because they change things.
They push the human race forward. And while some may see them as
the crazy ones, we see genius.
──── ୨୧ ────
KARTA POSTACI
꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷
- Ezayra
- Ognik
- Posty: 106
- Rodzice: Ikke [NPC]
- Płeć: Samica
- Ciąża: Nie
- Siła: 5
- Zręczność: 30 (20+10)
- Czujność: 15 (5+10)
- Wiedza: 20
- Życie: 100
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 11
Leśna Idylla
Zatrzymała się pod pochylonym, porośniętym bluszczem posągiem. Twarz kamiennego wilka zerkała gdzieś ponad nią — pustym, wiecznym wzrokiem. A tuż przy łapie rzeźby... liście. Niektóre jeszcze zielone, inne suche, szeleszczące. Dąb musiał rosnąć niedaleko. Ezayra pochyliła się, zaczęła wybierać ostrożnie najzdrowsze okazy.
„To nie tylko dla Misaki. To… dla nas wszystkich.”
„To nie tylko dla Misaki. To… dla nas wszystkich.”
「 ✦ 𝙴𝚣𝚊𝚢𝚛𝚊 ✦ 」
──── ୨୧ ────
Here's to the crazy ones. The misfits. The rebels. The troublemakers.
The round pegs in the square holes. The ones who see things differently.
They're not fond of rules. And they have no respect for the status quo.
WYPOSAŻENIE:
⊂ torba przewieszona przez ramię, kremowy szalik na szyi,
znaleziony list, Quercus x3, miód, kropla życia ⊃
──── ୨୧ ────
MIŁOŚĆ: Kochać kogoś, to przede wszystkim pozwalać mu na to by był.
⊂ brak ⊃
You can quote them, disagree with them, glorify or vilify them. About
the only thing you can't do is ignore them. Because they change things.
They push the human race forward. And while some may see them as
the crazy ones, we see genius.
──── ୨୧ ────
KARTA POSTACI
꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷
──── ୨୧ ────
Here's to the crazy ones. The misfits. The rebels. The troublemakers.
The round pegs in the square holes. The ones who see things differently.
They're not fond of rules. And they have no respect for the status quo.
WYPOSAŻENIE:
⊂ torba przewieszona przez ramię, kremowy szalik na szyi,
znaleziony list, Quercus x3, miód, kropla życia ⊃
──── ୨୧ ────
MIŁOŚĆ: Kochać kogoś, to przede wszystkim pozwalać mu na to by był.
⊂ brak ⊃
You can quote them, disagree with them, glorify or vilify them. About
the only thing you can't do is ignore them. Because they change things.
They push the human race forward. And while some may see them as
the crazy ones, we see genius.
──── ୨୧ ────
KARTA POSTACI
꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷
- Ezayra
- Ognik
- Posty: 106
- Rodzice: Ikke [NPC]
- Płeć: Samica
- Ciąża: Nie
- Siła: 5
- Zręczność: 30 (20+10)
- Czujność: 15 (5+10)
- Wiedza: 20
- Życie: 100
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 11
Leśna Idylla
Niosła w pysku kilka listków, wracając spokojnym krokiem przez zarośla. W oddali błyszczał porzucony portal — kamienie jakby drżały od magii sprzed wieków Ale tutaj... panował spokój. Cichy, głęboki. Ezayra westchnęła lekko, zatrzymując się na moment. „Może faktycznie… to miejsce jest czymś więcej.” Liście szeleściły, gdy ruszyła dalej — w stronę klanowych terenów.
/zt
/zt
「 ✦ 𝙴𝚣𝚊𝚢𝚛𝚊 ✦ 」
──── ୨୧ ────
Here's to the crazy ones. The misfits. The rebels. The troublemakers.
The round pegs in the square holes. The ones who see things differently.
They're not fond of rules. And they have no respect for the status quo.
WYPOSAŻENIE:
⊂ torba przewieszona przez ramię, kremowy szalik na szyi,
znaleziony list, Quercus x3, miód, kropla życia ⊃
──── ୨୧ ────
MIŁOŚĆ: Kochać kogoś, to przede wszystkim pozwalać mu na to by był.
⊂ brak ⊃
You can quote them, disagree with them, glorify or vilify them. About
the only thing you can't do is ignore them. Because they change things.
They push the human race forward. And while some may see them as
the crazy ones, we see genius.
──── ୨୧ ────
KARTA POSTACI
꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷
──── ୨୧ ────
Here's to the crazy ones. The misfits. The rebels. The troublemakers.
The round pegs in the square holes. The ones who see things differently.
They're not fond of rules. And they have no respect for the status quo.
WYPOSAŻENIE:
⊂ torba przewieszona przez ramię, kremowy szalik na szyi,
znaleziony list, Quercus x3, miód, kropla życia ⊃
──── ୨୧ ────
MIŁOŚĆ: Kochać kogoś, to przede wszystkim pozwalać mu na to by był.
⊂ brak ⊃
You can quote them, disagree with them, glorify or vilify them. About
the only thing you can't do is ignore them. Because they change things.
They push the human race forward. And while some may see them as
the crazy ones, we see genius.
──── ୨୧ ────
KARTA POSTACI
꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷
- Ezayra
- Ognik
- Posty: 106
- Rodzice: Ikke [NPC]
- Płeć: Samica
- Ciąża: Nie
- Siła: 5
- Zręczność: 30 (20+10)
- Czujność: 15 (5+10)
- Wiedza: 20
- Życie: 100
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 11
Leśna Idylla
Zbieractwo Quercus (liście dębu)
Ezayra stała chwilę w ciszy, wpatrując się w pustą przestrzeń wśród ziół — miejsce, w którym powinien leżeć ostatni liść dębu. Niestety, wszystkie, które zebrała wcześniej, już wykorzystała. Westchnęła cicho, prostując łapy i unosząc pysk do nieba.
„No dobrze. Skoro natura nie chce mi ich podać pod nos... to znajdę je sama. Znowu.”
Obróciła się i ruszyła w stronę gęstszych partii lasu, gdzie rosły starsze drzewa.
Ezayra stała chwilę w ciszy, wpatrując się w pustą przestrzeń wśród ziół — miejsce, w którym powinien leżeć ostatni liść dębu. Niestety, wszystkie, które zebrała wcześniej, już wykorzystała. Westchnęła cicho, prostując łapy i unosząc pysk do nieba.
„No dobrze. Skoro natura nie chce mi ich podać pod nos... to znajdę je sama. Znowu.”
Obróciła się i ruszyła w stronę gęstszych partii lasu, gdzie rosły starsze drzewa.
「 ✦ 𝙴𝚣𝚊𝚢𝚛𝚊 ✦ 」
──── ୨୧ ────
Here's to the crazy ones. The misfits. The rebels. The troublemakers.
The round pegs in the square holes. The ones who see things differently.
They're not fond of rules. And they have no respect for the status quo.
WYPOSAŻENIE:
⊂ torba przewieszona przez ramię, kremowy szalik na szyi,
znaleziony list, Quercus x3, miód, kropla życia ⊃
──── ୨୧ ────
MIŁOŚĆ: Kochać kogoś, to przede wszystkim pozwalać mu na to by był.
⊂ brak ⊃
You can quote them, disagree with them, glorify or vilify them. About
the only thing you can't do is ignore them. Because they change things.
They push the human race forward. And while some may see them as
the crazy ones, we see genius.
──── ୨୧ ────
KARTA POSTACI
꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷
──── ୨୧ ────
Here's to the crazy ones. The misfits. The rebels. The troublemakers.
The round pegs in the square holes. The ones who see things differently.
They're not fond of rules. And they have no respect for the status quo.
WYPOSAŻENIE:
⊂ torba przewieszona przez ramię, kremowy szalik na szyi,
znaleziony list, Quercus x3, miód, kropla życia ⊃
──── ୨୧ ────
MIŁOŚĆ: Kochać kogoś, to przede wszystkim pozwalać mu na to by był.
⊂ brak ⊃
You can quote them, disagree with them, glorify or vilify them. About
the only thing you can't do is ignore them. Because they change things.
They push the human race forward. And while some may see them as
the crazy ones, we see genius.
──── ୨୧ ────
KARTA POSTACI
꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷
- Ezayra
- Ognik
- Posty: 106
- Rodzice: Ikke [NPC]
- Płeć: Samica
- Ciąża: Nie
- Siła: 5
- Zręczność: 30 (20+10)
- Czujność: 15 (5+10)
- Wiedza: 20
- Życie: 100
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 11
Leśna Idylla
Tym razem nie było to takie proste. Liście jeszcze wisiały wysoko, zbyt świeże, zbyt wysoko, zbyt zielone. Ezayra przeszukiwała runo leśne, zaglądała pod krzaki, obwąchiwała mech i stare pnie.
Zamiast irytacji, czuła raczej cichą determinację.
„Cierpliwości. Gdzieś musi być.”
Jej ogon drgnął, gdy dostrzegła coś brązowego między paprociami.
Zamiast irytacji, czuła raczej cichą determinację.
„Cierpliwości. Gdzieś musi być.”
Jej ogon drgnął, gdy dostrzegła coś brązowego między paprociami.
「 ✦ 𝙴𝚣𝚊𝚢𝚛𝚊 ✦ 」
──── ୨୧ ────
Here's to the crazy ones. The misfits. The rebels. The troublemakers.
The round pegs in the square holes. The ones who see things differently.
They're not fond of rules. And they have no respect for the status quo.
WYPOSAŻENIE:
⊂ torba przewieszona przez ramię, kremowy szalik na szyi,
znaleziony list, Quercus x3, miód, kropla życia ⊃
──── ୨୧ ────
MIŁOŚĆ: Kochać kogoś, to przede wszystkim pozwalać mu na to by był.
⊂ brak ⊃
You can quote them, disagree with them, glorify or vilify them. About
the only thing you can't do is ignore them. Because they change things.
They push the human race forward. And while some may see them as
the crazy ones, we see genius.
──── ୨୧ ────
KARTA POSTACI
꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷
──── ୨୧ ────
Here's to the crazy ones. The misfits. The rebels. The troublemakers.
The round pegs in the square holes. The ones who see things differently.
They're not fond of rules. And they have no respect for the status quo.
WYPOSAŻENIE:
⊂ torba przewieszona przez ramię, kremowy szalik na szyi,
znaleziony list, Quercus x3, miód, kropla życia ⊃
──── ୨୧ ────
MIŁOŚĆ: Kochać kogoś, to przede wszystkim pozwalać mu na to by był.
⊂ brak ⊃
You can quote them, disagree with them, glorify or vilify them. About
the only thing you can't do is ignore them. Because they change things.
They push the human race forward. And while some may see them as
the crazy ones, we see genius.
──── ୨୧ ────
KARTA POSTACI
꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷
- Ezayra
- Ognik
- Posty: 106
- Rodzice: Ikke [NPC]
- Płeć: Samica
- Ciąża: Nie
- Siła: 5
- Zręczność: 30 (20+10)
- Czujność: 15 (5+10)
- Wiedza: 20
- Życie: 100
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 11
Leśna Idylla
Liście dębu! Nie było ich wiele, ale wystarczyły. Delikatnie wyciągnęła je z mokrej ściółki, uważając, by ich nie uszkodzić. Przytroczyła znalezisko do siebie przy pomocy cienkiej gałązki i liści, zabezpieczając wszystko przed wiatrem. Spojrzała jeszcze raz w górę, na potężne konary dębu nad sobą.
„Drugi raz, a jednak się udało.”
Z cichą ulgą ruszyła z powrotem w stronę klanowych terenów, niosąc kolejny dar dla lecznicy.
/zt
„Drugi raz, a jednak się udało.”
Z cichą ulgą ruszyła z powrotem w stronę klanowych terenów, niosąc kolejny dar dla lecznicy.
/zt
「 ✦ 𝙴𝚣𝚊𝚢𝚛𝚊 ✦ 」
──── ୨୧ ────
Here's to the crazy ones. The misfits. The rebels. The troublemakers.
The round pegs in the square holes. The ones who see things differently.
They're not fond of rules. And they have no respect for the status quo.
WYPOSAŻENIE:
⊂ torba przewieszona przez ramię, kremowy szalik na szyi,
znaleziony list, Quercus x3, miód, kropla życia ⊃
──── ୨୧ ────
MIŁOŚĆ: Kochać kogoś, to przede wszystkim pozwalać mu na to by był.
⊂ brak ⊃
You can quote them, disagree with them, glorify or vilify them. About
the only thing you can't do is ignore them. Because they change things.
They push the human race forward. And while some may see them as
the crazy ones, we see genius.
──── ୨୧ ────
KARTA POSTACI
꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷
──── ୨୧ ────
Here's to the crazy ones. The misfits. The rebels. The troublemakers.
The round pegs in the square holes. The ones who see things differently.
They're not fond of rules. And they have no respect for the status quo.
WYPOSAŻENIE:
⊂ torba przewieszona przez ramię, kremowy szalik na szyi,
znaleziony list, Quercus x3, miód, kropla życia ⊃
──── ୨୧ ────
MIŁOŚĆ: Kochać kogoś, to przede wszystkim pozwalać mu na to by był.
⊂ brak ⊃
You can quote them, disagree with them, glorify or vilify them. About
the only thing you can't do is ignore them. Because they change things.
They push the human race forward. And while some may see them as
the crazy ones, we see genius.
──── ୨୧ ────
KARTA POSTACI
꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷
- Ammat
- Skrytobójca
- Posty: 794
- Płeć: Samiec
- Ciąża: Nie dotyczy
- Siła: 20 (20)
- Zręczność: 40 (20+20)
- Czujność: 35 (5+10+20)
- Wiedza: 20 (5+15)
- Życie: 90 (20.06)
- Energia: 70
- Punkty Doświadczenia: 15 (225)
- Profesje: Myśliwy [2]
Leśna Idylla
[ zbieranie żywica]
WIlk przybył do lasu, gdzie i drzewa tam i żywica podobno nie? Szedł powoli rozglądając się dookoła, na razie szedł powoli, musiał wejść głębiej w knieje. Leśna idylla wydawała się być najlepszym miejscem do tego. Czuł że jego cel był już na wyciągnięcię ręki.
WIlk przybył do lasu, gdzie i drzewa tam i żywica podobno nie? Szedł powoli rozglądając się dookoła, na razie szedł powoli, musiał wejść głębiej w knieje. Leśna idylla wydawała się być najlepszym miejscem do tego. Czuł że jego cel był już na wyciągnięcię ręki.
𝙰𝙼𝙼𝙰𝚃
෴𓂃𓂃෴
𝕷𝖔𝖏𝖆𝖑𝖓𝖔𝖘́𝖈́ 𝖓𝖆𝖘𝖟𝖞𝖒 𝖕𝖗𝖆𝖜𝖊𝖒, 𝖘𝖎ł𝖆 𝖟𝖆𝖑𝖊𝖙𝖆̨,
𝖟𝖊𝖒𝖘𝖙𝖆 𝖕𝖗𝖟𝖞𝖏𝖊𝖒𝖓𝖔𝖘́𝖈𝖎𝖆̨, 𝖆 𝖟𝖆𝖇𝖆𝖜𝖆 𝖈𝖔𝖉𝖟𝖎𝖊𝖓𝖓𝖔𝖘́𝖈𝖎𝖆̨.
•❅────✧𒐤✧─────❅•
ɴɪᴇ ᴢɴᴏꜱᴢᴇ̨, ɢᴅʏ ᴅᴏ ᴄᴢᴇɢᴏꜱ́ ᴋᴛᴏꜱ́ ᴍɴɪᴇ ᴢᴍᴜꜱᴢᴀ,
ɴɪᴇ ᴢɴᴏꜱᴢᴇ̨, ɢᴅʏ ɴᴀ ʟɪᴛᴏꜱ́ᴄ́ ʙʀᴀᴄ́ ᴍɴɪᴇ ᴄʜᴄᴇ,
ɴɪᴇ ᴢɴᴏꜱᴢᴇ̨, ɢᴅʏ ᴢ ʙᴜᴛᴀᴍɪ ʟᴇᴢᴀ̨ ᴡ ᴅᴜꜱᴢᴇ̨,
ᴛʏᴍ ʙᴀʀᴅᴢɪᴇᴊ ɢᴅʏ ᴍɪ ɴᴀᴘʟᴜᴄ́ ᴡ ɴɪᴀ̨ ꜱᴛᴀʀᴀᴊᴀ̨ ꜱɪᴇ̨!
ɴɪᴇ ᴢɴᴏꜱᴢᴇ̨ ᴍᴜᴄʜ, ᴄᴏ ᴢ̇ʏᴡɪᴀ̨ ꜱɪᴇ̨ ᴋʀᴡɪᴀ̨ ꜱ́ᴡɪᴇᴢ̇ᴀ̨,
ɴɪᴇ ᴢɴᴏꜱᴢᴇ̨ ᴘꜱᴏ́ᴡ, ᴄᴏ ꜱᴢᴀʀᴘɪᴀ̨ ᴍɪᴇ̨ꜱᴀ ꜱᴛʀᴢᴇ̨ᴘ!
ɴɪᴇ ᴢɴᴏꜱᴢᴇ̨ ᴛʏᴄʜ, ᴄᴏ ᴛᴇ̨ᴘᴏ ᴡ ꜱɪᴇʙɪᴇ ᴡɪᴇʀᴢᴀ̨,
ɢᴅʏ ɴᴀᴡᴇᴛ ᴊᴜᴢ̇ ɪᴄʜ ᴅᴌᴀᴡɪ ᴡᴌᴀꜱɴʏ ᴘᴇ̨ᴅ!
•❅────✧𒐤✧─────❅•
༝྾྾༝ KARTA POSTACI ༝྾྾༝ ❅────✧𒐤✧─────❅• Skryty Cios
Użyć: 2:2
Zatruta Broń
Użyć:2/2
Mutacje na stałe
pancerny: muskuły
Uzbrojony:Rogi
Posiada sztylet skrytobójcy :Szpon
GALERIA
Ekwipunek:
- Ammat
- Skrytobójca
- Posty: 794
- Płeć: Samiec
- Ciąża: Nie dotyczy
- Siła: 20 (20)
- Zręczność: 40 (20+20)
- Czujność: 35 (5+10+20)
- Wiedza: 20 (5+15)
- Życie: 90 (20.06)
- Energia: 70
- Punkty Doświadczenia: 15 (225)
- Profesje: Myśliwy [2]
Leśna Idylla
Wilk wszedł głębiej do lasu, rozglądał się za drzewami i żywicą, miał ze sobą słoiczek. Pyk pyk do zbierania ale nic tu nie kapało. Westchnął podirytowany. Wyciągnął nóż i zaczął skrobać jakieś drzewo lecz znów nic. Szedł dalej klnąc pod nosem. Wchodził głębiej i głębiej. Las gęstniał i ciemniał. W końcu udało mu się znaleźć gruby dąb, z którego płynęło płynne żółte złoto — żywica Czyli coś po co tu przyszedł. Ostrożnie się rozejrzał czy nie ma tu jakiejś zasadzki. Na szczęście tylko śpiew ptaków i cisza. Podszedł ostrożnie i zebrał tyle ile się zmieściło.
𝙰𝙼𝙼𝙰𝚃
෴𓂃𓂃෴
𝕷𝖔𝖏𝖆𝖑𝖓𝖔𝖘́𝖈́ 𝖓𝖆𝖘𝖟𝖞𝖒 𝖕𝖗𝖆𝖜𝖊𝖒, 𝖘𝖎ł𝖆 𝖟𝖆𝖑𝖊𝖙𝖆̨,
𝖟𝖊𝖒𝖘𝖙𝖆 𝖕𝖗𝖟𝖞𝖏𝖊𝖒𝖓𝖔𝖘́𝖈𝖎𝖆̨, 𝖆 𝖟𝖆𝖇𝖆𝖜𝖆 𝖈𝖔𝖉𝖟𝖎𝖊𝖓𝖓𝖔𝖘́𝖈𝖎𝖆̨.
•❅────✧𒐤✧─────❅•
ɴɪᴇ ᴢɴᴏꜱᴢᴇ̨, ɢᴅʏ ᴅᴏ ᴄᴢᴇɢᴏꜱ́ ᴋᴛᴏꜱ́ ᴍɴɪᴇ ᴢᴍᴜꜱᴢᴀ,
ɴɪᴇ ᴢɴᴏꜱᴢᴇ̨, ɢᴅʏ ɴᴀ ʟɪᴛᴏꜱ́ᴄ́ ʙʀᴀᴄ́ ᴍɴɪᴇ ᴄʜᴄᴇ,
ɴɪᴇ ᴢɴᴏꜱᴢᴇ̨, ɢᴅʏ ᴢ ʙᴜᴛᴀᴍɪ ʟᴇᴢᴀ̨ ᴡ ᴅᴜꜱᴢᴇ̨,
ᴛʏᴍ ʙᴀʀᴅᴢɪᴇᴊ ɢᴅʏ ᴍɪ ɴᴀᴘʟᴜᴄ́ ᴡ ɴɪᴀ̨ ꜱᴛᴀʀᴀᴊᴀ̨ ꜱɪᴇ̨!
ɴɪᴇ ᴢɴᴏꜱᴢᴇ̨ ᴍᴜᴄʜ, ᴄᴏ ᴢ̇ʏᴡɪᴀ̨ ꜱɪᴇ̨ ᴋʀᴡɪᴀ̨ ꜱ́ᴡɪᴇᴢ̇ᴀ̨,
ɴɪᴇ ᴢɴᴏꜱᴢᴇ̨ ᴘꜱᴏ́ᴡ, ᴄᴏ ꜱᴢᴀʀᴘɪᴀ̨ ᴍɪᴇ̨ꜱᴀ ꜱᴛʀᴢᴇ̨ᴘ!
ɴɪᴇ ᴢɴᴏꜱᴢᴇ̨ ᴛʏᴄʜ, ᴄᴏ ᴛᴇ̨ᴘᴏ ᴡ ꜱɪᴇʙɪᴇ ᴡɪᴇʀᴢᴀ̨,
ɢᴅʏ ɴᴀᴡᴇᴛ ᴊᴜᴢ̇ ɪᴄʜ ᴅᴌᴀᴡɪ ᴡᴌᴀꜱɴʏ ᴘᴇ̨ᴅ!
•❅────✧𒐤✧─────❅•
༝྾྾༝ KARTA POSTACI ༝྾྾༝ ❅────✧𒐤✧─────❅• Skryty Cios
Użyć: 2:2
Zatruta Broń
Użyć:2/2
Mutacje na stałe
pancerny: muskuły
Uzbrojony:Rogi
Posiada sztylet skrytobójcy :Szpon
GALERIA
Ekwipunek:
- Ammat
- Skrytobójca
- Posty: 794
- Płeć: Samiec
- Ciąża: Nie dotyczy
- Siła: 20 (20)
- Zręczność: 40 (20+20)
- Czujność: 35 (5+10+20)
- Wiedza: 20 (5+15)
- Życie: 90 (20.06)
- Energia: 70
- Punkty Doświadczenia: 15 (225)
- Profesje: Myśliwy [2]
Leśna Idylla
Kiedy skapła ostatnia kropelka, Białas schował do torby i wybył szybciutko/zt
𝙰𝙼𝙼𝙰𝚃
෴𓂃𓂃෴
𝕷𝖔𝖏𝖆𝖑𝖓𝖔𝖘́𝖈́ 𝖓𝖆𝖘𝖟𝖞𝖒 𝖕𝖗𝖆𝖜𝖊𝖒, 𝖘𝖎ł𝖆 𝖟𝖆𝖑𝖊𝖙𝖆̨,
𝖟𝖊𝖒𝖘𝖙𝖆 𝖕𝖗𝖟𝖞𝖏𝖊𝖒𝖓𝖔𝖘́𝖈𝖎𝖆̨, 𝖆 𝖟𝖆𝖇𝖆𝖜𝖆 𝖈𝖔𝖉𝖟𝖎𝖊𝖓𝖓𝖔𝖘́𝖈𝖎𝖆̨.
•❅────✧𒐤✧─────❅•
ɴɪᴇ ᴢɴᴏꜱᴢᴇ̨, ɢᴅʏ ᴅᴏ ᴄᴢᴇɢᴏꜱ́ ᴋᴛᴏꜱ́ ᴍɴɪᴇ ᴢᴍᴜꜱᴢᴀ,
ɴɪᴇ ᴢɴᴏꜱᴢᴇ̨, ɢᴅʏ ɴᴀ ʟɪᴛᴏꜱ́ᴄ́ ʙʀᴀᴄ́ ᴍɴɪᴇ ᴄʜᴄᴇ,
ɴɪᴇ ᴢɴᴏꜱᴢᴇ̨, ɢᴅʏ ᴢ ʙᴜᴛᴀᴍɪ ʟᴇᴢᴀ̨ ᴡ ᴅᴜꜱᴢᴇ̨,
ᴛʏᴍ ʙᴀʀᴅᴢɪᴇᴊ ɢᴅʏ ᴍɪ ɴᴀᴘʟᴜᴄ́ ᴡ ɴɪᴀ̨ ꜱᴛᴀʀᴀᴊᴀ̨ ꜱɪᴇ̨!
ɴɪᴇ ᴢɴᴏꜱᴢᴇ̨ ᴍᴜᴄʜ, ᴄᴏ ᴢ̇ʏᴡɪᴀ̨ ꜱɪᴇ̨ ᴋʀᴡɪᴀ̨ ꜱ́ᴡɪᴇᴢ̇ᴀ̨,
ɴɪᴇ ᴢɴᴏꜱᴢᴇ̨ ᴘꜱᴏ́ᴡ, ᴄᴏ ꜱᴢᴀʀᴘɪᴀ̨ ᴍɪᴇ̨ꜱᴀ ꜱᴛʀᴢᴇ̨ᴘ!
ɴɪᴇ ᴢɴᴏꜱᴢᴇ̨ ᴛʏᴄʜ, ᴄᴏ ᴛᴇ̨ᴘᴏ ᴡ ꜱɪᴇʙɪᴇ ᴡɪᴇʀᴢᴀ̨,
ɢᴅʏ ɴᴀᴡᴇᴛ ᴊᴜᴢ̇ ɪᴄʜ ᴅᴌᴀᴡɪ ᴡᴌᴀꜱɴʏ ᴘᴇ̨ᴅ!
•❅────✧𒐤✧─────❅•
༝྾྾༝ KARTA POSTACI ༝྾྾༝ ❅────✧𒐤✧─────❅• Skryty Cios
Użyć: 2:2
Zatruta Broń
Użyć:2/2
Mutacje na stałe
pancerny: muskuły
Uzbrojony:Rogi
Posiada sztylet skrytobójcy :Szpon
GALERIA
Ekwipunek:
- Sovillo
- Adept
Klan Ognia - Posty: 58
- Rodzice: Promień Jutrzenki & Vaelcarth
- Płeć: Samiec
- Punkty Doświadczenia: 8
Leśna Idylla
[zbieractwo: sok z brzozy]
Mały blondas o kręconej grzywce przydreptał tu z terenów Ognistych. Tam powietrze było gęste od ciepła, a piasek pod łapami nagrzany do tego stopnia, że aż parzył poduszeczki. Futrzasta kulka energii, która zazwyczaj niczym kometa przemierzała świat, dziś była... lekko sterana. Wilcza Kraina bywała zbyt upalna nawet dla syna Jutrzenki. Idąc za podszeptem intuicji (a może za cieniem skrzydlatego owada?), podreptał w stronę gęstego lasu, który majaczył na horyzoncie. Przekroczywszy granicę Leśnej Idylli, poczuł natychmiastową ulgę. Promienie słońca, choć wciąż obecne, przefiltrowane przez liście stawały się miękkie i zdecydowanie mniej dokuczliwe. Światło tańczyło tu inaczej, nie płonęło, a migotało. Odetchnął z ulgą, brodząc w chłodnym leśnym poszyciu z mchu i gałązek. Korzenie oplatały starożytne kolumny, a mech jak zielony koc otulał pęknięte kamienie osłaniając leśne serce od spojrzeń z zewnątrz. Mimo tajemniczego, lekko mrocznego piękna jakim odznaczało się to miejsce, nie czuł strachu. Czuł spokój. I wielkie, przeogromne pragnienie. Dziarsko podreptał przed siebie szukając (trochę na oślep) jakiegoś źródła wody z którego mógł się napić. Nie znalazł co prawda strumienia, lecz wśród zarośli dostrzegł pochyloną brzozę, której kora została niedawno zadrapana, być może przez czyjeś poroże lub pazury. Aż tak się na tym nie znał.
Mały blondas o kręconej grzywce przydreptał tu z terenów Ognistych. Tam powietrze było gęste od ciepła, a piasek pod łapami nagrzany do tego stopnia, że aż parzył poduszeczki. Futrzasta kulka energii, która zazwyczaj niczym kometa przemierzała świat, dziś była... lekko sterana. Wilcza Kraina bywała zbyt upalna nawet dla syna Jutrzenki. Idąc za podszeptem intuicji (a może za cieniem skrzydlatego owada?), podreptał w stronę gęstego lasu, który majaczył na horyzoncie. Przekroczywszy granicę Leśnej Idylli, poczuł natychmiastową ulgę. Promienie słońca, choć wciąż obecne, przefiltrowane przez liście stawały się miękkie i zdecydowanie mniej dokuczliwe. Światło tańczyło tu inaczej, nie płonęło, a migotało. Odetchnął z ulgą, brodząc w chłodnym leśnym poszyciu z mchu i gałązek. Korzenie oplatały starożytne kolumny, a mech jak zielony koc otulał pęknięte kamienie osłaniając leśne serce od spojrzeń z zewnątrz. Mimo tajemniczego, lekko mrocznego piękna jakim odznaczało się to miejsce, nie czuł strachu. Czuł spokój. I wielkie, przeogromne pragnienie. Dziarsko podreptał przed siebie szukając (trochę na oślep) jakiegoś źródła wody z którego mógł się napić. Nie znalazł co prawda strumienia, lecz wśród zarośli dostrzegł pochyloną brzozę, której kora została niedawno zadrapana, być może przez czyjeś poroże lub pazury. Aż tak się na tym nie znał.
.

ᚲᛟᚲᚺᚨᛗᛗᛟᛃᚨᛗᚨᛗᛖᛚᛁᚾᚨᛚᛁᛖᛏᛟᛞᛟᛒᚱᚨᛞᚢᛈᚨᚾᚢᛗᛖᚢᚾᛟ
we are the broken ones, who chose to spark a flame
watch as ourfire rages, our hearts are never tame
▪ Iskra Zenitu ▪
we are the warriors, who learned tolove the pain
we come from different places but have the same name
ᚲᛚᚨᚾᛟᚷᚾᛟᚲᛟᚲᛊᚨᛚᛖᛊᛟᛃᚢᛊᛉᚲᛟᚲᚲᛊᛊᛁᛖᛈᚨᛚᚲᛖᛗᛟᚲᚾᛟᛊᛟᛗᛖᚦᛁᛜ .
.
.
.
.
.

ᚲᛟᚲᚺᚨᛗᛗᛟᛃᚨᛗᚨᛗᛖᛚᛁᚾᚨᛚᛁᛖᛏᛟᛞᛟᛒᚱᚨᛞᚢᛈᚨᚾᚢᛗᛖᚢᚾᛟ
we are the broken ones, who chose to spark a flame
watch as ourfire rages, our hearts are never tame
▪ Iskra Zenitu ▪
we are the warriors, who learned tolove the pain
we come from different places but have the same name
ᚲᛚᚨᚾᛟᚷᚾᛟᚲᛟᚲᛊᚨᛚᛖᛊᛟᛃᚢᛊᛉᚲᛟᚲᚲᛊᛊᛁᛖᛈᚨᛚᚲᛖᛗᛟᚲᚾᛟᛊᛟᛗᛖᚦᛁᛜ .
.
.
.
.
.
- Sovillo
- Adept
Klan Ognia - Posty: 58
- Rodzice: Promień Jutrzenki & Vaelcarth
- Płeć: Samiec
- Punkty Doświadczenia: 8
Leśna Idylla
[zbieractwo: sok z brzozy]
pomiędzy rozchylonych włókien płynął przejrzysty, błyszczący sok. Sovillo podszedł z zaciekawieniem, oblizał pyszczek i zupełnie bez zastanowienia polizał pień.
— Mmmm... — Wymruczał zachwycony. Sok był chłodny, odrobinę słodki, leciutko drzewny. Prawie Idealny.
Zmarszczył lekko nosek i przysiadł obok drzewa. Zamyślił się, przechylając głowę raz w jedną, raz w drugą stronę. Powinien zanieść trochę rodzicom i braciom, oni pewnie usychali z pragnienia, w domu było niemożebnie gorąco. Rozglądnął się gorączkowo, szukając czegoś, co mogłoby posłużyć za naczynie. Z początku podbiegł do pobliskiego kamienia z lekkim zagłębieniem, ale było tam tylko błoto i kilka listków. Zamyślił się. Potem przypomniał sobie o muszlach — takich, co czasem zostają po ślimakach albo porzuconych przez ptaki. Bursztynowe oczy aż zabłyszczały, a nad jego kosmatym łebkiem prawie zapaliła się żarówka. Przecież muszelka też może być jak miseczka! Pobiegł więc kawałek dalej, intensywnie grzebiąc w ściółce, aż w końcu, triumfująco, wrócił z dużą, spiralną muszlą która kiedyś pewnie była domem dla jakiegoś sporego winniczka. Trzymał ją ostrożnie w zębach, bardzo uważając, żeby jej nie upuścić i podreptał z powrotem do brzozy.
pomiędzy rozchylonych włókien płynął przejrzysty, błyszczący sok. Sovillo podszedł z zaciekawieniem, oblizał pyszczek i zupełnie bez zastanowienia polizał pień.
— Mmmm... — Wymruczał zachwycony. Sok był chłodny, odrobinę słodki, leciutko drzewny. Prawie Idealny.
Zmarszczył lekko nosek i przysiadł obok drzewa. Zamyślił się, przechylając głowę raz w jedną, raz w drugą stronę. Powinien zanieść trochę rodzicom i braciom, oni pewnie usychali z pragnienia, w domu było niemożebnie gorąco. Rozglądnął się gorączkowo, szukając czegoś, co mogłoby posłużyć za naczynie. Z początku podbiegł do pobliskiego kamienia z lekkim zagłębieniem, ale było tam tylko błoto i kilka listków. Zamyślił się. Potem przypomniał sobie o muszlach — takich, co czasem zostają po ślimakach albo porzuconych przez ptaki. Bursztynowe oczy aż zabłyszczały, a nad jego kosmatym łebkiem prawie zapaliła się żarówka. Przecież muszelka też może być jak miseczka! Pobiegł więc kawałek dalej, intensywnie grzebiąc w ściółce, aż w końcu, triumfująco, wrócił z dużą, spiralną muszlą która kiedyś pewnie była domem dla jakiegoś sporego winniczka. Trzymał ją ostrożnie w zębach, bardzo uważając, żeby jej nie upuścić i podreptał z powrotem do brzozy.
.

ᚲᛟᚲᚺᚨᛗᛗᛟᛃᚨᛗᚨᛗᛖᛚᛁᚾᚨᛚᛁᛖᛏᛟᛞᛟᛒᚱᚨᛞᚢᛈᚨᚾᚢᛗᛖᚢᚾᛟ
we are the broken ones, who chose to spark a flame
watch as ourfire rages, our hearts are never tame
▪ Iskra Zenitu ▪
we are the warriors, who learned tolove the pain
we come from different places but have the same name
ᚲᛚᚨᚾᛟᚷᚾᛟᚲᛟᚲᛊᚨᛚᛖᛊᛟᛃᚢᛊᛉᚲᛟᚲᚲᛊᛊᛁᛖᛈᚨᛚᚲᛖᛗᛟᚲᚾᛟᛊᛟᛗᛖᚦᛁᛜ .
.
.
.
.
.

ᚲᛟᚲᚺᚨᛗᛗᛟᛃᚨᛗᚨᛗᛖᛚᛁᚾᚨᛚᛁᛖᛏᛟᛞᛟᛒᚱᚨᛞᚢᛈᚨᚾᚢᛗᛖᚢᚾᛟ
we are the broken ones, who chose to spark a flame
watch as ourfire rages, our hearts are never tame
▪ Iskra Zenitu ▪
we are the warriors, who learned tolove the pain
we come from different places but have the same name
ᚲᛚᚨᚾᛟᚷᚾᛟᚲᛟᚲᛊᚨᛚᛖᛊᛟᛃᚢᛊᛉᚲᛟᚲᚲᛊᛊᛁᛖᛈᚨᛚᚲᛖᛗᛟᚲᚾᛟᛊᛟᛗᛖᚦᛁᛜ .
.
.
.
.
.
- Sovillo
- Adept
Klan Ognia - Posty: 58
- Rodzice: Promień Jutrzenki & Vaelcarth
- Płeć: Samiec
- Punkty Doświadczenia: 8
Leśna Idylla
[zbieractwo: sok z brzozy]
Ułożył muszlę ostrożnie pod nacięciem w korze i wpatrzył się w nią z ogromnym zaangażowaniem, jakby samym spojrzeniem mógł przyspieszyć kapanie. Kiedy pierwsze krople soku zaczęły leniwie spływać do środka, od razu zaczął przebierać łapami w miejscu.
No szybciej, szybciej! — pomyślał z rosnącą frustracją, zaglądając do muszli co kilka sekund, jakby każda miała przynieść cudowne jej napełnienie. Kręcił się wokół drzewa, raz kładł się, raz siadał, to znów wstawał i zerkał niecierpliwie, marszcząc nosek. Ale nawet w tym całym rozgorączkowaniu jego myśli wciąż krążyły wokół planu. Jeśli już i tak musi czekać, to może wymyśli, co dodać, żeby sok był jeszcze lepszy? Może trochę miodu... albo kwiatów, takich żółtych, co pachną jak lato. Musi tylko sprawdzić, czy jeszcze gdzieś tu rosną. Ale najpierw, ten przeklęty sok, któremu się wcale nie śpieszyło. Choćby miało to zająć całe popołudnie, a on musiałby przez ten czas chodzić w kółko trzy tysiące razy. (Chociaż wcale nie wiedział ile to jest trzy tysiące). Gdy poziom soku w muszli wreszcie wydał mu się zadowalający, chwycił delikatnie naczynie zębami i uniósł głowę z dumą. Sok miał cudowny, lekko złotawy kolor i pachniał jak las po deszczu. Ledwo się powstrzymał żeby nie wypić go całego samemu. Z wysoko uniesionym ogonem i uważnie stawianymi krokami ruszył dalej w głąb lasu, szukając czegoś słodkiego, co dopełni jego dzieła. W jego wyobraźni już teraz lemoniada lśniła w świetle promieni przebijających się przez liście, a wszyscy pili ją z zachwytem. Musiał tylko znaleźć miód. Chyba kiedyś słyszał, że robią go pszczoły?
/zt
Ułożył muszlę ostrożnie pod nacięciem w korze i wpatrzył się w nią z ogromnym zaangażowaniem, jakby samym spojrzeniem mógł przyspieszyć kapanie. Kiedy pierwsze krople soku zaczęły leniwie spływać do środka, od razu zaczął przebierać łapami w miejscu.
No szybciej, szybciej! — pomyślał z rosnącą frustracją, zaglądając do muszli co kilka sekund, jakby każda miała przynieść cudowne jej napełnienie. Kręcił się wokół drzewa, raz kładł się, raz siadał, to znów wstawał i zerkał niecierpliwie, marszcząc nosek. Ale nawet w tym całym rozgorączkowaniu jego myśli wciąż krążyły wokół planu. Jeśli już i tak musi czekać, to może wymyśli, co dodać, żeby sok był jeszcze lepszy? Może trochę miodu... albo kwiatów, takich żółtych, co pachną jak lato. Musi tylko sprawdzić, czy jeszcze gdzieś tu rosną. Ale najpierw, ten przeklęty sok, któremu się wcale nie śpieszyło. Choćby miało to zająć całe popołudnie, a on musiałby przez ten czas chodzić w kółko trzy tysiące razy. (Chociaż wcale nie wiedział ile to jest trzy tysiące). Gdy poziom soku w muszli wreszcie wydał mu się zadowalający, chwycił delikatnie naczynie zębami i uniósł głowę z dumą. Sok miał cudowny, lekko złotawy kolor i pachniał jak las po deszczu. Ledwo się powstrzymał żeby nie wypić go całego samemu. Z wysoko uniesionym ogonem i uważnie stawianymi krokami ruszył dalej w głąb lasu, szukając czegoś słodkiego, co dopełni jego dzieła. W jego wyobraźni już teraz lemoniada lśniła w świetle promieni przebijających się przez liście, a wszyscy pili ją z zachwytem. Musiał tylko znaleźć miód. Chyba kiedyś słyszał, że robią go pszczoły?
/zt
.

ᚲᛟᚲᚺᚨᛗᛗᛟᛃᚨᛗᚨᛗᛖᛚᛁᚾᚨᛚᛁᛖᛏᛟᛞᛟᛒᚱᚨᛞᚢᛈᚨᚾᚢᛗᛖᚢᚾᛟ
we are the broken ones, who chose to spark a flame
watch as ourfire rages, our hearts are never tame
▪ Iskra Zenitu ▪
we are the warriors, who learned tolove the pain
we come from different places but have the same name
ᚲᛚᚨᚾᛟᚷᚾᛟᚲᛟᚲᛊᚨᛚᛖᛊᛟᛃᚢᛊᛉᚲᛟᚲᚲᛊᛊᛁᛖᛈᚨᛚᚲᛖᛗᛟᚲᚾᛟᛊᛟᛗᛖᚦᛁᛜ .
.
.
.
.
.

ᚲᛟᚲᚺᚨᛗᛗᛟᛃᚨᛗᚨᛗᛖᛚᛁᚾᚨᛚᛁᛖᛏᛟᛞᛟᛒᚱᚨᛞᚢᛈᚨᚾᚢᛗᛖᚢᚾᛟ
we are the broken ones, who chose to spark a flame
watch as ourfire rages, our hearts are never tame
▪ Iskra Zenitu ▪
we are the warriors, who learned tolove the pain
we come from different places but have the same name
ᚲᛚᚨᚾᛟᚷᚾᛟᚲᛟᚲᛊᚨᛚᛖᛊᛟᛃᚢᛊᛉᚲᛟᚲᚲᛊᛊᛁᛖᛈᚨᛚᚲᛖᛗᛟᚲᚾᛟᛊᛟᛗᛖᚦᛁᛜ .
.
.
.
.
.
- Lestat
- Szczeniak
Klan Potępienia - Posty: 84
- Rodzice: Elisabeth x Kaimler
- Płeć: Samiec
- Siła: 3
- Zręczność: 2
- Czujność: 3
- Wiedza: 2
- Życie: 100
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 2
Leśna Idylla
// zadanie na dzień dziecka///
[ zbieractwo : poziomki]
Gdzie by tu szukać poziomek? Nie do końca wiedział gdzie mogą być te mini truskawki, ale pomyślał że może właśnie w kniejach urodzaju, gdzieś w lesie. Zmarszczył lekko nosek i przysiadł zmęczony tym podróżowaniem. Machnął seksowną grzwyką. Poprawił kapelusz o kroju tricorna żeby zawsze wyglądać wspaniale jak jego ojciec. Szedł właściwie za intuicją, instynktem. Na zasadzie prób i błędów. Jego lapy po raz pierwszy dotknęły zimny mech zamiast kamiennego zamku. W końcu był księciem ale dziś postanowił nieco porzucić swoją książecość. Powinien za niego zbierać jakiś sluga. Może Vuotta? Ale teraz był sam. Nie chciał czekać.
[ zbieractwo : poziomki]
Gdzie by tu szukać poziomek? Nie do końca wiedział gdzie mogą być te mini truskawki, ale pomyślał że może właśnie w kniejach urodzaju, gdzieś w lesie. Zmarszczył lekko nosek i przysiadł zmęczony tym podróżowaniem. Machnął seksowną grzwyką. Poprawił kapelusz o kroju tricorna żeby zawsze wyglądać wspaniale jak jego ojciec. Szedł właściwie za intuicją, instynktem. Na zasadzie prób i błędów. Jego lapy po raz pierwszy dotknęły zimny mech zamiast kamiennego zamku. W końcu był księciem ale dziś postanowił nieco porzucić swoją książecość. Powinien za niego zbierać jakiś sluga. Może Vuotta? Ale teraz był sam. Nie chciał czekać.
𝓛𝓮𝓼𝓽𝓪𝓽
⛧°。 ⋆༺♱༻⋆。 °⛧
O ja nieszczęśliwy!
Bowiem Gdziekolwiek zwrócę lot,
tam wszędzie gniew nieskończony,
nieskończona rozpacz!
⋆⁺₊⋆ ━━━━⊱༒︎ • ༒︎⊰━━━━ ⋆⁺₊⋆
Gdziekolwiek zwrócę lot, tam wszędzie piekło,
sam jestem piekłem a na dnie otchłani.
głębsza, ziejąca otchłań się otwiera,
przy której piekło gdzie cierpię, jest niebem...
𓈒⠀𓂃⠀⠀˖⠀𓇬⠀˖⠀⠀𓂃⠀𓈒
KARTA POSTACI | EKWIPUNEK
- Lestat
- Szczeniak
Klan Potępienia - Posty: 84
- Rodzice: Elisabeth x Kaimler
- Płeć: Samiec
- Siła: 3
- Zręczność: 2
- Czujność: 3
- Wiedza: 2
- Życie: 100
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 2
Leśna Idylla
Wilk tuptał przed siebie. Szedł z zaciekawieniem wypatrując małych przyziemnych krzaczków. Co jeśli nie znajdzie poziomek? Co jeśli będzie lipa? Westchnął cicho. W sumie nie do końca wiedział jak poziomki wyglądają. NIby o nich coś kiedyś słyszał w porcie ale tam już były dorodne zerwane owoce! Co jak uzbiera coś innego? Złote oczy zabłysły jednak mocno bo dojrzał jakieś czerwone krzaki ale nie wyglądało to jednak na poziomki więc poszedł dalej.
— no hej cip cip poziomki — mruknął i zaczął nucić sobie jakąś szantę okrętową
— ciągnij... chociaż mokre plecy ciągniiij chociaż przestać pragnieesz- nagle się potknął o jakiś korzeń a nos niemal wpadł na poziomi ! Co za fart! Młodzik powąchał leżąc na ziemi. Szybko jednak się podniósł i zaczął zbierać. W sumie nie wiedział czy coś jeszcze potrzebował do swojej lemoniady.
— no hej cip cip poziomki — mruknął i zaczął nucić sobie jakąś szantę okrętową
— ciągnij... chociaż mokre plecy ciągniiij chociaż przestać pragnieesz- nagle się potknął o jakiś korzeń a nos niemal wpadł na poziomi ! Co za fart! Młodzik powąchał leżąc na ziemi. Szybko jednak się podniósł i zaczął zbierać. W sumie nie wiedział czy coś jeszcze potrzebował do swojej lemoniady.
𝓛𝓮𝓼𝓽𝓪𝓽
⛧°。 ⋆༺♱༻⋆。 °⛧
O ja nieszczęśliwy!
Bowiem Gdziekolwiek zwrócę lot,
tam wszędzie gniew nieskończony,
nieskończona rozpacz!
⋆⁺₊⋆ ━━━━⊱༒︎ • ༒︎⊰━━━━ ⋆⁺₊⋆
Gdziekolwiek zwrócę lot, tam wszędzie piekło,
sam jestem piekłem a na dnie otchłani.
głębsza, ziejąca otchłań się otwiera,
przy której piekło gdzie cierpię, jest niebem...
𓈒⠀𓂃⠀⠀˖⠀𓇬⠀˖⠀⠀𓂃⠀𓈒
KARTA POSTACI | EKWIPUNEK
- Lestat
- Szczeniak
Klan Potępienia - Posty: 84
- Rodzice: Elisabeth x Kaimler
- Płeć: Samiec
- Siła: 3
- Zręczność: 2
- Czujność: 3
- Wiedza: 2
- Życie: 100
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 2
Leśna Idylla
Kiedy już wyzbierał do koszyczka wystarczająco czerwonych jagódek postanowił poszukać jakiegoś kubka, a może dzbanka ? W każdym razie jakiegoś naczynia coby zrobić w czymś tą lemoniadkę. /zt
𝓛𝓮𝓼𝓽𝓪𝓽
⛧°。 ⋆༺♱༻⋆。 °⛧
O ja nieszczęśliwy!
Bowiem Gdziekolwiek zwrócę lot,
tam wszędzie gniew nieskończony,
nieskończona rozpacz!
⋆⁺₊⋆ ━━━━⊱༒︎ • ༒︎⊰━━━━ ⋆⁺₊⋆
Gdziekolwiek zwrócę lot, tam wszędzie piekło,
sam jestem piekłem a na dnie otchłani.
głębsza, ziejąca otchłań się otwiera,
przy której piekło gdzie cierpię, jest niebem...
𓈒⠀𓂃⠀⠀˖⠀𓇬⠀˖⠀⠀𓂃⠀𓈒
KARTA POSTACI | EKWIPUNEK
- Ammat
- Skrytobójca
- Posty: 794
- Płeć: Samiec
- Ciąża: Nie dotyczy
- Siła: 20 (20)
- Zręczność: 40 (20+20)
- Czujność: 35 (5+10+20)
- Wiedza: 20 (5+15)
- Życie: 90 (20.06)
- Energia: 70
- Punkty Doświadczenia: 15 (225)
- Profesje: Myśliwy [2]
Leśna Idylla
Jako iż był sprawcą tego spotkania, postanowił że pojawi się pierwszy. Chciał też wypróbować te swoje nowe zdolności, umiejętności, jaką jest niewidzialność. Cóż to były początki więc nie szło mu to najlepiej. Widzieliście grubego człowieka za cienkim drzewem? Właśnie tak teraz wyglądał Ammat! No póki co nie był w tym najlepszy. Jego krok był głośny choć nie aż tak jak kiedyś. Nieco spadł ze swojej tężyzny, za to krok zrobił się bardziej Elastyczny. Teraz odkrywał swoje ciało na nowo. Kiedy już się wystarczająco nabawił swoimi nieudolnymi skrytobójczymi umiejętnościami, zawył dosyć glośno by jego sojusznicy go usłyszeli, że już tu jest.
Czas zacząć polowanie. A on kochał polowania. Nic tak nie sprawiało mu frajdy jak to że ruszy w pogoń za ofiarą, skoczy na nią i wbije swoje kły i pazury. Czekał cierpliwie bo życie nauczyło go tego. Czy przestał w duszy być Piewcą? Nie. Ale musiał przyzwyczaić się do nowej roli.
Beliar Żyleta Neffrea Mavi Alov Nyks Hürrem
Czas zacząć polowanie. A on kochał polowania. Nic tak nie sprawiało mu frajdy jak to że ruszy w pogoń za ofiarą, skoczy na nią i wbije swoje kły i pazury. Czekał cierpliwie bo życie nauczyło go tego. Czy przestał w duszy być Piewcą? Nie. Ale musiał przyzwyczaić się do nowej roli.
Beliar Żyleta Neffrea Mavi Alov Nyks Hürrem
𝙰𝙼𝙼𝙰𝚃
෴𓂃𓂃෴
𝕷𝖔𝖏𝖆𝖑𝖓𝖔𝖘́𝖈́ 𝖓𝖆𝖘𝖟𝖞𝖒 𝖕𝖗𝖆𝖜𝖊𝖒, 𝖘𝖎ł𝖆 𝖟𝖆𝖑𝖊𝖙𝖆̨,
𝖟𝖊𝖒𝖘𝖙𝖆 𝖕𝖗𝖟𝖞𝖏𝖊𝖒𝖓𝖔𝖘́𝖈𝖎𝖆̨, 𝖆 𝖟𝖆𝖇𝖆𝖜𝖆 𝖈𝖔𝖉𝖟𝖎𝖊𝖓𝖓𝖔𝖘́𝖈𝖎𝖆̨.
•❅────✧𒐤✧─────❅•
ɴɪᴇ ᴢɴᴏꜱᴢᴇ̨, ɢᴅʏ ᴅᴏ ᴄᴢᴇɢᴏꜱ́ ᴋᴛᴏꜱ́ ᴍɴɪᴇ ᴢᴍᴜꜱᴢᴀ,
ɴɪᴇ ᴢɴᴏꜱᴢᴇ̨, ɢᴅʏ ɴᴀ ʟɪᴛᴏꜱ́ᴄ́ ʙʀᴀᴄ́ ᴍɴɪᴇ ᴄʜᴄᴇ,
ɴɪᴇ ᴢɴᴏꜱᴢᴇ̨, ɢᴅʏ ᴢ ʙᴜᴛᴀᴍɪ ʟᴇᴢᴀ̨ ᴡ ᴅᴜꜱᴢᴇ̨,
ᴛʏᴍ ʙᴀʀᴅᴢɪᴇᴊ ɢᴅʏ ᴍɪ ɴᴀᴘʟᴜᴄ́ ᴡ ɴɪᴀ̨ ꜱᴛᴀʀᴀᴊᴀ̨ ꜱɪᴇ̨!
ɴɪᴇ ᴢɴᴏꜱᴢᴇ̨ ᴍᴜᴄʜ, ᴄᴏ ᴢ̇ʏᴡɪᴀ̨ ꜱɪᴇ̨ ᴋʀᴡɪᴀ̨ ꜱ́ᴡɪᴇᴢ̇ᴀ̨,
ɴɪᴇ ᴢɴᴏꜱᴢᴇ̨ ᴘꜱᴏ́ᴡ, ᴄᴏ ꜱᴢᴀʀᴘɪᴀ̨ ᴍɪᴇ̨ꜱᴀ ꜱᴛʀᴢᴇ̨ᴘ!
ɴɪᴇ ᴢɴᴏꜱᴢᴇ̨ ᴛʏᴄʜ, ᴄᴏ ᴛᴇ̨ᴘᴏ ᴡ ꜱɪᴇʙɪᴇ ᴡɪᴇʀᴢᴀ̨,
ɢᴅʏ ɴᴀᴡᴇᴛ ᴊᴜᴢ̇ ɪᴄʜ ᴅᴌᴀᴡɪ ᴡᴌᴀꜱɴʏ ᴘᴇ̨ᴅ!
•❅────✧𒐤✧─────❅•
༝྾྾༝ KARTA POSTACI ༝྾྾༝ ❅────✧𒐤✧─────❅• Skryty Cios
Użyć: 2:2
Zatruta Broń
Użyć:2/2
Mutacje na stałe
pancerny: muskuły
Uzbrojony:Rogi
Posiada sztylet skrytobójcy :Szpon
GALERIA
Ekwipunek:
- Hürrem
- Niewolnik
- Posty: 312
- Płeć: Samica
- Ciąża: Nie
- Siła: 10
- Zręczność: 10
- Czujność: 10
- Wiedza: 20
- Życie: 99
- Energia: 70
- Punkty Doświadczenia: 49
- Profesje: Rzemieślnik [1]
Leśna Idylla
Wilczyca mimo że była nieopodal koloseum, usłyszała wycie, no i też co jakiś czas zaglądała w wieści. Miała też pozwolenie od Alfy by zjawić się na tym polowaniu. Może to będzie okazja żeby jakoś coś wymyśleć na polepszenie swojego losu? Nie mogła się bać jak jakaś mysz. Zjawiła się więc tutaj szybko, cicho i bezszelestnie, na pewno szło jej to lepiej niż rogaczowi. Była mała i zwinna.
— Ave -powitała białego wilka. Skłoniła pysk i usiadła gdzieś nieopodal czekając na resztę w sumie. Zastanawiała się czy Amaruq też będzie na polowaniu.
— Ave -powitała białego wilka. Skłoniła pysk i usiadła gdzieś nieopodal czekając na resztę w sumie. Zastanawiała się czy Amaruq też będzie na polowaniu.
જ⁀➴
𝕳𝖚̈𝖗𝖗𝖊𝖒
⠂⠄⠄⠂⠁⠁⠂⠄⠄⠂⠁⠁⠂⠄⠄⠂ ⠂⠄⠄⠂
Nie na mnie skierowane publiczności oczy,
Na mnie nie stawiał nikt, pisano o mnie źle,
Ale ja wiem, że mogę gnać, co koń wyskoczy...
I że zwycięstwo jest pisane właśnie mnie!
⠂⠄⠄⠂⠁⠁⠂⠄⠄⠂⠁⠁⠂⠄⠄⠂ ⠂⠄⠄⠂
KARTA POSTACI | EKWIPUNEK
1.
2.Perła przeklętych
3.Skarb Włóczykija
4.
5.
6.
7.
8.
₊˚‿ ˚︵ ☾ ✦ ☽ ︵˚‿˚₊
KARIERA:
▰▱▰▱▰▱▰▱▰▱▰▱▰▱
— Niewolnik —
- Iskariot
- Dowódca Cieni
Zekhrizzyrral - Posty: 170
- Płeć: Samiec
- Ciąża: Nie
- Siła: 70 (25+35+10){140}
- Zręczność: 60 (25+35){120}
- Czujność: 40 (5+35){80}
- Wiedza: 30
- Życie: 100
- Energia: 60
- Punkty Doświadczenia: 9 (w. 610)
- Profesje: Toksykolog [2], Myśliwy [3]
- Tytuł: Kapłan Farothinyrrala
Leśna Idylla
Zmaterializował swoje dupsko w cieniu drzewa i przysiadł sobie na gałęzi, wygodnie oparty na pniu i zawołał do tych niżej. — Ave. Polowanie? — Jakakolwiek odpwowiedź miałaby nie być, popatrzy sobie, a może nawet kiwnie palcem.
Użycie umiejętności profesyjnej Myśliwy (poz. 3) – obniża siłę/zręczność wymaganą do wytropienia zwierzyny o ½ i skraca jego minimalny czas o 5 minut. Myśliwy otrzymuje dodatkowe 2 PD za odbyte polowanie i nie traci PŻ na jego skutek. Jeżeli poluje z kompanami, towarzysze, którzy nie posiadają profesji myśliwego, otrzymują dodatkowe 2 PD.
Koszt – 40 energii
Użycie umiejętności profesyjnej Myśliwy (poz. 3) – obniża siłę/zręczność wymaganą do wytropienia zwierzyny o ½ i skraca jego minimalny czas o 5 minut. Myśliwy otrzymuje dodatkowe 2 PD za odbyte polowanie i nie traci PŻ na jego skutek. Jeżeli poluje z kompanami, towarzysze, którzy nie posiadają profesji myśliwego, otrzymują dodatkowe 2 PD.
Koszt – 40 energii
𒅒𝕴𝖘𝖐𝖆𝖗𝖎𝖔𝖙𒅒
𝕿𝖜𝖎𝖓𝖐𝖑𝖊, 𝖙𝖜𝖎𝖓𝖐𝖑𝖊, 𝖑𝖎𝖙𝖙𝖑𝖊 𝖘𝖙𝖆𝖗,
𝕳𝖔𝖜 𝕴 𝖜𝖔𝖓𝖉𝖊𝖗 𝖜𝖍𝖆𝖙 𝖞𝖔𝖚 𝖆𝖗𝖊!
𝖀𝖕 𝖆𝖇𝖔𝖛𝖊 𝖙𝖍𝖊 𝖜𝖔𝖗𝖑𝖉 𝖘𝖔 𝖍𝖎𝖌𝖍,
𝕷𝖎𝖐𝖊 𝖆 𝖉𝖎𝖆𝖒𝖔𝖓𝖉 𝖎𝖓 𝖙𝖍𝖊 𝖘𝖐𝖞.
𝖂𝖍𝖊𝖓 𝖙𝖍𝖊 𝖇𝖑𝖆𝖟𝖎𝖓𝖌 𝖘𝖚𝖓 𝖎𝖘 𝖌𝖔𝖓𝖊,
𝖂𝖍𝖊𝖓 𝖍𝖊 𝖓𝖔𝖙𝖍𝖎𝖓𝖌 𝖘𝖍𝖎𝖓𝖊𝖘 𝖚𝖕𝖔𝖓,
𝕿𝖍𝖊𝖓 𝖞𝖔𝖚 𝖘𝖍𝖔𝖜 𝖞𝖔𝖚𝖗 𝖑𝖎𝖙𝖙𝖑𝖊 𝖑𝖎𝖌𝖍𝖙,
𝕿𝖜𝖎𝖓𝖐𝖑𝖊, 𝖙𝖜𝖎𝖓𝖐𝖑𝖊, 𝖆𝖑𝖑 𝖙𝖍𝖊 𝖓𝖎𝖌𝖍𝖙.
𝕿𝖍𝖊𝖓 𝖙𝖍𝖊 𝖙𝖗𝖆𝖛'𝖑𝖑𝖊𝖗 𝖎𝖓 𝖙𝖍𝖊 𝖉𝖆𝖗𝖐,
𝕿𝖍𝖆𝖓𝖐𝖘 𝖞𝖔𝖚 𝖋𝖔𝖗 𝖞𝖔𝖚𝖗 𝖙𝖎𝖓𝖞 𝖘𝖕𝖆𝖗𝖐,
𝕳𝖊 𝖈𝖔𝖚𝖑𝖉 𝖓𝖔𝖙 𝖘𝖊𝖊 𝖜𝖍𝖎𝖈𝖍 𝖜𝖆𝖞 𝖙𝖔 𝖌𝖔,
𝕴𝖋 𝖞𝖔𝖚 𝖉𝖎𝖉 𝖓𝖔𝖙 𝖙𝖜𝖎𝖓𝖐𝖑𝖊 𝖘𝖔.
𝕴𝖓 𝖙𝖍𝖊 𝖉𝖆𝖗𝖐 𝖇𝖑𝖚𝖊 𝖘𝖐𝖞 𝖞𝖔𝖚 𝖐𝖊𝖊𝖕,
𝕬𝖓𝖉 𝖔𝖋𝖙𝖊𝖓 𝖙𝖍𝖗𝖔' 𝖒𝖞 𝖈𝖚𝖗𝖙𝖆𝖎𝖓𝖘 𝖕𝖊𝖊𝖕,
𝕱𝖔𝖗 𝖞𝖔𝖚 𝖓𝖊𝖛𝖊𝖗 𝖘𝖍𝖚𝖙 𝖞𝖔𝖚𝖗 𝖊𝖞𝖊,
𝕿𝖎𝖑𝖑 𝖙𝖍𝖊 𝖘𝖚𝖓 𝖎𝖘 𝖎𝖓 𝖙𝖍𝖊 𝖘𝖐𝖞.
'𝕿𝖎𝖘 𝖞𝖔𝖚𝖗 𝖇𝖗𝖎𝖌𝖍𝖙 𝖆𝖓𝖉 𝖙𝖎𝖓𝖞 𝖘𝖕𝖆𝖗𝖐,
𝕷𝖎𝖌𝖍𝖙𝖘 𝖙𝖍𝖊 𝖙𝖗𝖆𝖛'𝖑𝖑𝖊𝖗 𝖎𝖓 𝖙𝖍𝖊 𝖉𝖆𝖗𝖐:
𝕿𝖍𝖔' 𝕴 𝖐𝖓𝖔𝖜 𝖓𝖔𝖙 𝖜𝖍𝖆𝖙 𝖞𝖔𝖚 𝖆𝖗𝖊,
𝕿𝖜𝖎𝖓𝖐𝖑𝖊, 𝖙𝖜𝖎𝖓𝖐𝖑𝖊, 𝖑𝖎𝖙𝖙𝖑𝖊 𝖘𝖙𝖆𝖗.
Technikalia